Jaki teleskop do 5000 zł ?

[hepar]

Czesc

 

Jestem podstarzalym milosnikiem astronomii. Kiedy, jako mlody czlowiek bardzo powaznie sie nia zajmowalem. Niestety nie kontynuowalem tej milosci do gwiazd i dzis jestem lekarzem.

 

Pragne dowiedziec sie od Was, dobrze zorientowanych w temacie ludzi jak mam kupic teleskop.

Mieszkam poza miastem, na wsi, mam balkon (skierowany na puste pola, bez swiatel), jednak mysle ze czasami lepiej byloby wziasc teleskop i pojechac z nim do LASU albo gdzies gdzie jest jeszcze ciemniej.

 

Wiem, ze dzis wszystko jest inne. Jednak kiedy wielka slawa szczycila sie firma TAL (ZSRR) i jej teleskopy byly uwazane za najlepsze. Pewnie dzis tych firm jest masa. Jaka wybrac ?

 

Teleskop ma sluzyc do obserwacji amatorskich, moze z czasem takze do obserwacji gwiazd zmiennych (co kiedy robilem namietnie). Mysle tez o pokazach dla moich znajomych, rodziny (dzieci). Chce by byl to SILNY instrument, z duzym powiekszeniem, dobra jasnoscia, solidnym ale w miare lekkim montazem. Wiem, ze przydalby sie naped. A moze "pozycjoner" czyli cos takiego co samo ustawia teleskop na obiekt ?

 

Nie wiem, poradzcie mi. Mam na to 5000 zł.

 

Lukasz

[Gość saywiehu]

Cześć podstarzały miłośniku astronomii

5000 zł to dużo...i baardzo mało zarazem.

 

Jak chcesz teleskop z GoTo, na twoim miejscu wybrałbym C8NGT Z DO, cóż z tego jednak- bo niedostepny. Jego większy brat, C10NGT, kosztuje niestety ponad 2 000 zł więcej. W tej sytuacji optowałbym za Meade LB 12" z FotoClassica, choć to już dość ciężkie "dziadostwo", no i wymaga własnoręcznego poszukiwania obiektów.

Z oferty z Niemiec masz ewentualnie do kupienia KTÓREGOŚ Z TYCH NEWTONÓW.

 

Moje typy oparłem na tym, co najbardziej lubię: obserwacji DSów z ciemnego miejsca. A teraz niech wypowiedzą się inni.

[aph]

jeszcze trzeba pamietac, ze nie samym teleskopem czlowiek zyje i do wyciagu niestety cos wlozyc trzeba. a taka kwota zobowiazuje i ciezko nie kupic czegos lepszego. chodz niewiem czy taka suma nie jest swego rodzaju "martwym punktem", bo ciezko kupic cos z goto i duza srednica i jednoczesnie kilka dobych okularow. a z drugiej strony szkoda rezygnowac z duzej srednicy.

dlatego najslabszym punktem ukladanki wydaje sie wlasnie GoTo. C8-N bez niego kosztuje "jedynie" 2000zl. koniecznosc recznego celowania nie jest az tak straszna, a na pewno wiecej uzytku i radosci bedzie z zestawu porzadnych okularow.

[Gość saywiehu]

nie samym teleskopem czlowiek zyje i do wyciagu niestety cos wlozyc trzeba

Łeeee taaam... lekarz pewno jakoś sobie poradzi

Myślę, że przez miesiąc - dwa, starczy to, co kupi w zestawie. A później- znów pomożemy przy doborze osprzętu ... moze znów za te 5 000

 

[Rammstein5]

Ja brałbym Made lightbrige 12" do tego jakiś dobry okular i na początek by wystarczyło. Jeśli będziesz chciał mieć napęd to zawsze możesz dokupić platformę, a teleskop będzie na pewno bardziej mobilny niż wiele mniejszych newtonów na pralaktyku. A 30cm średnicy to już kawał lustra i pod ciemnym niebem pokaże swoje pazurki. Nie napisałeś jaki masz balkon ( a to bardzo ważne) , jeśli to jest mały balkon to ta opcja odpada, ale jeśli masz większy to jak najbardziej. Obserwacje na balkonie to nie najlepszy pomysł, bliska obecność ścian może powodować w pewnym stopniu degradacje obrazu.

