Montaż aparatu:
Wypróbowałem jak na razie dwie metody:
z zastosowaniem redukcji EOS/T2 i wykorzystaniem Barlow'a Vixen 1,25" posiadającym gwint T2,
z zastosowaniem redukcji EOS/M48 oraz wymiennej nakładki na wyciąg, która zamiast 2" wyjścia daje nam gwint M48.
Jak nietrudno się domyślić, pierwsza opcja od razu zniechęca, ze względu na ilość elementów pomiędzy aparatem, a wyciągiem. Co ciekawe jednak, całość jest bardzo stabilna i nie zauważyłem, aby cokolwiek się ruszało (było czuć minimalny luz, który jednak wynikał z niedokręconej śrubki w redukcji EOS/T2). Problemem jest jednak winietowanie, widoczne na zamieszczonych "pseudoflatach". Nie mam niestety flatownicy, więc skierowałem teleskop przez okno i narzuciłem na tubus białą koszulkę. Drobne różnice w balansie kolorów mogły wynikać z powodu przesuwających się chmur, w wyniku których Słońce raz zaświeciło mocniej, aby po chwili zupełnie zniknąć. Pipetą zmierzyłem średnią wartość pikseli w polu 3x3 w środku oraz w pobliży rogu. Dokładnie rogu nie sprawdzałem, ponieważ i tak zawsze się kadruje zdjęcie.
Pierwszy sposób mocowania:
Drugi sposób mocowania:
Wyraźnie widać, którą opcję warto wybrać. Nie wiem jeszcze, jak w drugie opcji będzie wyglądał montaż filtrów. Obawiam się, że filtr będzie trzeba przykręcić pomiędzy wyciągiem a redukcją, choć głowy nie daję. Poprosiłem, aby w Astromarkecie w miarę możliwości zostało to sprawdzone, ponieważ nie posiadam filtr 2". Ogólnie rzecz biorąc, jeśli będzie możliwość zamocowania, to zdjęcia będę robił z wykorzystanie filtru TS CLS 2"
Jeśli ktoś ma jakieś pytania to walcie, spróbuję odpowiedzieć w miarę możliwości i wiedzy.
Zdravim