Skocz do zawartości

Marcin_G

Biznes
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez Marcin_G

  1. To jest jest takie "chop-siup" - część optyki z pewnościa rozbiera sie od przodu, część od tyłu gdzie jest dość skomplikowany mechanism domykania przysłony. Poza tym pod gumami na pierścieniu ostrości mogą być śrubki; jeśli obiektyw ma wewnętrzne ogniskowanie (a obstawiam, że 300/2,8 ma...) to rozbranie i poprawne złożenie tego mechanizmu wymaga pewnego doświadczenia....
  2. Teoretycznie tak Praktycznie któraś z grup może być poluzowana lub niedokręcona i już mamy nieosiowość.... Obiektywy FD są proste mechanicznie, gdyby nie brak czasu, podjąłbym sie naprawy....
  3. Marek, co sądzisz o takim pomyśle, żeby wspólnie napisać takie nocne lornetkowe ABC, zrobić przegląd (subiektywny, nasz...) tego co jest na rynku, w różnych kategoriach cenowych, jakościowych i gabarytowych. Uporządkować, co jest fajne wśród modeli 6x, 7x, 8x, 10x itp. Polecić szczególnie udane modele, przestrzec przed chłamem? Możnaby z tego też wyrzeźnić fajny referat na kolejny astrozlot.

    Co o tym sądzisz?

    Marcin (697 515 888)

    1. panasmaras

      panasmaras

      Fajny pomysł, tylko ile razy zastanowię się nad realizacją czegoś takiego, to wychodzi książka ;) 
      Musielibyśmy obgadać to na spokojnie. Zadzwonię po niedzieli.

