Skocz do zawartości

Mareg

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 006
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Mareg

  1. @B3zimienny, serdecznie witamy na Forum !

    To co proponujesz na pewno będzie dobrze działać w Twoim teleskopie mniej więcej w każdych warunkach.
    Te okulary to klasyki i tu ciężko się pomylić.

    Kiedyś możesz dokupić do nich BCO 6 na dobry seeing do planet i coś szerokokątnego w okolicy 20 mm do szerokich pól.

    Jak masz ciemne niebo albo będziesz obserwował z wąskimi filtrami, to kiedyś, kiedyś możesz pomyśleć o ogniskowej 30 mm.

    Możesz też rozważyć olanie szerokich pól i wtedy Twój budżet wystarczy Ci na CZTERY BCO 6, 10, 18 i 32 mm.
    To pozwoliłoby Ci dobrać okular do praktycznie każdego obiektu i każdych warunków za cenę pola ograniczonego do 50*.

    Wszystkie te BCO bardzo dobrze działają w f/5, osobiście sprawdzałem.

    A kiedyś jak będziesz miał budżet tak z 8 razy większy, możesz pomyśleć o wymianie tych BCO na Pentaxy XW 5, 10, 20 i 30 mm.
    Trochę tu żartuję nawiązując to poprzedniego postu, ale tylko trochę, bo taki był mniej więcej scenariusz u mnie.

     

    • Lubię 2
  2. 27 minut temu, micropoint napisał(a):

    (...)

     

    To co mam popuścić taśmę aby LG oparło się na wspornikach czy naciągnąć mocniej aby unieruchomić je między taśmą a trzecim pazurkiem?

     

    A dla której z tych dwóch opcji lustro jest lepiej wycentrowane w klatce dolnej ?
    Bo o to przecież chodzi.

     

    • Lubię 1
  3. Wygląda na to, że spodziewasz się, że taśma jest nie po tej stronie LG, co powinna być.

    U mnie w T300 wyprodukowanym w 2019 roku cela, taśma i naprzeciwległe "oparcie" wyglądają tak:

     

    T300_mocowanie_LG_w_celi.jpg.3e3a1c4c0c49fc71c15ece3004e7d9aa.jpg

     

    U Ciebie LG powinno opierać się na tych dwóch wspornikach z czerwonym plastikiem a taśma powinna być z drugiej strony LG.

    LG ma być pewnie zablokowane w celi przez napięcie taśmy.
    Taśmę chyba napinasz nawijając ją na tę śrubę po prawej stronie na Twoim zdjęciu.

     

    • Lubię 1
  4. Nie tak dawno przeglądnąłem parę starszych książek o astronomii i ich treści są często dość mocno przestarzałe, zwłaszcza te związane z eksploracją kosmosu, danymi obserwacyjnymi i astrofizyką.
    Dlatego jak już człowiek poświęca czas na zdobywanie nowej wiedzy, może niech już to będzie wiedza aktualna.
    Oczywiście prawa przyrody się nie zmieniły, natomiast zakres i dokładność ich badań w wielu dziedzinach bardzo poszły do przodu.

    Osobiście nie poleciłbym żadnej książki na poziomie akademickim wydanej przed rokiem ~ 2000.

    Szczerze mogę polecić tę "Astronomię ogólną" fińskich autorów linkowaną przez @mirekk, której obecne szóste wydanie wyszło w 2016 roku.

     

    • Lubię 1
  5. Dzięki @bartolini !

    Z drugiej strony, jakby jakaś znacząca firma zaczęła produkcję udanego achromatu 120 - 150 mm z dedykowanym chromakorektorem to mogłoby zmienić rynek na tyle, że reszta też musiałaby zmienić podejście.

    Z trzeciej strony, do takiej korekcji achromat musiałby być pewnie z f/8, a ogniskowa 1 - 1.2 m o takiej aperturze to już kawał kloca, więc jeśli do wizuala, to pewnie i tak nie byłoby milionów klientów.

