Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 315
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. a u mnie coś się przed chwilą porobiło i wiadomości w nowej zawartości nie są wyświetlane chronologicznie pozdrawiam
  2. z wysyłką ze sklepów internetowych nigdy ie miałem najmniejszych problemów choć przesyłałem nawet zwierciadła. Przesyłki od osób indywidualnych też raczej były dobrze zabezpieczone ale raz kupiłem MAK-a na EQ3-2 przez allezło i wszystko było po prostu wrzucone do pudła bez zabezpieczenia (głowica, przeciwwagi, pręt) jedynie teleskop był owinięty w folię bąbelkową. Montaż jest straszliwie poobijany. Jakimś cudem teleskop wygląda przyzwoicie mimo, że wszystko swobodnie latało w środku pozdrawiam
  3. ZbyT

    ISS

    kolejny przelot był o 18:51 ale ISS dość szybko wszedł w cień Ziemi i przestał być widoczny. U mnie wspiął się na wysokość zaledwie 17 stopni. Obecnie można ISS obserwować codziennie, czasem nawet dwa przeloty. Dokładniejsze dane znajdziesz na heavens above. W podanym linku masz przeloty dla mojego położenia więc zmień sobie na własne pozdrawiam
  4. ZbyT

    Bliski Księżyc

    eee tam taka grawitacja ... nie ma o czym mówić ... w czarnej dziurze to dopiero grawitacja pozdrawiam
  5. ciekawy artykuł ale mam pewne zastrzeżenie. Fotony o energii 511 keV powstają w wyniku anihilacji pozytonów (lub pozytonium czyli związanego układu elektron-pozyton), a nie z rozpadu pozytonu. Do wypromieniowania takiej pary fotonów potrzebny jest (oprócz pozytonu) elektron. Sam pozyton nie wystarczy przy okazji jako stały czytelnik tego działu mam prośbę o ograniczenie używania cudzysłowów (chyba ?) i innych upiększaczy bo u mnie są widziane jako zbitka dziwnych znaków graficznych, co znacznie zmniejsza czytelność tekstu, a nawet utrudnia jego zrozumienie pozdrawiam
  6. gratuluję panowie bo fotki wyglądają znacznie lepiej ale wygląda na to, że uporaliście się z objawami, a choroba nadal grasuje problem tkwi gdzieś w oprogramowaniu kamerki lub nagrywającym aviki. Ja niestety jestem za cienki by pomóc ale trzymam za Was kciuki pozdrawiam
  7. jak w innym wątku zauważył Wiatr coś mało ostatnio pojawia się tematów związanych ATM. Nie oznacza to wcale, że my notoryczni ATM-owcy próżnujemy. Jest wręcz przeciwnie! Cały czas knujemy co by tu jeszcze poprawić ulepszyć czy zepsuć ale do rzeczy ponad rok temu stałem się posiadaczem teleskopu MAK127 na EQ3-2, a skoro już paralaktyk to dobrze było by mieć do niego napęd. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności na naszej giełdzie pojawił się zestaw GOTO firmy MEADE w cenie zbliżonej do oryginalnego zestawu napędu bez GOTO. Dzięki kilku kolegom z forum udało mi się skompletować pełny zestaw ze sprzęgłami do EQ3-2 mocowanymi bezpośrednio na osi ślimaka. Niestety okazało się, że takie rozwiązanie ma kilka wad. Silniki potrafią odkręcić się podczas wypadu, a naprawa po ciemku nie należy do najłatwiejszych. Dodatkowo mocowanie silnika na tulei kasującej luzy ślimaka znacznie utrudnia regulację luzów. Zamontowane w ten sposób silniki łatwo uszkodzić w transporcie, a nawet podczas obserwacji ze względu na możliwe kolizje silników postanowiłem rozwiązać ten problem przez zastosowanie w napędzie pasków zębatych oraz nowego mocowania silników i elementów przekazania napędu oto fotka starych sprzęgieł chciałem by moment obracający silnik nie był przenoszony przez jego mocowanie z plastikowym gwintem i naktętką, które łatwo uszkodzić i dlatego silnik jest mocowany przez jego obudowę. Na nakrętkę nie działają już siły odkręcające ale ścinające (i to