Mnie modyfikował kolega ŁukaszRachuna za chyba 150 czy 200 zł. To sporo daje do szerokich pól i dużych mgławic jakie zapewne na początek będziesz robić. Modyfikacja raczej spowoduje utratę autofokusa i rozjechanie balansu bieli. Dalej jednak można robić zdjęcia dzienne w .raw i ostrzyć manualnie. Ja tak robię roślinki różne i krajobrazy z sukcesem.
Do zrobienia fajnych zdjęć bez zbędnej spiny na początek trzeba:
- montaż, EQ 3/2 z napędem i lunetką to najtańsza opcja. Za jakieś 1000-1100zł SW star adventurer + statyw to jakieś 1400zł
- miejsce, gdzie w spokojności postawisz to wszystko na parę godzin, skąd widać gwiazdę polarną. EQ 3/2 spokojnie wywieziesz w teren samochodem, ja adventurera razem z guidingiem, 3 obiektywami, grzałkami i bateriami pakowałem na wakacje w walizkę.
- grzałkę. Bez tego w polsce 80% nocy pójdzie w diabły. Zawsze rosi. Stosuj ogrzewacz typu: https://www.decathlon.pl/p/ogrzewacz-do-r-k-x30/_/R-p-161197?mc=8373954&gclid=CjwKCAiAtK79BRAIEiwA4OskBmosA4gqYuXUcGEcoMePFgZtAXFrNENegnqNEWEOwr3Doo8L8mAFtBoCY2cQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds
lub zrób grzałkę : http://michal.mizera.pl/index.php/roso-a-kysz/
- no i narazie zostaje nam parę stowek na obiektyw. 50mm canon 1.8 lub stary zeiss lub olympus ale o starocie pytaj na forach astro co by była to sztuka sprawdzona na gwiazdach. Jupiter stary 135mm też całkiem spoko i za 150zł się kupi.
- prąd do tego wszystkiego. EQ3/2 pójdzie z akumulatora żelowego, Adventurer na bateriach albo powerbanku. Grzałka na powerbanku albo i bez prądu. Aparat na baterii od aparatu, ale przyda się druga.
2000 zł pójdzie. Jak się spodoba zbieraj na dobre szkło 135-200mm i guiding. ale to już kiedyś.