Skocz do zawartości

stratoglider

Społeczność Astropolis
  • Postów

    872
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez stratoglider

  1. Zatem od dwóch tygodni jest u mnie taka parka: Wymiary tych okularów są naprawdę kompaktowe jak na 30 mm 70 stopni, ich zewnętrzna średnica wynosi zaledwie 55 mm, czyli mniej niż średnica mocowania okularów dwucalowych. Okular jest bardzo komfortowy - przy obserwacjach jednym okiem i postawionej muszli ocznej, jak na powyższej fotografii, z łatwością łapią całe pole widzenia. Pole nie znika, nie fasolkuje, zachowuje się bardzo przewidywalnie. Jednak mam wtedy okular przystawiony "lekko bokiem" tak jak zwykle gdy patrzę jednym okiem. Próbowałem przystawiać parkę do obu oczu, jakbym już patrzył przez lornetę. Niestety, nos blokuje mi prawidłowe ustawienie źrenic. Zwinięcie muszli ocznej trochę pomaga, ale niewiele, gdyż okular ma wtedy dużą średnicę tuż przy soczewce ocznej. Natomiast ściągnięcie muszli ocznych - rozwiązuje mój kłopot - łapię wtedy obie 70-stopniowe diafragmy na raz. (przypuszczam że większość osób nie będzie miała takich problemów). Po całkowitym ściągnięciu gumowych muszli ocznych, obudowa ma kształt ściętego stożka, który bardzo mi odpowiada. Największa średnica okularu nie jest tuż przy soczewce ocznej (jak np w ES 28/68), tylko niżej. Ostrość obrazu jest rewelacyjna. W f/4.5 jest ostro w zasadzie do samej diafragmy pola. Pole widzenia wydaje się poprawnie podane, jest nieco większe niż w ES 20/68: Wykonanie okularu w zasadzie nie budzi zastrzeżeń, choć średnio podoba mi się ta "poprawna" czerń. Altair bardziej mi się podoba z tą zieloną tuleją Natomiast APM jest czarny doszczętnie - gwint na filtr i elementy między soczewkami są wyczernione. Tu APM jest lepsze, gdyż Altair miał tamte elementy srebrne. ______________________________________________________ Najsłabszym elementem tego okularu jest niestety antyrefleks i sprawność optyczna. Kompaktowe wymiary z rewelacyjną ostrością są niestety okupione bogatą budową optyczną - 9 soczewek w 5 grupach, więc jest wiele granic szkło-powietrze i szkło-szkło. Producent powinien zatem zadbać o najlepszą klasę antyrefleksu aby zminimalizować straty, odbaski i duszki. A antyrefleks jest tu niestety klasy średniej. istnieje też takie ustawienie okularu, przy którym okular świeci jakby miał w środku żaróweczkę Na samym początku nawet myślałem że zostałem oszukany, że okular nie jest FMC, że ta żaróweczka to odbicie od nie pokrytej soczewki. Podobnie pierwsze odbicie od dołu też było białe i jaśniejsze niż następne (A kontra B): Dopiero porównanie jasności powierzchniowej "żaróweczki" z odbiciem od granicy szkło-powietrze bez antyrefleksu uspokoiło mnie: pokazując, że jest około 10-krotnie słabsze, więc faktycznie jest to odbicie od granicy szkło-szkło. Natomiast po głębszej analizie schematu budowy okularu, zorientowałem się że "A" też jest odbiciem szkło-szkło, a ślad odbicia od pierwszej granicy szkło-powietrze jest "niżej" i jest to ślad "C". Więc potwierdzam ze 100% pewnością że jest to FMC. Jednak tylko 3 pokrycia są klasy światowej a cała reszta (czyli 7) to takie odpustowe zielone najprostsze dwuwarstwowe powłoki. (wprawdzie dwie warstwy to już "multi" heh). Szkoda, bo trochę przez to ginie cały "smak" lornety wiedząc że okulary są najsłabszym punktem transmisji. Altair wypada pod tym względem o klasę lepiej. Ale już nie będę wydziwiał i APMki zostaną ze mną, mam nadzieję że różnice w kontraście i transmisji będą niezauważalne.