niewielkie). Wykonałem rysunki elementów i poprosiłem znajomego tokarza o wykonanie elementów przeniesienia napędu oraz znajomego spawacza o wykonanie mocowań silników. Osie ułożyskowałem za pomocą łożysk kulowych, które kupiłem razem z paskami i kołami zębatymi tu. Mocowanie silników zrobiłem z blach montażowych kupionych w sklepie z art. budowlanymi wygląd elementów osi zmontowana oś i kilka fotek gotowego montażu sterowanie montem odbywa się za pomocą pilota #497 za pomocą odpowiedniego kabelka można podłączyć pilota do komputera i sterować montażem z planetarium np CdC, a nawet guidować. Kabelek umożliwia też programowanie pilota w tym upgrade oprogramowania i dopisywanie własnych obiektów do bazy danych pilota oraz uaktualniania danych np komet czy satelitów sporo na temat konfiguracji i obsługi GOTO od MEADE można znaleźć na A4U niestety warunki pogodowe nie pozwoliły mi na porządne przetestowanie montażu ale sprawdziłem już podczas fotografowania Jowisza i Księżyca precyzję śledzenia. Podczas 60 sekundowych fotek obraz "dryfował" o mniej niż średnica Jowisza czyli poniżej 20" łuku ale prawdziwe testy jeszcze przede mną kilka danych technicznych przekładnie montażu to 1:130 w RA i 1:65 w DEC. Silniki prądu stałego z enkoderami. W bazie obiektów znajdują się wszystkie obiekty z katalogów M, NGC, IC oraz sporo z innych (Caldwell, Abell itp.), planety, komety, asteroidy oraz satelity. Są też gwiazdy ale jeszcze tego tematu nie zgłębiłem blachy wymagają obróbki kosmetycznej ale to dopiero po testach polowych. U siebie pod domem nie mogę nawet wykonać procedury alignowania ze względu na dostęp do niewielkiej części nieba. Na szczęście nów coraz bliżej ... pozdrawiam
  8. ZbyT

    Składak

    wierzę ale nie o to chodzi. Ciężki teleskop potrzebuje odpowiednio cięższego montażu, na którym będzie stabilny, a to oznacza dodatkowe koszty i kilogramy żelastwa ten SW 80/400 to sprzęt typowo przenośny. Jest mały i lekki. Można nim już sporo zobaczyć ale jeśli nie ma problemu z transportem pod ciemne niebo to znacznie lepszym rozwiązaniem będzie teleskop Newtona na montażu skrzynkowym np Synta 6" czy jeszcze lepiej 8" na Dobsonie. To taki standard w astro Te teleskopy oferują spore możliwości obserwacyjne, łatwość obsługi i poręczność za niewygórowaną cenę. Niekiedy można je kupić na naszej astrogiełdzie za niewielkie pieniądze pozdrawiam
  9. EQ5 i CG5 to właściwie to samo. Warto jednak kupić montaż na stalowych nogach EQ5 ma większą nośność niż EQ3-2, a do tego lepsze przekładnie bo 1:144 w obu osiach podczas gdy EQ3-2 ma 1:130 w RA i 1:65 w DEC. Robiłem fotki na EQ3-2 z ogniskową 135 mm i montaż ciągnie bez problemu. Podejrzewam, że spokojnie poradzi sobie z ogniskową 300 mm zakup dużego Newtona na paralaktyku do wizuala to moim zdaniem pomyłka ... chyba, że zaopatrzysz go w silniki ale nadal pozostanie problem obracania tuby w obejmach po przestawieniu teleskopu na inną część nieba. W przypadku katadioptryków i refraktorów wystarczy obrócić samą kątówkę jeśli potrzebujesz teleskop do DSO to jednak Dobson ewentualnie konstrukcje kratownicowe jeśli masz mało miejsca w bagażniku. MAK to sprzęcik planetarny co oczywiście nie przekreśla go do obserwacji DS-ów. Często nim obserwuję bo jest poręczny, a poza tym wolę gromady gwiazd niż mgiełki, a do gromadek MAK nadaje się znakomicie. Niestety nie jest on w stanie dorównać większym Newtonom ale ma wiele innych zalet. Wadą MAK-a jest potrzeba wcześniejszego wychłodzenia ale w Twoim wypadku nie powinno to być problemem MAK 127 na EQ3-2 nadaje się już do fotografowania Jowisza i Saturna oraz Księżyca po wyposażeniu go w napęd pozdrawiam
