- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Postów
3 256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
123
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Lukasz83
-
-
1 minutę temu, Tuvoc napisał:
A tam w tej kamerce nie ma czasem jakiegoś wbudowanego filtra przed matrycą? Bo jeśli jest to może stanowić problem ze względu na wycinanie zarówno IR
jak i UV (w kolorowych kamerkach najczęściej montują filtry UV/IR-cut)
Na szczęście był on wykręcany z obudowy. Już się go pozbyłem.
Dzięki za porady! Zaraz sprawdzę. Może za dnia też wyjdzie.
Przy nagrywaniu staraj się żeby histogram wskazywał nie mniej niż 75% i nie więcej niż 90%
Wtedy najlepiej ostrzy się finalne stacki i wychodzi najwięcej detalu.
-
1
-
-
Godzinę temu, Tuvoc napisał:
Chciałbym prosić o poradę. Robiłem już zdjęcia Wenus z filtrem IR, ale chciałbym popróbować także budżetowymi UV. Zakupiłem sobie filtr UV analogiczny do BG1 (ZWB2 - dostępny na ebay). Do tego mam kilka innych - UV/IR cut, kolorowe niebieskie i fioletowy (80A, 82A, 47). Inne kolorowe oczywiście także. Niestety apertura mojego teleskopu to tylko 8 cali (SW 200/1000) więc raczej bez Barlow 2x się nie obejdzie, co jak czytałem wcześniej będzie mieć wpływ raczej negatywny. Kamera to tania T7C (klon ASI 120).
Czy doradzilibyście mi jakie czasy i gain warto w ogóle brać pod uwagę? Czy jest sens obserwacji dziennych w UV? W IR próbowałem i wstępne wyniki przedstawiam poniżej.
A tam w tej kamerce nie ma czasem jakiegoś wbudowanego filtra przed matrycą? Bo jeśli jest to może stanowić problem ze względu na wycinanie zarówno IR
jak i UV (w kolorowych kamerkach najczęściej montują filtry UV/IR-cut)
Co do samych czasów to sprawa jest dość prosta. Im krótszy czas tym lepiej ale wtedy ciągniesz gain do góry. Z gainem też nie można przesadzić i przekraczać 80% wartości maksymalnej.
Co do czasów to dla dobrych rezultatów staram się nie przekraczać 15ms (przy Wenus) a najczęściej kręcę UV przy 10ms (a mój teleskop to f/19)
-
1
-
-
15 minut temu, wessel napisał:
Fajne tylko ten kolor majtkowo barchanowy
taka nowa moda?
Kwestia gustu
Kto nie eksperymentuje ten stoi w miejscu.
-
1
-
1
-
-
-
Tak, dzisiaj obserwowałem je zarówno przez Lunta 50 (5cm apertury) jak i przez Bressera (15 cm apertury)
W większym teleskopie oczywiście większe i nieco jasniejsze ale w obu doskonale widoczne.
Pasmo mojego etalonu to około 0,4-0,5 A
-
54 minuty temu, heweliusz napisał:
Czy poza zdjęciem te protuberancje były także widoczne naocznie w teleskopie ?
Tak, były dość wyraźne. Z tym, że ta na dole wyraźnie słabsza niż te na górze - patrząc na zdjęcie.
-
-
5 godzin temu, RMK napisał:
U mnie seeing taki sobie
Ale coś tam się udało. Widać, że struktury w miarę spójne
Fajnie mieć referencję! Dobra robota!
-
7
-
-
No dobra, mam to
Chociaż łatwo nie było.
W poniedziałek była seeingowa klapa. Nie wiem czy uda mi się dobrze poskładać to RGB z tego dnia ale będę próbował.
Wczoraj też było cienko ale czekałem cierpliwie kilka godzin... Po północy pojawił się wiatr i seeing poprawił się na tyle, że udało się zarejestrować poprawne kanały RGB.
Dzisiaj to poskładałem do kupy i mam takie wnioski:
- kolorystka zbliżona do tej z niedzieli. Niektóre kolory bardziej nasycone, pewnie ze względu na oświetlenie z góry
- Aristarchus Plateau rzeczywiście jest tego samego koloru co okolice struktury Prinz ( @Loxley miałeś rację
). W poprzedniej wersji kolorystyka tego obszaru była ciemno brązowa ze względu na cień i niepełne oświetlenie (ten płaskowyż jest wyżej niż otaczający teren). Przynajmniej tak to tłumaczę/uzasadniam.
Przy obu brzegach czerwony nieco się rozjechał - kwestie stackowania oddzielnie RGB, przy średnim seeingu program składa to minimalnie inaczej i stąd te rozjazdy. Nie potrafię tego poprawnie zalignować bo wymagałoby to minimalnej zmiany geometrii poszczególnych kanałów. Ręcznie wykonalne, ale czasochłonne (czytaj: nie chce mi się
) a nie znam programu który by to zrobił w "automacie".
