Skocz do zawartości

JSC

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 732
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JSC

  1. No właśnie - ja cały czas nie rozumiem, dlaczego poleca się lornetkę, a krótkiego refraktora już nie?
  2. Zreszta zobacz jak podają dane piksela np. tu https://www.digicamdb.com/specs/canon_eos-550d/ Nie ma czegos takiego jak "pixel size" bo jest to nieprofesjonalne Jest "pixel pitch" i "pixel area"
  3. Widzę, że nie rozumiesz o co mi chodzi... Pixel size to rozmiar mikrosoczewki, a pixel pitch to rozstaw mikrosoczewek. Ja chcąc znać rozdzielczość obrazka i skojarzyc go z wielkościa dysku Airego (czy tam FWHM), muszę znać rozstaw pikseli a nie średnicę pojedynczego piksela. Moze w DSach, ktoś tam sobie robi jeden piksel na jeden dysk Airego (i moze wtedy w jakis sposób to jest uzyteczne, ale nie sądzę, bo co bedzie jak gwiazda wypadnie w połowie pikseli?)), nie wiem, nie znam sie, ale w planetarce musisz mieć z 5x5 pikseli na jeden dysk Airego - a tu juz nie pomoże rozmiar piksela, tylko właśnie rozstaw pikseli. Lepiej obserwować niebo przez durszlak, czy sitko? Pixel size masz w obydwu taki sam (zakładając, ze dziurki mają tą samą średnice), a rozdzielczość (pixel pitch) inną
  4. No niby tak, ale to w przypadku postepu technicznego matryc sprowadza sie do tak potrzebnej wiedzy jak to czy mam obudowę w kolorze czerwonym czy czarnym. Co mi po tym, ze wiem jaki mam duży piksel, skoro stojąca obok kamerka z mniejszym pikselem będzie miała większą czułość. W opisach często mylą wielkość piksela z rozstawem pikseli i często uważają to za tożsame, aczkolwiek znając chińską pomysłowość, to mogą podać dla jakiejś matrycy wielkość piksela, która nie będzie tożsama z rozstawem pikseli. Tutaj jeszcze inny przykład matryc Canona
  5. ^^ Wielkość piksela w zasadzie nie ma znaczenia - znaczenie ma rozstaw środków pikseli, czyli pixel pitch.
  6. Tez mi brakuje QE, szumów, ale z drugiej strony podejrzewam, ze każdy producent podaje to przy innych warunkach (które mu bardziej odpowiadają), więc i tak byłoby mało miarodajne. Kiedyś chciałem porównać matryce Mikrona i Sony - zupełnie inaczej podane parametry... Zamiast pixel size wolałbym pixel pitch, bo to nie zawsze to samo.
  7. Jeszcze grafika ze strony Sacka pokazująca wielkość plamki FWHM na tle czopków. On tam założył średnią średnicę czopka 2 mikrometry, ale są różne, a najmniejsze mają 0,5 mikrona średnicy. Widzimy, ze FWHM zajmuje całą powierzchnię czopka/pręcika o średnicy 2 mikronów przy powiększeniu 5x na cal apertury - źrenica 5mm jak dobrze liczę, ale.... dodając aberracje oka FWHM wzrasta aż do 9 mikrometrów średnicy (grafika pokazuje FWHM nie uwzgledniając aberracji oka). Trzeba zauważyc, ze aberracje oka maleją przy zmniejszaniu źrenicy (co widoczne było na grafice w moim poscie powyżej)
  8. Zrobiłem grafikę w stylu ekologa (ale gdzież mi tam do grafik ekologa... ;)) Mam nadzieję, że to tak jest w istocie i nie narobiłem poważnych błędów merytorycznych W każdym razie grafika ma być w założeniu pomocna w dalszej dyskusji...
  9. Wygląda na to, ze czasem lepiej jak słabsze światło trafi na wiecej pręcików/czopków niz silniejsze (bardziej skupione) ale na mniej... W gre pewnie jeszcze wchodzi pozaosiowe rozmieszczenie pręcików.