  10. ZbyT

    Składak

    może ja nie umiem mnożyć i dzielić bo mi wychodzi średnica jak w mordę 50 mm kupa szkła skorygowana do dużego płaskiego pola i spora waga. Jak najbardziej zły pomysł na sprzęcik wypadowy. Lepszy będzie SW 80/400, a do tego będzie miał kątówkę i można go posadzić na lekkim statywie ... i chyba nawet taniej wyjdzie pozdrawiam
  11. trzeba było go zapytać co za świństwo bierze ... musi być niezłe
  12. ja nagrywałem 15fps ale przy mojej światłosile f/25 efekty nie były takie jak oczekiwałem. Na próbę nagrałem tej samej nocy też kilka avików 5fps i okazało się, że jest znacznie lepiej. Aviki miały po 60 sekund co dało odpowiednio 900 i 300 klatek przy migawce ustawionej na max. Przy 5fps gain był na min, a przy 15fps gain był ponad połowę. Na wynikowych fotkach 15fps są widoczne poziome pasy. Można je zlikwidować zmniejszając wavelety ale gubiąc przy tym dużo szczegółów teraz obiecane zdjęcia z SPC900NC i MAK127 + Barlow 2x pojedyncza klatka z avika 1/15 sekundy i dużym gainem stack 50 klatek; wavwlety: 6:1 na 25, 5:1 na 15 pozostałe na 1 (celem uwidocznienia pikseli i szumu) i ta sama fotka resize 200% stack 900 klatek 1/15 sekundy duży gain dla porównania kilka minut później 1/5 sekundy gain na min; stack 300 klatek ostro potraktowany dolnymi waveletami pozdrawiam
  13. mnie tym stwierdzeniem mocno przestraszyłeś ale jak zwykle jestem zwarty i gotowy na kiedy i gdzie planowane jest miejsce akcji? Bo prognozy jak zwykle są nieciekawe ale kto wie ... oczywiście zabieram stałą ekipę czyli jedno miejsce mamy wolne pozdrawiam
  14. ja składam zdecydowanie więcej klatek (min 250) i dlatego mam większy zakres ruchu waveletami ale i tak pierwszego suwaka prawie nie ruszam. Staram się jechać dolnymi jutro spróbuję zestackować 50 klatek i zobaczymy co wyjdzie. Mam materiał nagrywany podobnie do Twojego tzn. z krótkim czasem naświetlania i dużym gainem przy 15 kl/sek więc będziemy mieli dobre porównanie pojedynczej klatce nigdy specjalnie się nie przyglądałem ale sprawdzę jak to u mnie wygląda. Porównywałem jedynie fotki wynikowe, a na nich wszystko było OK. Jeśli przesadziłem z waveletami to pojawiał się szum lub poziome pasy jak od przeplotu, a nie duże piksele pozdrawiam
  15. w tej chwili nie potrafię odpowiedzieć na te pytania ale jutro jak wrócę do Wrocka to sprawdzę teraz mogę jedynie napisać, że kamerkę kupiłem w marcu 2008 w UK i zainstalowałem oryginalne sterowniki. Nic nie grzebałem w ustawieniach w ostateczności możesz wykopać obecne sterowniki i zainstalować od nowa ja bym jednak przyczyny szukał w Registax'e. Kiedyś coś podobnego działo się u mnie jak zaznaczyłem jakąś opcję w tym programie ale nie pamiętam już co to było a przy okazji to jak wygląda u Ciebie pojedyncza klatka? Są te olbrzymie piksele? pozdrawiam
  16. Witaj na forum skoro jesteś z okolic Wrocławia to zaglądaj czasem do działu zloty i spotkania lokalne. Mamy silną ekipę i czasem spotykamy się na wspólnych obserwacjach. Wypad na takie spotkanie da Ci znacznie więcej niż setka porad pozdrawiam
  17. u mnie też jest gładko jak u Hanysiaka czasem pojawiają się poziome paski ale tylko przy nagrywaniu z dużym gainem jeśli przesadzę z waveletami pojawia się szum ale nie ma pikselozy ustawienia kamerki mam standardowe przy mojej aperturze seeing ma drugorzędne znaczenie chyba, że jest naprawdę tragicznie przy fotografowaniu z ogniskową 3000 nie robię resize bo fotki wychodzą bardzo nieostre ale przy 1500 czasem robię 150% jeśli materiał na to pozwala oto średnio udany przykład ale tylko taki mam teraz dostępny a może to kwestia jakichś ustawień w Registaxie? Ja na razie wypróbowałem tylko metodę klasyczną bez bajerów albo finalnej obróbki? pozdrawiam
