Kapitan Cook

1. Z Bortle 7 będzie ciężko cokolwiek złapać, szukaj Bortle 4 2. Jeśli możesz otwórz bardziej obiektyw tzn z 5.6 przejdź do 2.8-4 3. Przy tej ogniskowej spokojnie powinieneś robić 60 sec klatki 4. Możesz olać wszelkie klatki kalibracyjne oprócz flatów 5. Da radę bez moda złapać sygnał ale będzie bardzo słaby, mod do tego nikona będzie wymagał filtrów IR cut

Jest w tym dużo prawdy, ale nie do końca. To się nadaje raczej do mocno świecących obiektów, przy tych słabszych szum wychodzi. A prawdziwe Lukcy Imaging to czasy max. 1-2 sec. To co ostatnio się pojawia to po prostu foty z krótkimi czasami naświetlania. Ja tak fotografuję, ale głównie dlatego że jeszcze nie opanowałem guidowania 2 zestawów na 1 kompie. Nie mniej jednak fajnie, że tak naprawdę każdym sprzętem da się uchwycić pokaźną grupę obiektów.

@dziki Właśnie podsunąłeś mi pewien pomysł ... :D Tylko jaki soft rozpozna iss ? Autostakkert ?

Nie mam porównania do paralaktyka. Z Dobsonem na pewno jest problem z przejściem przez Zenit. Tam odbywa się tak zwane Salto Mortale, jak ktoś wie o czym pisze to wie jakim osiągnięciem jest nie stracenie obiektu z pola widzenia. Tym razem mi nie wyszło, ale jestem zadowolony bo to tak naprawdę moje pierwsze podejście do filmowania ISS. A klatki może spróbuje wydobyć w wolnym czasie.

Są ku temu poważne podstawy

@Krzysztof z Bagien Synu, dziękuję ! Tak to jest, jak się do kościoła nie chodzi. Męczyłem się w After Effects ze 12h. Algorytmom brakuje jeszcze kilku szarych komórek.

Ostatnio przechadzając się po okolicznych polach natknąłem się na jakiś dziwną wysoką pralkę, do pralki doczepiony był aparat. Przy bliższych oględzinach okazało się że to nie pralka a teleskop. Kiedy jeszcze nie przestalem podziwiać nowo odkrytego wynalazku, na horyzoncie pojawił się jakiś szybko poruszający się punkt. Pomyślałem, że może przy pomocy teleskopu uda się coś więcej zobaczyć, a chwilę później wpadłem na jeszcze genialniejszy pomysł że może cały przelot nagram aby inni którzy nie mieli szczęścia znaleźć teleskopu na polu też coś zobaczyli. Tak więc wziąłem sprawy w swoje ręce, przycelowałem i próbowałem utrzymywać w kadrze ten punkt tak jakby od tego zależało czy dostanę w tym miesiącu zasiłek dla bezrobotnych czy nie. W domu stwierdziłem że jednak obraz trochę się trzęsie więc kliknąłem kilka tysięcy razy aby ów punkt był mniej więcej w jednym miejscu. Efekty tego dziwnego zajścia możecie obejrzeć poniżej: Synta 1200/200mm na Dobsonie , Barlow x2, Fuji X-H1, 1/1000s, ISO 3200 9600 przejrzanych i ręcznie wycentrowanych klatek.

Hmm mam qhy, tam max gain jest do 51

Fajno, właśnie jestem ciekaw tego większego wyciągania. Już tutaj widać różnicę w szumie, ale przy galaktykach ujdzie. Ile ci się stackowało te 2700 klatek ?

@WielkiAtraktor No właśnie słaba to metoda. Na kamerce wychodzą horrendalne wartości gain czy takim samym czasie. Mam przy 1ms gain praktycznie na maxa, gdzie na lustrzance przy tym samym f wychodzi iso 3200. Nie może być że tak właśnie wyjdzie, przecież jakość na max gain to wydaje się że będzie dramat.

Planuję dziś zapolować na ISS, tym razem kamerką. I tu mam problem bo nie wiem jak przenieść wartości naświetlania z dlsr na kamerę. Wychodzą strasznie wysokie gainy a to nie możliwe. Ale z pomocą przychodzi mi księżyc. Wiele razy go avikowałem więc to może być punkt odniesienia. Ile razy ISS jest jaśniejsza od Księżyca w pełni. Wiem że jak chodzi o magnitudo to powinna być o wiele ciemniejsza ale w praktyce tak to nie będzie wyglądać. Do takiego Księżyca mam zwyczajowo 10ms i gain 20. Jaki czas przy tym samym gainie w przybliżeniu może wyjść na ISS ?

