Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. Brawo Cyklop wykazałeś się rozsądkiem w przeciwieństwie do bardziej doświadczonych kolegów. Jakoś nie mam wątpliwości, że dokonasz właściwego wyboru. do niedawna bardzo modne było polecanie Synty 8" na dobsonie, teraz w modzie jest 80ED. Musiałeś swoje "odcierpieć" więc teraz masz szanse na merytoryczne propozycje do fotografowania planet cz Księżyca potrzebujesz długiej ogniskowej, a taką zapewniają (przy niewielkich gabarytach) teleskopy o konstrukcji mieszanej soczewkowo-lustrzanej. Łączą one zalety obu konstrukcji ale niestety też ich wady np. wysoką cenę refraktorów z obstrukcją reflektorów, choć ceny ostatnio jakby spadły do focenia potrzebny będzie też stabilny montaż. W tym wypadku minimum to chyba EQ3-2 ale to już trochę żelastwa do dźwigania ten Vixen jakoś mnie nie przekonuje. Niewielu jest posiadaczy tego sprzętu i mało opinii więc zakup jest trochę ryzykowny. Duże Klevtzovy dają świetne obrazy ale czy dotyczy to też małego Vixena? rozsądnym rozwiązaniem wydaje się MAK 127, którego tak usilnie poleca Ci leech10. Tuba dość krótka, średnica całkiem przyzwoita nie tylko do obserwacji planet ale też "da radę" na DS-ach czego dowodem są szkice Wimmera , które znajdziesz TU. Minusem jest długie chłodzenie ale z tym jak wiesz można sobie poradzić pozdrawiam
  2. dobre; nie wiedziałem, że spin to z włoskiego ale szczególnie ujęła mnie staropolska rotacja no proszę jaki świetny wątek. Można się nieźle uśmiać pozdrawiam
  3. eee ... zdecydowanie jednak nie. Oddziaływanie grawitacyjne podobnie jak elektromagnetyczne rozchodzi się z prędkością światła. To jedna z podstawowych różnic między teorią grawitacji Newtona i Einsteina osobom zainteresowanym tematem OTW i jednocześnie nie panikującym na widok równań matematycznych polecam ciekawe wykłady prof. Sikorskiego dostępne na tej stronie Uranii . Znajdziemy tam więcej ciekawych wykładów dość przystępnie napisanych np. o budowie i ewolucji gwiazd napisanych przez prof. Paczyńskiego pozdrawiam
  4. pizza z ogórkiem? fuuujjj pozdrawiam
  5. to co miał w takim razie oznaczać ten tekst? bardzo często, a do tego coraz częściej spotykam się z podobnym podejściem do obserwacji planet. Pisanie takich rzeczy jest szkodliwe bo zniechęcające do obserwacji planetarnych. Powiedz mi po co to? A co ma oznaczać to ostatnie zdanie? Co z obserwacjami DS-ów w czerwcu czy lipcu w czasie pełni? Autor tych słów chyba o tym zapomniał jeśli ludzie nie lubiący obserwować gwiazd podwójnych lub zmiennych zaczną pisać podobne teksty to do czego dojdziemy? A co z obserwacjami komet? A co z obserwacjami Słońca? A jeszcze są planetoidy, zaćmienia, tranzyty itd. itp. Z terenu Polski wiele DS-ów jest niedostępnych, a mimo to nikomu nie przyjdzie do głowy żeby zniechęcać do obserwacji obserwacje planet są pociągające właśnie dlatego, że czasem są łatwiejsze, a czasem trudniejsze. Są sezonowe (DS-y z resztą też)! Na niektóre wydarzenia trzeba czekać latami, a części nie będzie dane zobaczyć wielu obserwatorom nigdy historia obserwacji amatorskich to w sporej części właśnie obserwacje planet. DS-y stały się dostępne szerokiemu gronu amatorów stosunkowo niedawno wraz z pojawieniem tanich teleskopów z Chin (ale niestety w tym czasie zwiększyło się też LP, które te obserwacje utrudnia). pozdrawiam
  6. jestem pod wrażeniem. Lornetka do obserwacji balkonowych w dużym mieście to rewelacyjny pomysł ... na podglądanie sąsiadek jeśli masz problem z pozbyciem się katadioptryka to na forum mamy dział "oddam" Twój post byłby nawet śmieszny gdyby nie to, że już do szału doprowadzają mnie powtarzane wciąż te same brednie w kolejnych wątkach. Tekst często powtarzany nawet jeśli jest nieprawdziwy zaczyna funkcjonować jak oczywista prawda. Jeśli nie interesują Cie obserwacje planet to Twoja sprawa ale czemu wypisujesz takie bzdury? otóż dowiedz się, że obecny sezon obserwacyjny Jowisza był bardzo niekorzystny ale kolejne będą coraz lepsze. Przez kolejne 10 lat warunki jego obserwacji będą świetne. Saturna warto obserwować niezależnie od położenia pierścieni. Czy Twoim zdaniem jesli są pod małym kątem to już nie warto? Czy istnieje jakiś graniczny kąt kiedy warto, a kiedy nie? Chętnie o tym poczytamy. A jeśli nadal masz wątpliwości (a raczej braki w wiedzy) to proponuje poczytać ciekawy wątek na naszym forum. Przy okazji wspomnę, że znikanie pierścieni Saturna to bardzo rzadkie zjawisko. Typowy obserwator będzie miał okazję podziwiać je zaledwie 3-4 razy w życiu. Z kolei do opozycji Marsa zostało nam niewiele ponad rok. Akurat tyle czasu aby dobrze przygotować się do niego. Słabo znającym historię astronomii przypomnę, że najbardziej znany obserwator Marsa niejaki Percival Lowel na Wielką Opozycję Marsa zbudował całe obserwatorium z refraktorem o średnicy 60 cm (w 1894 roku; może wkrótce napiszę coś więcej na ten temat) a o tym, że obserwacje planet cieszą się sporym zainteresowaniem świadczy fakt, że w dziale "obserwacje astronomiczne" na pierwszych 10 wątków 5 dotyczy właśnie planet. Zupełnie osobny dział mamy tez dla Księżyca. Przypominam też, że planety dają nam dynamikę, której w przypadku DS-ów nie uświadczysz na koniec dodam, że moim ulubionym sposobem obserwacji jest oglądanie rozgwieżdżonego nieba bez jakichkolwiek przyrządów optycznych. Mimo to nigdy nie odradzałem nikomu zakupu teleskopu czy lornetki i oczekuję, że inni też nie będą mi i innym narzucać swoich upodobań. Każdy z nas jest inny i każdy ma nieco inne (a najważniejsze indywidualne) podejście do astronomii ... i niech tak pozostanie pozdrawiam
  7. a mógłbyś nam wytłumaczyć jaki widzisz sens w budowaniu badziewnego teleskopu kosztem wieeeelu godzin ciężkiej pracy? pozdrawiam
  8. mam wątpliwości czy rzeczywiście czytałeś to co tu koledzy polecali skoro chcesz kupić na wiosnę duży teleskop do DS-ów to po co Ci teraz mały teleskop do DS-ów i to w mieście? Światłosilny Newton na paralaktyku na balkon w mieście? Toż to kompletna porażka. Ten refraktor 120/600 już bardziej nadaje się na balkon ale to też teleskop typowo DS-owy. Po co Ci taki w mieście? Poza tym po co dwa teleskopy DS-owe w tym jeden świetny a drugi marny? Jak popatrzysz przez 12"-14" to nawet nie będziesz miał ochoty wyciągać z szafy tego refraktora teraz kup teleskop do"codziennego użytku" w mieście na balkonie. Powinien się tu sprawdzić teleskop długoogniskowy f/10- f/12 np. 90/900 na AZ-3 lub MAK 127 na EQ3-2. Od biedy sprawdzą się też jako teleskopy mobilne chociaż nie wiem po co Ci teleskop mobilny pozdrawiam
