lolak89

Do WO wkladalem bez problemu Morfeusze 17.5 mm, zapas oporu jest olbrzymi, można by jeszcze coś cięższe włożyć i to bez balonika. Earthwin na przykład nie daje rady z taką wagą. Maxbright I bez problemu, ma dwa poziomy oporu, mniej więcej od połowy IPD jest sztywny jak WO, od strony minimalnego ustawienia. Do SW najcięższe wkładałem tylko zoomy TV 8-24 mm, nie pamiętam żebym miał z nimi problem więc pewnie jakoś trzyma. Pozdro Łukasz

Miałem tą nasadkę z aliexpress parę lat temu, wtedy stała za 410 zł. Moja przyjechała w stanie doskonałym, brak najmniejszego pyłka na optyce, kolimacja w punkt, ciągnąłem nim do 400x z jednym obrazem. Na start to fajny sprzęt ale po przesiadce na WO nie chciałbym już do niej wracać. Lepsza optyka, mechanika, w tej z aliego śrubki zaczęły rdzewieć po kilku miesiącach + niektóre trzeba było dokręcać. Największy minus to mocowanie okularów, tak jak wspomniano wyżej okulary z rowkiem mają przekichane Ciężko uwierzyć te gniazda podejrzewam, że są demontowalne jak to u Baadera, mam nadzieję, że nic sobie nie uszkodziłeś? Bez kitu, słabo to czytać.

Ładny szkic, też wczoraj oglądałem z ED100 Marsa i Księżyc. Na Marsie identyczne detale z czego tego ciemnego obszaru na południu planety (u Ciebie na szkicu jego prawa strona) wydaje mi się, że było więcej widać. W rzadkich warunkach stabilności był to zacny widok, oczywiście na szkicu ciężko oddać wszystkie detale i ich złożoność ale rozmieszczenie kontynentów pokazałeś konkretnie. Te rozjaśnienie planety na biegunie północnym to jakaś chora akcja, wydaje się jakby tam wystawał kawałek czapy polarnej zza '"marsjańskiego horyzontu". Południowa czapa już jest naprawdę mała, pamiętam obserwacje z marca to wtedy zajmowała 1/4 planety

Nie będzie winietował w najmniejszym nawet stopniu, jego diafragma polowa prawie idealnie odpowiada przelotowi optycznemu tego CC czyli 35 mm. Właśnie w tym miejscu ma dużą przewagę nad Makami z przelotami rzędu 27 mm. Możesz też wziąć z giełdy (jeśli się trafi) Baader Asfery 31 mm 72 stopnie ewentualnie WO SWAN 33 mm.

Za równo to nie wygląda ale tu bym przyczyny nie szukał, znacznik jest w środku wyciągu więc jest prawie ok. Powinno normalnie być widać i pewnie tak jest tylko, że Mars jest trudny, jak widać wymaga sporo kontrastu, trzeba trochę się skupić, atakować go teraz najlepiej koło 1-3 w nocy. Do tego może ten filtr by pomógł, u mnie nawet w bino daje ostro po gałach.

Dobrze kupiłeś, ładny zestaw, zwyczajnie do planet często lepsze efekty dają proste okulary ortho, jednak nie jest to gigantyczny progres. Spróbuj z filtrem polaryzacyjnym, Mars daje czadu jak latarnia.

Zamiast laseru najlepiej używać chessire. Druga sprawa że jednak seryjny Newton F5 nie jest mistrzem kontrastu więc te kontynenty niekoniecznie będą się mocno odcinać od planety. Raczej nie jest to też wina okularów, pewnie to kumulacja wszystkiego po trochu :) U mnie w GSO 10" również jest gorszy kontrast od widoków z ED100 jednak jest bardziej szczegółowy.

https://stargazerslounge.com/topic/362170-takahashi-125-diagonal-prism/ 350 PLN, nowy około 500, będziesz zadowolony

Korzystam również z pryzmatu Baadera 32 mm 90 stopni i ostatnio pogoniłem w niesamowitych warunkach seeingowych EDka100 do 230x-250x w nasadce bino bez jakiegokolwiek dodatkowego kolorku oprócz Marsowego Te pryzmaty są naprawdę dobre jakościowo. W ED80 będziesz miał tak samo.

