Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 847
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez diver

  1. Sharpcap to chyba raczej do planet? Spodziewałem się tego, ale jakiś obraz się wyłania. Dziękuję wszystkim za dotychczasowe podpowiedzi. Szczególnie tym, którzy skrobnęli kilka słów uzasadnienia. Te posty są dla mnie najcenniejsze. Zrobiłem małą statystykę dotychczas wymienionych przez was programów. APT - 7 SGPro - 4 Nebulosity - 2 KStars/Ekos - 2 MaximDL - 1 SharpCap - 1 Nadal zbieram podpowiedzi. Może ktoś jeszcze coś podpowie?
  2. Od dość długiego czasu szperam w materiałach, które mogłyby mi pomóc w wyborze kamerki do DSO. Teraz używam DSLR Sony A57 ze wszystkimi niedogodnościami. Sądzę, że mój wybór padnie w końcu na ZWO ASI 183. Większy problem (bo mniej wiedzy) mam z wyborem programu do zbierania klatek z kamerki. Przeglądam informacje o różnych programach, jednak dokonanie wyboru na podstawie internetowej lektury materiałów nawet ze stron producentów jest bardzo trudne. Przyznaję, że nie chciałbym tracić czasu na żmudne i czasochłonne testowanie kliku produktów. Dlatego proszę o pomoc w wyborze takiego narzędzia. Poniżej lista moich podstawowych oczekiwań w stosunku do funkcjonalności softu. 1. Łatwe (automatyczne) zbieranie klatek o wymaganym czasie ekspozycji. 2. Wsparcie dla ustawienia ostrości. 3. Podgląd kadru przed rozpoczęciem capture'ingu. 4. Prosty, nie przeładowany i zrozumiały interfejs użytkownika (może być po angielsku). Więc główne moje oczekiwania to wygodne zbieranie kadrów i ich zapis w nieprzetworzonym formacie bitowym. Do stackowania obrazów i późniejszego ich przetwarzania mógłbym użyć innych narzędzi. Może to być soft zarówno free jak i płatny. Jestem gotów zapłacić za np. MaximDL, jeżeli powiecie że znakomicie spełni moje podstawowe oczekiwania. Ale widzę, że są również inne wynalazki: Nebulosity, SIPS, APT, The Sky etc. Mile widziane wszystkie podpowiedzi.
  3. Wyraziłem swoją bardzo mocną wątpliwość. Sądziłem, że sztaby profesjonalistów niemal zawsze wyprzedzą "amatora w ogródku". I pewnie w większości przypadków tak jest. Okazuje się jednak, że kosmos jest tak obszerny, że nawet "sztaby" nie są w stanie dostrzec "wszystkiego". Więc Jagho mile mnie "rozczarowałeś" , a koledze Szymkowi życzę powodzenia! Poza tym przyznaję, że nie "doszacowałem" ilości pojawiających się stale supernowych. Sądziłem, że to raczej rzadsze zjawiska. Muszę więc uzupełnić swoją wiedzę z zakresu astronomii pozagalaktycznej... No i oczywiście Jarek wyrazy podziwu dla Ciebie.
  4. Bez prowadzenia, na Twojej tubie każda fotka dłuższa niż 0,5 sek. da poruszone obrazy gwiazd. Trudno więc będzie ocenić jej ostrość. Poniżej fotka o czasie ekspozycji 1 s, zrobiona na montażu Alt-Az bez prowadzenia (nie mówiąc już o autoguidingu). Zobacz, że gwiazdki "jadą". Choć widać też, że ostrość została "złapana". Bardzo dobra podpowiedź. Z tym że z Jowiszem na razie jest trochę kłopot, bo późno wschodzi i nisko chodzi. Księżyc będzie jeszcze lepszym obiektem do treningu ostrości. A teraz akurat Księżyca mamy dostatek. Poniżej fokalna fotka Księżyca. Ustawienie ostrości ręczne.
  5. A ile lat swojego życia chciałbyś poświęcić na to, żeby w domowych warunkach odkryć supernową zanim zrobią to sztaby ludków w profesjonalnych obserwatoriach? Pewnie nawet nie sztaby ludków, ale automatyczne komparatory obrazu analizujące mnóstwo mnóstwo klatek, zebranych z całego nieba w dużych okresach czasu... Nie chciałbym Cię zniechęcać, ale czy naprawdę sądzisz, że w dzisiejszych czasach, w ten sposób i w pojedynkę możesz stać się odkrywcą "nowej" supernowej? Na którą galaktykę najpierw skierujesz teleskop? Wyprostujcie mnie proszę wszyscy którzy sądzicie, że Szymek w ten sposób za swojego życia zdoła wychwycić kolejną "nową" supernową...
  6. Nie ma "sorki" tylko się sprężaj! W jaki sposób oceniłeś, że to fotka jest nieostra? Czy w ogóle wcześniej zajmowałeś się fotografią?... Tak też to widzę. Pokaż Arctur jakieś gwiazdki, w końcu chyba będziesz chciał rejestrować gwiazdki a nie kominy?... W astrofoto problem głębi ostrości nie występuje. Więc żeby nie borykać się z takimi "ziemskimi" problemami skieruj Arctur swój setup na gwiazdy. Pewnie w tym celu wszedłeś w jego posiadanie? Kolega Arctur chyba na razie o prowadzeniu nic nie mówi. Proponuję więc, żeby na ISO6400 i ekspozycji 5 sek w ciemną noc pokazał w końcu jakieś gwiazdki.
  7. Mam silną obawę, że "pudełko" będziesz musiał zbudować sobie sam. Nie widziałem jeszcze nigdzie takich gotowców, spełniających tak "wszechstronne" i indywidualne wymagania użytkownika. Żeby nie było mam podobne, choć nieco skromniejsze. Zaczynające od prostego z pozoru zadania, jak z jednego zasilacza 12 V zasilić montaż i chłodzoną kamerę. Trzeba mieć jakiś rozgałęźnik, czyli dwa gniazdka output 12 V zasilane z jednego gniazdka input, do którego podłączymy źródło zasilania. Mechanika - czyli solidne gniazda i wtyki to podstawa. Chętnie kupiłbym jakiegoś gotowca ale ponieważ nie znajduję, raczej skończy się na tym że "skleję" sobie coś samodzielnie. Mówię o czystym analogu, czyli równoległym podłączeniu kliku (takich samych czy różnych) gniazdek output z gniazdem input. O sterowaniu elektronicznym poszczególnymi wyjściami nawet nie myślę. Takie urządzenie z powodu braku gotowców musiałby po prostu mi zaprojektować jakiś inżynier-elektronik. W materii mechaniczno-lutowniczej pewnie zdołałbym na podstawie projektu wykonać to sam, tylko że na takie dłubanie trzeba mieć czas... Zastanawiam się Mateusz, jak wiele urządzeń chciałbyś jednocześnie zasilić choćby awaryjnie z akumulatora samochodowego. Piszesz, że dużo. W przypadku samochodowego aku obciążenie prądowe rzędu 10 czy nawet 20 A nie jest żadnym wyzwaniem. Tylko na jak długo to aku wystarczy? 2, 3 godziny?
  8. Rozumiem, że chcesz skorzystać z akumulatora samochodowego (czy w ogóle z samochodowej "elektrowni"), jako źródła zasilania dla kliku różnych urządzeń? Pewnie chodzi o urządzenia związane z astronomią? Jakie? Montaż, kamerki etc?
  9. Szukałem właśnie informacji, co ta T7C "podrabia". Teraz już wiem.
  10. Tuvoc, nie chcę absolutnie niczego złego powiedzieć na temat tej podróby. Bo nie miałem jej w rękach i nie testowałem. Może okazać się równie dobra, jak "markowa". Czego jeszcze raz Ci życzę.