  9. nikt nie chce się ze mną bawić? to może ktoś rozpozna tego gościa? Oto Intergalaktyczny List Gończy poszukiwany to brunet o błękitnych oczach i czerwonym nosie to przestępca znany z biegłego posługiwania się dezintegratorem za wskazanie jego miejsca pobytu przewidziana nagroda w wysokości 150 000 000 000 000 000 000 000 000 000 kredytów (około 3,50 zł w/g kursu NBP) lub działka przemysłowa na księżycu Xintu w supergromadzie galaktyk w Perseuszu pozdrawiam
  10. drogi Zbigniewie W. Na tym forum staramy się w miarę możliwości nie zniechęcać innych do astronomii, a nawet wręcz przeciwnie lunetka 40x zdaje się stworzona do obserwacji faz Wenus. Trzeba jedynie pamiętać, że trudności może sprawiać nakierowanie jej na obiekt obserwacji i utrzymanie go w polu widzenia dlatego potrzebny będzie statyw, a i lunetka celownicza ułatwiła by zadanie. Jeśli będziemy wiedzieli coś więcej o tej lunetce to postaramy się odpowiedzieć Ci co można przez nią zobaczyć, ale przyznam, że bardziej na miejscu będzie jeśli to Ty nam opowiesz co zobaczyłaś przez posiadany sprzęt. Nakieruj ją na Saturna czy Jowisza albo na M42 czy Plejady i opisz co widziałaś pozdrawiam Zbigniew T
  11. bo na odcinku znajduje się nieskończenie wiele punktów pozdrawiam
  12. widzę, że są wątpliwości co do mojej interpretacji zdjęcia więc może wspólnymi siłami spróbujemy zidentyfikować ciekawe lub osobliwie wyglądające obiekty oto jeden z nich wygląda jak galaktyka spiralna ale zamiast ramion posiada koncentryczne pierścienie. W innym miejscu jest podobna ale nieco mniejsza następny wygląda jak gwiazda z uszami przy czym jedno ma kształt serca a czy to skupisko galaktyk nie wydaje się dziwne? i na koniec dwa obiekty nieudolnie oznaczone za pomocą Painta. Pierwszy to raczej soczewkowany wielokrotnie kwazar, a drugi to chyba galaktyki w czasie kolizji piszcie to może wspólnymi siłami odgadniemy naturę tych obiektów pozdrawiam PS ale to zdjęcie mnie wciągnęło. Jak żadne inne
  13. a w tym konkretnym przypadku to nawet trzy ja z kolei zauważyłem, że każdy posiadacz Synty ma też pająka, a na obserwacje zabiera ze sobą okulary nawet wtedy gdy ma doskonały wzrok jak wyjaśnić ten fenomen? pozdrawiam
  14. ja nagrywam w IRIS-ie. Program jest bardzo rozbudowany i można w nim robić znacznie więcej ale jakoś przypadł mi do gustu przy nagrywaniu avików. Resztę zabawy robię w RegiStax bo ten mi bardziej przypasował pozdrawiam
  15. wreszcie wessało więc pierwszy wykadrowany fragment. To ten opisany wcześniej jako drugi widać dużą galaktykę z lewej strony z długim dżetem, a pod nią łuk. Nieco w lewo powyżej centrum kadru wrzeciono galaktyki i dwa kwazary po obu jej stronach. To prawdopodobnie dwa obrazy tego samego kwazara czyli ładna soczewka. Na prawo od dużej galaktyki spiralnej widać kilka słabych łuków. Prawdopodobnie to zniekształcone soczewkowane galaktyki fragment opisywany jako pierwszy gromady galaktyk w kształcie litery V. W centrum kadru jasna "gwiazda" a po lewej długi łuk soczewkowanej galaktyki. Nieco niżej słabe łuki ułożone w kształt elipsy. Tu również może być soczewka a to niezwykły obiekt w centrum kadru. Czyżby potrójny obraz soczewkowanej galaktyki? i tu jeszcze ciekawy obiekt na dzisiaj wystarczy. Już mnie oczy bolą pozdrawiam
