Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 862
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez diver

  1. Tak się sprawuje, jak widać na tych pierwszych klatkach, jeszcze nie dłuższych niż 120 s. Jest świeżutka, więc nie mam z nią praktycznie żadnego doświadczenia. Dopiera zaczynam z nią zabawę i testuję w związku z ustawieniami całego setupu na gwiazdach. Z czasem więc będę pewnie wrzucał tutaj jakieś bardziej udane fotki. Albo nieudane do dyskusji. Na razie nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania.
  2. Nie zrażam się @count.neverest W końcu Newton przyszedł w proszku, do samodzielnego montażu. Co do mojej diagnozy (krzywy wyciąg), to prowadzę jeszcze pewne rozważania, które zapewne zaprezentuję. Tymczasem nieco "poważniejsza" fotka testowa, jeszcze z wyciągiem "na monetę". Ładna gromadka NGC7789 33 x 2 min. ZWO ASI294MC, gain 120, temp. 0 st. C, bez filtrów Montaż oczywiście HEQ5 mod. Obróbka PIX. Widać pewne wady geometrii, ale moim zdaniem fotkę można "strawić".
  3. Moim zdaniem nie ma takiej jednoznacznej reguły. Wszystko trzeba robić z sensem (zrozumieniem) i wyczuciem. Po prostu. Również ustalanie pozycji kolimatora w drawtube. Gdyby nie kolimator "camera obscura" wykonany na wzór puszki kolegi @HAMAL pozwalający zajrzeć do wnętrza tuby i porównanie wyników takiej kolimacji z kolimacją "laserową", nigdy w tak prosty i szybki sposób nie wyjaśniłbym przyczyny wad obrazu na matrycy. Ale do rzeczy. Ponieważ postawiłem diagnozę, trzeba było ją jakoś sprawdzić. Mój wyciąg nie ma regulacji osiowości, ale ma kołnierz ze śrubami zaciskowymi, umożliwiający obrót wyciągu wokół jego osi. Kołnierz ma luz osiowy (góra-dół), który wykorzystałem do zmiany kąta pochylenia wyciągu względem tuby teleskopu. Nie chcąc więc od razu rozkręcać śrubek mocujących wyciąg, pochyliłem tymczasowo montaż wkładając między jego gniazdo a kołnierz monetę o grubości 1,2 mm i skręciłem śrubki ustalające położenie. Jak na obrazku poniżej. Po tym zabiegu wykonałem kolimację metodą "camera obscura" ustalając najpierw ustawienie osi lustra wtórnego z osią wyciągu, a potem równie wizualną kolimację lustra głównego. Po tych zabiegach włożyłem kolimator laserowy i... stwierdziłem niemal zgodny wynik kolimacji. Więc moja diagnoza była poprawna. W końcu bingo! Potem przyszła pora na chwilę prawdy na fotkach. Zrobiłem więc zupełnie próbne fotki gwiazdek w Kasjopei. Gwiazda Caph 25 x 60 sek. I jeszcze gromada otwarta NGC7789 (na lewo u góry), również 25 x 60 sek. Mam więc 100-procentowe potwierdzenie mojej diagnozy. Mogę więc wyjąć monetę i przystąpić do permanentnej regulacji pochylenia mojego wyciągu, poprawiając niestety fabrykę.
  4. Z oferty internetowej oraz korespondencji Z TS Optics wnioskuję, że tuba jest robiona i składana (montaż wyciągu i pająka, wstępny montaż i demontaż transportowy obydwu luster). Biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze staranności zestawienia setupu, tym gorzej świadczy to o zakładzie TS Optics w Ransburgu koło Monachium. Komponenty (oprócz tuby) to oczywiście China lub Taiwan.
  5. Mój kolimator ma tubus 2" i kołnierz opierający się na oprawie wyciągu. Więc przypadkowy tilt nie jest możliwy. To nowy kolimator, poza tym sprawdziłem go. Rotacja kolimatora o 360 stopni daje ruch plamki na ekranie (lustrze) oddalonym o ok. 80 cm może 1 mm. Nie jest idealnie, ale uznałbym jego własną kolimację za wystarczająco poprawną.