Ja nie polegam na wierze, zwyczajnie czytam wykresy z zastosowania pryzmatów w obiektywach F5 i dłuższych. To czarno na białym pokazuje przesunięcia barw. Druga sprawa to nie wiem dlaczego duży pryzmat ma mieć powierzchnię lepiej obrobioną i z jakiego procentu tej powierzchni korzystasz w teleskopie planetarnym? W miejscu pryzmatu wiązka np. w takim Taku F8 jest już bardzo mała i pokryć te 0.3-0.4 stopnia pola to praktycznie pracuje sam środek. Czy ja coś źle rozumiem? Raczej nie, diafragma polowa w takim Abbe 9 mm czy 7 mm to naparstek. W maku 127 mm jest ta sama akcja. Oj tam oj tam, tak się mówi o tej szerokości geograficznej i seeingu ale jak przychodzi co do czego to jednak lepsza optyka pokazuje lepsze obrazy (pisałeś o ED100 i Takach na Kudłaczach) tak więc mniemam, że nasadek też to dotyczy. Edit: Zresztą o jakich powiększeniach mówimy? 2D? 3D? Do planet to wystarczy magiczne 3xRozdzielcza podwójnych raczej nie oglądam więc i nie zaobserwuję tych kolorów od pryzmatu.

Najpierw piszesz, że są to tylko czyjeś "subiektywne odczucia" i Ci to przeszkadza, za chwilę jednak wrzucasz Czyli kolejne subiektywne odczucia tylko osoby którą znasz i to już jest wiarygodne źródło informacji i nie przeszkadza Ci o tym napisać? Ja z kolei czytałem raporty i oglądałem wykresy pryzmatów na CN. Jasno wychodziło, że do planet doskonałe są pryzmaty w standardzie 1,25", 2" wersje są duże (długi bieg promieni przez szkło) i generują już spore przesunięcie barw oczywiście w zależności od F obiektywu. Wniosek był jeden, jeśli pryzmat na planety to 1,25" i od maximum F6 w dół, od F5 w górę już lepiej Dielektryk bo pryzmaty za mocno przesuwają barwy. 2" pryzmat z góry jest skazany na bycie tym gorszym od 1,25". Z tego co pamiętam dotyczyło to w głównej mierze produktów Baadera.

Bez kitu... Stężnica... jak dajesz nocleg na 2 dni to przyjadę i pokażę co i jak ba! nawet wezmę swój sprzęt i podzielę się miejscem przy okularze tylko poczekajmy na nów.

Spoko trumna szkoda że się spóźniłeś te kilkanaście lat i nie sprawdzisz jednak tego papieroska na mieście. Pozdro

Zdrowszy sen Ale noc zapowiadała się pięknie, koło 23:00 DM widoczna wspaniale, super przejrzystość, tęsknie za DS

No dobra, nie wytrzymałem i wieczorem wystawilem 10" i 4" na balkon. No wyniku można się było spodziewać, 10" wygrało ale to mnie cieszy. Seeing był taki sobie ale detal zauważalnie lepszy i było go więcej w 10". Pociemnienia zaczęły mieć pasy a nie tylko jednolity kolor. Główne pasy nabrały strzepów i zgrubień. Istotna różnica na korzyść 10", ED wygrał jedynie w kwestii księżycy i ostrości tarczy planety która była trochę lepiej zarysowana i bez poświaty od obstrukcji. Rozmiar mówi sam za siebie