Nasycenie podbite podobnie jak w pierwszym poście.
I jeszcze kilka ciekawostek - zwróćcie uwagę na dziwne czerwone "podkówki" (numer 2 i 5). Nie wiem czy to babol z matrycy (brak flata) czy może rzeczywista struktura widoczna tylko w kolorze. Tak czy inaczej występuje w podobnym miejscu co na zdjęciu z niedzieli (numer 2) i nie widać jej w kanałach G i B...
Podobnie brązowe "kółko" oznaczone numerem 1....
Fajnie wygląda też obszar zaznaczony numerem 3 - wygląda na to, że duża bryła materii została wyrzucona w przestrzeń w momencie impaktu i spadła mniej więcej w rejonie końca łuku który narysowałem. A podczas "lotu" ciągnęła za sobą pióropusz materii o składzie podobnym jak wnętrze krateru Arystarch.
I jeszcze sam krater. Patrząc od dołu widać niebieski język materii (nr 4) który jakby wypływa z wnętrza krateru. Nie było tego widać na zdjęciu z niedzieli, pewnie ze względu na inne oświetlenie obszaru. Wnioskować można, że skład wnętrza krateru i jego "zewnętrza" jest zgoła inny.
Podobne "elektryczno niebieskie" wnętrze ma krater oznaczony numerem 6.
-
5
-
-
2 godziny temu, Przemo23 napisał:
Wczoraj wszystko pływało, jedynie momentami trafiało się troszkę lepiej.
Poniżej złożenie RRGB z podciągniętą saturacją, jedynie cyan zmniejszyłem bo strasznie go przepalało w kraterze.
Nieźle, u mnie chyba nic z tego nie wyjdzie. Chociaż walczę. Seeing miałem wczoraj najgorszy od dwóch tygodni... Wszystkie kanały z innej parafii. R w miarę dobry, G też ale gorszy ale za to B to całkowita klapa. Ciężko to poskładać. Jeszcze powalczę ale to na spokojnie.
Może dzisiaj będą lepsze warunki...
-
12 minut temu, Przemo23 napisał:
Również fociłem kiedyś ten obszar w kolorze, tylko w późniejszej fazie:
Fajne
Ja właśnie czekam jak się trochę Łysy podniesie i warunki seeingowe się poprawią.
U Ciebie jest nieco inna kolorystyka, jeśli nie robiłeś żadnego "kung-fu" na kolorach to ciekawe z czego ta różnica wynika. Sam jestem ciekaw co mi wyjdzie dzisiaj i jutro
-
21 minut temu, wismat napisał:
Jak ty coś wymyślisz... to klękajcie narody
Dzięki
Ale ja tego nie wymyśliłem - ludzie robią to już od dawna
10 minut temu, Loxley napisał:Piękna praca i olbrzymi szacun za próbę analitycznego opisu terenu.
Na tak skonstruowanym kadrze Aristarchus Plateau nie mogło mieć właściwego koloru. To tak jakbyśmy fotografowali niebo o zachodzie Słońca i twierdzili, że na całej planecie niebo jest pomarańczowe. Przy terminatorze nasycenie kolorem jest inne niż w głębi lądu.
Twierdzę, że Aristarchus Plateau powinno być brązowo pomarańczową wyspą, tak mniej więcej jak okolica Prinz lub Keplera, bo jako wyspa będąca "oprószona" różnymi substancjami erupcji wulkanicznych uniknęła zalania lawą. Zatem kolorystyczniena zdjęciu jest zafałszowana. Nie dlatego, że Łukasz zrobił coś źle, ale że zrobił to w nietypowy sposób i wynik jest taki, a nie inny.
Nie do końca się zgodzę. A analogia do Ziemie jest nietrafiona ponieważ na Księżycu nie ma atmosfery
Więc o wschodzie i zachodzi Słońca nie powinno być od niego czerwonego zafarbu.
Ale nikt nie musi wierzyć na słowo - stwierdziłeś, że tak może być a ja mówię "sprawdzam". Dziś i jutro zrobię identyczne kadry z oświetleniem "z góry".
13 minut temu, Loxley napisał:Każde zdjęcie czegokolwiek, np. krajobrazu, czy portret osoby, mógłbym saturować kolorystycznie, tylko po co? I kto by mnie za to chwalił?
Nie po to żeby ktoś chwalił, tylko żeby pokazać, że Księżyc jednak ma swoje kolory. Poza tym jestem fanem przełamywania konwencji o ile niesie to jakiś przekaz i wartość dodaną. To nie są sztuczne kolory. Nic nie balansowałem, nic nie zmieniałem. To jest tak jak wyszło z RGB, tylko z mocną saturacją.