  6. Niepożądane "nierównoległości" i "nieprostopadłości" w konstrukcjach technicznych (w tym optycznych) występują zawsze. Kwestia dokładności. Wiedziony cytowanym przez Ciebie @cwic wątkiem, trafiłem z kolei w poście kolegi @astrokarol na link do strony kolegi @HAMAL, w którym prezentuje on (bardzo ładnie opisaną) kolimację Newtona metodą "camera obscura": http://indexhamal.pl/astrofotografia/Kolimacja_teleskopu.htm W kilkanaście minut wykonałem sobie taką darmową "camera obscura", robiąc do adaptera 5/4 cala zaślepkę z otworkiem 2 mm i centralnie podklejając metalową podkładkę. Taki kolimator rzeczywiście działa znakomicie, umożliwiając jednocześnie obserwację wnętrza wyciągu i tuby. Pierwsze czynności regulacyjne, przedstawione przez Hamala dotyczą ustawienia równoległości wiązki odbitej od zwierciadła wtórnego do osi wyciągu. Tak też bez trudu uczyniłem, uzyskując obraz zwierciadła głównego centralnie w stosunku to tubusu wyciągu. Po czym dokończyłem kolimację, ustawiając zwierciadło główne. Na ekranie w postaci białej ściany otrzymałem ładny obraz centralnego krążka zwierciadła głównego. Bingo? Trzeba sprawdzić. Dla kontroli tego ustawienia włożyłem w wyciąg kolimator laserowy. Kompletny rozjazd. Wiązka lasera pada daleko od centrum zwierciadła głównego. Kolimuję więc teraz teleskop za pomocą kolimatora laserowego, po czym wkładam z powrotem "camera obscura". Widzę ewidentne pochylenie tubusu wyciągu. Według mnie wniosek jest jeden. Oś wyciągu nie jest prostopadła do osi teleskopu, więc i na matrycę światło nie pada pod kątem prostym (takiej wady w kolimatorze laserowym nie da się stwierdzić). To tłumaczyłoby chyba rozjechane w trójkąt spajki i owalne gwiazdki. Podczas tej całej zabawy zauważyłem również, że w płaszczyźnie prostopadłej do osi wyciągu ramiona pająka są luźne. Dołożyłem dodatkowe podkładki i je dociągnąłem. TS Optics składając setup nie spisał się więc w wielu punktach: 1. Gówniana śruba centralna mocowania LW 2. Nie dokręcony pająk. 3. Oś wyciągu nie jest prostopadła do osi tuby. Sądzę że przyczyna tkwi w niedokładnej obróbce karbonowej tuby. Ale pod śrubami wyciągu nie widzę żadnych podkładek regulacyjnych. Mam przed sobą kartę kontroli technicznej mojego teleskopu. Wszędzie są krzyżyki potwierdzające prawidłowość poskładania tuby. Niemcy produkują teraz gorzej niż Chińczycy? Sam nie wiem co teraz robić. Pisać do TS Optics, odsyłać tubę do korekty, czy powalczyć samodzielnie? Zważywszy na czas reakcji, chyba w wolnej chwili wyleję na nich pomyje, a sam powalczę z ustawieniem wyciągu. Chyba, że moja diagnoza jest błędna...
  7. Co masz dokładnie na myśli? Żeby środek geometryczny eliptycznego lustra był w osi wyciągu? A jakie to ma znaczenie, przecież LW jest płaskie? A może coś źle rozumiem?