  10. Chciałem cos jeszcze napisać "od siebie", ale moze lepiej zacytuje Sacka : Optycznie, każdy obiekt astronomiczny składa się z niezliczonej liczby punktowych źródeł światła. Teleskop tworzy obraz obiektu poprzez obrazowanie każdego z tych źródeł punktowych w jego płaszczyźnie ogniskowej.Sam obraz punktowy jest tworzony przez interferencję fal wokół punktu ogniskowego, ze względu na zjawisko znane jako dyfrakcja światła . Często uważa się, że jest spowodowany przez przeszkodę umieszczoną na ścieżce światła. W rzeczywistości energia ugiętej energii jest nieodłączna od propagacji pól energetycznych, a obecność przeszkód na ich drodze jedynie zmienia właściwości pola, wykluczając jego część. Powoduje to różne efekty interferencji - lub dyfrakcji w przestrzeni obrazu. W przypadku teleskopu przeszkoda na drodze światła znajduje się w płaszczyźnie otaczającej otwór.Większość systemów odbijających światło generuje dodatkowy efekt dyfrakcyjny z przeszkody przez mniejsze, wtórne lustro. https://www.telescope-optics.net/diffraction.htm Czyli można powiedzieć, ze taka mgławica w duzym teleskopie ma więcej dysków Airego przypadających na jej powierzchnię, wiec jest jaśniejsza...... PS Co do ostatniego zdania z cytatu. Większość systemów lustrzanych ma chyba dopasowaną wielkość Lustra Wtórnego do stozka swiatła, wiec nie powinno ono dawać dodatkowej dyfrakcji otworu, ale chodzi zapewne o obstrukcję centralną, wpływającą na grubość pierścieni (i troche też całego dysku Airego)
  11. Myślę, ża zamiast fotonami, to lepiej wszystko tłumaczyc falą, bo wszystko to co widzimy jest obrazem dyfrakcyjnym. Takie proste pytanie - od czego zależy moc pojedynczego dysku Airego? Wielkość - wiadmo - im wieksza apertura tym mniejszy dysk Airego, ale jego całkowita moc zawsze pozostaje stała (zakładając, ze ogladamy w obydwu teleskopach tą samą gwiazdę), zmienia sie tylko jego powierzchnia (chyba?) Jeśli dysk Airegio jest mały, to więcej skumulowanej energii trafia wiec na pojedynczy czopek/pręcik i jest on w stanie zarejestrować taka jasność, stąd mamy większy zasięg /kolor.
  12. Pewnie o to tam chodzi, ze nasza źrenica ma mniejszą średnice od źrenicy wyjściowej, wiec łapiemy tylko cześć światła. Niemniej jednak jasność jakiegoś obiektu mieszczącego się w polu powinna byc chyba taka sama niezależnie od tego czy mamy źrenicę wyjściowa 6mm czy 10mm (jesli powiekszenie mamy to samo)?
  13. Zdaje się, ze to jest tak: Na jednostkę widocznej powierzchni obiektu jasność będzie taka sama (mowa o pow. 21x i 838x)! Na cały obiekt nie, bo w dużym teleskopie będzie on większy. Ale jeśli obiekt nie mieści się w polu okularu przy powiększeniu 838x to musimy zmniejszać powiększenie, być może aż do 21x - wtedy w obydwu będzie taka sama jasność i wielkość obiektu. To przy refraktorach. Przy teleskopach z obstrukcją centralną zobaczymy znacznie ciemniejszy obraz, bo centralny krążek LW będzie coraz bardziej przysłaniać obraz, gdy zmniejszamy powiększenie mając już maksymalna źrenicę. Z drugiej strony jest coś czego jeszcze za bardzo nie rozumiem - mianowicie ten wykres, ale przyznam szczerze, ze nie chciało mi się go rozkminiać Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć o co chodzi, to miło by było aby objaśnił - wykres stąd: https://www.handprint.com/ASTRO/ae3.html EDIT Przy okazji zwróćcie tez uwagę na rozdział "Appearance of the Diffraction Artifact". Tam jest pewna zgadka odnoście wielkosci dysków Airego w zależności od jasności gwiazd. Wydaje mi sie , ze mozna ja rozwiązać własnie poprzez "widzenie kolorów" (zanikanie czerwieni) w ciemniejszych obrazach, co jest zgodne ze wzorem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plamka_Airy’ego Zresztą dyski Airego niebieskich gwiazd sa wyraźnie mniejsze od tych czerwonych, zakładając taką samą ich jasność.
  14. Co do jasnosci barw to nie jest takie oczywiste Jest taki fajny efekt Purkiniego... Czerwień tego kwiatka jest jaśniejsza od otaczającej go zieleni czy jest odwrotnie? Światło się zmieniło, ale kwiatek (ani jego czerwień) przecież nie
  15. JSC

