Skocz do zawartości

Fotki z 16.11 rejon Łosic


Lysy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W ostatni piątek wreszcie znalazłem czas na wyjazd ze sprzetem poza wa-wę. Dawno nie widziałem tak ładnego nieba. Zaupełne zakuprze, kilka chałup i zero świateł. Warto się ruszyć poza miasto! Zebrałem sporo materiału będę wrzucał fotki w miarę możliwości. Na początek nieśmiertelna M42.

M4216112006.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak focić to tylko na wsi. Fotka zbalansowana, środek nie przepalony, czyli że składałeś różne czasy ekspozycji. Podawaj więcej info na temat jak i co, zawsze to jakaś wskazówka nie tylko dla początkujących, ale i dla praktyków.

 

Wbrew pozorom nie wykonałem składki z różnymi czasami, fotka M42 to 20x2min dla iso 200. Oczywiście po zestackowaniu fota była totalnie przepalona ale można to łatwo zbalansować funkcjami ddp lub nowymi funkcjami dynamic i color str. w IRIS.

 

Zdjęcie M81 i M82 to wstępna obróbka dla kilku 4min ekspozycji dla iso 400, muszę złożyć tutaj ekspozycje 2 i 4 min dla 800 i 400 iso i na pewno będzie duuużo lepiej - ale to sporo roboty ponieważ nie zdjąłem darków podczas sesji i teraz muszę dogrywać wyjmując aparat z lodówki hehehe.

 

Generalnie po tej sesji przestanę produkować fotki ds z wa-wy, to nie ma sensu nawet stosując filtry to tylko ubogi substytut możliwości. W jedną nockę na wsi od 18 do 4 rano zdjąłem M42, M81, M1 (tu będzie trudno, obiekt b. słaby i mały kątowo), M33 (zobaczymy to 3 podejście) oraz Kalifornię. Jest co robić na 2 tygodnie przy kompie.

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety to błędy obróbki powstajace przy dodawaniu maski "odszumiającej" , zwykłe nałożenie dwóch warstw daje po prostu efekt zbytniego rozmycia i braku kontrastu tła, w wolnej chwili pomyślę nad obróbką partiami maski przed dodaniem warstw. Popracuję jeszcze nad tymi fotkami :rolleyes:.

 

Swoją drogą brakuje mi na forum wątku lub działu w którym (np. Waldek robiący świetne i piękne fotki swoją 350-ką, Heniek i inni doświadczeni astromaniacy) moglibyśmy się dzielić doświadczeniami w obróbce zdjęć.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą brakuje mi na forum wątku lub działu w którym (np. Waldek robiący świetne i piękne fotki swoją 350-ką, Heniek i inni doświadczeni astromaniacy) moglibyśmy się dzielić doświadczeniami w obróbce zdjęć.

 

Jak najbardziej popieram ten pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej popieram ten pomysł.

 

Spokojnie, powoli cos dziergamy, na razie walczę razem z Kubą nad pierwszymi przymiarkami do czegoś takiego, może to potem zacheci i innych. Na razie macie namiastki tu:

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=14281

 

i tu:

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=14445

 

I prawdopodobnie własnie te 2 watki bedą sie rozrastac dalej.

 

Problem polega trochę na tym, że to nie bardzo daje sie zgrabnie opisać. Owszem można omówic jakiegoś toola lub opcje w nim, mozna zgrubsza pokazać surowy stack, efekt i algorytm obróbki, ale... no własnie nie ma jednej dobrej techniki, ja większośc robie na czuja, czasami nie bedac nawet do końca świadomym co dana opcja robi z obrazem. Raz potraktuje stack takimi opcjami, raz innym, jeszcze innym razem obrobie fotke na kilka sposobów, a potem biedze sie niezdecydowany która bardziej mi pasuje :Boink:

 

