Skocz do zawartości

Loki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 092
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Loki

  1. Polar Finder - apka na Androida, ma wbudowaną siatkę iOptron-a i Takahashi i kilka innych jeszcze, ale nie integruje się z GPS-em. Trzeba podać współrzędne z palucha.
  2. Mateuszu, jam był zatwardziały Nikoniarz. Zarówno na analogach jak i na cyfrowych. Do Canona przekonały mnie szkła, podobnie jak Ura, kupowałem doskonałe Zeissy z mocowaniem Contax. Tutaj Canon ma potężną przewagę nad Nikonem. Ma ogromny bagnet (średnica) i wiele szkieł innych systemów da się podpiąć z adapterem, który nie wymaga szkła korekcyjnego. W Nikonie, jest to niemożliwe. Był taki okres, gdy podstawowe szkło makro jakiego używałem z Canonem 30D to był... Nikkor 60mm f2.8 Wygoda obsługi to rzecz gustu i przyzwyczajenia. Trudno te sprawy porównywać. Na temat wpływu korpusu na jakość zdjęcia można by pisać pracę doktorską a i tak byłaby to dyskusja o wyższości świąt bożego narodzenia, nad świętami wielkiej nocy Na jakość ma wpływ szkło. Obecne lustrzanki są zbyt do siebie podobne. Nie wiem jak jest w kitowych szkłach wiem, że w profesjonalnych długich obiektywach Nikon odstaje od Canona z powodu aberracji chromatycznej. Nie radzą sobie z tym problemem. Skoro nie radzą sobie z tym w szkłach za wiele tysięcy złotych, to nie spodziewam się, żeby podołali w kitowcach. Popaczyłem na porównywarkę obrazów testowych i faktycznie. Rozdzielczość w centrum kadru mają kity Nikona nieco lepszą, ale na krawędziach jest gorzej i w Canonie aberracji nie widać, a w Nikonie fiolecik nieco kłuje (paczyłem na 18-55 obydwu firm). Canon ma za rozsądne pieniądze dostępne doskonałe "elki." Np. 70-200 f4L. Świetne szkło, które można w b. dobrym stanie dostać za 1400 złotych. Odpowiednik Nikona kosztuje ponad 4 tys. złotych. Nie mam natomiast doświadczeń w obiektywach szerokokątnych. Najtańszym szerokim zoomem jest 17-40 f4L, ale to stara konstrukcja i już nie wytrzymuje próby czasu. Nowe są doskonałe, ale ceny już takie nie są. Ja mam jeden obiektyw szeroki - Samyanga 14mm f2.8 kupionego pod ultraszerokie kadry astro. Nocnego nieba jeszcze nie zaznał, ale pod dziennym sprawuje się zaskakująco dobrze, co potwierdzają testy na Optycznych.
  3. W takiej sytacji 5D mark II to trochę zbyt dojrzała zabawka - szkoda przepłacać. Jeśli nie boisz się używek, polecam Canona 50D. Swojego ostatnio sprzedałem za... 1000 zł. Za 1200 złotych kupisz aparat z przebiegiem 20 tys. zdjęć. To tyle co nic. Matryca 18 Mpix na APSC jest już nieco zbyt gęsta. 50D ma 15 Mpix i to jest w sam raz. Fotka już jest duża, ale ISO 400 jest b. dobre, a ISO 800 jeszcze używalne. Jeden z najlepszych foto-przyrodników polskich, Marcin Lenart (wygooglujcie sobie jego zdjęcia) do niedawna używał 50D, a obecnie robi... 60D. Obiektyw ma do tego podpięty jakieś 25x droższy od korpusu Obecnie, w dziennej, klasycznej fotografii wszystkie korpusy są dość dobre, żeby różnicować pomiędzy nimi funkcjonalnością a nie jakością zdjęć i tu Pentax ma zdaje się pewną zasadniczą przewagę nad Canonem. Ma stabilizację matrycy (którą zdaje się, można wykorzystać do krótkich ekspozycji astro, bo aparat prowadzi za ruchem gwiazd - wiem, że to możliwe - szczegółów nie znam). W Canonie trzeba kupić szkło z IS. Jest ich wiele, w tym tańsze, w tym nawet kitowe i z tego powodu nadal optowałbym za Canonem. Oceń jakie masz szansę, że fotohobby rozwinie się w coś więcej niż pstrykanie. Jeśli szanse są większe od 50% - bież używkę Canona, bo szkła najważniejsze, a rynek wtórny większy i łatwiej będzie Ci wyjąć taniego, dobrego C50D niż Pentaxa. Jeśli jednak powołania nie czujesz, Pentax może okazać się równie dobrym wyborem.