  16. spróbuję ale nie wiem czy mój komputerek poradzi sobie z obróbką takiej fotki. Duża bestia popróbuję wykadrować puki co nadal jeszcze zasysam może dzisiaj skończę pozdrawiam EDIT wczytywanie jeszcze potrwa więc zaczynamy prościej mniej więcej w odległości 1/4 szerokości fotki od prawej krawędzi i 1/3 wysokości od górnej krawędzi znajdują sie dwie jasne gwiazdki. Tuż pod nimi mamy dwie gromady galaktyk ułożone w kształcie litery V. Blisko środka między nimi znajduje się jasna gwiazda (czerwono-różowa) a po jej lewej stronie piękny łuk soczewkowanej galaktyki niemal dokładnie w środku wysokości fotki przy lewej krawędzi znajduje się duża galaktyka z wyraźnym dżetem skierowanym w prawo, a pod nią łuk. Może to nie soczewkowana galaktyka, a tylko oderwany fragment nieco niżej pod trzema jasnymi obiektami ułożonymi w jednej linii mamy aktywny obszar ze sporych rozmiarów łukiem (niebieski) na początek wystarczy jutro postaram się wskazać więcej atrakcji (w centrum fotki akcja się zagęszcza )
  17. nie to żebym się czepiał ale chciałbym by ktoś kompetentny wyjaśnił czy warto szlifować proszkiem 600, a potem 800 i w końcu 1000. Nie wystarczy 600 i następnie 1000? Wydaje się, że między proszkiem 800 a 1000 będzie niewielka różnica. Ja szlifowałem proszkiem 500 a potem 1000 i bez problemu udało się pozdrawiam PS jeszcze rada praktyczna. Proszki lepiej przed użyciem dekantować. Jeśli są zanieczyszczone nawet w niewielkim stopniu łatwo porysować zwierciadło, a to oznacza powrót do szlifowania grubszym proszkiem
  18. u mnie jest podobnie. Przed zmianami forum śmigało jak odrzutowiec a teraz muli się niemiłosiernie problemy nie zaczęły się od razu po wprowadzeniu nowej wersji ale po jakimś czasie. Myślałem, że to cuś u mnie ale widzę, że nie pozdrawiam
  19. słuszna decyzja. Sprzęt zrobiony samodzielnie daje o wiele więcej satysfakcji nawet jeśli nie jest doskonały ad.1 A ad.2 obojętne gdzie będzie aparat byle tylko był na ruchomej płycie pozdrawiam
  20. ale Wszechświat jest skończony więc nic z tego samo zdjęcie :notworthy: coś niesamowitego takie fotki uświadamiają mi jak olbrzymi jest Wszechświat na zdjęciu doskonale widać jak galaktyki układają się w szpalery niczym gigantyczna pajęczyna. Wiele z nich jest zniekształconych przez soczewki grawitacyjne. W kilku przypadkach (tyle na razie znalazłem) nie widać samej soczewki, a jedynie fragmenty łuków. Nie jestem pewien ale chyba znalazłem też podwójny kwazar lub jego dżety pozdrawiam
  21. ZbyT

    [ATM] Gucio II

    ostatnio mamy kryzys co odbiło się również na mojej pracy. A skoro mam jej nieco mniej to postanowiłem wolne chwile wykorzystać na ruszenie z budowa teleskopu. na początek walka z tubusem. Zgromadziłem materiały, zakasałem rękawy i do roboty. Rozpocząłem od zeszlifowania warstwy stearyny z wnętrza tuby za pomocą papieru ściernego #240. Wystarczyło około 2-3 godziny zmagań by pozbyć się niechcianej warstwy. Sporo czasu zajęło też wycięcie otworu na wyciąg. Najpierw wyrysowałem ołówkiem, a potem otwór wierciłem miejsce przy miejscu wiertłem fi 3 mm. Na koniec wyrównałem krawędzie pilnikiem przy okazji przedstawię prosty sposób cięcia rury prostopadle do osi oraz wyznaczania równomiernie punktów na obwodzie. Potrzebny jest pasek papieru o szerokości przynajmniej 1/3 średnicy tuby i długości około 1,3 razy jej obwód. Dobrze jest zrobić na nim kilka poprzecznych linii przez całą szerokość paska. Papier owijamy wokół tubusu i sklejamy brzegi tak by krawędzie paska papieru zrównały się i aby pasek miał delikatny luz (by można było go obracać). Teraz wyznaczenie krawędzi cięcia jest banalne. Tak samo wyznaczenie