MaciekM

Dzisiaj obserwuje sobie Saturna, seeing jak żyleta. Pięknie widoczne pasy na Saturnie, pierścienie i w ogóle... Aż tu nagle coś na zachodzie ładnie świeci. Hmmmm ISS? Tak to ISS. No to teleskop w ruch, wymiana okularu na 17mm - pow 77x FOV 1*... Kurza stopa i motyla noga... Zaparował, stał na podstawie dobsona, a on z kolei stał wśród gęstych traw. No ale na zmianę okularu już nie ma czasu, zwłaszcza, że nie wiem gdzie i czy w ogóle wejdzie w cień Ziemi. Nie mniej jednak ładnie rysował się zarys całej stacji i paneli Słonecznych. Gdy sobie tak śledziłem perełkę nagle zauważyłem, że w okularze robi się coraz jaśniej i jaśniej .... i jaśniej. Nie chciałem odrywać oka od okularu iiii patrzę, w polu znajomy rys... ŁYSY! Będzie tranzyt, nie będzie, będzie czy nie będzie?... Będzie! Jest! ISS przeleciała mi przez północną część Księżyca, zahaczając tylko o okolice bieguna. tranzyt trwał poniżej 0,5 sekundy, zobaczyłem wtedy jak tylko ISS "przyciemniała", co było oczywiście złudzeniem. Na koniec dodam że kilka, kilkanaście razy zasadzałem się na tranzyt ISS na tle Ksieżyca (i tle samo razy na tle Słońca) w swojej karierze. Za każdym razem albo było to oczekiwanie na cud aż łaskawa dziura w chmurach przetoczy się nad Łysego albo, odpuszczenie już na starcie ze względu na zachmurzenie 101%. A dzisiaj... A dzisiaj taka niespodzianka, całkiem przypadkiem. Moja pierwsza obserwacja tranzytu ISS na tle Księżyca. Pozdrawiam! Maciek

A to fotografowałeś kometę czy gwiazdki w końcu? I takie uwagi dwie: C/2012 F6 (LEMMON) a nie C/2012 L6 Lemmon. No i jakie znowu pożegnanie? Ja tam się jeszcze z nią zegnać nie zamierzam.

Dzisiaj po obserwacji C/2011 L4 zapolowałem na naszą perełkę. Do obserwacji C/2012 F6 przystąpiłem ok. godziny 1:30. O tej godzinie Droga Mleczna wyraźnie "zbladła", horyzont również znacznie się rozjaśnił a na dodatek przechodziły fale gęstych mgieł, które nie dość, że pogorszyły widoczność to zostawiły natrętną rosę na optyce. Na szczęście zaparował jedynie okular od teleskopu i szczęśliwie ominęła obiektywy lornetki. Co ciekawe dzisiaj odnalezienie komety zajęło mi więcej czasu niż ostatnio gdy nie miałem żadnych mapek. Presja czasu i szybko rosnącej jasności tła nieba dawała o sobie znać. Kometę znalazłem o 1:40. W lornetce wyglądała jak słaba gromada kulista. Jej jasność oceniłem na 7.8mag, średnice otoczki natomiast na 8' przy DC=6. Niestety o obserwacji warkocza w lornetce nie bło mowy przy takim niebie, w teleskopie 10" również go nie widziałem. Pozdrawiam! Maciek

Dzisiaj trafiły mi się niezłe warunki. Jednak Księżyc zaszedł dopiero ok. godziny 00:30. Przy takich warunkach gdzie niebo rozjaśnia się z minuty na minutę powstaje dziwna presja i zastanawianie się nad tym "od czego zacząć". Ja miałem do wyboru dwa obiekty - C/2011 L4 i C/2012 F6. Wybór padł na na tą pierwszą, ze względu na to, że C/2012 F6 wznosiła się coraz wyżej nad horyzontem, niestety ale niebo w tych okolicach rozjaśniało się dość szybko. C/2011 L4 aktualnie znajduje się blisko jasnej gwiazdy, Bety Małej Niedźwiedzicy. jest wiec prosta do odnalezienia. Niestety dzisiaj był pierwszy raz kiedy u komety nie zaobserwowałem warkocza w lornetce 10x70. 7mm źrenica wyjściowa jest chyba jednak za duża pod takie niebo. Jasność komety oceniłem na 9.4mag a średnice jej otoczki na 4' przy stopniu kondensacji (DC) równym 4. W teleskopie widoczny był warkocz o długości ok. 30' jego "rozpiętość" sięgała ok 100* przy czym "zachodnia" jego część była nieco jaśniejsza i stopniowo przechodziła na wschód aby zniknąć "nie wiadomo gdzie". Pozdrawiam! Maciek

