Skocz do zawartości

JSC

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 734
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JSC

  1. Mówiąc krótko. Poszukaj refraktora 80/900 lub 90/1000. W ostateczności 90/900 lub 70/900. No chyba ze trafi Ci sie w zadowalającej cenie refraktor 100/1000. Balkon musi mieć przynajmniej metr szerokości, bo musisz zamykać drzwi balkonowe podczas obserwacji.
  2. Edytowałem powyzszy swój post... W każdym razie polecałbym z różnych wzgledów pełne trzy cale refraktora lub wiecej (Skylux 70/700 ma de facto 66mm apertury). Ze wzgledu na aberrację chromatyczną dobrze wybrac refraktor achro przynajmniej f/10. Podejrzewam, ze czarnego nieba i tak nie bedziesz miał więc do ewentualnych mgławic źrenica wyjsciowa 2mm zupełnie wystarczy, a do Księzyca ( i planet jesli beda na niebie w dogodnej pozycji) to znajdziesz sobie powiększenie pomiedzy 1xD i 2xD (D to średnica w milimetrach)
  3. Całe pokolenie astronomów wychowało sie na SkyLuxie 70/700 (sam taki mam jeszcze w szafie;) ), ale w obecnych czasach wybrałbym cos troszeczkę lepszego. Taki teleskop dobry by był dla jakiegos nastolatka zafacynowanego astronomia i z niezbyt duzym budżetem. Ale jak chcesz coś sam poobserwowac i pokazac jeszcze rodzinie to dołóż może troszkę kasy Celowałbym raczej w takie parametry 70/900, 80/900, 90/900, 90/1000, 90/1200, 100/1000 No chyba, ze bardzo chcesz tego 70/700 to ten SkyWatcher wygląda mi jakoś lepiej. Moze to i dobra opcja na start? Po pierwszych obserwacjach juz bedziesz wiedział co Cie bardziej inetresuje. czy duze powiekszenia czy małe, czy Księzyc, czy mgałwice i nastepny teleskop wybierzesz juz bardziej świadomie. Ja zawsze mówię, ze teleskop jest lepszy od lornetki na poczatek, ale naprawde warto wyjść jeszcze przed zakupem teleskopu z obrotową mapką nieba i zobaczyc gdzie co jest na niebie i jak to się kręci
  4. Dobrze jest jak oś obrotu montażu AZ (ruch w pionie) przecina sie z osia optyczna teleskopu. Np. tutaj sie nie przecina A tutaj przecina
  5. Najlepiej by było, abyś po przemysleniu wybrał sobie kilka telskopów, które Ci najbardziej odpowiadaja i dopiero wtedy mozemy Ci powiedzieć czy to jest szmelec czy w miare OK., aczkolwiek i tak będą różnice w zdaniach, szczególnie dotyczące właśnie montażu. Niektórzy bardzo zwracaja uwage na sztywnośc montażu, aby teleskop siedział jak w imadle, a inni mniej. Mi np. bardzo odpowiadał montaz Bressera Astro3, pomimo, ze delikatniutki i trzeba się z nim obchodzic jak z jakiem, to bardzo dobrze się spisywał nawet z tubami o długosci 90cm. Bardzo sczegółowo ogladałem tez np. Astromastera 90/1000 na montazu CG3 i uważam, ze tez byłby on dla mnie do przejscia. Widzę, ze Ty bardziej optujesz za montazami AZ - są lżejsze, bardziej mobilne, ale prowadzi sie je w dwóch osiach, no chyba, że są z klinem paralaktycznym. Niektórzy wolą mikroruchy inni nie...
  6. Niestety tak to jest w każdym tego typu wątku. Każdemu co innego odpowiada, każdy na co innego zwraca bardziej uwagę. Dlatego jest tyle róznych telskopów na rynku... Podpowiem od razu, ze podobnie jest z okularami.
  7. Do takich obiektów to własciwie liczy sie żrenica wyjściowa a nie apertura (no apertura w kontekście powiększenie, troche też, bo inaczerj obserwacje przez optyke nie miałyby sensu ), wiec nawet 80/400 z wyciagiem 2" daje ładne obrazki. Zreszta na tym własnie polega urok obserwacji DS przez lornetki.
  8. Nie. Oryginlany Vixen. Moim zdaniem jest lepszy od stalowego, ale tak jak pisałem, musi miec szeroko rozsatwione nózki, bo przy wąskim rozstawie pojawiają sie drgania w płaszczyźnie poziomej na łączeniu głowicy z nózkami (przypadłość wielu montaży). Drgania własciwie sa widoczne najbardziej w kamerce (mam bardzo mały piksel, ale tak własnie chciałem ), bo w wizualau jakoś ujdzie. Niemniej jednak problem z tymi drganiami skretnymi zupełnie się niweluje przy nieco szerszym rozstawieniu nóżek. Mowa oczywiscie o bardzo duzych powiększeniach rzedu 200x