  11. Być może, ale jakoś nikt nie chce u nas (w Europie powiedzmy) tego sprzedawać, nawet ze 100% zyskiem.
  12. Zdecydowanie tak. Spróbuj na początek wyostrzyć w ognisku głównym teleskopu. Ja na podobnej tubie 127/825 uzyskuję w moim SONY A57 ostry obraz po wysunięciu wyciągu na ok. 7 cm. Finalnie dość trudno jest dokładnie ustawić ostrość na oko, patrząc w wizjer aparatu czy na ekranik. Pomocne są słabsze gwiazdki w kadrze ze znanego obszaru nieba, np. okolic Polarnej. Jeżeli będziesz widział tylko Polarną, z ostrością kiepsko. Powinieneś widzieć przynajmniej jeszcze jedną gwiazdkę (HIP7239) jako punkcik. Punkcik może być migoczący, ale powinien być widoczny.
  13. Ten argument też rozumiem. Życzę Ci, żeby T7C okazała się bezproblemowa i użyteczna.
  14. Usiłuję dowiedzieć się w necie czegoś na temat tej kamerki. Znajduję głównie oferty z aliexpress, ebay i amazon. Nie znajduję jej w ofercie astronomicznych sklepów internetowych. Dlaczego wybrałeś właśnie ten "wynalazek"? I to w dodatku kolor?
  15. Tak, teraz nie widzę tak radykalnej różnicy w ostrości obrazu. Mogę nawet odnieść wrażenie, że to bardzo podobne surówki, tyle że Ryszard wyciągnął i wyostrzył obraz w obróbce. W takim razie, co za obrazek wrzuciłeś na początku tematu? To na pewno ten sam obrazek?
  16. Pytam, bo teraz używam DSLR SONY A57 i pstrykam ręcznie na BULB po kablu, co jest dosyć zajmujące. Ale już wiem, że niedługo mój poczciwy DSLR pójdzie z astrofoto w odstawkę. Pora na kamerkę dedykowaną do tego celu.
  17. Noc 06.11.2018 w jeziorze Kamienne k. Żydowa.
  18. Zainteresowałeś mnie tym EOS Utility via Wi-Fi. Możesz dwa słowa na temat tego narzędzia? Zrzuca Ci z DSLR obraz on-line do kompa?
  19. Cena. Tylko to miałem na myśli. Napisałem "ogólnie rzecz ujmując", bo nie mam szczegółowej wiedzy na temat różnic pomiędzy tymi kamerkami z wyjątkiem rozmiaru ich matrycy i piksela oczywiście. Więc dalsze rozważania, czy kamerka Grzędziela może być w omawianym aspekcie ostrości obrazu lepsza od bardziej "budżetowej" kamerki Ryszarda pozostawiłem już samemu Grzędzielowi.
  20. Taak, po lekturze materiałów z różnych źródeł webkamerki do sensownego guidingu wybiłem sobie od razu z głowy. Też szukałem budżetowej kamerki guidującej. Złożyłem więc zestaw QHY 5P-II Mono + lunetka 60x240. Uważam, że na HEQ5 z tubą 825 mm dostaję całkiem niezłe rezultaty prowadzenia, obojętnie czy przez ST4 czy direct. Jednak z pilota od montażu i ST4 w pewnym momencie zrezygnowałem. Całkowitą kontrolę nad montażem przejął laptop z "nory", z której nie muszę wyłazić.