  4. W pewnym sensie popełniasz błąd wspólny dla wielu fotografujących osób. Wybierasz korpus. Moim zdaniem nie tędy droga. Wybierz najpierw optykę. To ona determinuje system. Pomyśl jakie zdjęcia są w kręgu Twoich zainteresowań, zatem jakich ogniskowych będziesz potrzebował, a następnie popatrz na testy Optycznych (www.optyczne.pl) i narzędzie do porównywania obiektywów dostępne na stronie http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx Potem warto popatrzeć na allegro, po ile chodzą nówki, a po ile używki wśród preselekcjonowanych, dobrych szkieł. Tak wybierzesz system. Korpus rzecz wtórna. Zmieniają się co dwa lata, coraz to nowe bajery mają, a do fotografowania wystarczy guzik na korpusie i tryb manual Gdyby wybór padł na Canona, szukałbym na rynku wtórnym używki 5D mark II. Myślę, że teraz, gdy 6D jest na rynku, ceny tych korpusów znacząco spadły, a można kupić naprawdę całkiem mało chodzony sprzęt. Będziesz miał pierwszoligowy aparat w cenie taniego korpusu z APS-C. Gdyby to był mój wybór - nie brałbym Nikona, bo grzebie w RAW-ach. Nie brałbym Pentaxa (choć to dobry korpus) bo mała ilość dobrych szkieł. Nie patrzyłbym na Sony, bo nie dość, że mało szkieł, to cenowo w głowach im się przewraca. Na placu boju zostanie Canon - jako jedynie słuszny wybór do astro, tańca i różańca
  5. Przy tej ogniskowej, 20 minut z Astrotracka to nie jest osiągnięcie, ale mnie powala fakt, że przy f4,5 i ISO 640 klatka nie była biała. W Algarve (Portugalia), 10 minutowe naświetlanie przy f4 i ISO 800 dawało taki rezultat (pomniejszona surówka): Nawiasem mówiąc skopałem ostrość, ale to tak na marginesie, bo jak się okazało, maksymalny czas dla tych parametrów i stanie nieba wynosił 3 minuty.
  6. Dopiero teraz wyczaiłem różnicę. Wersja pierwsza w ogóle nie ma regulacji w azymucie. Trzeba sadzać to na jakimś rotatorze, albo obracać kolumnę statywu. Da się zrobić, ale po rozum do głowy poszli dopiero w wersji drugiej. Genialnym posunięciem było zastosowanie ślimaka przy regulacji kąta, szkoda, że czegoś podobnego nie zrobili dla azymutu, bo gdy setup siedzi na urządzeniu, trudno jest wprowadzać mikrokorekty w AZ. Nie zmienia to jednak faktu, że dla niedużych obciążeń i ogniskowych do 200mm to absolutnie perfekcyjne, mobilne urządzenie. Zdecydowałem się poczekać na dostawę z Austrii. Zobaczymy, co jest warte urządzenie od SW. Trochę szkoda, że na dostawę trzeba czekać jak montaż ASA, ale wątku "Od dziś do D-day" nie będę raczej zakładał
  7. Adam, a co tu sterować? Ustawiasz na polarną, ustawiasz kadr, weryfikujesz ustawienie polarnej (czy się podczas kadrowania nie rozjechało) i jeśli jest ok, włączasz napęd, włączasz sekwencję naświetlania klatek i idziesz spać... Nie ma napędu w drugiej osi - nie ma co ustawiać.
