problem polega na tym, że inicjowanie przepływu to sytuacja nie tylko dynamiczna ale przede wszystkim mamy do czynienia ze stanem nieustalonym, a jego opisanie jest bardzo trudne. Trzeba by rozpatrywać konkretny przypadek, który wcale nie musi być reprezentatywny dla całego zagadnienia, a i tak będzie to bardzo skomplikowane ... chyba, że da się zrobić upraszczające założenia, które nie zmienią wyników ... ale nie znam na tyle dobrze mechaniki płynów bym mógł się bardziej konkretnie wypowiedzieć
to raczej temat na pracę doktorską niż luźne rozważania
tak to już jest, że z pozoru proste zagadnienia okazują się bardzo trudne do opisania i łatwiej opisać ewolucję czasoprzestrzeni Wszechświata niż powietrza w kominie
pozdrawiam