Skocz do zawartości

Rhobaak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    419
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rhobaak

  1. Bardzo szczegółowe i złożone z wyczuciem. Rewelacja.
  2. Wygląda tak, jakby kometa składała się z dwóch w miarę zwartych kawałków, a na obszarze je łaczącym, materiał na powierzchni był sypki i trzymany tylko niewielką siłą grawitacji - dlatego tworzy taką gładką powierzchnię. Ale to oczywiście tylko domysły.
  3. Soczewki grawitacyjne (jak sama nazwa wskazuje) nie odbijają obrazu, tylko zakrzywiają tor promieni świetlnych. Aby zakrzywić promienie świetlne o 180 stopni, potrzebna byłoby skupisko masy o ogromnej gęstości - czarna dziura. Aby skupić odpowiednio dużą ilość światła, byśmy mogli zarejestrować jakiś obraz naszej galaktyki, musiałaby mieć ona ogromne rozmiary. Duże czarne dziury występują jednak tylko w jądrach galaktyk, gdzie są kompletnie przesłonięte gazem i pyłem. Nie ma wobec tego większych szans na przeprowadzenie takich obserwacji.
  4. Link u mnie działa poprawnie. A co do znajomości kształtu naszej galaktyki - wiedza pochodzi głównie z obserwacji pośrednich np. badania rozkładu i ruchu gwiazd.
  5. Mamy. A i takie zdjęcie już wykonał ( http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3f/Family_portrait_%28Voyager_1%29.png )
  6. Może flara Iridium? Sprawdź na heavens-above.com dla swojej lokalizacji.
  7. Hmm.. No to nieciekawie. 80ED jest fajne, ale cena, waga i rozmiary to już trochę inna bajka.
  8. Niedawno w Delcie pojawiła się luneta Titanium 65ED. Zastanawiałem się nad potencjalnym zastosowaniem do astro (i okazjonalnie do obserwacji naziemnych) jako sprzęt ultraprzenośny - wielkość lornetki, a możliwości trochę większe. Z tego, co wiem okular jest wymienny, ale tuleja ma nieco niestandardową średnicę ~1.28" - teoretycznie dałoby się więc włożyć nawet jakiś krótki stałoogniskowy okular do planet. Czy ktoś może sprawdzał, jak sprawuje się ten model? Najbardziej zależy mi na opiniach dotyczących zastosowań astro, choć uwagi o obserwacjach dziennych też będą w pewnym stopniu pomocne.
  9. Przeczytaj dokładnie ten wątek. Na pewno nie jest to dobry teleskop na początek, wręcz przeciwnie - powiedziałbym, że to jeden z najgorszych możliwych wyborów. Oczywiście nie jest bezużyteczny i można nim przeprowadzić jakieś obserwacje np. Księżyc, planety (choć raczej bez szczegółow) czy jaśniejsze DSy, co pozwoli być może na określenie przyszłych kierunków zainteresowań. Na pewno jednak warto będzie w najbliższym czasie zmienić teleskop.
  10. Można, ale będzie to powodować dodatkowe straty. Kiedyś w Polsce był lodowiec. To, że kiedyś tereny Sahary nadawały się do uprawy rośli wynikało z ówczesnych warunków klimatycznych. Obecnie nie ma żadnego sensu sztucznie nawadniać tak skrajnie nienadającego się do upraw obszarów. Wystarczy zauważyć, jak ogromną katastrofę ekologiczną spowodowały podobne praktyki na terenie Kazachstanu i Uzbekistanu. Ale dlaczego z Sahary transportować prąd do Japonii? Elektrownia na Saharze miałaby służyć głównie Europie. Poza Saharą jest na świecie jeszcze wiele miejsc, gdzie warunki są odpowiednie do takich inwestycji. W miejscach, które rozważane jest lokowanie elektrowni słonecznych, warunki pogodowe są zazwyczaj dość stałe (wysokie nasłonecznienie, bardzo rzadkie opady). Powiedziałbym, że w kosmosie "pogoda" ma może nawet większe znaczenie - stałe bombardowanie mikrometeoroidami, od czasu do czasu jakieś wieksze obiekty i kosmiczne śmieci, rozbłyski słoneczne itd. Co z tego, że odbiornik jest tańszy niż ogniwa, skoro nadajnik jest droższy o kilka rządów wielkości? Poza tym - aby osiągnąć niską gęstość energii niezagrażającą życiu odbiornik musiałby mieć ogromne rozmiary. Choćby można było pod nim hodować rośliny, to na pewno nie byłoby to tak wygodne, jak w przypadku zwykłych upraw - dodatkowe komplikacje. Międzynarodowej współpracy? Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak obecnie wygląda sytuacja na tym polu. Nie tak dawno zagrożony był byt ISS, bo są problemy na finansowanie samego tylko utrzymania stacji. Stacja powstała w lepszych czasach, obecnie koncepcja budowy podobnego obiektu nie miałaby szans na realizację. A elektrownia orbitalna oznacza koszty setki razy większe. Rosja nie ma pieniędzy, Japońska gospodarka przeżywa kryzys, budżet ESA jest śmiesznie mały, rząd USA tnie budżet NASA. Oprócz tego - nie mamy rozsądnych technologii do wyniesienia tak ogromnych ilości materiałów konstrukcyjnych na orbitę. Dopóki cena transportu ładunków na LEO nie spadnie co najmniej o dwa rzędy wielkości, próba realizacji takiego projektu nie ma ekonomicznego sensu - równie dobrze możnaby palić w elektrowniach węglowych banknotami.