  2. Proszę pokaż jak wyglądają: - Trąba Słonia (IC1396) - Okolice Końskiego Łba
  3. Zostały równe dwa miesiące do maksymalnej jasności komety: Przez ten czas będzie stale dostępna do obserwacji w dobrych warunkach wysokości nad horyzontem, jednak czasami będzie przeszkadzał Księżyc. Poniżej podaję okresy, gdy będzie widoczna w nocy astronomicznej bez Księżyca. Podaję także kierunek obserwacji komety, można obrać taktykę wyjazdów w ciemne niebo tak, aby najciemniejszy mieć dany kawałek horyzontu: 1. 21 grudnia do 3 stycznia - RANO, kierunek wschód. Kometa będzie na wysokości 40 - 50 stopni. (4 stycznia już Księżyc będzie jasno świecił, nie zdąży zajść przed świtem astronomicznym) 2. 17 stycznia do 1 lutego: 17-18 stycznia - RANO, kierunek wschód, wysokość 40 - 50 stopni. 19-29 stycznia - całą noc, najlepiej RANO, kometa będzie blisko zenitu. 31 stycznia - 1 lutego - RANO, kometa na wys 50 - 40 stopni, blisko Gwiazdy Polarnej. (2 lutego już będzie Księżyc) 3. 7 lutego - 22 lutego: 7-14 lutego - WIECZOREM, kometa blisko zenitu, w kierunku południowym. 15-22 lutego - WIECZOREM, w kierunku południowym, kometa coraz niżej.
  4. Cześć, kupiłbym tą soczewkę barlowa, nie musi być w idealnym stanie.
  5. a czemu jest sierp ? Przecież to nie ten kąt obserwacji aby Słońce go tak oświetlało ! Czyżby to była podczerwień odbita od Saturna ?
  6. Skoro obserwujesz w nocy, to powinien się nazywać nocnik, a nie dziennik ?
  7. a tak z ciekawości ... czy sprawdzałeś jak się ma ten sześcioprocentowy pik przepuszczalności: do tego: ... mam nadzieję że się mijają, choć z daleka patrząc wygląda to niebezpiecznie.
  8. Szerokości połówkowe są raczej bliższe 5+5 nm niż deklarowane przez producenta 3+3 nm. Rozczarowujący też może być ten dziwny, nie-trapezowy kształt piku przy OIII, hmm ...
  9. hej, skąd ten offroad ? Na naszej mapie miejscówek jest "gwiazdka" w Smoleniu, nie wymagająca offroadu, na szutrowej drodze bez błota. Byliście w innym miejscu ?
  10. Tak to niestety też było u mnie. Po odkręceniu śrubeczek - cela ani drgnęła. Zaczęliśmy podważać lekko tą celę (od strony wyciągu) i po przejechaniu całego obwodu, jedna osoba trzymała tubę, druga próbowała obracać i ściągać celę, w ten sposób po kilku próbach się udało. (potem oszlifowałem papierem ściernym celę w miejscu gdzie nachodzi na tubę, aby miała nieco większą średnicę i dopiero teraz już schodzi łatwiej)
  11. heh, a już kurcze poprawiłem! W tym cieplutkim świetle wszyscy mieliśmy pyszczki jak Donald w TVP ? Teraz wyglądają w miarę po ludzku ...
  12. a mi się podobają zdjęcia z błyskiem - widać że patrzysz w tym samym kierunku co osoba oglądająca zdjęcie - na Księżyc A odnośnie piątego zdjęcia - czy tam na prawo w dół od Księżyca jest krzyż na Chrobaczej Łące ? To tak blisko ? Ja zawsze jak robię zdjęcie smartfonem - sprawdzam obiektywik czy nie ma na nim smug, w razie czego przecieram - to minimalizuje odbłyski w dwie strony od silnych świateł.
  13. Moim zdaniem to trzecie pasemko (B) ustawili tak, jakby nigdy nie widzieli rzeczywistej krzywej LP (np z Mielca albo z Krakowa) . Gdyby go przesunęli w lewo o 10 - 15 nm, nadal zmieściliby się przed 400 nm, a znacznie lepiej ominęliby LEDy.