Rzeka Erydan, czy Erydan. Obydwie nazwy są prawidłowe. Ale Erydan jest bardziej popularny. W końcu Erydan to rzeka (aktualny Pad). Nie musimy mówić "Warszawa leży nad rzeką Wisłą" wystarczy, że powiemy: "Warszawa leży nad Wisłą". W przypadku Erydanu jest ten problem, ze jest to równocześnie rzeka i bóg.

A ja znowu mam "wąty" do autora. Dwa pytania mi nie pasują... ale możliwe, że to moja nie wiedza. Oczywiście przemagluje autora prywatnie.

O czizas! Jak ja 60% uzbierałem? Muszę w totka zagrać. Co ciekawe miałem nie rozwiązywać tego Quizu... Astronautyka nie jest moją mocną stroną. Do rozwiązania skłoniły mnie dwa pytania związane z kometami... Na jednym się przejechałem, przez moja głupotę i nieuwagę. Chodziło o nieszczęsny lądownik. Największym kilerem było chyba pytanie o sondę która osiągnęła największą inklinację. A co do jednego pytania mam wątpliwości. Ale to na PW postaram się rozwiązać.

No i żeś mnie Adam przegonił... Bo wiedziałeś kto to jest DawPi... Motyla noga.

C/2011 L4 słabnie, C/2012 F6 też... Ale jeszcze dosyć długo je poobserwujemy w teleskopach. Puki co cieszmy się ich urokami. C/2012 S1 jaśnieje. Powoli, bo powoli ale jednak, niedługo ona będzie nas cieszyć na niebie (obym nie zapeszył).

Sorry za off-topa... ale: Czyżby zapchana skrzynka?

U mnie też widać obłoki... a leje z nich jak z cebra. :/

Nie tylko Ty nie jesteś jednoznacznie określić naturę "tego czegoś" na Marsie. Jak dla mnie to pytanie jest ok. P.S. Aleś kilerów nawymyślał... Pytanie: "Ile księżyców w Układzie Słonecznym posiada równowagę hydrostatyczną ?" popaliło mi synapsy jak doszedłem do... 4-go w tej "wyliczance".

Widzę, że w tym Quizie pojawia się już coraz mniej rozwiązań. Chciałbym więc pogratulować wszystkim dobrych wyników. Nie spodziewałem się takiego zainteresowania, no i okazało się też, że temat komet nie jest wam obcy. Wyniki mówią same za siebie. Szczególne gratulacje dla: Piotrka Guzika (92%), Krzysztofa_K (83%) oraz Hermes'a1937 i majer'a (75%) za najlepsze wyniki. Mam cichą nadzieje, że ten quiz zaciekawił kogoś z was i zachęcił do daleszgo zdobywania wiedzy dotyczącej, moim zdaniem najpiękniejszych, najdziwniejszych, najciekawszych i najbardziej tajemniczych (oraz inne naj ) obiektów na naszym niebie, czyli komet. Jak pisałem wcześniej mam zamiar przygotować kolejne Quizy kometarne. Tym razem postaram się o jakieś nagrody, upominki. Jeszcze raz dziękuję i gratuluję quizowiczom! Aha... Jeszcze jedno! Oczywiście Quiz nadal funkcjonuje i można go rozwiązywać. Czekam na kolejne wasze wyniki! Pozdrawiam! Maciek

Najlepszy byłby weekend. Przez tydzień może zebrać się sporo pomysłów na forum. Było by co przedyskutować. W sumie jedna rozmowa na czacie pewnie i tak by nie wystarczyła.

Jeszcze raz przysiądę do tematu. Ogólnie to mam szalony pomysł co by dyskusję przenieść (nie całkiem oczywiście) na czat. Tego typu rozmowy dobrze owocują gdy się je prowadzi live.