  9. Do DSów, to musi byc taki teleskop, który maksymalnie rozbija gromady kuliste. Co innego zauważać gromady kuliste, a co innego obserwować gromady kuliste. I tutaj nie ma zlituj, 16 calowy Newton tylko wyrabia.
  10. Długi Newton na balkonie to troche co innego, bo okular masz z przodu - operujesz blisko barierki (lub za barierką ;)). Ale jak ktos chce to pewnie tez można, bo widzę że są zdjęcia na których uwieczniono N150/1200 na paralaktyku przy szerokości balkonu 100cm. Ja mogę wrzucic swoje Tuba jest wbrew pozorom wyważona, bo mam cięzki tył teleskopu (stalowa gruba i cięzka rura wyciągu, szukacz optyczny, Tellrad, pryzmat, czasem dość ciężki zoom, ale na zdjęciu akurat leciutki RKE). Nózki statywu mam tam ustawione na minimum rozsatwienia, ale lepiej jest jak statyw rozstawiony jest maksymalnie szeroko - wtedy kasuje się drgania, więc nawet na balkon polacam szerokie rozstawienie statywu. Niektórzy przymocowuja głowicę montażu do balustrady (dodatkowo na jakimś pierze) - wtedy problem z długościa refraktora właściwie zupełnie zanika, (oczywiście z Newtonem nie ma to sensu, bo okular ma z przodu). W każdym razie zdecydowanie lepiej jest prowadzić obserwacje na jakimś otwartym terenie.
  11. Zdeklarowani "planeciarze" zwykle oglądają gwiazdy podwójne (są o każdej porze roku i pod każdym niebem)... więc nie jest tak, ze pozostaje tylko Księzyc. Mars tak jak napisałem za półtora roku będzie idealny. Do DSów mozna kupić drugi krótki refraktor lub kupić duzy krótki refraktor (o duzej swiatłosile) i go przesłaniać do planet (ale to raczej opcja dla zdeklarowanych "DSiarzy"). Ze światłosilnymi parabolicznymi Newtonami to jest tak, ze nie sa one takie złe i fajnie współpracują z barlowem - ale to juz musialby sie ktos wypowiedziec, kto bezpośrednio porównywał Newtony 114/900, 130/900 i 130/650.
  12. Ja mam balkon o szerokości 100cm (+parapet od okna gdzies 20cm) i też obserwuję tubą 1200mm. Nie trzeba stać za teleskopem, aby prowadzić obserwacje - można patrzeć w kątówkę z boku. Jest wiele takich mitów, ze bardzo trudno je z for wyplenić. Zaraz pewnie ktoś napisze, że obserwacje blisko zenitu długim refraktorem trzeba prowadzić na leżąco... Ja jakoś wygodnie siedzę sobie na taborecie...
  13. Masz na mysli ten?: Jest przepiękny, ale ma wiecej wad niz zalet. Jest tu gdzieś szczegółowa recenzja takiego teleskopu. EDIT O tutaj jest
  14. Takiego dobsa trzeba będzie ustawic na jakimś stabilnym podwyższeniu, aby tuba nie waliła w balustradę, przy niżej położonych obiektach. PS Gdyby ktoś miał jeszcze watpliwości, czy widac szczegóły powierzchni Marsa w małych teleskopach (i nie za bardzo mi wierzył) - bardzo realistyczne szkice na CN: https://www.cloudynights.com/topic/569951-mars-14-march-the-telescope-is-100-mm-and-70-mm/
  15. Tylko nie wiem czy 90mm Maka nie jest za mało, chociaz przy balkonowym seeingu (jeśli ktos pod Tobą otworzy okno) będzie to w sam raz W przeliczeniu, to chyba gdzies tak 60...70mm długiego achromata. Jesli chodzi o Maki, to ja bym brał 100/1400 Bressera,....jesli nie 127/1900
  16. Saturn był wtedy z 30 stopni nad horyzontem. Mars chyba jeszcze nizej, bo dyspersja tak dawała po oczach , ze az sie przestraszyłem, iz teleskop sie zepsuł (miałem wtedy bardzo duże powiekszenie stąd chyba ta duża widoczność aberracji atmosferycznej) - pamietam dokładnie te obserwacje, bo było to tak wielkie przeżycie (zobaczyć pierwszy raz w życiu powierzchnię Marsa), Mniej pamiętam te późniejsze, ale zrobiłem szkic np. Marsa z tego teleskopu co teraz mam Nie wiem jakie Wy macie te teleskopy, ze nic przez nic nie widać :p Prawda, ze czasem nawet pasków na Jowiszu nie widac jak jest nisko nad horyzontem (ta planeta jest akurat dość wybredna), ale jak widać nawet Mars 14 stopni nad horyzontem nie był zbyt trudnym wyzwaniem dla 80mm i zwykłego Kellnera. Na rysunku planeta jest w środku pola okularu - ale podczas obserwacj jeździła po całym polu. Piszę o tym dlatego, ze Kellner zlikwidował mi dyspersje atmosfery, dzieje sie tak gdy obiekt jest ustawiony w odpowiednim miejscu poza centrum. Gdy posiadałem tego 70/900, to pojecia o takich sztuczkach jeszcze nie miałem PS Marsa będzie pięknie widać w przyszłym roku. Ok. 45 stopni nad horyzontem w październiku/ listopadzie marsx.bmp