  14. Pentax XW 30 mm, SMC. Brak duszków, KD = 0. Dodatkowo załączam jak wyglądają odbicia - kolejne powłoki mają inny odcień, a odcieni jest wiele - co dodatkowo wypłaszcza krzywą transmisji i wygasza duszki. Światowa extraklasa, brawo Pentax SMC. Dodatkowo (2) test źrenicy - jest potwierdzenie wzorcowej czerni wokół, jednak nie dziwi to przy tej ogniskowej: _______________________________________________________________________________________ Baader Classic Ortho 18 mm, HT-multicoated. Kilka ledwo dostrzegalnych duszków i tylko od strony oka, KD = 1. Podobnie jak w przypadku powyższego Pentaxa, zdecydowałem dodatkowo pokazać odbicia, których słabość i różnokolorowość - zachwyca. Brawo nowe powłoki Baadera. Jest to okular bardzo ważny dla mnie, gdyż z uwagi na duże soczewki, pozwolił na dokładne wyznaczenie KD w konstrukcji ortho. Do tej pory miałem kilka ortosów z malutkimi soczwkami (BGO 9 mm, Fujiyama 7 mm) i trudno było tam jednoznacznie cokolwiek ocenić. Jednak słabość duszków w tym BCO, utwierdza mnie w przekonaniu o prawidłowej ocenie BGO: KD=2, czyli gorzej niż ten BCO. Ponadto mam Morpheusa 12.5 mm i tam powłoki wyglądają na te same co w BCO i też oceniłem na KD=1. Ciekawe czy te same będą też w Hyperion Aspheric - to też nowa konstrukcja Baadera. Natomiast jest niemal pewność że BCO o innych ogniskowych będą miały ten sam świetny antyrefleks. Żrenica ? Super - wzorcowa czerń wokół: ... a nie jest to takie oczywiste przy ogniskowych poniżej ~22 mm. Należy jednak pamiętać, że nie oznacza to, że reszta z tej samej serii (10 i 6 mm) też będą miały tak samo - są serie okularów, że większe ogniskowe są pod tym względem ok, a mniejsze ogniskowe mają jasne odbicia w kształcie pierścieni wokół źrenicy i owe pierścienie mają średnicę 4-6 mm. To jest prosty test, kto ma krótkoogniskowe okulary - polecam sprawdzić - włożyć do teleskopu, skierować w górę na jasne niebo w dzień i zerknąć na źrenicę wyjściową z okularu z odległości 30-50 cm (automatycznie testuje to też wyczernienie teleskopu). __________________________________________________________ Trzecia wersja tabeli podsumowującej. Nowości względem wersji drugiej - w kolorze niebieskim. DC_3_B.bmp
  15. Dzięki za spostrzeżenia - te powyższe i te które dostałem na priv. Na chwilę obecną biorę pod uwagę tylko dwa: Baader HA 31 mm, APM/Altair UFF 30 mm. Ale najpierw powiem dlaczego odrzuciłem inne: - Panoptic 27 mm, ES 28/68 - zbyt odbiegają od moich założonych 30 mm. Gdyby nie było sensownych ~30, to bym ich nie odrzucał. Poza tym ich szerokość jest na granicy akceptowalności odnośnie rozstawu oczu. Poza tym cena Panoptica ... chociaż nadrabia to ostrością na brzegu i najlepszym antyreflexem. Za to ES jest jeszcze ciut szerszy. - Baader HA 36 mm - nawet bardziej odbiega od 30 mm. - SkyWatcher Aero 30/68 - nie znam tego okularu, nie ufam za bardzo że będzie on wystarczająco ostry na brzegu, antyrefleks też nie wydaje się dobrej klasy ... Poza tym odległość od oka jest bardzo mała 17 mm - do obserwacji jednym okiem byłby OK, jednak to ma być para, nie ma możliwości "odsunąć nos" w bok. - Pentax XW 30 mm - wspaniały okular do ... mono. Ostrość, antyreflex - klasy światowej. Miałem go kilka chwil, przypatrzyłem się mu i pomierzyłem. Radzicie że nada się po rozbiórce obudowy, jednak ja z tego