Drugim problemem jest materiał wejściowy. Mój generalnie jest nieostry i przewaznie zaszumiony, ma określona charakterystykę, która do pewnego stopnia narzuca algorytm obróbki (inaczej obrabia się fotki kolorowe, inaczej BW, inaczej stack z 10ciu 4ro min. klatek inaczej stack z 4ech 10cio min. klatek, inaczej Jowisza inaczej słabą galaktyczke, inaczej mały kadr inaczej wielkie pole itd...)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą brakuje mi na forum wątku lub działu w którym (np. Waldek robiący świetne i piękne fotki swoją 350-ką, Heniek i inni doświadczeni astromaniacy) moglibyśmy się dzielić doświadczeniami w obróbce zdjęć.

 

Pozdro.

 

Oczywiście mogę się podzielić własną wiedzą na temat obróbki, ale to nie jest takie proste jakby sie wydawało.

Ja do każdego materiału podchodzę indywidualnie i nawet sam nie mogę powtórzyć obróbki pewnych fotek.

Schemat jest zawsze taki sam czyli konwertowanie rawów w IP względnie PS , następnie odejmuję darki i flaty jak je uda się zrobić. Materiał składam zawsze w IP i czasami uzywam DDP w tymże programie, a póżniej to już jest PS i dziesiątki prób z dziesiątkami finalnych fotek. Zazwyczaj siędzę nad jedną fotą parę godzin, idę spać a na drugi dzień na trzeźwo oceniam sytuację i wprowadzam korekty.

Np. nad M31 siedziałem po nocach cały tydzień.

W każdym razie jak nie ma dobrego materiału wyjściowego to sama obróbka niewiele pomoże.

Z moich ostatnich przemyśleń, przestaję stosować odszumiacze i wyostrzenia , w każdym razie stosuję je w bardzo delikatny sposób.

 

W temacie "tanie astrofoto" chciałem na danym przykładzie zrobić taki tutorial jak i co po kolei, ale najpierw muszę mieć jak najlepszy materiał z tanich klocków a to wymaga pogody i mojego czasu a z tym u mnie coraz gorzej. Man jednak nadzieję że uda mi się to zrealizować, może nie od razu ale jak tylko czas pozwoli.

Pozdrawiam

Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszecie, nie ma jednej metody której można się nauczyć i składać ciekawe zdjęcia. Niestety (dla mnie stety) astrofotografia nie jest stricte fotografią, czyli nie da się zrobić zdjęcia - i już - gotowe. Astrofotografia wspólczesna to połączenie grafiki komputerowej (wiem, że to źle brzmi, ale taka jest prawda - nazwijmy więc to obróbką) z fotografią, z tym, że tej fotografii jest tu bardzo niewiele. Myśle, że max. 20-30%. Reszta to know-how, czyli doświadczenie i wiedza w obróbce materiału. Dużą część astrofotografii zajmuje sam sprzęt, ale to już temat zupełnie odbiegający od sedna tego wątku.

 

Moim zdaniem, dużym błedem poczatkujących osób jest próba pójścia na skróty. Tzn. myślą, że da się taką wiedzę przyswoić o tak "od kogoś". Nie da się. Astrofotografia wymaga nie tylko przyswojenia sobie terminologii, ale także dokładnego zrozumienia wszystkich procesów - zarówno mechanicznych, jak i fizycznych. Do tego dochodzi istotna wiedza z terminologii komputerowej.

 

Nie jest to trudne, ale nie da się tego przeskoczyć. Co trzeba sobie przyswoić:

1. zrozumieć zagadnienia naświetlania, czyli podstawy fotografii. Co dzieje się na rejestratorze, co to są fotony, dlaczego na matrycy rejestrują się słabe obiekty, których nie widać. Ogniskowa, przesłona, to wszystko się przyda. Mówi się, że w teleskopach nie ma przysłony, ale w terminologii i liczeniu jest - jest nią światłosiła. Analogia fotograficzna jest jak najbardziej na miejscu.