  11. To akurat standard w przypadku TED. Śmiało mogę polecić inne nagrania z tych konferencji, prawie każde wystąpienie zawiera ciekawe informacje z różnych dziedzin, często pojawiają się znane nazwiska m.in. Freeman Dyson, Murray Gell-Mann, Stephen Hawking, a nawet Einstein (OK, to była papuga o tym imieniu).
  12. Tak mogłoby się wydawać, ale podmiana daty w przypadku takich danych jest banalnie prosta.
  13. Może jestem dziwny, ale ja w takich przypadkach dzwonię do serwisu producenta. Wiem, że to bardzo niekonwencjonalne zachowanie, ale czasem warto spróbować
  14. Zsumuj cenę i koszty przesyłki, dolicz do tego cło i VAT. Wyjdzie około 3700 PLN. Pomyśl jeszcze, co będzie, gdy zechcesz skorzystać z gwarancji. Czy aby na pewno warto?
  15. Trochę śmieszne, trochę smutne i na pewno bardzo zmanipulowane (silna sugestia, dobór uczestników, wykorzystanie tylko części nagranych materiałów itd.). Na pewno nie można do tego podchodzić, jako do wyznacznika wiedzy przeciętnego Polaka.
  16. A dlaczego dziwne? A gdy np. słyszysz dźwięk pioruna, to nie dziwisz się, że w rzeczywistości ten piorun uderzył kilka czy kilkanaście sekund wcześniej, a słyszysz go z opóźnieniem wynikającym ze stosunkowo małej prędkości dźwięku? Prędkość światła też jest ograniczona, tylko jest znacznie wyższa. Błysk tego pioruna też dociera do ciebie kilkanaście mikrosekund po faktycznym zdarzeniu. We wszechświecie odległości są znacznie większe, więc światło potrzebuje dużo więcej czasu na pokonanie drogi od miejsca emisji do obserwatora.
  17. Nie ma nawet o czym dyskutować, bo mało prawdopodobne, aby to zdjęcie (lub "zdjęcie") pochodziło rzeczywiście z jakiegokolwiek teleskopu, a nie było efektem prostej zabawy w jakimś programie graficznym.
  18. Stellarium opiera się na danych z Hipparcosa, a wg nich Arktur został zakwalifikowany jako układ podwójny. Nie słyszałem jednak, aby jakieś niezależne obserwacje potwierdziły istnienie drugiego składnika (ale też możliwość taka nie została wykluczona). Zapewniam Cię jednak, że to, co widziałeś przez teleskop, to nie był Arktur B, tylko jakaś przypadkowa gwiazda, którą akurat widać w pobliżu.
  19. To, że widzisz w pobliżu inna gwiazdę nie jest dziwne, ale nie oznacza, że jest to układ podwójny. Dwie gwiazdy mające podobne współrzędne na niebie moga być oddalone o setki czy tysiące lat świetlnych - patrząc na niebo widzimy niejako tylko dwuwymiarowy rzut gwiazd położonych w trójwymiarowej przestrzeni. W niektórych przypadkach używa się pojecia "układy optycznie podwójne" (np. Mizar i Alkor), gdy gwiazdy pozornie wyglądają na układ podwójny, ale w rzeczywistości nie są ze sobą fizycznie związane.
  20. Wielki Atraktor stracił już wiele ze swojej pierwotnej tajemniczości. Początkowe oszacowania jego masy były znacznie zawyżone. Obecnie wiadomo, że w obszarze Atraktora znajdują się gromada Abell 3627 oraz supergromada Hydra-Centaur, a dalej, w odległości 200 Mpc leży największa znana supergromada - Koncentracja Shapleya. Ich oddziaływanie grawitacyjne może być głównym powodem ruchu w kierunku Atraktora, który nie jest żadnym specyficznym obiektem.
  21. Rhobaak

    Przypadkowy tranzyt

    Jeśli to miałby być satelita, to duże rozmiary kątowe wykluczają raczej coś innego niż ISS, a ona nie przelatywała w tym czasie. Najbardziej prawdopodobne, że ten "satelita" był opierzony i miał dziób;)
  22. A ja widziałem samochody rzędu 4-5 m długości w cenie od 5000 do 1000000 złotych:) Cena meteorytu zależy nie tylko od wielkości, ale od rodzaju, całkowitej masy upadkowej, miejsca upadku itd. Rozrzut cenowy jest ogromny i nie ma sensu podważać wiarygodności oferty wyłącznie na podstawie ceny.
  23. No tak, ale tylko próbowaliśmy dopasować wyniki pomiarów do teoretycznych modeli najprostszych przypadków. Np. gdyby z pomiarów wyszło, że rozkład promieniowania tła najbardziej pasuje do sferycznego zakrzywienia, w rzeczywistości mogłoby się okazać, że nasze otoczenie znajduje sie tylko w małym sferycznym "bąblu", który z pozostałą częścia jest połaczony niewielkim "kanałem".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.