Witam!
Dosłownie przed chwilą zauważyłem dziwną rzecz. Spoglądając przez okno zobaczyłem pomarańczowo-czerwony obiekt. Zauważony około 20:33. Leciał z prędkością którą mogę porównać do ISS, o wiele, wiele wolniej niż meteor. Jasność -2,5 mag (coś jak Jowisz, ale był pewnie o wiele jasniejszy bo siedziałem w jasnym pokoju a po wyjrzeniu przez okno od razu zwrócił moją uwagę). Nadlatywał z kierunku NNW na SSE.
Obiekt miał pomarańczowy kolor. Mrugał, ale bardzo nieregularnie, chwilami jaśniejszy, czasem prawie zgasał- jakby się palił. W chwili lotu niebo było pocięte chmurami (było widać też gwiazdy) ale obiekt leciał wyraźnie pod nimi, bo gdy wlatywał na obszar chmury, to nie przygasał.
Nad zachodnim horyzontem nie górował wyżej niż 50 stopni. Z oczu straciłem go o 20:35, jakieś 15 stopni nad południowym horyzontem- dosyć szybko stracił jasność. Wykluczam z miejsca ISS, Iridium, bolida.
Ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam.