Skocz do zawartości

Wygodniejszy szukacz do Synty 8''


Rekomendowane odpowiedzi

Marzy mi się jakieś ulepszenie (albo i wymiana) szukacza od Synty 200/1200 tak, aby szyja mniej bolała po dłuższych obserwacjach... Macie jakieś sugestie albo sprawdzone rozwiązania? Może jakiś szukacz z kątówką (hmm, jak wtedy z celowaniem?)?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się jakieś ulepszenie (albo i wymiana) szukacza od Synty 200/1200 tak, aby szyja mniej bolała po dłuższych obserwacjach... Macie jakieś sugestie albo sprawdzone rozwiązania? Może jakiś szukacz z kątówką (hmm, jak wtedy z celowaniem?)?

 

Pozdrawiam.

 

 

Ja też coś takiego szukałem co by było wygodniejsze, ale niestety szukacze z kątówką tracą zbyt wiele światła. Piszę o takich za 150 zł, bo wydanie np. 400 zł za markowy szukacz mnie nie interesuję, nawet nie wiem czy takie markowe są. Zostań z tym co masz, wiem że jest to szalenie upierdliwe, ale co zrobić, cóś za cóś.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się jakieś ulepszenie (albo i wymiana) szukacza od Synty 200/1200 tak, aby szyja mniej bolała po dłuższych obserwacjach... Macie jakieś sugestie albo sprawdzone rozwiązania? Może jakiś szukacz z kątówką (hmm, jak wtedy z celowaniem?)?

 

Pozdrawiam.

 

 

Kup sobie jakiś tani okular szerokokątny: może http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...8f8ae802e8d0ab1

 

Będziesz go używał jak szukacza! Wielu tak robi! I tańszy od zielonego lasera! A zgrubnie to możesz "na oko" ustawić telep...

 

Ciemnego nieba!

Edytowane przez mpp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty obserwujesz przez szukacz czy przez Syntę?

Namierzenie układu gwiazdek na zjustowanym szukaczu to jest minuta.

Potem okular szerokokątny ze 30mm, ale bez przesady wystarczy nawet 65* i już lampisz się w wyciąg.

Jak długo patrzysz się w szukacz przez całą noc - 15minut?

 

A szukasz dwuocznie czy z jednym okiem zamkniętym?

 

Może szyja boli Cię nie od szukacza, ale od nadwyrężania przy karku przy patrzeniu się w okular?

 

Parę razy próbowałem z łamanym szukaczem i porażka. Osobiście nie polecam. Ale ktoś może mieć inne odczucia.

Zielonego lasera też nie polecam. Obok toczy się wątek o tym jak ekstremalnie wykorzystać niebo, aby zobaczyć słabsze obiekty. Laser to czysta degradacja adaptacji oka, to jak obserwować o zmroku lub przyświcić sobie latarką w oko. A najgorsze, że dla wszystkich, którzy obserwują w twoim sąsiedztwie.

 

Ludzie narzekają na wyciągi, ale nie pamiętam żeby ktoś narzekał na szukacz w Syncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się troche dziwie bo szukacz w syncie jest naprawdę niezły.

Zazwyczj szukając eMek mam w wyciągu okularek poniżej 10mm i nie przeszkadza mi to, jeśli wiesz czego szukasz i wiesz gdzie to nie ma problemów, nie trzeba wcale dużych ogniskowych no z wyjątkiem bardzo słabych objektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie już od jakiegoś czasu chciałem poruszyć ten temat. Cieszę się że ktoś to wreszcie zrobił. Rzeczywiście też uważam, że posługiwanie się szukaczem Synty jest nieco problematyczne. Jeszcze wycelowanie w obiekty "stosunkowo niskie" to jeszcze jest znośnie, ale ustawianie na zenit to już dramat (czuje sie wtedy jak człowiek guma).