  18. a nie będziesz się śmiał? MAK 127 na EQ3-2 GOTO + barlow Vixen 2x, a sensor to webkamerka SPC900NC z filtrem IR/UV to moje pierwsze fotki Księżyca z ogniskową 3m pozdrawiam EDIT obróbka bardzo agresywna ale chciałem sprawdzić co można wycisnąć (w sensie szczegółów) z tak małej apertury. K3CCD twierdzi, że mam 0,37"/piksel czyli jakieś 3x więcej niż teoretyczna zdolność rozdzielcza tego teleskopu. To raczej max co można z niego wycisnąć bo dalsze zwiększanie ogniskowej chyba już nic nie da
  19. ja ostatnio też eksperymentowałem z fotografowaniem Księżyca i doszedłem do przeciwnych wniosków. Najlepsze fotki wychodzą mi gdy gain ustawiam na min, a wydłużam czas naświetlania. Nie bez znaczenia jest też ilość składanych klatek. Ja stackuję min 250 klatek. Zwiększenie ilości klatek do 450 niewiele zmienia ale już 600 daje delikatną poprawę, jednak dopiero powyżej 900 można poszaleć. Co do waveletów to jadę ostro (nawet za ostro) ale głównie dolnymi mała próbka fotek z 29.10 i wczorajszych i jeszcze ta z ufokiem pozdrawiam EDIT już mnie Hanysiak uprzedził
  20. wszystkiego najlepszego Robercie obyśmy mieli jak najwięcej okazji do spotkań pod ciemnym niebem
  21. właśnie takie rozumowanie prowadzi do błędnych wniosków sprzecznych z doświadczeniem. Możemy dla przykładu rozpatrzyć obiekt, który w całości nie mieści się w okularze większego teleskopu, czyli do oka nie dociera całe światło z tego obiektu, a tym samym obraz powinien być ciemniejszy niż w mniejszym teleskopie! Zastosowanie okularu o większym polu widzenia powinno jednak zwiększyć jasność obiektu! Jak widać te wnioski są nie tylko niezgodne z doświadczeniem ale też ze zdrowym rozsądkiem. Powód jest taki, że podchodzisz do tego jakby obraz z obiektywu padał bezpośrednio ma siatkówkę oka, a tymczasem po drodze są jeszcze okular i soczewka oczna, a na końcu jeszcze mózg interpretujący obraz po swojemu źrenica wyjściowa z definicji dotyczy wiązki równoległych promieni pochodzących z jednego odległego punktu, które w oku są skupiane przez soczewkę oka w jednym punkcie czyli na jednym pręciku. Dzięki większej aperturze na ten jeden pręcik trafia więcej fotonów promienie pochodzące od obiektów rozciągłych nie są równoległe dlatego nie możemy w tym wypadku stosować podejścia jak przy źrenicy wyjściowej. Możemy jednak rozpatrywać małe (punktowe) fragmenty mgławic i dojść do prawidłowych wniosków zgodnych z doświadczeniem pozdrawiam
  22. przebrnąłem przez ten wątek i mogę jedynie stwierdzić, że tego nie da się czytać!!! wałkujecie wciąż ten sam szczegół nie dochodząc do żadnych konstruktywnych wniosków. Jest nawet wręcz przeciwnie: czy chcesz przez to powiedzieć, że tak nie jest? podstawowy błąd popełniliście na początku twierdząc, że źrenica wyjściowa 5 mm w każdym teleskopie skutkuje taką samą jasnością oglądanych obiektów już kiedyś proponowałem wrócić do definicji źrenicy wyjściowej, a wtedy wszystko stanie się jasne ale chyba nie skorzystaliście z tej rady. W takim razie ja to zrobię wiązka równoległych promieni pada na obiektyw przez źrenicę wejściową (aperturę), a następnie jest skupiana w ognisku po czym biegnie dalej do okularu, gdzie ponownie staje się wiązką równoległą ale już "ściśniętą" do źrenicy wyjściowej. Jeśli rozpatrujemy dwa teleskopy o różnej aperturze ale tej samej źrenicy wyjściowej to zauważymy, że większy obiektyw zbierze więcej światła i "ściśnie" do tej samej co mniejszy źrenicy. Widać, że