rezygnuję. Jest to poza moimi umiejętnościami, poza tym i tak po zdjęciu tego "grzyba" średnica pod spodem pozostaje dla mnie za duża. - Masuyama 32/85 - mam okular z tej serii tylko że 20/85 i ma on swoje pewne niezaprzeczalne zalety, nawet w stosunku do Pentaxa. Niestety ostrość na brzegu pola jest akurat jego wadą! I przy cenie parki 32/85 nie przełknąłbym tego (zakładając że będzie podobnie). - jest jeszcze Baader Scopos - nie miałem go, ale sądzę że będzie podobny jakościowo do SWANa - raczej dla mnie za słabo, plus że trudno dostępny. ____________________________________________________________________ Sercem wybrałbym Baader HA 31 mm. Większe pole w okularze (72 st) i na niebie, jest tym co bardzo lubię. Przypuszczam, że antyrefleks też będzie tu klasy światowej, mam Morpheusa i miałem do czynienia z nowym BCO 18, tam właśnie taki jest, przypuszczam, że w nowym HA 31 będzie podobnie. A tym się zachwycam. Niestety jest tam mała soczewka oczna więc i LER jest zaledwie 17 mm. To może uniemożliwić mi osiągnąć całe pole w parce, gdyż mam stosunkowo głębokie oczodoły. Rozumem wybrałbym UFF 30 mm. Chyba APM, gdyż jest dostępny w dobrej cenie w astroshop. Miałem przez pewien czas Altaira, przyglądnąłem się mu dobrze, a APM jest niemal identyczny (?) Jego LER jest 22 mm, co jest zdecydowaną zaletą w stosunku do BHA 31. Jakość obrazu też była rewelacyjna, tu BHA wypada gorzej. Niestety jego antyrefleks jest nieco gorszy niż w BHA. Rozum podpowiada, że ostrość obrazu na brzegu i duży LER to są godne cechy, które nietylko mi przypadną do gustu. ___________________________________________________________________ Dam sobie jeszcze około tydzień na ostateczną decyzję i zamówić Parę. Może jeszcze od Was dostanę jakieś dodatkowe uwagi, przemyślenia. Ewentualnie na uwagi odnośnie zakupów w astroshop również będę otwarty.
  16. Cześć, miałem gości, wprawdzie tylko pięciu, ale wszyscy godni, ważni i z klasą: Na pierwszym planie: Baader Classic Ortho 18 mm W tylnym rzędzie, od lewej: - ES 12mm / 92 stopnie (EMD, Argon) - Pentax XW 30 mm / 70 stopni - Maxvision 40 mm / 68 stopni - Altair Ultraflat 30 mm / 70 stopni - APM HDC 20 mm / 100 stopni (Maxvision 40/68 już był prześwietlany, na zdjęciu jest dla porównania rozmiarów) _________________________________________________________________________________________________ Altair Ultraflat 30 mm Duszki są, słabe, KD = 2. Dodatkowo test źrenicy wyjściowej - jest wzorcowa czerń wokół źrenicy, bez świetlnych "dodatków", jednak to nie dziwi przy tej ogniskowej: ____________________________________________________________________________________________________________________________________________ APM XWA HDC 20 mm Duszki są, słabe, KD = 2. Dodatkowo test źrenicy wyjściowej - jest wzorcowa czerń wokół źrenicy, są co prawda szare pierścienie, ale są bardzo daleko od źrenicy, nie ma szans ich łapać okiem w czasie obserwacji - całkowicie pomijalne. ___________________________________________________________________________________________________________ ES 12/92, EMD Coatings, Argon-Purged Waterproof Duszki ledwo dostrzegalne, tylko od strony oka i tylko dwa duszki, KD = 1. Przyglądając się dodatkowo odblaskom (z użyciem innych źródeł światła), stwierdziłem że pierwsza warstwa od strony oka ma jeszcze lepszą powłokę od reszty granic, odbicie było ciemniejsze, z nieco innym kolorem. Ostatnia (pierwsza od strony obiektywu), także wydawała się lepsza. Ogólnie jest to ES z najlepszym antyrefleksem jaki spotkałem. Sądzę, że pomimo bogatej budowy (8 soczewek w 6 grupach), nie będzie odstawał pod względem transmisji całkowitej i kontrastu od 30/82 EMD czy MV 30/82. Dodatkowo test źrenicy wyjściowej - są kółka o sporej jasności: Jednak rozmiar najmniejszego kółka jest większy niż źrenica oka, przez co raczej nie będzie miał wpływu na rozjaśnienie tła (odwzorowanie czerni): Należy jednak pamiętać, że owe "kółko" jest w innym miejscu w przestrzeni niż LER, czyli po skierowaniu oka w bok, "kółko" przemieszcza się względem źrenicy i przy brzegu pola jest już "niebezpiecznie blisko". To samo dotyczy Morpheusa badanego kilka postów wyżej. Zawsze docelowo nie powinno być żadnych takich kółek w pobliżu źrenicy wyjściowej! Jeszcze co to tego ES 12/92, zwracam uwagę na ogromną soczewkę oczną, dającą LER 20 mm przy polu 92 stopnie, porównanie z Morpheusem 12 mm i MV 40/68: (cdn: Pentax, BCO, aktualizacja tabeli)
  17. Tak, pisałem że miałem wątpliwości. Co zwróciło moją uwagę to obecność wielu słabych gwiazdek w tamtym rejonie, które przy patrzeniu zerkaniem w małych powiększeniach i za bardzo ciemnym tłem, mogą przypominać mgławicę. Ale spojrzę tam jeszcze gdy poznam lepiej ten region, dam znać co dokładnie widziałem. Podobnie jest w pobliżu mgławicy Dusza, też trzeba zwracać uwagę czy to czasem nie gwiazdki zlewają się w "mgławicę". Bardzo lubię takie szkice. Zwłaszcza gdy są bardzo dobrze opisane (teleskop, okular, filtry, konfiguracja). One dość wiarygodnie pokazują co, ile i jak widać, ale nie jaka jest jasność powierzchniowa (nawet gdyby tak było, to i tak zależałoby to od monitora). Zwróćmy uwagę jaka ta mgławica w tym powiększeniu jest ogromna. Co by było gdyby było tylko pół tej mgławicy ? No też nadal by ją było by te pół widać i to w zasadzie tak samo dobrze. A 1/4 ? , A gdyby była tylko 1/8 ? Hmmm no niby nadal był by to wystarczająco duży kawałek (?)- ja miałem powiększenie 15x czyli właśnie taką 1/8 z tego co u góry. Tylko że ja miałem większą jasność powierzchniową mgławicy a ciemniejsze tło. Ale znów oni mieli bino ... Są argumenty za i przeciw. Świetnie, dzięki. Już obadałem jak ją odszukać, sprawdzę przy najbliższej okazji.
  18. Cześć, jestem po pierwszych krótkich (2 godziny) obserwacjach Nieba Zimowego przez nowy sprzęt opisany wyżej 5 sierpnia. Opis zacznę od Mgławicy Rozeta, gdyż to właśnie ona zauroczyła mnie najbardziej. Przypomnę: AR102XS, tubus całkowicie wyczerniony diafragmami i welurem d-c-fix, kątówka dielektryczna 99%, okular Maxvision 30 mm - pow 15x, pole 5.5 stopnia. Bez filtru, albo z CLS - ledwo dostrzegalna. Z Ultrablokiem - znaczna poprawa, jednak mgławica jest taka płaska, mdła prawie bez struktury, po prostu okala gromadę gwiazd. Z H-Beta 5.5 nm (Baader CMOS Optimized) - widoczna lepiej, pojawia się struktura. Jednak prawdziwy szok pojawił się po założeniu filtru OIII Antlia Pro. Mgławica pokazała kilka poziomów jasności, pokazała się struktura, jakieś kłęby, miejsca "gęstsze i rzadsze". Wspaniale wygląda, naprawdę nie sądziłem że mgławicę która umykała mi przez wiele lat, da się tak ładnie zobaczyć. (efekt podobny jak na mgławicy