 

2. Po co składa się subekspozycje, czyli tzw. klatki. Co to jest stackowanie, co to jest "stosunek szumu do informacji".

 

3. Co są Dark Frame'y, co to są Biasy (offsety), Flaty i po co traci się cenny czas na ich robienie? Na którym etapie odejmujemy darki, na którym etapie robimy Master Flata?

 

4. Co to jest histogram, co to są krzywe, co to jest "Logarytm krzywej", czy DDP. Co to jest "mapowanie tonów"?

 

5. Co to jest "Luminancja", co to są modele kolorów (nie przestrzenie, to zostawmy na razie). Co to jest RGB i dlaczego trzeba myśleć nie "kolorowo", a monochromatycznie (rgb to trzy obrazki b/w).

 

6. W przypadku DSLR'ów trzeba jeszcze przyswoić sobie wiedzę z zakresu powstawania koloru, co to jest "Color matrix", lub "maska Bayera". Co to jest CFA? Czym jest RAW?

 

Od tego moim zdaniem trzeba zacząć. Inaczej nie zrozumie się, co się dzieje i z każdym problemem trzeba będzie lecieć do "mądrzejszego". W gruncie rzeczy nie są to trudne rzeczy. Wiedze można znaleźć w internecie, a pewnie wszystko jest na forum.

 

Można z czasem rozpisać każdy z tych punktów w jednym info Celestii. No ale na to trzeba czasu. Interesujących się astrofotografią zachęcam do wgłebiania się w wiedzę i eksperymentowanie na własnym materiale.

 

Wiedza jest uniwersalna i jak się to zrozumie, to potem każdy program będzie prosty i zrozumiały, bo w gruncie rzeczy, każdy robi to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę sobie, że główną przyczyną rozbieżności w jakości fotek jest jednak kwestia znajomości obsługi softowej, w zasadzie jeżeli astromaniacy dysponują zbliżonymi zestawami (czyli nieśmiertelny 300d lub 350d) różnice w materiałach wejściowych są zbliżone, mało kto dysponuje sprzętem klasy "pełne" apo o aperturach rzędu od 80mm w górę. Tak więć z kilku przykładów na tym forum śmiało moge wyciągnąć wniosek, że sprawa tkwi w umiejętnościach (czytaj wiedzy) obsługi photoshopa i programów odkodowujących rawy (np. popularny iris). Czytam teraz tzw. (sic!) biblię ps-grube tomisko opisujące metody tworzenia i pracy z wartwami, stosowania narzędzi wyostrzających i rozmywających, pracę z kolorem i sposobami zapisu plików. Pasjonująca lektura! Jedno już wiem: z dobrego materiału można przez niewiedzę wyprodukować totalną kichę, a z materiału o sredniej jakości zrobić przyzwoita fotkę!.

Np róznice w mieszaniu kolorów w warstwach rgb w iris i ps są wręcz FUNDAMENTALNE-pisze o efektach możliwych do uzyskania. Skłania to do pójścia w stronę bardzo łagodnej obróbki w iris (z marginesem "nieprzeprocesowania") i zajęciu się fotką w ps raczej na zasadzie głownej pracy a nie tylko lekkiego retuszu dzieła :).

Jestem pod wrażeniem, ale mam tez uczucie że im więcej czytam o ps tym więcej mam pytań i rozterek.

(w tym znaczeniu określenie wydania jako biblia może mieć pewien sens...).

Polecam pozycję każdemu kto korzystał z ps tak jak ja do tej pory czyli w wersji ultranieprofesjonalnej.

Rozumiem teraz Waldiego z kwestią niemożności okreslenia gotowca na obróbkę astrofotek!