     

  6. Właśnie zachęcony takim bogatym rozkładem plam wystawiłem dziś EDka 80 i to mogły być moje najlepsze obrazy Słońca jakie kiedykolwiek widziałem.
    Zacząłem od okularu 13 mm a z czasem seeing tak się  poprawił, że większość obserwacji było z TOA 2.5 mm.

    Oprócz Solar Contiumum (SC) próbowałem też filtrów:

    • Long Pass 610 nm, licząc że atmosfera mniej wpływa na dłuższe fale:  trochę stabilniej niż z samą folią ND5, ale na pewno sporo gorzej niż z SC.
    • H-Beta 5.5 nm, licząc że węższe pasmo niż SC (10 nm) coś poprawi: niestety, obraz sporo ciemniejszy i przez to gorsza widoczność szczegółów niż z SC.
      BTW:
      Pod koniec 2022 roku Baader wprowadził na rynek SC z pasmem 7.5 nm, który ma być lepszy, tak w wizualu, jak i w astrofoto.
      Czy ktoś miał już okazję to wypróbować ?

    Największe wrażenie robiła plama w grupie 3282, która podzieliła się na trzy części, z wąziutkimi jasnymi "pęknięciami" pomiędzy ciemnymi obszarami.
    Bardzo dobrze było widać szczegóły tego podziału, z kłaczkami i jednym cieniutkim połączeniem.
    W porywach najlepszego seeingu wokół plam było widać bardzo delikatne pojaśnienia i zarysy granulacji.

    Ten długaśny ciąg plam na półkuli południowej też jest bardzo ciekawy, bo ma wiele plam a każda ma jakieś interesujące detale.

    Jak pogoda pozwala, to koniecznie próbujcie spojrzeć na to co się teraz dzieje na Słońcu.

     

    EDIT:

     

    @Antoni właśnie wrzucił dzisiejsze zdjęcie Słońca, na którym widać tę popękaną plamę, to ta największa, po zachodniej stronie półkuli północnej.

     

    • Lubię 2
  7. 1 godzinę temu, Herbert West napisał(a):

    Bardzo ładnie mgławica i gwiazdki, brawo! Jeżeli mogę sobie pozwolić na jedną uwagę- wiem, że dookoła jest dużo wodoru, ale może lepiej było nie wyciągać tak bardzo tej części histogramu, gdzie on jest. Żeby go nieco przyjemniej pokazać przydałoby się więcej materiału.

     

    A poza tym- ktoś wie co to jest? Artefakt czy jakiś obiekt?

     

    Capture.thumb.PNG.89373381c65bbefe9ee68230fc7d7140.PNG

     

    Wygląda że to jest galaktyka PGC 21179 aka Z 57-16, ~ 15.4 mag wg Stellarium.

    Po kolorze spodziewałbym się raczej planetarki...
    Ciekawe, skąd taki kolor na galaktyce.

     

    Poniżej tej galaktyki jest gwiazdka 13.4 mag, a poniżej niej kolejna galaktyka PGC 1421404, której jasności już nie znajduję.

    W obrysie jest jeszcze parę galaktyk...

    To po lewej już poza czerwonym obrysem to też galaktyka, UGC 3892, ~ 15.1 mag.

     

    Piękne zdjęcie, z pięknym zasięgiem !

     

    • Dziękuję 1
    • Z APM 20/100 EDek ma pole widzenia 100*/(600/20) = ~ 3.3*.
      Z ES 30/82 pole jest 82*/(600/30) = ~ 4.1*, czyli jakieś 25 % więcej.
      Jeśli byłaby jakaś winieta, to myślę, że wizualnie tego i tak nie zobaczysz.
    • Nasadki dielektrycznej nigdy nie miałem, ale ten pryzmat w porównaniu do kitowej lustrzanej daje (jak dla mnie) kolosalną poprawę kontrastu.
      Najbardziej to widać na Księżycu i podwójnych w dużych powiększeniach.
       
