oj działo się, działo
po wyścigu miałem kilka powodów do radości, a najważniejsze to świetny występ Kubicy oraz fakt, że to już przedostatni wyścig Roberta w tym zespole amatorów. Nie zauważyli, że nie zatankowali paliwa Heidfeldowi, a dzięki ich genialnej strategii Robert najdłuższy stint musiał jechać na miękkich oponach. Na szczęście wkrótce chłopaki z BMW opuszczą F1
Trulli powinien dostać bana na kilka wyścigów. Nie dość, że staranował Sutila to jeszcze miał do niego pretensje
w McLarenie kolejny raz wypuścili kierowcę z wężem do tankowania. Też należy im się po uszach. Raikkonen zapalił się jak zapałka. To cud, że nic się nie stało
pozdrawiam
PS
Kobayashi pojechał bardzo dobrze ale najważniejsze, ze dojechał do mety. Wielu kierowców bardziej doświadczonych ma z tym problemy