Jestem ciekaw jak wyglądał stack L - długie czasy vs krótkie. Mógłbyś pokazać takie porównanie ?

Czy znacie jakąś alternatywę dla sharpcapa tak aby można było w podobny sposób ustawić PA ? O co chodzi ? Gdy mam włączonego PHD to nie mogę uruchamiać Sharpcapa bo i on nie działa i guiding za chwilę pada. Chciałbym podczas guidowania ustawiać PA dla drugiego montażu.

Ile klatek użyłeś na wideo, bo z pewnością nie 15 ! Jak długo trwał prawdziwy czas timelapse ?

W takim układzie wszystko jasne. U mnie z kolei dobra północ zaczyna się przy zenicie

Ajajaj, świat stanął na głowie, Irysy zbierane w marcu Chyba bardzo chciałeś zobaczyć jak wyjdzie

@Tuvoc Ja z sado-maso jestem za Pan brat, bo od 3 lat robię 300mm na SA. Tutaj przyznam się, że dopiero raczkuję z robieniem DS Newtonem i jest to dla mnie dodatek tak aby złapać więcej srok za ogon Co do guidingu to muszę opanować jak odpalić na 1 komputerze 2 niezależne guidingi, wiem że nie jest to trudne, po prostu jeszcze do tego nie doszedłem. Przy okazji sprawdzam w teorii jak to jest z tymi czasami pojedynczych klatek. Tak jak każdy się spodziewa 20 sec to nie jest dużo natomiast już coś widać. Tutaj to skrajnie niekorzystny obiekt pod takie czasy ale chciałem zobaczyć jak wyjdzie. Generalnie jestem zdziwiony jak dobrze prowadzi EQ5, kasowałem w nim luzy jakiś czas temu i chyba dobrze to zrobiłem bo po idealnym ustawieniu PA kadr po 3-4h w zasadzie stoi w miejscu. Większym problemem jest sztywność. Widać na klatkach, że gwiazdy są podłużne ale stoją w miejscu, efekt podatności na drgania. Kolejna sprawa, nie mam korektora komy więc gwiazdy są jakie są , na moje obecne potrzeby nie przeszkadza mi to, mam i bez tego wielką radość że mam zdjęcia z tak dużej ogniskowej

Korzystając z niezwykle długiego pasma pogodnych nocy zaprzęgnąłem do DS mój Księżycowy setup - Synta 1000/200 i Eq5. Na początku celność Go To była taka że miałem ochotę całość oblać ropą, podpalić i się ogrzać. Ten kto wymyślił "procedurę" wpisywania wszystkiego przy każdym odpaleniu napędu nadaje się do naszego rządu - świetnie się odnajdzie. Po jako takim rozgryzieniu całości zacząłem sobie szukać dogodnego celu pod mój setup czyli jakichś małych i ciemnych galaktyk - idealnych pod nieguidowaną metrową ogniskową. Wybór był pokierowany dystansem, chciałem mieć w kolekcji coś bardzo odległego - region Coma B świetnie się w to wpisywała. Jest to najdalszy z obiekt (300 mln lat świetlnych od nas) w w katalogu Caldwell. Całość póki co 2,5h w klatkach 20s. Jestem bardzo zadowolony z jakości prowadzenia Eq5 bez guidingu na takich czasach - do galaktyk będzie w sam raz. Detektorem był Fuji X-H1 z racji tego że na lustrzankach pokroju Nikona D3300 na LV nie było widać nic. Bardzo ciekawe i frustrujące jest to że proces stackowania plików z Fuji jest jakieś 5 razy wolniejszy od czegokolwiek do tej pory tam wrzuconego. 420 klatek mieliło 5h. A tutaj porównanie tego samego obszaru do zdjęcia z 32 cali z obserwatorium Mount Lemmon

Ile się stack gotował ?

Czyli już mam tekst na kartkę świąteczną do skarbówki i ZUS...

Niezły gangster z Ciebie !

Wrzucam raz jeszcze, aby udowodnić że sprawa z kratką jest bardziej skomplikowana. Z plikiem nie zrobiłem nic, odpaliłem go w przeglądarce zrobiłem 2 screenshoty, połączyłem w PS i kratki nie ma.

Mogło tak być, wątek założyłem aby dowiedzieć się czy ktoś go nie złapał w fajny sposób. Moim zdaniem byłoby fantastyczne zdjęcie.