  4. Coś tam wiem o lornetkach, może nawet mógbym skrobnąć....
  5. obiecuję czytać uważniej i wykuć cały tekst na pamięć!
  6. Niby bardzo wygodnie - okulary masz mniej więcej na wysokości oczu. Przystawiasz gały do lornetki i obserwujesz. Do wysokości około 75-80 stopni nad horyzontem jest naprawdę bardzo wygodnie. Okolice okołozenitalne dają się objąć po lekkim odchyleniu od pionu statywu. Sprawdzone - sprawdza się znakomicie! Panasku Marasku - a czy na "hi" + "ha" patrzyłeś? to dopiero jest widok!
  7. Ja też się nie mogłem przekonać, dopóki...sobie ich nie zrobiłem W Stężnicy - jak pamiętasz - patrzyliśmy w "opcji seryjnej" i wszycy cmokali z zachwytu. Pierwszej nocy w Bieszczadach podczas urlopu też cmokałem ale M33 I M101 wydawały mi się troche za blade. Kolejnej nocy miałem już klapki z czarnego papieru i nagle niebo poczerniało, a DeeSy pojaśniały! Gdyby Nikon do lornetki dorzucał kaptur lub koc - nie czepiałbym się. Ale tego właśnie brakuje mi do wuiksowej idealności.... I jeszcze wątek sznureczkowy: połączenie wszystkich trzech pokrywek sznurkiem ma tę zaletę, że można to wszystko zgrabnie powiesić na statywie i nie ma obawy, że któraś z pokrywek zechce bawić się z nami w nocy w chowanego.
  8. Ja też obstawiam, że spajki pochodzą od pryzmatów Abbe-Koeniga: mikroskopijna odchyłka od teoretycznej geometrii pryzmatów skutkuje czymś takim. Marek, a jak z astygmatyzmem Twojego oka? Tę wade najlepiej zdiagnozować detektorem "nie-ocznym" np aparatem w projekcji okularowej.... Powiem też czego mi brakuje: przy tej masie lornet WX, chętnie widziałbym dwa wysuwane odrośniki na obiektywach. Tym bardziej, że konstrukcyjnie jest na to miejsce... No i muszle oczne: baaaardzo brakuje mi bocznych "klapek" wysłaniających światło w okolicach skroni. Gdy walczy się w Bieszczadach o każde 0,1m zasięgu, każde boczne śwatło przeszkadza i denerwuje. Wolałbym takie muszle, jak Nikon seryjnie dodaje do modeli 7x50SP, 10x70SP czy 18x70 WF WP.
  9. Tak było, Mareczku, tak było.... Ten wieczór, gdy pojechaliśmy autami na górę jest niezapomniany. Nie pamiętam, by kiedykolwiek na tak małej powierzchni zebrane było tyle dobrych lornetek: Nikon WX, Nikon 7x50 SP (to ta "mała" u mnie w ręku) Nikon 10x70 SP (to ta większa, na moim drugim statywie) Binoptik Stacha, Fujinon. Byłem w niebie; nie tylko za sprawą obserwacji. Po tym jak chmurki przyszły i czas było się zwijać, włączyłem muzę w aucie. I wiecie, co się popłynęło z głośników? Czesiek Niemem zapytał: Cóż warta noc, kiedy już nie ma gwiazd? A następnego dnia wypatrzylismy za dnia Wenus oraz delektowaliśmy sie WX i jej - hm, mizerną? - konkurencją.
  10. Z moich doświadczeń z tymi lornetkami wynika, że najlepiej "smakują" na głowicy gimbalowej, np Triopo DG-3, bo nie ma absolutnie żadnych problemów z wyważeniem: całość kręci się wokół środka masy. A po Stężnicy model 10x50 miałem jeszcze prywatnie w Wołkowyi Poniżej dowód: WX na tle Orła, poznajecie Altaira nad lornetką?
  11. Pisząc najkrócej - możesz. ALE rób to delikatnie, bardzo miękką tkaniną bawełnianą zwilżoną tym środkiem. Z drugiej strony - jeśli nie obserwujesz spadku kontrastu obrazu, nie musisz tego ruszać.... Im rzadziej czyścisz soczewkę, tym lepiej dla powłok antyodblaskowych.
  12. Tylko i wyłącznie 2", jesli teleskop ma być uniwersalny, czyli da Ci możliwość uzyskania dużego pola i dużej źrenicy przy małym powiększeniu. A do tego najlepsze są okulary klasy 40mm / 70* a więc dwucalowe. Przy 1,25 pozostałbym, gdybyś obserwował TYLKO planet, gwiazdy podwójne itp. Bierz coś z dobrymi powłokami / sprawnością, a minimalnym przyrostem ogniskowej się nie przejmuj!
  13. Sporo w tym racji... Ale powinieneś raczej napisać: "O ile jakość obrazu nie pozostawia żadnych złudzeń to i tak cena DLA MNIE / DLA WIĘKSZOŚCI ZAINTERESOWANYCH* jest z gatunku tych "kompletnie zniechęcających" * - właściwe podkreślić.
  14. Robercie, wyszło mizernie dla minolty - pod każdym względem: jasność, kontrast, ostrość, komfort Nikon jest bez porównania lepszy. Naprawdę bez porównania. Ale to też dwie skrajnie różne kategorie: tania i popularna lornetka z lat 70-tych kontra współczeczny "high-end". "Na papierze" ten Nikon nie wróży nic dobrego w kontekście jego ceny. Ale jak się przez niego popatrzy - punkt widzenia staje się znacząco inny.....
  15. Dobra, dobra - popatrzysz sobie kiedyś przez WXa, to zmienisz zdanie
  16. I o to chodzi - tylko pod ciemnyym niebem naprawdę można docenić co daje DOBRA lornetka. Na przyszły rok Wy załatwcie lepszą pogodę a ja postaram się zdobyć model 20x120. Zapisy w komitecie kolejkowym u mnie lub u Adamo!
  17. Tu nie ma błędu. "Na szybko" pole okularu liczysz jako powiększenie pomnożone przez pole widzenia lornetki. Czyli 9x10 zwykle daje 90 Natomiast precyzyjny wzór opiera się na podwójnym arcusie tangensie połowy pola x powiększenie. Ten ścisły wzór daje wartość 76,4. Tak czy owak lornetka wciska w fotel. Bardzo się cieszę, że na NASZYM zlocie mogliśmy mieć (chyba?) europejską premierę tej serii. Cieszę się, że Wam przypadła do gustu i już teraz zaczynam się krzątać za tym, by za rok było nie mniej ciekawie. A dziś z modelem 10x70 SP jade na galaktyczki
  18. Dla mnie zupełnie nowym doznaniem było rozbieranie domku Garncarz A poza tym - bezcenne były Wasze miny przy pierwszym spojrzeniu przez lornetkę Nikon WX !
  19. Zlot był CUDOWNY! Podziękowania dla Adama za oranizację, dla pogody, że wytrzymała, dla WAS, że słuchaliście (?) mojego ględzenia o lornetkach. Jeszcze trzy moje zdjęcia z ostatniej nocy, ze wspólnym mottem a'la Max "Ale po oni tam pojechali z tymi lornekami?" Zdjęcie 1, czyli "obcy wylądowali" Zdjęcie 2 czyli "nasza grupa lornetkowa bardzo silna jest i zdrowa" Zdjęcie 3 czyli "chłopacy przy pracy"
  20. Na zlot dotarła do na lornetka Nikon WX 10x50 Jest moc, nigdy nie miałem do czynienia z tak doskonałą lornetką! Nigdy!!!......
  21. Z ostatniej chwili: lornetkę Nikon 10x50 WX MAMY TU U NAS NA ZLOCIE W STĘŻNICY!!!! Więcej wrażeń jutro, po nocnych obserwacjach.....
  22. Zdjęcie zrobione niemal dokładnie na północ, obiektywem z kątem widzenia około 80* w horyzoncie. W momencie fotografowania Słońce było tyko 12 stopni pod horyzontem To łuna słoneczna Godzinę później było duuuuużo ciemniej....
  23. Adamo, a my w programie, NIKON? W temacie dojazdu: Aby uniknąć korków w Rzeszowie i na wylocie z niego, proponuję ruch po nieco innej "orbicie". Kilometrowo równie długa, widokowo i czasowo - korzystniejsza. Z Autostrady zjeżdżamy na - ŁAŃCUT, potem drogą 877 jedziemy przez - Albigowa - Zabratówka - Dylągówka - od miejscowości DYNÓW jedziemy wzdłuż Sanu (pięknie i pusto!) drogą 835 - Dydnia - Grabownica - dalej drogą 886 do Czerteż - dalej już klasycznie: SANOK - Zagórz - Lesko https://www.viamichelin.pl/web/Trasy?departure=37-100%20%C5%81a%C5%84cut&step-1=Dyn%C3%B3w&step-2=Czerte%C5%BC&arrival=Baligr%C3%B3d&index=0&vehicle=0&type=0&distance=km&currency=EUR&highway=false&toll=false&vignette=false&orc=false&crossing=true&caravan=false&car=hatchback&fuel=petrol&fuelCost=1.6&allowance=0&corridor=&departureDate=&arrivalDate=
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.