Podsumowując gdybym był na twoim miejscu wziąłbym dużego newtona konstrukcji trusowej

Pozdrawiam.

[aph]

trzeba tez ustalic czy ma to byc raczej rekreacyjny teleskop do ogladania emek (wtedy raczej paralaktyk z prowadzeniem) czy potwor do ds'ow - wtedy raczej montaz dobsona, ale koniecznie z platforma paralaktyczna, bo gwarantuje, ze podczas takiego pokazu piewsza osoba, ktora podejdzie do teleskopu straci obiekt

jesli natomiast po "pokazach" teleskop mial by sluzyc do zaszycia sie na polu na cala noc i szukania kolejnych obiektow z katalogu NGC to duze lustro na dobsonie bylo by na miejscu.

[kanarkusmaximus]

Dysponujac tak 'ograniczonym' budzetem sadze, ze warto zainwestowac w duzego dobsona oraz conajmniej dwa-trzy dobre okulary (czyli jeden dlugo, jeden srednio oraz jeden krotkoogniskowy, tak aby moc juz na wstepie ogladac i galaktyki, i planety przy odpowiednich dla nich powiekszeniach).

Sadze, ze powinnoby sie udac zmiescic!

Sadze ze 25 cm lustra mogloby byc optymalnym rozwiazaniem dla kogos kto sie dlugo interesowal astronomia. Oczywiscie wieksze lustro tez byloby dobre!

 

Albo - alternatywnie - PST. Moze to warto rozpatrzyc??

[McArti]

na moje to tak.

 

1)wogóle pomiń balkon- lepiej patrzeć nawet z podwórka gdzie jest duzo miejsca niż z jakiegoś kwadratowego pudełka

 

2) ile kilogramów mozesz dźwigać. (bedziesz nosił to sam czy bedziesz z kimś?)

 

3) GOTO (autowyszukiwanie) z ślinym teleskopem sie prawie wykluczją. żeby dobrze widzieć musi byc duży dobson co raczej wyklucza jakieś śledzenia. mógłbyś kupić duże SCT z GOTO ale to nie za 5tyś.

 

podsumowując: najlepiej nauczyć sie samemu szukać obiektów, a na wsi mieć najwiekszy teleskop jaki sie jest w stanie obsługiwać ( nisić, wozić i rozstawiać)

[Gość saywiehu]

Czy pokazany przeze mnie Intelliscope byłby złym rozwiązaniem? W cenie mieści się 10", a jakieś tam "naprowadzanie" ma. Szczerze mówiąc sam ciekaw jestem jak to działa. Znając moje skłonności do eksperymentowania, mając w tej chwili taki sam dylemat, pewno wziąłbym go. Optycznie powinien być OK, w końcu to jednak to samo niemal, co Synta

A czemu tak za nim gardłuję? Otóż w bazie danych ma wiele takich obiektów, które trudno samemu znaleźć. Wydaje mi się, że dorosłemu człowiekowi po części radochę może sprawiać samodzielne odnajdywanie (przecież można to cudo odłączyć), a po części- szybkie przejrzenie innych obiektów. Zwłaszcza, jak juz wcześniej "liznęło" się trochę nieba.

 

A w każdym razie na wieś brałbym możliwie dużą armatę Newtona

A okularki dokupiłbym za czas jakiś. Jeśli są mozliwości systematycznego odkładania- i na nie w końcu starczy.