Hmmm analiza i redukcja to właśnie czysta teoria (a raczej jej wykorzystanie). No ale ok. Od tego jest ta dyskusja. Co do tego: "Widać, w podziale "Obserwacji", w którym kierunku skierowane są Twoje zainteresowania. Układ Słoneczny - 3 podpunkty, Deesy - 1. Strasznie subiektywne i niesprawiedliwe traktowanie obiektów obserwacji :P" Gwarantuje Ci, że taki podział nie wynika z moich zainteresowań tylko specyfiki samych obiektów i technik ich obserwacji. DSy to DSy i nie wiem jak można podzielić ten dział? Według ich klasyfikacji? To by się kompletnie mijało z celem. Chyba, że chodzi Ci o zredukowanie podziału Małych Ciał Układu Słonecznego to też by było bez sensu. Jak już pisałem, poza tym,że meteory, komety i planetoidy to są małymi ciałami US to łączy je nie wiele, przynajmniej w sensie ich obserwacji. Meteory się obserwuje (głównie) gołym okiem, zlicza się je, można je obserwować radiowo. Komety obserwuje się "czym się da", wyznacza ich jasności określa wygląd są bardziej statyczne od meteorów i mają tą wspólną cechę, że komety są głównym ich źródłem. Planetoidy z kolei obserwuje się gdy zakrywają gwiazdy (ale tu mamy już dział zakryć), ogólnie w przypadku planetoid głównymi działami są astrometria i fotometria oraz owe zjawiska zakryciowe. Gdyby to połączyć to w dziale MC US zrobiłby się miszmasz. Pozdrawiam! Maciek

To ja mam jeszcze taką propozycję na podział forum na kategorie (przynajmniej na te które mnie interesują). Dobrze, żeby każdy podał swoją opcje podziału kategorii w której czuje się dobrze. Czyli astrofotografy piszą o tym jak ma wyglądać ich zdaniem dział astrofotografii, "kosmonauci" o dziale kosmonautyki etc. Byłaby to najlepsza opcja chociażby ze względu na to, że często dany użytkownik, który się udziela na forum w konkretnej dziedzinie (astrofotografia, szkicowanie, zmienne, komety, planety, kosmonautyka etc.) szczególna uwagę poświęca "swojemu" działu i wie jakie są problemy z przypisywaniem wątków do tego konkretnego działu i poddziałów. Jak dla mnie dobrym podziałem niektórych kategorii wyglądać powinien tak: Artykuły Astronomia Obserwacyjna -Słońce -Planety i Księżyc -Małe Ciała Układu Słonecznego (planetoidy, komety, meteory) -Gwiazdy Zmienne -Zjawiska Astronomiczne (zakrycia, zaćmienia, koniunkcje, tranzyty, inne zjawiska na naszym niebie ) -Obiekty Głębokiego Nieba Astronomia Ogólna -Astronomia Teoretyczna -Techniki Obserwacyjne (Radioastronomia, Astrometria, Fotometria, Spektrometria) -Analiza i redukcja danych -Astronomia i nauki pokrewne (Astrofizyka, Astrobiologia) -Astronomiczne projekty (Amatorskie, Profesjonalne) Astro-Społeczeństwo -Zloty, pokazy i inne imprezy astronomiczne -Organizacje, Towarzystwa i Kluby Astronomiczne -Regionalne (tutaj podział na województwa) To na razie tyle ode mnie. Jak dla mnie temat jest godny sporej dyskusji i wymagający dużo czasu na przemyślenie. Zapraszam do dokładania swoich propozycji podziału forum. Pozdrawiam! Maciek

To ja od siebie dodam jeszcze taką wskazówkę (czy raczej propozycję). Czasami również obserwuje gwiazdy zmienne i zauważyłem, że dokładność ocen u mnie wzrasta gdy lekko rozogniskowuję gwiazdy aby nie były punktowe. Możliwe, że ludzkie oko lepiej wychwytuje różnice jasności na obiektach nie-punktowych, możliwe też jednak, że to po prostu "przyzwyczajenie" z mojej strony do obserwacji komet gdzie ocen na punktowych obiektach się po prostu nie wykonuje. Poza tym podobno takim sposobem można też zniwelować różnicę w barwach gwiazd. Nie pamiętam gdzie to czytałem ani czym to było argumentowane, ale chyba jest coś na rzeczy. Pozdrawiam! Maciek

Bardzo ciekawy temat zwłaszcza, że ostatnio chciałem się udać do okulisty i podpytać jak ćwiczyć i dbać o wzrok (z resztą i tak podpytam ).

Noo właśnie... Nie wydaje Ci się.