  17. Ja tam w refraktorku 70/900 oglądałem Saturna z pieknie oddzielonym od planety pierścieniem. Oczywiście pasy na Jowiszu widoczne bardzo dobrze. Nawet na Marsie jakies tam plamki mozna było dostrzec.
  18. Podsumowując. Do Księzsyca najlepiej kupić za taki budżet jak najdłuższy refraktor achromatyczny lub Maka, ale wcale nie gorszy będzie długi Newton. Niemniej jednak kolejnośc bedzie pewnie taka: długi refraktor, Mak, długi Newton. Za 600zł Mak 90 i 100mm bedzie mozliwy do kupienia, ale z montażem np. Astro 3 lub SW EQ1 (jesli uzywany) Newton 150/1200 pewnie to samo (Dobson). Refraktor to jedynie 70/900, 80/900, 90/900, 90/1000 i tez na montażu EQ1, EQ2 (celestron ma oznaczenia CG2, CG3) lub Astro3 (ewentualnie AZ, ale za te pieniądze to te montaże tez są jakie są). Długi typowo planetrany Bresser 90/1200 (powiedzmy sredniej jakosci wykonania) https://www.astrozakupy.pl/teleskop-bresser-messier-ar-102l-90-1200-ota/2221/ raczej poza zasiegiem nawet używany, bo trzeba do tego montaż co najmniej EQ3.2 , ale może...(?)
  19. Ekolog prosze...;) ja miałem tych refraktorków na pęczki to wiem dokładnie co i jak. Jest kompletną bzdurą, ze każdy refraktor achromatyczny można powerować do 2xD, to zależy od światłosiły. PS Ja "standardowo" używam na Księzyc 2,5xD w moim 80/1200 i wcale nie jest to jakiś jeden dzień w roku, a wiekszość dni w roku. A że obraz jest bardzo dobrej jakości przy takim powiększeniu, to mogą to potwierdzic Ci którzy ze mną obserwowali (chociazby bardzo doswiadczony w obserwacjach kol. Jupiter1969) Poczytaj sobie prosze tu posty Jupitera https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=30&t=25387&start=25 - to kwintesencja doboru teleskopu wyrazona w jednym/ dwóch postach, wiecej nie trzeba pisać
  20. "D" to średnica soczewki w milimetrach. czyli refraktor achromatyczny 80/400 mozesz powerować do 80x, a 80/800 do 160x, a 80/1200 do 200x. Obraz bedzie przy dobrym seeingu cały czas bardzo dobry, nierozmazany i wystarczająco jasny. Z tym, ze przy gorszym seeingu nalezy przyjmować połowę tych wartosci.
  21. Chciałem dopisać w swoim poście, ale Wimmer mnie uprzedził Jeszcze co do tych duzych powiekszeń, to jest tak, że im mniejsza swiatłosiła tym możesz dawać większe maksymalne powiększenie (ale sprawdza się ono tylko w bardzo dobrych warunkach seeingowych). Przykładowo: 80/400 powiekszenie 1xD 80/800 pow. 2xD 80/1200 pow. 2,5xD
  22. Do obserwacji z dużymi powiększeniami - tak!
  23. Co do aberracji chromatycznej w refraktorach achromatycznych (czyli wszystkich tanich klasycznych achromatach) to jest to tak jak w poniższej tabelce (jak coś jest niejasne, to wytłumaczę):
  24. Jesli chcesz obserwować głównie planety i szczegóły księzycowe, to im mniejsza swiatłosiła tym lepiej. I im dłuższa ogniskowa tym lepiej (ze wzgledu na okulary do teleskopu).
  25. JSC

    Ekolog

    Miałem kiedyś podobnie nad jeziorem w Borach Tucholskich... Akurat na drugi dzień po moim weselu wydawało się, że niebo zwaliło mi się na głowę - wymowne Zazdroszczę ludziom sprzed kilkuset lat - musieli mieć niesamowity spektakl na niebie... pewnie siedzieli przed domami i gapili sie w niebo tak jak dzisiaj ludzie gapią się w TV lub nieco młodsi w monitor komputera (a najmłodsi w smatrfona).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.