  8. Jakoś tak mentalnie mam opór przed wieszaniem finder scope'a od spodu. Czasem w niego zerkam...
  9. Hmm... Co to znaczy "dobrze ustawić na biegun"? Czyli jak precyzyjnie, żeby było "dobrze"? W innym wątku https://astropolis.pl/topic/63243-ustawianie-na-polarną-w-sharpcap/page/3/?tab=comments#comment-769525 próbowałem policzyć dryf dla określonego błędu oraz piksela i nikt nie zakwestionował tych wyników. Poza tym, gdy używałem mojego refraktora i też miałem ustawiony biegun na pewno nie "dobrze", guiding dawał sobie radę. Jeszcze poza tym FOV mojego guidera jest niemal identyczny z FOV matrycy foto, więc zawsze guiduję na gwiazdce, która jest w kadrze głównej matrycy foto. W moim refraktorze nie miałem problemu z "pojechaniem" gwiazdek nawet przy czasach rzędu 480 sekund. Nie wydaje mi się więc, że nie chodzi tutaj o rotację pola czy inny błąd guidingu. Niemniej dzięki za komentarz i zagrzewanie do dalszej walki.
  10. Obawy o to, że HEQ5 na paskach nie da rady z tą tubą nie potwierdziły się. Pierwsze próbne sesje pokazały, że dokładność prowadzenia jest na takim samym poziomie, jak z moją poprzednią mniejszą (ale wcale nie dużo lżejszą) tubą. Mimo tego, że setup mam jeszcze niezupełnie wyważony. Więc ten kamień z serca mi spadł, bo już miałem wizję natychmiastowej wymiany montażu. Na razie nie ma potrzeby. Są za to inne "kamienie". Inna optyka, wymagająca stałej staranności. Mam na myśli kolimację. Przy pomocy kolimatora laserowego https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p11140_TS-Optics-2--Barlowed-Newton-Justierlaser-fuer-Newton-Teleskope.html kolimacja teoretycznie jest prosta. Jednak efekty nie są zadowalające. Poniżej próbna fotka gwiazdy Mirach i okolicznych słabszych obiektów. Widać, że spajki są rozdwojone, a gwiazdki owalne. Nie jestem pewien, ale to chyba kwestia kolimacji?
  11. Piszesz o RC-ku? Jak widzę konstrukcja RC-ka do z reguły jasność f8. Skąd wytrzasnąłeś RC-ka o jasności f4? Możesz podać jakiś link?
  12. Też zastanawiałem się na RC-kiem 8", ale na tym forum nie było nikogo, kto poparłby taką ideę. Komuś musiałem uwierzyć . Poza tym pytanie, do czego ma być tuba? RC-ki to jednak dłuższe ogniskowe i mniejsze jasności (f8). Więc teraz powoli usiłuję ogarnąć swojego nowego UNC 200 f5 od TS Optics.
  13. To zdanie wielokrotnie złożone, napisane poprawnie po polsku wygląda tak. " Jeśli nie odróżniasz nauki operującej faktami od manipulacji typowej dla propagandy, to może lepiej nie używaj obcych ci terminów, bo tylko wprawiasz rozmówców w zażenowanie".
  14. Już do tego doszedłem. Przeniosłem guider do góry i obróciłem tubę tak, że mam mniej więcej równy rozkład mas na obwodzie tuby. Problem zniknął. Poniżej obiecane śruby mocowania lustra wtórnego. Z lewej ze sprężyną to ta dostarczona przez TS Optics, gdzie sprężyna przelatuje przez łeb śruby. Ta z prawej to moja z płaskim szerokim łbem, który eliminuje problem.