 

 

Aaaa... edytuję, póki mogę

Oczywiście zakładam, że telep będzie służył do obserwacji wizualnych, a nie do astrofoto. I, że nie chodzi w nim o to, żeby możliwie dużo było tych wszystkich "guziczków" i "bajerków"

Edytowane 21 Października 2006 przez saywiehu

[.przemas.]

tak jak mówia koledzy najlepszym rozwiazaniem bedzie jakies duze lustro na dobsonie i do tego dobre okulary.funkcja wyszukiwania obiektów odpadnie ale na korzysc lepszych widoczków cos za cos pozdrowienia

[McArti]

Czy pokazany przeze mnie Intelliscope byłby złym rozwiązaniem? ... Szczerze mówiąc sam ciekaw jestem jak to działa.

to taki sprzęt co pisze ile sie jeszcze samemu trzeba przesunąć żeby trafić w obiekt. oczywiście po wklepaniu danych o swojej pozycji, czasie i orientacji telepa. może nawet jakiejś kalibracji.

[maxlam]

to taki sprzęt co pisze ile sie jeszcze samemu trzeba przesunąć żeby trafić w obiekt. oczywiście po wklepaniu danych o swojej pozycji, czasie i orientacji telepa. może nawet jakiejś kalibracji.

 

Sorrki że wystąpie w roli adwokata Saywieha ale wydaje mi się że chodziło mu o stronę praktyczną tego rozwiązania - skuteczność i praktyczność (a nie o to że nie wie na jakiej zasadzie to działa).

[Robert Bodzoń]

Zanim zdecydujesz się na zakup, obejrzyj kilka teleskopów. Jeżeli nie możesz wybrać się na zlot astronomiczny, to przynajmniej zajrzyj do jakiegoś sklepu z instrumentami astro, aby zobaczyć, że niektóre teleskopy to już nie lunetki na statywie, a kawał sprzętu. A najlepszym instrumentem jest nie ten największy, a ten przez który najczęściej się obserwuje

 

Jeżeli chcesz mieć dużą średnicę, to wybierz teleskop o zwierciadle minimum 20 cm, jednak raczej nie większym niż 25 cm. Chyba, że uczęszczasz na siłownię, to wtedy bez kłopotu będziesz śmigał z teleskopem 30 cm

 

Skoro kiedyś bawiłeś się w astronomię, to śmiało możesz kupić teleskop bez naprowadzania na obiekty. Może będziesz miał czasami problemy z ich odszukaniem, ale potem satysfakcję, że udało się odnaleźć dany obiekt. Jeżeli cenisz wygodę, to szukaj czegoś mniejszego z GO TO.

 

Przy dużym balkonie możesz śmiało obserwować z niego, ale przeważnie lepsze obrazy uzyskasz w terenie.

TAL-e to były dobre teleskopy, ale obecnie są wypierane przez tańszą "chińską" produkcję. Te ostatnie są coraz lepszej jakości.

[Gość saywiehu]

to taki sprzęt co pisze ile sie jeszcze samemu trzeba przesunąć żeby trafić w obiekt. oczywiście po wklepaniu danych o swojej pozycji, czasie i orientacji telepa. może nawet jakiejś kalibracji.

Wiem o tym.

W końcu jakiś czas temu sam zakładałem topic o Intelliscope

Tym niemniej sądzę, że nie jest to głupie rozwiązanie. Przede wszystkim umożliwia odszukanie takich ciekawostek, które mogłyby umknąć uwadze z powodu braku wiedzy o nich, np. myślę o tych (z opisu na TS) "99 customer defined objects". Są wszystkie NGC i IC, a 800 gwiazd wielokrotnych i układów gwiezdnych naprawdę do mnie przemawia

 

Cena 12" Intelli w TS nie jest dużo wyższa, niż LB 12" w FC. Dla mnie to jest pewien argument- rozszerzenia horyzontów. Jeśli mieszkałbym na wsi i nie musiałbym (tego nie wiem) wozić telepa na miejsce obserwacji, a np. korzystać z własnego podwórka, ogrodu - bez wahania brałbym

 

Maxlam -

[hepar]

Hej znow.