  21. Hmm... Setup Ryszarda daje skalę odwzorowania 0,87 "/px, Twój 1,06 "/px. U Ryszarda obraz NGC4490 o wielkości ok 360" siada na 414 pikselach matrycy, u Ciebie na 340 pikselach. Jest to jakaś różnica, ale przecież nie radykalna. Oczywiście optyczna rozdzielczość tuby Ryszarda jest ponad dwa razy większa od Twojej, ale w podwielkomiejskich nizinnych warunkach nie sądzę, żeby osiągnął w realu więcej niż 1,5 - 2 px. Z kolei Ty fociłeś "bliżej nieba", więc realna rozdzielczość pewnie była lepsza. Musiałbyś mieć jakiś wyjątkowo niekorzystny seeing, który popsułby rozdzielczość swojej tuby. Kamerka Ryszarda jest bardziej "budżetowa" od Twojej, więc ogólnie rzecz ujmując Twoja parametry powinna mieć lepsze. Twój crop w porównaniu z kadrem Ryszarda jest po prostu nieostry. Ale optyka APO chyba z natury nie daje gorszej ostrości, niż Newton? Jednak FOV Twojego układu jest ponad trzy razy większy od FOV układu Ryszarda. Więc w tym przypadku precyzja ostrzenia u Ciebie chyba jest mniejsza? Może problem w ostrzeniu? Trochę nie chce mi się wierzyć, że chodzi tutaj o aperturę...
  22. Moje oko też cieszą te "oczoj***iwe" kolory "z nicości". W tego typu "twórczości" najważniejsze jest chyba jednak to, żeby podobało się samemu autorowi. ASI290 ma tak mały rozmiar matrycy, że nadaje się raczej do planet? Lub ewentualnie do bardzo małych DS-ów? Czy Twoim zdaniem (zakładając "idealne" prowadzenie i "idealny" seeing) dłuższe czasy (powyżej 30 sekund powiedzmy) ekspozycji na tych matrycach popsułyby jakoś obrazu?
  23. Nie szkodzi. "Przetrzepanie" całego forum w którym uczestniczę dość krótko to raczej karkołomne zadanie. Dlatego pozwalam sobie zadawać w "czasie rzeczywistym" pytania, które mogły tutaj padać już wcześniej, i to być może wiele razy. Jeżeli ktoś odpowie, fajnie. P.S. Poza tym to pytanie jest z gatunku tych, które zadaję sobie sam, od momentu gdy zacząłem przygodę z astrofoto. "Niewidzialne" obiekty, które teraz usiłuję fotografować są zupełnie innego rodzaju niż te, które fotografuję od wielu lat. Stąd ta ciągła, jeszcze nie zakończona refleksja.
  24. Powiem jeszcze raz: według mnie to bardzo ładny obraz. Jednak to obraz czegoś, czego w życiu gołym okiem nie zobaczymy. Potrzebny jest jakiś przetwornik, a właściwie szereg przetworników. Zadam więc przekorne pytanie. Co nas w tym bardziej fascynuje: M51 czy kompozycja przetworzonego obrazu M51?
  25. Mam pewną wątpliwość, czy materac może być odwzorowaniem (modelem) przestrzeni kosmicznej. Cóż to znaczy odwzorowanie przestrzeni kosmicznej? Na obrazku (rysunku), w wyobraźni? Nasze "odwzorowania" czegoś nie obserwowalnego bezpośrednio i nie od objęcia przez nasze zmysły w nauce lądują w materii pojęć i formuł matematycznych. "Zakrzywienie czasoprzestrzeni" zostało "odwzorowane matematycznie" w ogólnej teorii względności. Niestety abstrakcyjny z natury język matematyczny (choć w moim pojęciu piękny), najczęściej nijak nie nadaje się do "zmysłowego" wytłumaczenia wynikających z niego "opisów". Mnie też jako uczniowi i studentowi też usiłowano tłumaczyć abstrakcyjne formuły matematyczne przy pomocy "zmysłowych" analogii "obrazowych". Muszę powiedzieć, że budziło to wtedy we mnie mocne poczucie fascynacji. Niemal pewności, że ci którzy mi to tłumaczą, wiedzą że jest właśnie tak jak tłumaczą. Dziś pozostała ta nuta fascynacji jednak z narastającą świadomością, że nikt nie wie jak jest. Że model matematyczny, nawet spójny wewnętrznie i pozbawiony błędów merytorycznych to ciągle tylko model naszych bliżej nie sprecyzowanych wyobrażeń. Niemniej muszę przyznać, że zabawa w wyobrażenia jest piękna, wręcz esencjonalna. Więc życzę powodzenia z tym materacem!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.