  15. Przez dwa tygodnie TS Optics rzeźbił karbonową tubę, w końcu Newton UNC 200 f5 dojechał. Dojechał "w proszku": w tubie tylko pająk i wyciąg, lustra w osobnej paczce. Montaż lustra głównego był bardzo prosty. Z wtórnym nieco gorzej. W centralnej śrubie dostarczonej przez producenta stożkowy (nie wiedzieć czemu) łeb był za mały (albo sprężyna miała za dużą średnicę), więc przy próbie przykręcania lustra sprężyna przeskakiwała przez łeb śruby. Na razie poradziłem sobie stosując podkładkę, ale muszę tę śrubę wymienić. Gdy będę wymieniał śrubę, pokażę ten element na fotce razem ze sprężyną. Nie rozumiem, jak można było taki "badziew" włożyć do długo i starannie (chyba) rzeźbionej tuby. Poza tym innych "wtop" nie było. Pierwsza próbna kolimacja przy użyciu kolimatora "laserowego" nie sprawiła mi żadnego kłopotu. Tu pochwalę producenta: wszystkie śruby do kolimacji mają pokrętełka, więc nie są potrzebne żadne klucze. Jest jednak i wada: śruby kolimacyjne zwierciadła głównego wystają poza podstawę tuby, więc przy przenoszeniu trzeba na nie uważać, a o postawieniu tuby w pionie lustrem w dół nie ma mowy. Po zamontowaniu luster i założeniu obejm zważyłem teleskop. 7,1 kg to całkiem niezły wynik, lepszy niż podaje producent. Może to wynik oszczędności na karbonie, bo ścianka rury ma grubość ok. 2.4 mm. Jeżeli będzie wystarczająco sztywna, popieram tę oszczędność, bo Newton ma masę raptem o jakieś 0,3 kg większą niż mój refraktor 127/825. Niestety w elementach mocujących tak naprawdę standardów nie ma: - po jednej stronie obejm otwory z gwintem 1/4 cala, po drugiej 6 mm; - zamocowanie guidera do szyny wymagało nieco inwencji, wiercenia i dopasowania śrubek, jeszcze trochę pracy mnie czeka. Po zawieszeniu teleskopu na montażu, statyw natychmiast powędrował w dół - nogi skróciłem do minimum. Nie chcę sięgać do wyciągu czy szukacza stając na drabince, tak jak prezes. Po poskładaniu wszystkiego do kupki, włożeniu koma korektora i powieszeniu lustrzanki przystąpiłem do próbnego wyważenia całości. Stało się to, o czym myślałem dużo wcześniej. W przeciwieństwie do refraktora w Newtonie ognisko główne jest z boku tuby, więc i wyciąg razem całym szpejem jest z boku, w odległości dość znacznej od osi teleskopu. A trochę to wszystko waży, więc jest spory mimośród dla osi RA. Balans na osi RA jest więc nieco problematyczny, szczerze mówiąc na razie nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić. Być może trzeba będzie pomyśleć o innym spozycjonowaniu wyciągu i guidera, żeby rozkład masy był symetryczny. Ale to wymagałoby przeróbki obejm i zamontowania drugiej szyny w innym położeniu. Przy ustawianiu balansu na osi DEC wyszła inna niespodzianka. Teleskop ma większą tubę, więc środek ciężkości całości odsunął się od osi. Okazało się że po całkowitym wysunięciu pręta balastu i odsunięciu 10 kg na skraj pręta jestem na granicy wyważenia. Będę musiał dokupić jeszcze jeden (mały) ciężarek. Zanim uruchomię nowy teleskop, czeka mnie jeszcze sporo różnorodnej zabawy warsztatowej. Na szczęście pogoda teraz jest marna. Dość "mikro" wygląda mój HEQ5 z powieszoną nową tubą.
  16. Piękne. Na czym powieszona lustrzanka i jaka ekspozycja, jeżeli można wiedzieć?
  17. @ZbyT, jeżeli na dowód negatywnego wpływu zaświetlenia nieba ktoś przedstawia zdjęcia, na których więcej gwiazd widać przy łunie niż bez niej to wybacz, ale coś tutaj się nie klei.
  18. diver

    NGC6888

    Heh ciekawe, bo mnie w moich ostatnich podrygach z moim achromatem też wpadł pomysł na NGC6888. Niestety wczoraj zdołałem zebrać tylko 17 x 240 s w wersji "CMOS full color" bez "dziwnych filtrów" . Potem przyszły chmury. I ucieszyłem się bardzo, że na tym materiale w ogóle tę mgławicę widać!
  19. Jeżeli ideą rozwiązania problemu jest budowa jednorodnej soczewki którą przedstawiono w materiale, to nie wiem kto i za ile takową wyprodukuje.