  8. W dniu 8.04.2023 o 23:13, Voult napisał(a):

     

    (...)

    Teraz 3 miesiąc kolimuję - po skolimowaniu i założeniu korektora wszystko jest off...

    (...)

     

    Czy wady obrazu z korektorem podążają za rotowaniem wyciągu ?

    Jeśli tak, to pewnie teleskop nie jest skolimowany na środek wyciągu i przez to na środek korektora.

     

    Gdybym miał coś takiego kolimować, to na pewno pomyślałbym o sztucznej gwieździe i dużo kręciłbym tym rotatorem wyciągu w walce o ustawienie osi optycznej lustra głównego w osi wyciągu.

    No i jakiś autokolimator by się przydał, bo na takiej długości toru optycznego i wymaganej dokładności kolimacji wszystko inne pewnie służy tylko do wstępnych ustawień.

     

    • Lubię 2
  9. 1 minutę temu, wimmer napisał(a):

    Ale jacy ludzie wierzą chętniej w bzdury? Ludzie głupi. I oni zawsze będą w takie rzeczy wierzyli i do ucieleśniania ich głupoty nie będzie potrzebna żadna sztuczna inteligencja.
    Ani ja ani Ty:

    -nie oblegaliśmy wszystkich bankomatów w okolicy aby podjąć całe oszczędności w gotówce

    -nie kupowaliśmy w marketach dwóch pełnych wózków papieru toaletowego

    -nie staliśmy w półgodzinnych kolejkach do dystrybutorów paliwa

     

    Niestety, to kwestia proporcji, bo fakty są takie, że nie było gotówki, papieru i paliwa.

    Wspomniany w tym temacie Rysio spod budki z piwem ma taki sam głos w wyborach jak prof. dr. hab inż.2 i jak będzie więcej Rysiów, to politycy mogą bardziej dbać o Rysiów.
    Oczywiście można mieć nadzieję, że KIEDYŚ system dogadzający tylko Rysiom się wysypie i znów wpływ bardziej oświeconych obywateli na bieg historii wzrośnie, ale w tzw. międzyczasie ich życie może być dość przykre.

    Obawiam się, że prawo Kopernika - Greshama może dotyczyć nie tylko pieniądza ale także i obywateli, i polityków, przynajmniej w "krótszej" perspektywie, co niestety może dalej oznaczać dekady.

    Do takiej hipotezy skłania mnie najbardziej chyba to co się dzieje ostatnio w polityce i społeczeństwie w kwestii podejścia do pojęcia prawdy. 

     

    • Lubię 2
  10. W dniu 3.04.2023 o 18:10, Kajojk napisał(a):

    Zrobiłem test podłączyłem bezpośrednio żarówkę samochodową 55W i napięcie spadło z 12V do 11.7V . Jak podłączyłem drugą taką samą to napięcie spadło do 11.3V. Jak dla mnie zasilacz jest do dup...

    Jutro jadę na gwarancji niech wymieniają. 

     

    Przecież to jest PROSTY zasilacz do LEDów i takie spadki napięcia będą praktycznie niewidoczne w takim zastosowaniu.
    Zresztą ten zasilacz na stronach producenta w karcie katalogowej nie ma żadnych elektrycznych parametrów, oprócz napięcia wejściowego 170 - 250 V, 50 - 60 Hz i dla wyjścia 25 A, 300 W i 12 V.
    Do reklamacji zmierzonych spadków napięć potrzebna byłaby przynajmniej jakaś tolerancja napięcia wyjściowego, której nikt nie podaje, bo do instalacji LEDowych to nie jest za bardzo potrzebne.

    Generalnie nie spodziewałbym się szczególnej jakości napięcia wyjściowego z zasilacza przeznaczonego do zastosowań, gdzie to nie jest specjalnie ważne, za to liczą się małe gabaryty przy dużej mocy i to wszystko jak najtaniej.