    Uran 2019

    Tak z ciekawości szukałem sobie jak to moze wygladać - jest na tej stronie https://www.skyandtelescope.com/observing/interactive-sky-watching-tools/the-elusive-moons-ofuranus/# Tam jest też symulacja położenia https://s22380.pcdn.co/wp-content/plugins/observing-tools/uranus_moons/uranian.html
  16. Coefficients of Thermal Expansion (CTE) F2: 8.2 * 10-6 /K F5: 8.0 * 10-6 /K N-BK7: 7.1 * 10-6 /K N-BAK4: 6.99 * 10-6 /K S-FPL51: 13.1 x 10-6 /K S-FPL53: 14.5 x 10-6 /K Fluorite: 18.9x 10-6/K Istotne jest jeszcze z jakiego szkła są wykonane kolejne soczewki w refraktorze. FPL53 jest zwykle stosowane razem z BK7 - jak widać jest spora różnica w rozszerzalności cieplnej. Z drugiej strony soczewki w środku dłużej się wychładzają (no chyba, ze są zalane olejem lub sklejone). W każdym razie temat jest na pewno trudny dla konstruktorów.
  17. Zalezy od światłosiły. Co ciekawe krótkie tuby (duza swiatłosiła) sa bardziej podatne na rozszerzalność tuby niz te długie, pomimo, ze krótsza tuba zmieni wymiar w mniejszym zakresie. Wydaje mi sie jednak i utwierdza mnie w przekonaniu ten wątek, ze bardziej istotne sa sprawy termiczne optyki, a niestety Fluoryty i Edki maja bardzo dużą rozszerzalność cieplną soczewki.
  18. Może soczewka kurczy się (zmniejsza się) jednak po całości (najbardziej po średnicy) i wówczas kurczy się tez proporcjonalnie ogniskowa?
  19. JSC