Ameryka, opisane wyżej) Koński Łeb - widoczny tylko przez H-Beta, jednak znacznie lepiej niż rok temu przez poprzedni setup. W tych 15x poświata widoczna bez problemu i nawet ciemna wnęka głowy konia była na granicy dostrzegalności. Przy czym dało się tak ustawić "kadr" aby przy jednym brzegu była Mgławica Oriona a przy drugim Koński Łeb i obie były widoczne na raz. Mega! Pętla Barnarda - widoczna tylko z H-Beta, ale była oczywistą wstęgą, długą na ponad jedno pole widzenia. Najjaśniejszy fragment to ten obok M78, jednak widoczne były też te słabsze fragmenty, przylegające od góry i dołu. Dało się tak ustawić kadr że kawałek Pętli był po jednej stronie a poświata Końskiego Łba po drugiej i też obie były widoczne na raz. Byłem pod wrażeniem. Mgławica Kalifornia - z H-Beta - super, najlepsza jaką w życiu widziałem. To już nie tylko "gruba kreska" jak rok temu, ale byłoby co rysować, były lekkie kształty w około trzech poziomach jasności. Co ciekawe, niewielki fragment był też ledwo dostrzegalny przez OIII Antlia Pro. No i była też dostrzegalna przez Ultrablock, jednak to za sprawą ciemnego nieba i położenia blisko zenitu. Mgławice Głowa Małpy (NGC 2174) i Meduza (IC 443) - dosłownie kilka godzin przed wyjazdem, analizowałem zdjęcie, które pojawiło się u nas dzień wcześniej: https://astropolis.pl/topic/87090-klasyk-z-askara/ przedstawiało mgławice, których nie znałem. Zachęcony opisem @lukost przygotowałem się aby rzucić okiem w tamte strony. I faktcznie - w 15x już bez filtrów Głowa Małpy była dostrzegalna, jako blade kółeczko o średnicy około 20', ale z bardzo ciekawym dla oka gradientem jasności do środka, a kadr do złudzenia przypominał ten ze zdjęcia - taki trójkąt: Tejat, M35, Głowa Małpy, a w środku Propus - wszystko w jednym polu (tylko że w lustrzanym odbiciu). Ultrablock wzmocnił widoczność Głowy Małpy, ale wygasił resztę. H-Beta jeszcze bardziej. A OIII jeszcze bardziej. W tym OIII Głowa Małpy była już na prawdę świetnie widoczna, a ten gradient jasności podobał mi się, to on odróżniał tą mgławicę od Helixa, którego podobny kształt i rozmiar miałem w pamięci, ale z odwrotnym gradientem jasności. Natomiast co do Meduzy, to wydawało mi się że ją dostrzegam w postaci sierpowatego łuku, jednak może to być efekt obecności słabej gromady gwiazd w tamtym miejscu, też o takim podłużnym kształcie. Do niej, to ewidentnie przydałaby się większa apertura i powiększenie.
  19. Cześć, pierwszy raz od niemal dwóch lat, odwiedziłem dziś Dębiany: Miejsce na szczęście bez zmian - ciemno, nadal jest godne czerwonej gwiazdki na naszej mapie miejscówek. Jest spokój, nie jeżdżą auta, nie chodzą ludzie, nie szczekają psy. Jest twarde miejsce na dobsony. Obecnie, jadąc z północy Krakowa, czasy dojazdu są mniej więcej takie: Grzymałów/Dosłońce: 40 minut Trzonów/Zaryszyn: 50 minut Dębiany: 60 minut (do każdego z tych w/w miejsc jedzie się 10 minut od drogi DK7/S7) Dopiero w Dębianach łuna znad Krakowa nie jest najjaśniejsza - tam bardziej świeci Jędrzejów.
  20. Szukacz to nie bardzo - potężny szukacz powinien mieć spory zasięg przy potężnym polu widzenia, Tutaj pole na niebie będzie malutkie z uwagi na wyciąg 1.25 cala.
  21. Mój rozstaw oczu to 65 mm. Pentax XW 30 mm ma średnicę aż 75 mm, czyli się nie nada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.