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze efekty moich studiów na fotce poniżej (:

 

Za silny sharpness. Z gwiazdek zrobiły sie empiecdziesiątkisiódemki. To standardowa reakcja nie idealnie ostrej fotki na tę opcję. Troche można tego uniknąć stosując do wyostrzania odpowiednią mieszankę stretchingu i wavelet. Najpierw stretching, a potem wyostrzanie tylko na konkretnych zakresach rozmiarów, nie po całosci. W odwrotnej kolejniości tracimy część kontroli.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za silny sharpness. Z gwiazdek zrobiły sie empiecdziesiątkisiódemki. To standardowa reakcja nie idealnie ostrej fotki na tę opcję. Troche można tego uniknąć stosując do wyostrzania odpowiednią mieszankę stretchingu i wavelet. Najpierw stretching, a potem wyostrzanie tylko na konkretnych zakresach rozmiarów, nie po całosci. W odwrotnej kolejniości tracimy część kontroli.

 

Pozdrawiam.

 

No tak ale ja pojechałem poprawką po jpg - tylko sprawdzam co się dzieje :).

 

Niepunktowe gwiazdki mam podejrzenia że to wynik mojego patentu chłodzącego canona, dwa coolery wprowadzają aparatu w drgania. Obrobię jeszcze na pewno z surowego materiału. Ta fotka to złożenie warstwy oryginalnej i nową na której przeprowadziłem processing median-blur-unsharp a następnie inwersje obrazka z zaznaczeniem wyłacznie jasnych pikseli. Dzięki temu tło pozostaje w miarę nienaruszone. Jestem w miarę zadowolony ponieważ pokazały się gwiadki w ramionach spiralneych które do tej pory były widoczne jako obiekt ciągły (hehehe).

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale ja pojechałem poprawką po jpg - tylko sprawdzam co się dzieje :).

 

Niepunktowe gwiazdki mam podejrzenia że to wynik mojego patentu chłodzącego canona, dwa coolery wprowadzają aparatu w drgania. Obrobię jeszcze na pewno z surowego materiału. Ta fotka to złożenie warstwy oryginalnej i nową na której przeprowadziłem processing median-blur-unsharp a następnie inwersje obrazka z zaznaczeniem wyłacznie jasnych pikseli. Dzięki temu tło pozostaje w miarę nienaruszone. Jestem w miarę zadowolony ponieważ pokazały się gwiadki w ramionach spiralneych które do tej pory były widoczne jako obiekt ciągły (hehehe).

A.

 

Coś mi się tu nie zgadza. Drgania od coolerów nie powinny dac tego efektu. Gdyby drżał aparat, obrazy gwiazdek powinny byc najjaśniejsze w środku z lekką słabszą otoczką, tu masz na odwyrtke. Po mojemu to klasyczne krążki dyfrakcyjne wygenerowane ustawieniem matrycy poza ogniskiem. Sorry Winnetou :szczerbaty: , po prostu zła ostrość. Jak sie myle to prosze mnie tu zaraz nawrócić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się tu nie zgadza. Drgania od coolerów nie powinny dac tego efektu. Gdyby drżał aparat, obrazy gwiazdek powinny byc najjaśniejsze w środku z lekką słabszą otoczką, tu masz na odwyrtke. Po mojemu to klasyczne krążki dyfrakcyjne wygenerowane ustawieniem matrycy poza ogniskiem. Sorry Winnetou :szczerbaty: , po prostu zła ostrość. Jak sie myle to prosze mnie tu zaraz nawrócić.

 

Pozdrawiam.

 

Nie bardzo, bo wtedy nie byłoby tych małych gwiazdek. Poza tym, Andrzej nie foci newtonem, a tak wyglądają te gwiazdy :)

 

Sprawa jest prosta, Andrzej operował zapewne krzywymi wyciągając niskie tony w celu uwidoczenienia skłabych ramion galaktyki. Spowodowało to także zakłócenie histogramu gwiazdek. Niestety - to co jest dobre dla galaktyki, dla jasno naświetlonych gwiazdek jest destrukcją. Dlatego na ogół gwiazdy obrabia się osobno.

 

Kurde Andrzej, kiedy robimy wspólną sesję? Sporo jest do nadrobienia :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.