jestem astro-amatorem, zarabiam jakiekolwiek pieniądze, przy tym nie palę i prawie nie piję ale takiej zabawki sobie nie sprawię
nawet gdyby sprzedali mi cały zestaw części od razu, a płaciłbym w miesięcznych ratach to uważam, że 1500 zł to zdecydowanie za dużo. Wolałbym postawić na biurku 80ED lub dwa lantany
w zapewnienia dystrybutora, że ukażą się wszystkie części jakoś nie wierzę. Nie oczekiwałem innych obietnic bo innych nie mogło być. Trzeba też pamiętać, że wystarczy aby zabrakło choć jednego elementu (mogą się np. "pomylić" i wysłać dwa takie same elementy) aby wartość tej zabawki wynosiła 0
każdy kto zacznie kupować te zeszyty robi to na własne (duże) ryzyko. Sens takiego biznesu polega na sprzedawaniu dużych ilości części. Jeśli większość nabywców początkowych numerów się wykruszy to szans na dokończenie budowy nie ma najmniejszych
pozdrawiam