    Pewnie czasami zdarzają się wyjątki od tej reguły, ale to będą ciągle wyjątki.

     

    Dla przykładu, zasilacz bez żadnych skrótów o mocy 150 W i wyjściem 12 V o bardzo dobrych parametrach wyglądałby i kosztował mniej więcej tak.

    Jego karta katalogowa jest kompletna, np. można sobie przeczytać, że przy zmianie obciążenia od zera do pełnego napięcie wyjściowe zmieni się maksymalnie 0.096 V a amplituda wszelkich śmieci nałożonych na stałe napięcie nie jest większa niż 0.12 V.
    Jest też specyfikacja niezawodności, co w moich zastosowaniach jest bardzo ważne.

    Osobiście takich mocy nie potrzebuję, ale z tej samej rodziny używam od lat z setkę zasilaczy 25 W z wyjściami 12 V oraz 5 V i jak dotąd nie padł mi ani jeden.

     

  11. W dniu 21.03.2023 o 07:51, Adalbert napisał(a):

    Cześć ponownie Niestety nadal nic nie kupiłem bo nie ma! Ale ostatnio pojawiło się w Polsce coś takiego jak poniżej Czy ma ktoś opinie na temat tej firmy albo tego Żurawia?

     

    Geoptik Pantograph Binoplus

     

    https://www.geoptik.com/en/prodotto/9119/

     

    Na obrazkach ramię wygląda na dość krótkie, może być mało wygodnie przy obserwacjach w zenicie czy z leżaka.

    Na plus widły na końcu tego ramienia z centralnym podparciem, co dobrze wróży na stabilność, zwłaszcza na krótszym ramieniu.
    W necie nie widzę recenzji czy ocen, więc pewnie to dość nowy produkt.
    Może to być godna konkurencja do Oriona Monstera, zwłaszcza że teraz już nie można go kupić.
     

  12. 25 minut temu, Arturq66 napisał(a):

    (...)

    Kontaktowalem już się z Panem z firmy pevin, wstępnie się zdecydowałem na tą tańszą opcje, chyba 92 albo 91%. Czy do zwykłych obserwacji wizualnych (nie zamierzam robić zdjęć) różnica będzie duża? 

     

    Przy wyborze powłok chodzi nie tylko o współczynnik odbicia (który i tak nie zmienia się wiele), ale także o ich trwałość.
    Pytaj także o trwałość tych tańszych i droższych powłok, bo czasem może warto dopłacić i mieć te nowe warstwy dłużej.
     

  13. 58 minut temu, Behlur_Olderys napisał(a):

    (...)

     

    BTW:

    Niestety nie biorę pod uwagę wpływu kąta padania na odbicie i absorpcję filtra - wykres powinien robić się coraz niższy wraz z rosnącym kątem. Czy ktoś ma może jakieś wzory choćby przybliżone na policzenie tych strat?

     

    Liniowo w zależności od drogi światła w szkle ?

    Jak tłumienie filtra dla prostopadłego padania jest np. TLU = 10 % (-> maksymalna transmisja 90 %) dla grubości filtra GRU i kąta KAT = 0, to droga w szkle będzie  GRU / cos( KAT ) a tłumienie TLU * GRU / cos( KAT ).
    Taki najprostszy wzór nie uwzględnia zależności strat przez odbicie od kąta padania, ale to chyba jest sporo mniej zależne od kąta niż straty na transmisję.
     

    • Lubię 1
  14. 50 minut temu, Mumia napisał(a):

    A jak z jakością porównując np do barlowa od tele vue? Bo czytałem, ze porównywalna do Powamate.

     

    Jak Barlow czy focal extender pracuje w danym teleskopie zależy od ich jakości ale także od światłosiły samego teleksopu.
    Np. GSO ED x2 linkowany w drugim poście dobrze pracuje u mnie w f/7.5 ale w f/5 już nie przy większych powiększeniach.