Poczekam aż Marcin porówna swoje 50 cm do 10 cm u mnie problem jest, że z podwórka gdzie oglądam GSO mam planety ledwie wystające nad dachy garaży z blachy, na balkonie z ED jestem już sporo ponad i warunki są o niebo lepsze stąd prosty wniosek, balkon gdzie jedną ręką wyciągam ED na AZ4. Marcin świadkiem jak rozmawialiśmy i zobaczyłem czyste niebo i chmury na horyzoncie, w jednym ręku telefon, drugą otwieram drzwi balkonowe, za minutę ED na balkonie i walizki. Tej nocy akurat był tranzyt cienia Ganimedesa, jednocześnie natchnąłem tym wyczynem Marcina i też wyciągnął FS + ED, nawet miał dłużej czyste niebo niż ja. To jest olbrzymia przewaga takiego sprzętu, uwielbiam go za to. Edit: może w weekend spróbuję popatrzeć z balkonu i GSO i ED

Wynika z tego, że mniej więcej pomiędzy 4" a 10" powinno być około dwukrotnie więcej gwiazd? Mogłoby się nawet zgadzać.

Ja tam zrobiłem dwa porównania z GSO 10" i dochodzę do wniosku, że na US bezpieczniej jest wyjść z 100ED. Jak noce będą zimniejsze i mniej będą dokuczały komary to pewnie przyjdzie czas na kolejne testy, teraz to nie mogę wyjść na podwórko z GSO bo mnie zjedzą żywcem. ED pokazuje świetnie US, tarcza jest ostra a i szczegółów trochę wychodzi. Właśnie dziwne bo jak patrzyłem na takie proste M13 to jest bardzo dobrze rozbita, wręcz zdumiewająco ale jest jeden haczyk... zastanawiam się ile gwiazd z takiej M13 pozostaje poza zasięgiem Magnitudo ED100 a ile wyskakuje w 8-10" bo w 10" jest masa gwiazd, w EDku jakoś taka biedna ta gromada ale ciągle są pojedyncze gwiazdy. Zresztą nie do tego on służy Ostatnio seeing jest bardzo stabilny i 100 mm pokazuje naprawdę sporo na Jowiszu i Saturnie. Dzięki @m_jq2ak trochę nauczyłem się korzystać bardziej z mniejszych powiększeń i teraz lubuje się w powerze 90x z super ostrym obrazem, nawet ostatnio korzystałem z 72x i też było pięknie w Orciaku 12.5 mm Vixena. Próbuję czasami wskoczyć na szalone 180x i o ile światła nie brakuje to warunki nie pozwalają, tylko raz były warunki na taki power i WCP z jej białą przerwą dzielącą od pasa były jak na dłoni, lepiej niż na zdjęciach widocznych z tego dnia. Najfajniejszy szczegół na tarczy to chyba ten pas równikowy na którym jest WCP, przecięty białą wstęgą, ta wstęga wygląda mega. Wracając do orciaków to porównuję sobie właśnie od kilku dni tego Vixena 12.5 mm do BCO 10 mm i Vixen daje zauważalnie bielszy obraz, BCO jest tak samo ostre ale obraz jest cieplejszy co wg mnie osobiście jest plusem i minusem zarazem bo na Jowiszu cieplejszy odcień BCO dodaje siły do pasów które są wyraźniejsze jednak znowu kolor Vixena jest taki fajny, taki APO . Vixen jedzie do kolegi zbierać pierwsze światło na planetach z 90/1200 zobaczymy czy się spisze. Jeszcze jak już tak pisze obszernie to wtrącę tylko mały temat nasadki bino a mianowicie jej chłodzenia dacie ludziska wiarę, że bino Maxbrighta I chłodzi się dłużej od samego ED100? sprawdzane kilkukrotnie, podczas gdy mono obraz super stabilny i ostry w bino na tych samych okularach falowanie i mrużenie, nasadka długo się chłodziła i efekt ten sam. Przedwczoraj dopiero była gotowa godzinę po tym jak już cisnąłem EDkiem na planetach i wtedy obraz praktycznie niczym się nie różnił od mono. Osobiście jestem w szoku, wiem, że dużo szkła w środku i zamknięta obudowa ale to naprawdę dużo czasu. @Motloch Franciszek Franku jakie Ty masz doświadczenia z chłodzeniem się nasadki?