punktów na obwodzie czy wzdłuż osi następnym etapem było zaimpregnowanie tuby oraz elementów ze sklejki by wilgoć im nie zaszkodziła. Wystarczyły dwie warstwy impregnatu typu drewnochron (produkcji Nobiles- cóż za poświęcenie z mojej strony ) i jedna doba na wyschnięcie. Potem już tylko malowanie czarną matową farbą i gotowe w górnej części celi LG wywierciłem kilka dziurek. Chodziło o polepszenie wentylacji oraz "odchudzenie" konstrukcji. Otwory mają średnicę 22 i 54 mm bo akurat takie narzynki miałem. Zdecydowałem się na podparcie w 6 punktach. Elementy wahliwego mocowania zrobiłem z profilowanej blachy montażowej wykończonej silikonem zdjęcia celi oraz tuby teraz zdjęcie tuby zrobione z fleszem w środku znalazło się trochę pyłków ale jeszcze z nimi powalczę pozostało mi zrobienie pająka (może jeszcze w tym tygodniu) i zabieram się do skończenia montażu jeśli kryzys potrwa jeszcze ze dwa tygodnie to uda mi się skończyć budowę pozdrawiam
  22. rzeczywiście świetnie napisane. Mam jedynie małą uwagę. Autor zamiennie stosuje termin napylanie i naparowywanie, a to przecież zupełnie inne techniki. Napylanie polega na wybijaniu napylanych atomów z tarczy za pomocą jonów przyspieszonych w polu elektrycznym, natomiast naparowywanie to odparowanie atomów przez podgrzanie. Najistotniejsze jest to, że przy naparowaniu atomy dzięki dyfuzji przemieszczają się losowo we wszystkich kierunkach, a dodatkowo posiadają różne (raczej małe) energie. Podczas napylania można (do pewnego stopnia) kontrolować energie i kierunki ruchów atomów. Stosuje się ten proces gdy napylone atomy maja wniknąć w powierzchniową warstwę obrabianego materiału np. w celu powierzchniowego utwardzania lub stworzenia warstwy adhezyjnej w przypadku aluminiowania zwierciadeł teleskopów stosuje się naparowywanie pozdrawiam
  23. lunety obserwacyjne w zasadzie nadają się do obserwacji astronomicznych ale ... 1. posiadają układy odwracające obraz by nie był "do góry nogami". To nie jest jakiś wielki problem ale oznacza dodatkowe soczewki lub pryzmaty pogarszające obraz 2. nie posiadają kątówek lub mają kątówki 45* co utrudnia obserwacje wysoko położonych obiektów 3. z reguły nie maja możliwości zmiany okularów 4. posiadają kiepskie statywy nie pozwalające na obserwacje astronomiczne (obserwacje zenitu, mikroruchy itp.) 5. brakuje im lunetek celowniczych pewnie są takie, które części tych wad nie posiadają ale generalnie tak to wygląda. Nie oznacza to, ze zupełnie nie nadają się do naszych celów. Wręcz przeciwnie, czasem są wykorzystywane. Ja sam używam lunetki Turist3 do obserwacji Słońca pozdrawiam
  24. dzisiejszego wieczoru w przerwach między chmurami popełniłem takie oto zdjęcie Księżyca MAK SW127 + Plossl 25 mm + Panasonic DMC-LZ8 "z ręki", ustawienia automatyczne zdjęcie zmniejszone do 80% oryginału, bez obróbki pozdrawiam EDIT poprawiłem fotkę tzn. zrobiłem lustrzane odbicie bo Księżyc jakoś dziwnie wyglądał
  25. miałem podobny problem kilka lat temu. Udało mi się zdobyć jedynie elelktrokorund. Stosowany jest do piaskowania np. felg, a kiedyś także do znakowania pojazdów. Od kolegi dostałem słoik około 2 kilo elektrokorundu #60. Pozostałe frakcje otrzymałem przez dekantowanie. To sporo zabawy ale nawet fabrycznie przygotowane proszki lepiej dekantować by nie porysować zwierciadła pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.