Myślałem o czymś takim jak "Red Dot Viewfinder" z Meade, ale nie wiem wiele na jego temat. Czy ktoś może podzielić się opiniami na temat używania tego wynalazku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie już od jakiegoś czasu chciałem poruszyć ten temat. Cieszę się że ktoś to wreszcie zrobił. Rzeczywiście też uważam, że posługiwanie się szukaczem Synty jest nieco problematyczne. Jeszcze wycelowanie w obiekty "stosunkowo niskie" to jeszcze jest znośnie, ale ustawianie na zenit to już dramat (czuje sie wtedy jak człowiek guma).

Myślałem o czymś takim jak "Red Dot Viewfinder" z Meade, ale nie wiem wiele na jego temat. Czy ktoś może podzielić się opiniami na temat używania tego wynalazku.

 

 

red dot nie pomoże ci na to że czujesz się jak człowiek guma. ewentualnie będziesz w pozycji szukającej krócej... ale jednak w tej samej pozycji. no i bedzie mniej dokładne takie wycelowanie :) no i niestety nie będziesz już mógł powiedzieć "M101 widziałem już w szukaczu :szczerbaty: "

 

Aczkolwiek sam używam tego wynalazku, który baardzo przyspiesza wyszukiwanie obiektów jeśli do tego ma się okular z dużym polem :) (mpp potwierdzi)

 

red dot to w zasadzie taki młodszy brat telrada. jak wygląda różnica w wyszukiwaniu za pomocą szukacza a telrada (red dota) możesz przeczytać na celestii O tu

 

 

Pozdrawiam :)

 

P.S.

 

Właśnie Pawle a może Red dot?

Edytowane przez Muchozol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

red dot nie pomoże ci na to że czujesz się jak człowiek guma.

 

No rzeczywiście. Myślałem że Red Dot to jakaś ulepszona wersja Zielonego Lasera, która z racji koloru czerwonego nie zaburza adaptacji wzroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukacza używam dwuocznie. Męczące jest głównie szukanie w pozycjach, gdy teleskop jest nachylony pod kątem ok. 45 st. lub więcej - im bliżej zenitu, tym większa gimnastyka. Sądzę, że problem wynika głównie stąd, że nia mam jeszcze dużego doświadczenia, namierzam wyłącznie szukaczem i zabiera mi to jeszcze nieco czasu (brak wprawy). Po przeczytaniu Waszych porad myślę, że najlepiej będzie pozostać przy tym szukaczu, nabrać wprawy i nauczyć się star-hoppingu z użyciem szerokokątnego okularu (z zakupem to niestety będę musiał poczekać :Boink: ) - to ostatecznie i tak konieczność, żeby odnależć trudniejsze DS-y.

 

Dzięki serdeczne i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..

 

Aczkolwiek sam używam tego wynalazku, który baardzo przyspiesza wyszukiwanie obiektów jeśli do tego ma się okular z dużym polem :) (mpp potwierdzi)

 

...

Potwierdzam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tego:

 

http://www.telescope.com/shopping/product/...;iProductID=158

 

Bardzo wygodny - bez wygibasów znajduje się wszystko, niezaleznie czy to zenit czy horyzont. No i correct image - wszystko tak jak na mapkach, bez niepotrzebnego cwiczenia wyobrazni podczas dlugich nocek.

 

Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście. Myślałem że Red Dot to jakaś ulepszona wersja Zielonego Lasera, która z racji koloru czerwonego nie zaburza adaptacji wzroku.

 

Zielony laser... mimo, że zielony, zupełnie nie zaburza adaptacji oczu... wiązka światła jaką on produkuje jest zdecydowanie za słaba.... i widać ją tylko na zasadzie odbijania swiatła od pyłków i kropelek wody jakie wiszą w powietrzu.