Tak, mogą zobaczyć Księżyc... no i to tyle. Jeśli ktoś chce zobaczyć to co widzi teleskop to niestety ale musi podejść do teleskopu i przez niego spojrzeć, w innym przypadku są to tylko zdjęcia których na pęczki na forach astro lub marnej jakości LiveView, nie mają nic wspólnego z widokiem przez okular. Jak dla mnie taka idea skomputeryzowania obserwacji to niepotrzebne dziwactwo, mogę to tylko porównać do mleka sojowego czy mody na bezglutenowe produkty. Zmieniasz miejsce oglądania obrazków z mieszkania na pole a wystarczyło by mieć na tym polu prostą Syntę 8 i dwa okulary. Księżyc to i z balkonu z bloku można obejrzeć tanim achromatem 70/700 czy 90/900 i będzie to bardziej ekscytujący widok niż na ekranie. Może jednak są ludzie, którzy będąc w głuszy wolą patrzeć na ekran (nie mówię tu o robiących fotki) zamiast podejść do okularu i zobaczyć na własne oczy, nie mam zamiaru nikogo obrażać, wyraziłem tylko swoje zdanie.

Hmm, w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć czas na hobby ale za chwilę piszesz Nie chcę Cię martwić ale wspólne wypady w teren wymagają masy wolnego czasu. Dalej Wielki "wyświetlający" ekran raczej nijak ma się do pojęcia "miejsca wolnego od zanieczyszczenia światłem" Po to się jedzie w teren, żeby oczy zaadaptowały się do ciemności i uwaga... w niej pozostały najmniej potrzebny w takim miejscy jest giga ekran. Reszty nie komentuję bo zwierzętom jedyne czego potrzeba to miejsca do życia, bez drących japę ATV i Cross na cały las a na herbacie, kawie i FB się nie znam. Jak jesteś fanem astronomii to gdzie są Twoje zdjęcia z TWOIM teleskopem na zrzutce? gdzie zaangażowanie? Kilka zdjęć z pixy nie swoich, trochę tekstu i zrzutka gotowa. pixa teleskop

Z dwóch podanych w temacie wziąłbym BCO, masz większą szansę na dobry obraz planet. Z drugiej jednak strony atmosfera zweryfikuje wszystko i gdy będą warunki to i wielosoczewkowiec pokaże mega obraz.

Wezmę, reszta na PW

Używałem achro TS 102 F11 a teraz ED100 F9, jak również Achro 100 F5 jak miałem jeszcze GSO ClassicCassegrain 6" to akurat w nim używałem bino na wprost bo zwyczajnie planety nisko. Wydaje mi się, że ten 100 F10 z bino będzie bardzo dobrze sobie radził. Jesteś z Mińska, daleko do siebie nie mamy, może któregoś pięknego weekendu uda się spotkać gdzieś w fajnym miejscu to byś spróbował bino w swoim sprzęcie jak i porównał do ED, znałbyś odpowiedź na pytanie czy warto kupić i co warto kupić

Ściągnąłem sobie na telefon, warto mieć przy sobie podczas obserwacji. Dzięki.

Całkiem fajna fura ten Edek polecam na początek spróbowanie bino w 100 F10, teraz planety są tak nisko, że żeby spróbować tej zabawy to można wkładać nasadkę bino na wprost i wyostrzy bez problemu. Może się okazać, że ED nie jest potrzebny bo bino fajnie przyciemnia obraz jowisz no tutaj jest jakoś dużo pasów A tak na poważnie, to ostatnio jakoś lepiej ogląda mi się z 10 cm niż z 25 cm na planetach. Na dobrą sprawę seeing u mnie jest dość słaby, może powinienem wyjść w pole niż oglądać z podwórka bo widzę praktycznie to samo z czego z soczewki jest łatwiej, mniejszy sprzęt, szybko się chłodzi, same plusy. Ostatnio z XW 5 mm przy 180x był całkiem fajny z jakimiś zawirowaniami w pasach. Za to reszta obiektów to domena dużych luster, taki Veil kilka dni temu był jednym z lepszych w moim życiu, ludzie raportowali o świetnym seeingu, pewnie taki był bo widok w zenicie mega. Szkoda, że wtedy planety miałem wprost nad garażem z dachem z blachy