10 minut temu, Loxley napisał:Podsumowując. Luminacja świetna. Mój ukłon za bardzo dobre zdjęcie Księżyca.
Łukasz, przepraszam. Byłem po prostu szczery. Nie obraź się, proszę.
Dziękuję i nie obrażam się. Nie ma o co
Każdy może mieć swoje zdanie i nie każdemu musi się takie podejście "kolorowego Księżyca" podobać.
Mnie się tam bardzo podoba - nie tylko estetycznie, ale też dzięki temu że niesie ze sobą jakiś podtekst "analityczno-naukowy"
-
5
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Wiele razy podchodziłem do podobnego ujęcia ale zawsze coś nie wychodziło. A to seeing słaby, a to kanały RGB się rozjeżdżały.
Wczoraj po raz pierwszy wszystko mniej-więcej zagrało. Seeing był podobny (średnio-dobry) dla wszystkich 3 kanałów. Przez co RGB nie rozjeżdżało się mocno na kontrastowych krawędziach.
Dodatkowo linia terminatora przechodziła w pobliżu jednego z moich ulubionych rejonów na Księżycu - czyli Krateru Arystarch wraz z przylegającym do niego płaskowyżem z "Doliną Kobry" czyli Vallis Schroteri.
Sam krater Arystarch jest jednym z "najjaśniejszych" kraterów na Księżycu. Jego albedo jest bardzo wysokie.
Ale jest to również jeden z najciekawszych geologicznie obszarów.
Potężny impakt wyrzucił w rejonie krateru materiał którego skład wyraźnie różni się od składu reszty powierzchni.
Dzięki rejestracji RGB i mocnym podbiciu saturacji możemy obserwować kolory Księżyca które odpowiadają różnym pierwiastkom/minerałom.
I tak obszary niebieskie są bogate w ilmenit (zawierający spore ilości tytanu w postaci tlenków) oraz związki tlenu i żelaza. Kolory wpadające w fioletowy, magnetę i lekką czerwień mówią o obecności aluminium (często na pagórkach księżycowych oraz górach).
Obszary pomarańczowe i brązowe zawierają relatywnie mało żelaza i tytanu.
Samo Aristarchus Plateau wyraźnie odróżnia się kolorem (a tym samym i składem) od sąsiadującego obszaru. Wynika to z faktu, że składa się z materii wyrzuconej podczas impaktu. Sam rejon krateru Arystarch też jest bardzo ciekawy - obfitujący w różne wariacje i nasycenia kolorów świadczonych o ogromnych zróżnicowaniu pierwiastków i minerałów.
Szczególnie zwraca uwagę jego "elektryczno niebieski" jasny i wyrazisty kolor który można zaobserwować nawet podczas obserwacji wizualnych
Znalazłem fajny artykuł z analizą geologiczną tego obszaru. Jeszcze się przez niego w całości nie przekopałem, ale jak to uczynię to pewnie uzupełnię nieco ten temat
Sprzęt:
D-K 190/3570 + ASI 178MM-C + Baader RGB
downsize 80% - skala po downsize 0,17''/pix
kilka wersji w kolejności:
1) R+RGB - mocno przesaturowana dla uwidocznienia kolorów o których pisałem powyżej
2) czysty kanał R który robił za luminancję
3) czysty kolor bez przesaturowania - tak jak wyszło po połączeniu RGB. Żeby pokazać jak ten kolor jest słaby
4) I wersja R+RGB z delikatnym nasaturowaniem - ot, taka wariacja
-
66
-
5
-
Świetna praca @wessel
Dla mnie osobiście jedno z Twoich najlepszych zdjęć w ostatnim czasie.
No i obiekt nieoklepany. Super
-
Perfekcyjna praca - Twoje zdjęcia to klasa światowa i referencja z najwyższej półki. Super!
-
1
-
1
-
-
33 minuty temu, MaciejW napisał:
Rozumiem, że to są pojedyncze klatki, które stackowałeś?
Tak dokładnie, oczywiście fragment - z galaktyką.
-
1
-
-
Tak jak pisze @sidiouss. Słowa kluczowe to klucz
Ja staram się tagować wszystkie swoje zdjęcia i wpisy - co najmniej kilkoma najczęściej wyszukiwanymi frazami.
Myślę, że dzięki temu dużo łatwiej jest odnajdywać potem interesujące treści.
-
1
-
-
18 godzin temu, MaciejW napisał:
Jak określasz seeing w trakcie sesji?
Poniżej porównanie jednej klatki tytułowego obiektu - seeing słaby vs przyzwoity (ale ciągle nie brzytwa). Taki przyzwoity seeing trafia się relatywnie często. Problem w tym, że nie trwa całą noc. Dlatego często żongluję kanałami i naświetlam L lub RGB w zależności od stopnia rozlania gwiazd. Jak jest dobrze lub super to jedziemy z luminancją, jak średnio to G i B, a jak słabo to R bo ten kanał relatywnie najlepiej radzi sobie w słabym seeingu.
