Marcin_G

Do Księżyca i planet - jak koledzy piszą - zawiedzie z powodu chromatyzmu --> kup "makowca 150 mm" i zyskasz podwójnie: na jakości obrazu i na komforcie obserwacji na EQ5. A jeśli chcesz koniecznie refa - albo jakieś minimum ED (od 66mm do 150mm jest tego dużo) albo archomat f/12 lub f/15, ale to nie będzie małe, lekkie i stabilne na EQ5

Godzinę temu, dobrychemik napisał:

A nie dałoby się zorganizować jeszcze Canona?

Dałoby się! Tylko po co na zlocie kserokopiarki i rzutniki? 

Ref został sprzedany, temat proszę do archiwum....

43 minuty temu, don Pedro napisał:

Trzeba wbijać! 5 III 2020 wysyłają mie na 1 szczepienie.

5 III 2020?

Gratulacje za podróże w czasie!

W dniu 31.03.2016 o 08:02, Bellatrix napisał:

Czyli można powiedzieć, że punkty libracyjne są obecne nie tylko dla układu Słońce-Planeta (w tym przypadku) Ziemia, ale też dla znacznie mniejszego dubletu Ziemia-Księżyc.

Adela, KAŻDA para ciał o znaczych masach, krążąca sobie wesoło wokół swojego środka masy,  ma podobny rozkład potencjału grawitacyjnego i pięć tak samo zdefiniowanych punktów libracyjnych.

Do poduszki polecam "Stefan Wierzbiński Mechanika Nieba"

Mogę Ci to tomisko przywieźć na zlot do Bukowca

Co Ty? - Geografii nie miałeś? 

AT to Austria. 8mFT.AT to jakiś adres strony www z Austrii

15 godzin temu, bartolini napisał:

Myślę, że warto dopłacić 20PLN i zakupić taką, przez którą widać na 10km  

https://pl.aliexpress.com/item/4001249881153.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.2f2f1401ILrfC9&ad_pvid=202103011153468977213626860010034172358_5&s=p

Zdziwiłbyś się, co sprzedawcy w marketach potrafią opowiadać.

Stoi sobie kiedyś w markecie tandetny newton, z wywieszką co i jak i za ile, a tam między innymi:

- zasięg: 11^m ; dla nas normalka

Ponieważ stoję przy tym newtonie dłużej niż 3,5 sekundy, podchodzi do mnie sprzedawca / promotor i pyta czy może mi pomóc, albo może czy ja mam jakieś pytania. No to gram leszcza i pytam: "tak, mam pytanie - co to jest ten zasięg 11 em?"

Pan się wyprężył i mówi: tym teleskopem doskonale widać na 11 mil

Prawie zlałem się ze śmiechu

To jeszcze tu poczytajcie:

https://www.optyczne.pl/35.1-Inne_testy-Chiński_monokular_–_czyli_„witajcie_w_naszej_bajce”.html

Bartek, wiadomo, że "drewniaki" są cięższe. To cena za stabilność.

Ale aluminiowy będzie duuuużo lżejszy.

Nie, co Ty. Tak śmierdział, że musiałem go wyrzucić....

Panooooowie, Paaaaanie, Cheeeeemik

Temat jest rozpoznany dokładnie 10 lat temu

Miłej lektury!

https://www.optyczne.pl/17.1-Test_lornetkek_podsumowanie-Chochla_Stalowa_50x50_Lornetka_ekstremalna.html

2 godziny temu, bartolini napisał:

 

Lornetka prosta APM 25x100 ED

APM 3.8kg

Statyw 2.90kg

głowica 1.70kg

RAZEM 8.5kg

Całość ~6.000PLN

 

 

Lunetka kątowa APM SD 100mm 90*:

APM 7.5kg

Montaż widłowy sky-watchera 3kg

Drewniany teodolit 7kg

Adapter ~0.5kg

RAZEM 18kg

Całość SD 7.500~8.000PLN

+ dodatkowe okulary

Jako osobie uczącej geodezji, podoba mi się hasło "drewniany teldolit" :)

A tak poważnie:

Montaż widłowy, do tego trzymający lornetkę bardziej w osi można zrobić taniej niż Sky-Wacher, Omegon czy APM sprzedają, i będzie lżejszy.

Statyw aluminiowy geodezyjny nie sądzę aby ważył więcej niż 3-4 kg

Adapter może być częścią montażu widłowego

Wierze, że wszystko razem będzie miało masę około 12-13 kg.

A w Bukowcu przy piwku zrobimy rysunki techniczne.

Mysle, ze kątowa 100-tka będzie tylko nieco cięższa za to poręczniejszy, lornetkę kątową obsłuży statyw geodezyjny za klika stówek, co do efektu „wow” - kątowa pod tym względem jest nie gorsza; pamietam serie „wow-ów” gdy na Low Gravity Show pokazałem ludziom Wenus podczas dnia.

Nie - do prostej 100-tki” już nie wrócę.

4 minuty temu, bartolini napisał:

Staram się przedstawić jak to wygląda w praktyce. Każde rozwiązanie ma wady i zalety. Dobrze żeby ludzie mieli tego świadomość.

BTW - na forum mamy pewnie kilkudziesięciu użytkowników dużych, prostych lornet i wychodzi na to, że tylko ja jestem zadowolony

Czyli albo nie dostrzegasz wad, albo Ci one nie przeszkadzają.

W dniu 27.02.2021 o 09:04, Mariusz Psut napisał:

Zapraszam do dyskusji.

Mariusz, dwie uwagi od gościa, który przez różne lornetki patrzył.

NIE pchaj się w dużą prostą lornetkę (wbrew sugestiom Bartoliniego)

NIE pchaj się w lornetkę bez wymiennych okularów

Więc albo lornetka 100mm 90^o do tego stani statyw geodezyjny + samodzielnie wyrzeźbnione widły

albo refraktor 150 mm z wyciągiem 2,5" i nasadka bino TS, która sama z siebie rozwiązuje problem orientacji i wymienności okularów.

1 godzinę temu, Mateusz.G napisał:

Mak 127 nie ale jakiś refraktor już tak ewentualnie newton 

Ale Newtony nie lubią się z nasadkami bino....

24 minuty temu, Papkin napisał:

Chyba nie wysłała się moja druga odpowiedź w tym poście, ale pisałem, że jaki jest sens kupować lornetkę za 1/2 tysiące, skoro za taką cenę są już nawet ok teleskopy? Czy teleskop nie pozwala na znacznie więcej niż lornetka?

Mniej więcej taki jak kupowanie zegarka w cenie samochodu i samochodu w cenie mieszkania.

Nie segreguj sprzętu optycznego na zasadzie: lornetka jest mała i tańsza, teleskop jest duży i droższy. Nie tędy droga.

Lornetka klasy premium kosztuje 6000 - 12 000 zł czy się to nam podoba czy nie. Zupełnie innym zagadnieniem jest "jak wydać 2000 zł by na na nocnym niebie zobaczyć jak najwięcej". Wówczas zakup nowej lornetki np Delta eXtreme 16x70 będzie gorszym pomysłem niż używanego Dobsona 200 mm z okularami.

Chciałem Ci tylko dać do zrozumienia, że żadna lornetka za 300 zł używana do czegokolwiek, nie da spodziewanych rezultatów ani radości z obserwacji.

1 godzinę temu, Papkin napisał:

ale myślę, że ok na jakąś w miarę dobra lornetkę, dlatego chciałbym coś kupić tańszego, 

Niestety źle myślisz.

Kupując lornetkę za 300 czy 400 na własną prośbę odcinasz sobie jakość lornetki, mechaniczną i optyczną, jej solidność, trwałość oraz radość z obserwacji. Spróbuj pojawić się w jakimś dobrym sklepie z optyką i popatrz i "pomacaj" lornetki z różnych półek cenowych.

Nikon Action EX 10x50 to minimum, aby mówić o dobrej, taniej lornetce na kilka lat. Jeśli do ceny z przodu dopiszesz "1", ma już naprawdę ogromny wybór naprawdę fajnych lornetek. Jeśli dopiszesz "0" na końcu - możesz sięgać po najlepsze lornetki na rynku. Za 300 zł - krzywdzisz sam siebie

1 godzinę temu, Darek_B napisał:

Myślę że w domku nr 6 należy wszystko co ma krawędzie wymontować i ściany obłożyć miękkimi materiałami. Dla Waszego dobra.

Aż tak bardzo nie chcesz obserwować WX-em za 9 tygodni? 

47 minut temu, dobrychemik napisał:

 

Przy okazji: czy domki mają takie luksusy jak czajnik i lodówka?

Jeśli dobrze pamiętam - chyba nie.

@panasmaras @Pablito @Darek_B - jak to jest?

W dniu 25.02.2021 o 20:24, cebalrai napisał:

Nikogo nie znam i mam do przejechania 800 km, a co tam, też się zapisałem, dopisałem się do domku nr 6 

Domek nr 6 to najlepsza możliwa opcja, nad nim nigdy nie ma chmur!

W kwestii transportu - dołączaj do Panasmaras i Pablito, jadą z 3miasta

To prawda - ta opcja kolimacji jest wygodniejsza i szybsza.

Ola, tu się pobaw

https://astronomy.tools/calculators/field_of_view/

W teleskopie, który nie ma prowadzenia, Księżyc miło obseruje się gdy pole widzenia ma około 1,5^o. A jakie to będzie powiększenie - zależy od pola własnego okularu. Okular o polu 50^o dla takie pole przy powiększeniu 33,3x czyli ogniskowa 21 mm (czyli to niemal dokładnie właśnie Twój okular)

Ale z okularem o polu 82^o takie pole uzyskasz przy powiększeniu 54,7x czyli ogniskowa około 13mm.

Kolimacja w TS jest robiona za pomocą 4 małych śrubek na klucz imbus, dwie z lewej strony pryzmatu, dwie z prawej. Dodatkowo pryzmat w obudowie jest zafixowany czarnym klejem (silikonem?). Po odkręceniu plastikowych pokryw, kolimację można przeprowadzić samodzielnie i to dość dokładnie.

A ucięty obraz pozaogniskowy to dowód na to, że wiązka albo nie przechodzi cała przez pryzmat, albo nie przechodzi cała przez jakieś otwory w aluminiowej obudwie. Producenci stosują oczywiście jak najmniejsze pryzmaty, by były jak najtańsze w produkcji i minimalne odchylenie od położenia optymalnego skutkuje takim ścięciem.

To ciekawe, co piszesz, jakieś 3 lata temu kolimowałem Heliosa "popłeszkowego", wówczas w posiadaniu Mirka z Krakowa....

Miyauchi nie jest na 1.25"?