    Jowisz 2019

    Pięknie wyszły kolory!
  20. Kolor to iluzja. Zalezy od kontekstu, od liczby widzianych barw, od jasnosci barw itd... M42 w zasadzie nie jest zielona a raczej czerwona. Ja troche ogladam gwiazdy podwójne i wpadam nieraz w zdumienie jak bardzo potrafi sie zmieniać ich kolor w zaleznosci od tego jak patrzę (czy na składnik główny czy słabszy). Przykładem może być Izar (Pulcherrima) - nie wiem czy słabszy składnik jest fioletowy czy zielony czy niebieski - a widze to na własne oczy podczas tej samej sesji obserwacyjnej! ... A tak naprawdę powinienem go widzieć jako biały... PS Jakiego koloru sa serduszka na tym zdjeciu? Odpowiedź: wszystkie takiego samego (nie piszę jakiego, bo może różowe, może karminowe, może magenta, a może karmazynowe... ) !
  21. W kwestii nomenklatury... tak czytam sobie tę stronę: https://www.handprint.com/ASTRO/bineye5.html Ponoć nie zaobserwowano dotąd gwiazd wielokrotnych w sensie jakiejś potrójnej orbity. Wszystkie gwiazdy mające towarzyszy, są gwiazdami podwójnymi, bo działają na zasadzie oddziaływanie grawitacyjnego par. Jeśli gwiazda podwójna składa sie z trzech komponetów to zawsze jest tak, że oddziaływuja na siebie dwa skałdniki, a ewentualny trzeci komponent oddziaływuje na te parę znowu w układzie binarnym. Hershel zaproponował poniższy układ orbitalny: ... ale ponoć nie znał się , bo taki układ nawet gdyby był możliwy, to byłby bardzo niestabilny i jeden ze składników szybko zostałby wyrzucony z takiej orbity. Chociaż na tej stronie http://www.atlasoftheuniverse.com/orbits.html , twierdzą, że komputer wykazał stabliność potrójnej orbity, ale w naturze jeszcze takowej nie odkryto, wiec może komputer dysponował słabymi danymi (nie będę wklejał animowanego gifa, bo można dostać oczopląsów, zainteresowani niechaj sami zobaczą na zalinkowanej stronie :D) Zawsze mnie trochę zżymały atlasy "gwiazd podwójnych", bo zadawałem sobie pytanie co z tymi potrójnymi, poczwórnymi, sześciokrotnymi. Chyba jednak przekonałem się, ze występują nomenklaturowo tylko "gwiazdy podwójne" (a może lepiej "binarne"?)... A jak to jest obecnie przedstawiane na polskich uczelniach ze stosownymi wydziałami? Jest ktoś na forum bieżąco?
  22. Odchodząc trochę od ciężkiego tematu i krateru Gassendi, być może już dla niektórych nudnego, chciałbym napomknąć, że geologicznych ciekawostek na Księzycu nie brakuje i poza kraterem Gassendi jest wiele, wiele innych ciekawych miejsc. Np. jak powstało to "skrzyżowanie"? Rima Ariadaeus...
  23. Zawsze tez tak mówię Wracamy jednak na Księżyc. Tak jak zalanie Mare Humorum lawą (być może wielokrotne) nie jest czymś bardzo niezrozumiałym, tak powierzchnia krateru Gassendi pozostaje dla mnie zagadką. Nie znalazłem do tej pory satysfakcjonującej mnie odpowiedzi na pytanie, dlaczego obszar w południowej części krateru zalany niewątpliwie tą sama lawą co Mare Humorum jest znacznie poniżej połamanej płyty podłoża reszty krateru. Dlaczego na poniższym zdjęciu obszar oznaczony cyfra "2" jest poniżej tego z oznaczeniem cyfrą "1"? Dlaczego dokładnie na przekroju w cyfrze "1" płyta jest zagięta ku górze? Sugerowałoby to, ze coś musiało napierać na nią, najpewniej owa lawa, ale dlaczego jest teraz tak nisko? Nastąpiłby aż taki jej skurcz po wystygnięciu? Poniżej na grafice przekrój przez cały krater z dobrze widocznym miejscem o którym piszę. Hmm... moze pod cyferka "2" tez jest płyta, tylko zatopiona pod ciężarem lawy? Jeśli tak, to musiałyby być przynajmniej dwa napływy lawy. Pierwszy tworzący skorupę, a drugi wlewający się na skorupę i musielibyśmy założyc, ze nastąpiły one w bardzo niedługim odstępie czasu, gdy jeszcze nie ostygł pierwszy napływ... (?)
  24. Internet to potęga dla tych, którzy umieją z niego korzystać, bo z tego co widzę po własnej córeczce, to młodzieży służy jednie do oglądania idiotycznych filmików youtuberów... , płaskoziemców i innych kretynów . Jak znajdę chwilkę czasu to może napisze ciąg dalszy , no chyba, ze mnie ktoś z Was uprzedzi. Przyznam, że odkrywanie przeszłości Księżyca jest dla mnie fascynujące i robię to z prawdziwa przyjemnością, tym bardziej, że to wszystko mozna zobaczyć na własne oczy w teleskopie, nawet w bardzo małym teleskopie. Dostępne jest więc na żywo prawie dla każdego, a ze zdjęć dla wszystkich. Muszę jednak trochę poczytać internetów , bo teraz to już będzie trochę wyższa szkoła jazdy, he he...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.