  20. No to chłop nie był jednak zbyt rzetelny w doborze materiału porównawczego. Materiał porównawczy powinien zawierać fotki zrobione w tym samym czasie (w tych samych warunkach obserwacyjnych). Czyli tuż przed i tuż po wyłączeniu oświetlenia przez tę "szklarnię". Jestem tego samego zdania co @soczi. Na powiększonych fotkach przedstawionych przez @count.neverest widać, że fotki zostały zrobione w różnych warunkach ekspozycji. Wyraźnie widać to po różnicach w blasku miejskich świateł i miejskiej łuny. Poza tym nie sądzę, żeby światła tej szklarni miały znaczący wpływ na widoczność stosunkowo jasnych gwiazd (powiedzmy mag > 4), oddalonych o kilkadziesiąt minut kątowych. Bardzo popieram wszelkie starania o ograniczenie light pollution, jednak sądzę że "materiały propagandowe" nie powinny zawierać przekłamań.
  21. Noo Wessel, dzięki. A ja myślałem, że to hot piksele. Wybacz, ale nie rozumiem. Jaki opis?...
  22. Cwic, chłodzenie matrycy jest niezbędne raczej przy dłuższych ekspozycjach. Kolega mówi o ekspozycjach ok. 30 sekund. Nie wiem dokładnie, jaka jest granica czasu ekspozycji dla matryc niechłodzonych bez pogorszenia jakości obrazu. Może niech wypowie się ktoś, kto wie. Z cytowanego przeze mnie materiału wynika, że Łukasz użył kamerki ASI 178MM-C, czyli chłodzonej. Czy przy tak krótkich klatkach (10-13 sekund) włączał chłodzenie, nie wiem.
  23. Nie napisałeś niczego o posiadanym (planowanym) zestawie: tuba + kamera, więc trudno odpowiedzieć na Twoje pytanie jednoznacznie. Jeżeli w tak krótkim czasie (30-40 sekund) będziesz w stanie zebrać ilość światła odpowiednią dla jasności wybranego obiektu, czyli jeżeli będziesz dysponował odpowiednio dużą aperturą i odpowiednio dużą czułością (wzmocnieniem) kamery, to z niczym nie będziesz musiał walczyć. Niektórzy uczestnicy tego forum praktykują astrofoto w krótkich czasach bez guidingu i uzyskują niezłe efekty. Tutaj masz link do ciekawego tematu w tej sprawie. Łukasz użył Newtona o aperturze 250, a to już jak na warunki amatorskie spora tuba.
  24. Już rzuciłem Kaczkę w kąt, ale mnie Wessel sprowokowałeś! Więc jeszcze z godzinkę "poznęcałem" się nad tym materiałem. To narzędzie w PIX-ie rzeczywiście pozwala dość skutecznie wyrównać tło (w RawTherapee czegoś podobnego nie widzę). No i uzyskałem taki oko obrazek. Kanały RGB zostały wyrównane na końcu obróbki.
  25. Ciężko z tymi kolorami Wessel. Można bawić się w nieskończoność, a każdy efekt i tak będzie "artystyczny". Czekając na swojego Newtona zaprzyjaźniłem się jednak trochę z PIX-em. Poniżej efekt nieco bardziej "wyciągnięty" i w nieco innej wersji kolorystycznej. Tylko histogram, drobna korekta czerwonego i lekkie wycięcie tła. Żadnych efektów typu "deconvolution". Poniżej obrazek z PIX-a. Na razie koniec z zabawą z Dziką Kaczką. Może kiedyś zabawię się znów, gdy będę miał lepszy materiał. Kolejny raz obejrzeliśmy sobie, co można achromatem w białe noce w mieście. Jeszcze raz dziękuję kolegom. Wszyscy chętni chyba już wyczerpali swoją inwencję, pozwolę sobie usunąć już tego eksperymentalnego stacka z mojego serwera ftp. Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie obrazki i komentarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.