  8. Na własne oczy widziałem w Muzeum Historii Naturalnej przepiękny okaz wypełniony oliwinami. Dotąd żyłem w przeświadczeniu, że oliwiny są w meteorytach spotykane, jak np. w tym okazie, wyszukanym w sieci w kilkanaście sekund: Zdjęcie ze strony: http://www.meteoritefinder.com/pages/glorieta.htm Dodam jeszcze coś encyklopedycznego i dotyczącego chondrytów: http://en.wikipedia.org/wiki/H_chondrite
  9. Odpowiedź tej treści otrzymałem z austriackiej firmy. Między innymi zapytałem o ich doświadczenia ze SkyTrackerem i obciążeniem bliskim jego "pojemności," a także o błąd, który zgłosili do SkyWatchera, o którym donosi wyżej Swobodny: "hi Piotr, here is Tommy, I have worked with both iOptron and Star Adventurer -iOptron's gear starts to get jumpy if I use my 200mmL on Eos600d and I get 50% trash containing "double stars"This can be a good tracker but not for more than 1,5kg weight IMHO.Star Adventurer can carry much more, and you can compensate the weight by a counterweight. This is a completely different thing. See my testshoots on Astrobin... iOptron with 100mm, Star Adventurer with 432mm Refractor http://www.astrobin.com/users/tommy_nawratil/ Concerning the "bug", the point was that Synta wanted the Star Adventurer to stop for taking photos at terrestrial speeds. Then they could not decide for how long, maybe 1 photo is 5sec or 10sec or 30sec in TWAN photography?So you see, this point is not a bug, it is a small detail that can be solved by the upcoming App to control Star Adventurer, and you can input you own values how you like it. In astrophotography we do not want to stop tracking anyway :-))) Best regards, Tommy"
  10. Pacząc z tej perspektywy, może to dobrze, że nie są jeszcze dostępne. Chyba jednak poczekam. Maciek ma rację, że iOptron zniesie do 2,5 kg, a tyle waży mój zestaw, więc lepiej byłoby go sadzać na czymś, o nieco większym udźwigu.
  11. Fotka testowa jest też tutaj: http://www.astrobin.com/full/90446/0/ Niestety, jak się okazuje, w Austrii coś tam mają, ale zdaje się, że w zakresie sprzedaży online jestem... 73 w kolejce
  12. Jakieś ugięcie na statywie?
  13. Jam też podejrzliwy, a atrakcyjne opakowanie wyglada okrutnie plastikowo i dlatego się waham. Na wykresach widać, że dużo zależy od egzemplarza. Trzeci wykres wygląda świetnie, gdyby dobrze ustawili polarną. Oscylacje w RA są niewielkie. Regulacja w AZ to dobra modyfikacja. Miałem drobny problem z ustawienie polarnej, bo każdy ruch w poziomie kończył się znacznym skokiem. Jednakowoż iOptron ma inną wadę. Lunetka ma świetną siatkę, ale masakryczny błąd paralaksy. W zależności jak się oko przyłoży do lunetki, polarna znacząco zmienia położenie, co dodatkowo utrudnia ustawienie. W SW będzie zapewne podobnie, bo to nie jest łatwa do usunięcia wada. Znam ją z celowników optycznych i nie cierpiały na nią tylko drogie lunety. Wersja 2 skytrackera nie jest w Polsce zdaje się jeszcze dostępna.
  14. Przyciski przewijają, a ekspozycje są na stałe zaprogramowane przy wyborze trybu pracy. Dla mnie to bezużyteczne, bo w trybie gwiazdowym robi ekspozycje po 100 sekund, ale to drobiazg. Może w kolejnych wersjach firmware dadzą możliwość przeprogramowania. Ja chcę to kupić w takim zestawie: plus 1 kg przeciwwaga z prętem. Razem wychodzi 400 euro - całkiem rozsądna cena. iOptron w kategorii mobilności wygrywa z tym zestawem, ale możliwościami już nie, stąd dylemat. Ja chcę posadzić na tym do 3 kg sprzętu. Dla iOptrona to maks, a tutaj dopiero ciut za połową.