 

Tu gdzi mieszkam nie ma sklepu z astronomia. Musze raczej kupic sprzet WYSYLKOWO... wiem, zly pomysl ! Ale co zrobic ?

 

Co to jest DOBSON tak dokladnie ? Zawsze wydawalo mi sie ze to jakies malo precyzyjne MOCOWANIE bez zadnej mozliwosci MIKRORUCHOW !!! Czym sie rozni od montazu PARALAKTYCZNEGO ? Moze to zbyt proste pytanie ale ja nie wiem tego.

 

Mysle ze wyszykiwac moge sam, ale chcialbym by ten teleskop mial prowadzenie, by wyszukany obiekt nie ginal po 15 sekundach, a tak jest chyba zwykle...

 

Pozdrawiam serdecznie Was i dziekuje za tak obszerne rady, ale tacy sa ludzie-pasjonaci astronomia !!! Znam ja Was !!!

Edytowane 22 Października 2006 przez hepar

[W0l3k]

Polecam jakąś książkę na początek

[Gość saywiehu]

W0l3k - a przeczytaj dokładnie pierwszego posta w topicu, zanim takie rady zaczniesz dawać

 

Montaż Dobsona to po prostu najtańsza wersja montażu teleskopowego. Dzięki temu jest możliwość zakupienia większego lustra, no i ... uzyskiwania lepszych obrazów za tą samą cenę

 

Masz do wyboru: albo paralaktyki (droższe, przy równoważnych średnicach), wraz z napędem, albo Dobsona- większe lustro. Można zamówić jako prowadzenie platformę paralaktyczną - koszt ca 800-1000 zł. Ponieważ pisałeś o możliwości uzyskiwania dużych powiększeń i myślę, że znasz trochę niebo- pisałem o Dobsach. Mieszkając na wsi, brałbym po prostu możliwie największy teleskop- oczywiście na Dobsie, żeby mieć lepszy "wgląd" w te wszystkie "mgławiczki".

 

Kupno drogą wysyłkową jest powszechnie stosowane.

Edytowane 22 Października 2006 przez saywiehu

[W0l3k]

Say czytałem, ale hepar zadaje pytania np.: o różnicę między paralaktykiem, a Dobsonem.

 

A książka odpowie mu na to pytanie, a i możliwe że podrzuci kilka nowych ciekawych informacji.

 

Pozdrawiam

[aph]

dobson jest to bardzo prosty montaz azymulalny (czyli nijak sie ma do ukladu paralaktycznego). czyli nie dosc, ze nie ma automatycznego prowadzenia to jeszczeobie osie nie pokrywaja sie z ruchem gwiazd. jest jednak stosunkowo tani, stabilny (jak za taka cene) i wlasnie dzeki temu mozesz miec za ta cene lustro nie 8 cali, a np. 12 (co pod dobrym niebem pokaze pazurki). dodatkowo do montazu dobsona mozesz kupic (niestety jedynie prywanie - na zamowienie) platforme paralaktyczna, czyli taka podstawe na ktorej kladziesz teleskop. ruch tej podstawy niweluje ruch obrotowy ziemii przez okolo godzine - potem musisz cofnac platforme do polozenia startowego i masz kolejna godzine.

podstawowy montaz dobsona nie ma rowniez mikroruchow, ale zauwaz, ze przy zastosowaniu platformy naprowadzenie na obiekt praktcznie ich nie wymaga. a brak koniecznosci aretowania montazu po ustawieniu na obiekt jest wygodna.

koszt platformy to ok. 1000zl, ale szczegowy zaleza od dogadania sie z wykonawca co do konkretnego modelu teleskopu

natomiast co do sprzedazy wysylkowej... cuz, praktycznie w polsce jest kilka sklepow i wiekszosc zamawia swoj sprzet wysylkowo. z reguly nie jest to zaden problem.

[McArti]

Dobson to taki montaż, który sie obsługuje popychaniem tubusa ręką. przy duzych dobsach ramię jest na tyle duże, że cała operacja jest dokładna.