Generalnie to widać na oko w trakcie sesji. Jak już się zrobiło w życiu kilka zdjęć i zna się swój sprzęt to łatwo określić kiedy gwiazda jest zwarta a kiedy rozlana
-
4
-
-
4 godziny temu, MaciejW napisał:
Jak określasz seeing w trakcie sesji?
Na oko
Jak gwiazdy są zwarte i punktowe to robię luminancję, jak się rozmywają w placki to palę RGB. Jutro wrzucę coś dla porównania i pokazania o co mi chodzi.
55 minut temu, diver napisał:No tak, z taką aperturą można próbować z ekspozycją 8 s. A skala pozwala wydobyć szczegół. Ten szczegół w galaktyce wyszedł znacznie lepiej niż gwiazdy. I ten galaktyki wraz z kolorystyką budzą u mnie pewien podziw i szacunek dla tej pracy.
W tej skali i przy tej technice (wysokie gainy) gwiazdy nie będą nigdy takie jak przy długich czasach. Zresztą wyobraź sobie jakie by były (w tej skali) przy naświetlaniu 2-3 minuty przy gainie równym 0.
Rozlane 2-3 razy bardziej. Seeing przy takiej skali nie wybacza długich czasów. No chyba że na Atacamie lub gdzieś w Teksasie
-
1
-
-
5 minut temu, mirekk napisał:
Zdjęcie cud. Pytanie techniczne. Ile miejsca taki materiał zajmuje na dysku? Bo nie wiem jaki sprzęt szykować żeby robić takie zdjęcia.
Sam materiał zajmuje około 20-30GB (przy mojej kamerze o rozdzielczości 6MPix)
Ale żeby to swobodnie obrabiać to trzeba co najmniej 100-150 GB
Ja mam obecnie 3 dyski po 2TB każdy
-
1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Materiał z zeszłego pogodnego tygodnia - trafiło się kilkanaście bezchmurnych i bezwietrznych godzin więc setup do większej skali mógł spokojnie pracować.
Niestety seeing nie był wybitny - raczej przeciętny. Kiedy było lepiej to paliłem luminancję a kiedy warunki się pogarszały to przerzucałem się na kolor
No ale przynajmniej udało się zebrać ilość materiału pozwalającą na nieco mniej bolesną obróbkę (choć i tak nie było łatwo
).
Samej luminancji miałem ponad 3000 klatek, ale finalnie wybrałem 1500.
Co do obiektu - raczej rzadko fotografowany. Pewnie ze względu na rozmiar.
Jest to galaktyka spiralna z gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Zaskakująco jasna (10mag) co przy niewielkich rozmiarach rzędu 8,1' × 3,5' daje sporą jasność powierzchniową.
Cechą charakterystyczną tej galaktyki są niejednorodne, gęsto "skręcone" ramiona porozdzielane pasami pyłu.
Na zdjęciach w większej skali możemy dopatrzeć się wielu niebieskich obszarów - skupisk młodych gwiazd oraz czerwonych mgławic wodorowych.
Newton 350/1400 na EQ6 +ASI 178MM-C
L: 1500 x 8s (gain 82%)
RGB: 500 x 8s (gain 82%) na kanał
korektor MPCC
skala natywna: 0,35''/pix
-
67
-
2
-
3
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Mam tą samą kamerę - aż sprawdziłem sobie suby z ostatniej sesji.
Wszystkie są skalibrowane identycznie. Jedyna różnica, że ja palę na dużych gainach i krótkich czasach.
Ale mam też materiał z kometą (gain 100 i czasy po 120s) i M101 (gain 50 i czasy po 300s) tylko jeszcze przed kalibracją. Jak zrobię kalibrację to dam znać jak to wygląda.
Podejrzewałbym tak jak pisze Tayson - jakieś niestabilności napięcia podczas rejestrowania (co wpływa na różnice w amp-glow) albo rozbieżności procesu kalibracji (spróbuj może skalibrować innym dowolnym programem- SiriL, AS, Maxim...)
-
Kupię najtańszego red-dota
Ze stopką pod standardowe mocowanie Sky-Watchera
Coś takiego jak tu:
https://deltaoptical.pl/szukacz-do-red-dot-1-kropka?from=listing&q=red+dot
Pieć dni z życia pochmurnej Wenus...
w Planety i Księżyc
Opublikowano
coming soon
A tymczasem świeża dostawa chmur z Wenus z okresu 1-11.04
Fajnie widać już zmianę fazy i rozmiaru w takim okresie: pomiędzy kolejnymi ujęciami jest 2% różnicy fazy i 1'' różnicy rozmiaru kątowego