  15. Jakiś czas temu była już notka o nowym produkcie ze stajni SkyWatchera o nazwie Star Adventurer. Pojawia się już w sprzedaży, niebawem pewnie dotrze i do nas. Na razie jest w Austrii: http://www.teleskop-austria.at/shop/index.php?m=2&kod=mont-adv-ent-set&lng=eng&tab=1#zubehor Cena jest atrakcyjna, możliwości również. Jestem zdecydowany kupić montaż mobiliny, mam dwa dobre korpusy, mogę czaskać na dwa aparaty, a w przypadku wyjazdu w jakieś ciekawe rejony, zabrać mobilny ze sobą. Wypróbowałem już SkyTrackera i byłem zdecydowany na zakup, ale (niepotrzebnie) pogrzebałem w sieci i zaczął się dylemat, bo produkt SkyWatchera ma większe możliwości. Lunetkę ma równie dobrą co iOptron, co jest warunkiem koniecznym, żeby nie szczypać się z ustawianiem polarnej. Po doświadczeniach z AstroWalkerem, nie chciałbym już więcej przechodzić przez tę mękę. Kiepska lunetka i problemy z uzyskaniem pokrycia z osią montażu, dyskwalifikuje Astrotracka. Ustrojstwa SkyWatchera ma większą obciążalność (5 - 6 kg), możliwość guidowania przez ST4, możliwość założenia przeciwwag (co zmniejsza mobilność, ale to opcja, pozwalająca założyć cięższe szkła), ma (z wyglądu) przyzwoity wedge. Nikt u nas doświadczeń z urządzeniem mieć nie będzie, ale pomóżcie przeanalizować jego potencjalne wady. Pierwsza o jakiej myślałem, że podobnie jak w Vixenie nie da sie ustawiać polarnej z założonym setup-em (gościa w Vixenie, który tak zaprojektował ich mobilnego koziołka powinni zwolnić z pracy), ale w szynie mocującej jest podłużny otwór, przez który patrzy lunetka, więc tej wady na szczęście nie ma. Co go może boleć Waszym zdaniem? Szczególnie w kontekście najbardziej racjonalnej alternatywy jaką jest iOptron Sky Tracker. Bardzo będę Wam wdzięczny za krytyczne słowo.
  16. Podoba mi się ta wizja Veila. Od razu widać, że to pozostałość po supernowej. Pewnie będzie okazja zapytać na szkoleniu. Nie omieszkam.
  17. Hamalu, to może być automatycznie robione. Można zorientować zdjęcie i wtedy algorytm sam wie w jakich odległościach są gwiazdy. Mnie nurtuje inny problem. Na ile jest to wizja artystyczna, a na ile rzeczywistość. Czy faktycznie tak rozkłada się w przestrzeni ta mgławica?
  18. Może ktoś kiedyś kupił i nie korzysta? A może któryś z kolegów wybiera się do Stanów i zechciałby przywieźć? Jest tam sporo tańszy, mi się nigdzie nie spieszy, a chętnie bym grosza zaoszczędził.
  19. Dzięki wielkie. Ostatnio nie fociłem nic. Montaż był w remoncie, potem chmurwy, potem praca, potem urlop i gdyby nie Maciek, to do tej pory o suchym pysku bym siedział. Teraz zaś Księżyca przybywa i zaplanowany na ten rok wielogodzinny kadr Antaresa chyba mi już ucieknie, bo gwiazdozbiór spiernicza mi na południowo-zachodnią stronę nieba, którą mam nieco gorszą. Może w tym roku jeszcze nie zejdę i następny maj będzie łaskawszy
  20. A mi się bardziej podoba subtelne podejście z lutego. Tak to jest z tymi "drugimi" podejściami. Czasami są lepsze, czasami gorsze. Dla mnie pierwsza obróbka była jednak lepsza. Inna sprawa, że jakość stoi na tak wysokim poziomie, że ocena może być wyłącznie subiektywna.
  21. Mnie zastanawia wpływ smug kondensacyjnych na kształtowanie się pogody. To w sumie są wyjątkowo chaotyczne procesy, gdzie "nawet machnięcie skrzydeł motyla w Brazylii może wywołać tornado w Teksasie" jak mawiał "król chaosu" Edward N. Lorenz. Intuicja podpowiada, że sztucznie utworzone zalążki kondensacji na takich wysokościach mogą mieć w istocie niebagatelny wpływ na pogodę, choć z pozoru na to nie wygląda.
  22. Maćku, odeślę w takim razie w tym tygodniu, bo w najbliższy weekend Księżyc nie da już szansy na fotki. Jeszcze raz dziękuję za wyświadczoną uprzejmość. Nawiasem mówiąc, zamierzam kupić to ustrojstwo. Jest naprawdę dobre.
  23. To faktycznie raczej nie jest bolid, tylko efektowny meteor. Boli nie musi "rozpadać się" żeby być bolidem. Za bolid uznaje się taki spadek, którego jasność przekracza -4. Ten był jasny, ale czy aż tak - trudno powiedzieć. Szkoda, że klatka skończyła się naświetlać, bo przy takim zjawisku, zwykle faktycznie dochodzi od zmiany koloru i rozpadu w końcowej fazie lotu. Proponuję przesłać zgłoszenie do Pracownik Komet i Meteorytów, wraz ze zdjęciem, miejscem wykonania i dokładnym czasem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.