 

NIC oprócz planet w duzych powiekszeniach nie ucieka z pola widzenia w 15sek.

 

podstawowe powiększenia dla tekiego telepa to 60-100x a dla małych DS do 200-250x (gromady i małe mgławice)

przy 200x pole 50stopni ucieka przez minute więc jak sie co pół minuty popchnie to wystarczy.

 

Dobson jest też dla ludzi.

[Darek_B]

NIC oprócz planet w duzych powiekszeniach nie ucieka z pola widzenia w 15sek.

A gwiazdki?

[Robert Bodzoń]

Przykładowy teleskop na montażu Dobsona:

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...d19f2bbfe81651d

 

Głowna zaleta: tańszy w stosunku do montażu paralaktycznego. Prowadząc go za gwiazdami musisz przesuwać go zarówno w azymucie, jak i w wysokości. Przy wprawie nie jest to uciążliwe. Ale im wieksze powiększenie, tym częściej musisz przesuwać i precyzyjniej. Dobry do obserwacji większości obiektów Dalekiego Kosmosu. W przypadku obserwacji planet polecane dokupienie platformy paralaktycznej, umożliwiającej prowadzenie teleskopu.

 

Przykładowy teleskop na montażu paralaktycznym:

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...d19f2bbfe81651d

 

Odpowiednio ustawiony montaż paralaktyczny wymaga przesuwania w jednej osi. Do tego ma mikroruchy i jest przystosowany do założenia prowadzenia lub wyposażony w prowadzenie. Wygodniejszy, ale droższy.

[Rammstein5]

Jeśli nie interesuje cię astrofoto, masz ogródek i do tego ciemne niebo to bierz teleskop z jak największym lustrem na jakie cię stać. Co do statywu dobsona to jest on banalnie prosty w obsłudze i świetnie sprawdza się jako montaż pod duże Newtony. Ja zrobiłem tak jak wyżej napisałem, i nie żałuje tego.

Pozdrawiam.

[.przemas.]

Pozdrawiam serdecznie Was i dziekuje za tak obszerne rady, ale tacy sa ludzie-pasjonaci astronomia !!! Znam ja Was !!!

 

 

tacy są

jak juz z pewnoscia wiesz dobson to montaz horyzontalny.jesli jeszcze nie wiesz na co sie zdecydowac to moze pomysl o tym by sie udac na jakis zlocik i porownac sobie osobicie takie 2 teleskopy... duzego dobsona czy mniejszego zmechanizowanego paralaktyka.

pozdrawiam

[hepar]

No juz troszke mam wieksze rozeznanie dzieki Wam. Dziekuje.

 

Mysle jednak by kupic jakis maly teleskop (maly gabarytami) z mikroruchami i prowadzeniem. System automatycznego naprowadzania nie jest mi potrzebny wlasciwie.

 

http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=249

 

Znalazlem taka oferte, tu jest coprawda ten system GOTO.

Co powiecie ?

Czy do takiego teleskopu moge podlaczyc aparat ? Mam Canon 400D.

A moze jakas inna propozycja wedlug Was ?

 

Pozdrawiam serdecznie !

 

PS. Doceniam zalety montazu Dobsona. Niestety jednak chce by moj teleskop mial montaz precyzyjny i mikroruchy. Mialem kiedys telesko TAL i mial montaz para i mikroruchy. To mi bardzo odpowiadalo !

Telesko z czasem moze posluzy mi do prowadzenia obserwacji gwiazd zmiennych (raczej tez dla wlasnej przyjemnosci porownania moich obserwacji z innymi itp.), moze tez do wykonywania zdjec amatorskich... takich na sciane ;-) No ale najbardziej chce by moje dzieci (chlopaki 12 i 14 lat) zainteresowaly sie ta dziedzina bo jest ona niezykle rozwijajaca, daje tez mozliwosc obcowania z pieknem nocnego nieba.