    Dlatego aby odpowiedzieć na Twoje pytania pomogłoby, gdybyś napisał do jakiej światłosiły robisz zakupy.

     

  15. @Filozofista, witamy na Forum !

     

    Najważniejsze jest czoło wyciągu, bo to co odbija się od niego wraca do lustra wtórnego.
    Ja mam w wyciąg wsadzoną wydrukowaną tuleję z kołnierzem i na kołnierzu siedzi welur, lekko wystający poza kołnierz:

     

    86_T300-5_przyslona_czolo_wyciagu.jpg.33cb86658be0201c3b05e4d4482c67d8.jpg


    U mnie taki bafel na wlocie wyciągu nie powoduje winietowania, u Ciebie musiałbyś sprawdzić.

    Pomalowanie czymś czarnym czoła wyciągu na pewno nie spowoduje winietowania, natomiast nie przysłoni wewnętrznej powierzchni wyciągu tak jak ten welurowy bafel.

    Dodatkowo na wlocie tuby mam bafle (w odrośniku), tak że wystająca tuleja wyciągu jest w ich cieniu.

    U mnie jest sporo miejsca po średnicy na bafle, u Ciebie musiałbyś sprawdzić, zwłaszcza jak używasz tego 150/750 do fotografii, bo może to powodować nierównomierne oświetlenie matrycy.
    W wizualu nawet jak będzie lekka winieta, to raczej tego nie zobaczysz z uwagi na logarytmiczną charakterystykę czułości oka.

     

    Jak masz tubę wyklejoną w środku welurem, to ewentualne odblaski od zewnętrznej powierzchni tulei wyciągu powinny wytłumić się na welurze, zwłaszcza jak tuleję jakoś wyczernisz od góry.

    Oczywiście te "naturalne odblaski", bo jak tuleja wyciągu wejdzie Ci w stożek światła padający na lustro główne, to na takie odblaski nic nie pomoże.

     

  16. 16 godzin temu, Alex 22 napisał(a):

     (...)

    Nie wiem może ja już czegoś nie zrozumiałem, jeśli tak to wyprowadźcie mnie z błędu. Mam wrażenie że już od około kilku mld. lat świetlnych świetlnych linijka, która tak lubimy wszystko mierzyć, wygina się, rozdwaja i rozdziela na wiele gałęzi.

    (...)

     

    Ta nasza ulubiona linijka po prostu się wydłuża wraz z rozszerzaniem się Wszechświata i stąd biorą się kosmiczne nieporozumienia, bo KOSMOLOGICZNE przesunięcie ku czerwieni jest interpretowane jak przesunięcie spowodowane efektem Dopplera.

    Wystarczy klepnąć w wyszukiwarkę "Redshift" i jako drugi pojawia się ten temat na Wikipedii, gdzie wszystko jest dobrze i dość zwięźle wytłumaczone.

     

    Moje podsumowanie w dwóch zdaniach na przykładzie:

    Światło jest wyemitowane z jakiejś galaktyki, kiedy Wszechświat był dziesięć razy mniejszy, i w czasie, gdy sobie do nas biegło przez miliardy lat, wszystkie jego długości fal wydłużyły się 10-krotnie (z = 11) razem z rozszerzającym się Wszechświatem.
    Więc teraźniejszy metr, zdefiniowany jako wielokrotność długości fali jakiejś konkretnej linii widmowej, jest taki sam jaki był 10 miliardów lat temu, kiedy to światło do nas wyruszało, tyle że się wydłużył 10-krotnie, razem ze światłem biegnącym do nas przez rozszerzający się Wszechświat.

     

    Dlatego najlepiej interpretować parametr z  jako stosunek długości fali światła obserwowanego do długości fali światła emitowanego minus jeden i zapomnieć o prędkościach.

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.