teleskop przetwarza wiązkę równoległą w wiązkę równoległą ale o mniejszej średnicy. Dopiero soczewka w oku obserwatora skupia tę wiązkę na siatkówce. W praktyce oznacza to, że na elementy światłoczułe w oku pada więcej fotonów z powierzchni dużego obiektywu niż z małego. Dwukrotny wzrost apertury daje czterokrotny wzrost powierzchni zbierającej światło, a tym samym czterokrotny wzrost jasności (przy tej samej źrenicy wyjściowej) teraz odnośnie naszego narządu wzroku. Składa się on nie tylko z oka ale też z kory mózgowej. Kiedy mówimy o złudzeniach optycznych czy o oszukiwaniu oka tak naprawdę mamy do czynienia z oszukiwaniem mózgu samo oko jest zbudowane podobnie jak każda kamera czyli posiada obiektyw (soczewka oka), przysłonę (źrenicę), światłoczułą matrycę (siatkówka) oraz migawkę. Tu jednak mamy sporą różnicę. Migawka w oku działa nieco inaczej. Oko wykonuje drobne drgania z częstotliwością około 50 Hz (czas naświetlania 0,02 sekundy, a nie 0,2 s) co powoduje, że obraz przesuwa się na siatkówce. Mózg odpowiednio interpretuje te przesunięcia w taki sposób, że tego nie zauważamy. Może się wydawać, że gdybyśmy wstrzymali te drgania oka to ustawilibyśmy oko na czas B i w ten sposób zwiększyli zasięg oka podobnie jak przy długoczasowej fotografii. Niestety tak nie jest. Na przeszkodzie stoi habituacja. To zjawisko znane każdemu z nas. Jeśli jakieś pobudzenia stale atakują nasze zmysły to przestajemy je zauważać np. hałas, nacisk itp. osoby obserwujące ptaki na pewno zauważyły, że zaniepokojone nieruchomieją, a po chwili gwałtownie poruszają głową. Przyczyną jest właśnie habituacja. Ptaki nie posiadają wbudowanej "migawki" jak ludzie i jeśli na ich siatkówkę pada stale ten sam obraz to przestają widzieć wszystko co jest nieruchome i widzą jedynie ruchome obiekty. Aby dostrzec nieruchomego drapieżnika muszą potrząsać głową pozdrawiam
  23. po kilku dniach nieobecności wszedłem na forum i znalazłem w swojej skrzynce wiadomość od Utah zatytułowaną "masz taki słaby sprzęt a zabierasz głos" oto treść tej wiadomości: "do 40 roku łowiłeś ryby a teraz astronomią się zainteresowałeś leśny dziadku" no i mamy pełny obraz kim jest Utah. Argumentów żadnych nie ma ale za to posiada spory zasób obelg co ciekawe w tym wypadku też minął się z prawdą pozdrawiam
  24. no to ja już nie mam pytań ktoś, kto całkowicie ignoruje dowody i kieruje się jedynie ideologią uważa się za Kopernika, który przecież posługiwał się dowodami. Ty jesteś Inkwizycją, która zamiast dowodów wolała chorą ideologię swoją wyjątkową indolencją umysłową obrażasz nas. W olbrzymiej większości jesteśmy ludźmi otwartymi na nowinki i ciekawymi świata. Ty próbujesz urabiać świat wedle swoich wyobrażeń każdego z nas przekonasz jeśli dowiedziesz, że masz rację. Jeśli jedynym twoim argumentem jest twoja wiara to narażasz się jedynie na pogardę, a w najlepszym wypadku na śmieszność w żadnym wypadku nie nazwał bym cię wariatem. Użyłbym znacznie bardziej dosadnego określenia
  25. jestem za. Zróbcie ściepkę to wyliczę o co w tym chodzi jednej podpowiedzi już udzieliłem to teraz czas na drugą: w tym rozumowaniu tkwi błąd. Wystarczy odpowiedzieć gdzie i sprawa będzie jasna McArti ma rację ale efekt, o którym mówił dotyczy słabych obiektów i nie tłumaczy jasności np. M42 w dużej aperturze, a tym bardziej widocznych w niej kolorów na koniec anegdota: poprosiłem kiedyś Freberta by pokazał mi M42 w swoim Taurusie 16". Odpowiedział: nie ma sprawy ale dopiero jak będziemy kończyć obserwacje, bo nie chcę popsuć sobie akomodacji pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.