Canon jako kopiarka do slajdów i negatywów.

[lemarc]

Przypomniałem sobie że mam gdzieś w szpargałach elementy dawnej kopiarki do slajdów jaką sobie zmajstrowałem przed laty i warto by ją przeteścić z Canonem 350D. Okazało się że można ją zredukować do samych pierścieni pośrednich i obiektywu standartowego od Practiki. Metodą prób i błędów ustalilem że obiektyw powinien być odsunięty od aparatu za pośrednictwem jednego, najdłuższego pierścienia pośredniego, a odległość ramki ze slajdem to mniej więcej 10 cm. Mieści się w niej przejściówka z gwintem filtrowym/M42 własnej roboty, oraz dwa komplety pierścieni pośrednich. Fotki robiłem trzymając aparat w jednej ręce, a drugą przykładając ramkę ze slajdem do pow. oporowej przedniego pieścienia, kierując całość na białą kartkę papieru oświetloną światłem słonecznym. Próby z negatywami przedstawię jak się wypogodzi. Mam obszerne archiwum i dawniejsze kopie na negatywach nie były idealne, dzięki temu że nie było szans na podgląd i korekty w trakcie naswietlania. Z cyfrową lustrzanką ten problem znika. (slajdy-Kodak EliteCHROME 200)

Edytowane 14 Sierpnia 2006 przez lemarc

[sumas]

genialny pomysł

a Lemarcu, mógłbyś pokazać cropa w pełnej skali?

jak on wygląda?

gdzieś chyba widziałem nawet, że ktoś zrobił sobie taki "skaner"

wykorzystując lampę błyskową, problem tylko z przedłużeniem stopki,

sam już od dawna, jak mam coś zeskanować, to wolę zrobić zdjęcie aparatem,

dużo szybciej, a efekt lepszy

pozdrowienia

[lemarc]

Jeśli o to chodziło, to jest.

[lemarc]

Jeszcze jeden przykład.

[sumas]

rany toż to wygląda znakomicie wprost,

a taką fotkę mozna obrabiać już do bólu, jak z normalenj cyfrówki:

nie widać smug, mory, ani innych zniekształceń

może tylko, jakby Ci się chciało zastąpić tę kartkę jakąś matówką, wtedy może światło by było bardziej równomierne? albo ją trochę oddalić od płaszczyzny slajdu

pozdrowienia

[Hans]

Kurcze, Kiedy ja się doczekam takiej komety! ??? Wrrrr...

 

Pozdrawiam.

[lemarc]

Matówka mogła by się znaleźć w obszarze głębi ostrości (robiłem na f/8), kartka leżała sobie w odl. ok. 30 cm. Początkowo skierowalem całość w niebo, po którym przechodziły chmurki, ale zauważyłem że projektują się w obrazie jak na tym zdjęciu komety H/B Z M34 w tle. Nie bez znaczenia jest sposób pomiaru światła w zależności od tego czy temat jest jednorodny, czy kontrastowy, gdyż np. przy wielosegmentowym przepalą się najwyższe światła, na szczęście w cyfrze można to dobrac odpowiednio precyzyjnie.

Edytowane 14 Sierpnia 2006 przez lemarc

[zayzik]

Też myślałem o zeskanowaniu swojego archiwum negatywów

 

chciałem użyć powiększlnika w poziomym ustawieniu

negatyw tradycyjnie w swojej ramce

w miejsce oryginalnego obiektywu powiększalnika

wkręcamy obiektyw Helios 2/58 przykręcony gwintem filtra (potrzebna przejściówka)

do Heliosa pierścienie 21+14 mm , przejściówka M42/EF i 300D

mielibyśmy skalę odwzorowania klatki negatywu 58/35 = 1,66

akurat obraz zmieściłby się z zapasem na matrycy

kolejnym plusem byłoby równae i stałe światło przez kondensor.

 

Minusem jest to że mam kilka tyś. zdjęć na negatywach

i chyba byłoby mi szkoda migawki w Canonie

 

no chyba że tylko co 100 klatka

 

jak całe archiwum to już lepiej jakiś skaner do negatywów

 

pozdrawiam

[tomekL]

Właśnie sprawdziłem swoje archiwum i widzę, że do tej pory udało mi się zeskanować ponad 6500 zdjęć. Jako sprzęt używam skanera Epsona z serii Perfection i myślę, że do takich celów wystarcza on w zupełności.

[lemarc]

Nie mam zamiaru kopiować całości, a jedynie wybrane klatki. Jeszcze jedna fotka okolicy M27 ze slajdu Kodak EliteCHROME 200. (ob. Sonnar 300/4, exp. 10 min.)

Edytowane 18 Sierpnia 2006 przez lemarc