 

Zielony laser ma bardzo wiele zalet :

- wogóle nie trzeba się schylać, wyginać itp.... stoimy pionowo i patrzymy sobie w górę celując telepem

- precyzja jest wystarczająca aby z okularem 10mm w telepie skutecznie celować

- kolimacja z telepem jest banalna... właczamy laser... patrzymy w okular i jak nam się pojawi w okularze zielona poświata to mamy "skolimowany" z telepem... zajmuje to max 10 sek

- snop swiatła widzą także osoby stojące obok teleskopu i co za tym idzie wiedzą gdzie aktualnie "ty"patrzysz przez teleskop.... dość edukacyjne

- laser kosztuje 150-200 PLN... nie jest to dużo....

 

Ale ma też wady :

- bardzo poważną wadą jest to, że lasery przestają dawać wystarczająco mocny snop siwatła aby wogole było go widać w temp poniżej +10 C ( przynajmniej mój mino, że to 20mW ).... wymagane jest zrobienie patentu który ciągle podgrzewa główkę lasera.... dość uciążliwa sprawa.... aletnatywą jest trzymanie go w kieszeni gdzie jest mu ciepło

- uciążliwe jest wciskanie guzika na laserze.... trzeba stosować patenty z gumką recepturką lub wykonać wężyk spustowy z nowym guzikiem ON / OFF..

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sa i wady :)

 

Za Celestią:

 

"Są jednak minusy takiego rozwiązania. Pierwszy to fakt, że z laser pointerem trzeba uważać, żeby ktoś focący nie ukamieniowal cię jakimś Canonem (w szczególności na zlotach). Ze względu na szacunek dla innych obserwatorów upewnij sie, że w trakcie obserwacji grupowych, nikt nie ma nic przeciwko jego używaniu. Drugi minus to fakt, że ta maszynka użytkowana w sposób nierozważny, może być niebezpieczna. Świecenie takim laserem po oczach swoich, lub czyiś, kierowanie go w kierunku jadacych samochodów lub lecących samolotów to jeden z tych głupich pomysłów który może mieć konsekwencje jakich się nie spodziewasz. "

 

a pełny art. jest tu:

 

http://www.skyscope.pl/celestia/index.php/...obserwowa%C4%87

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony laser... mimo, że zielony, zupełnie nie zaburza adaptacji oczu... wiązka światła jaką on produkuje jest zdecydowanie za słaba.... i widać ją tylko na zasadzie odbijania swiatła od pyłków i kropelek wody jakie wiszą w powietrzu.

 

Nie wiem, jaki Ty masz laser i w jakich warunkach go użytkujesz, ale wiem, że pod ciemnym niebem, jak walczysz 2 godziny z adaptacją, to z laserem jest tak, jakbyś zaświecił sobie latarką w oczy. Doznałem tego parokrotnie, gdy ktoś zupełnie nieświadom bez ostrzeżenia oświetlił mi drzewa przede mną. Adaptację szlak trafił. Nie powiem, ile k... się nasłuchałem w Roztokach od fotografujących.

 

Zielony laser ma bardzo wiele zalet :

- wogóle nie trzeba się schylać, wyginać itp.... stoimy pionowo i patrzymy sobie w górę celując telepem

Fajnie jak robisz starhopping na gwiazdkach do 6-6.5mag, ale gdy masz puste pole gwiazdowe, a szukasz czegoś więcej niż eMki, jakiegoś małego obiektu NGC, to niestety nie jest już to takie banalne.

- precyzja jest wystarczająca aby z okularem 10mm w telepie skutecznie celować

- to właściwie to samo co z klasycznym szukaczem

- kolimacja z telepem jest banalna... właczamy laser... patrzymy w okular i jak nam się pojawi w okularze zielona poświata to mamy "skolimowany" z telepem... zajmuje to max 10 sek

ja celuję w jasną gwiazdkę telskopem, np. jakąś Vegę, a potem w szukaczu justuję ją na środek krzyża ... max 9sekund; trochę nie rozumiem Twojej idei justowania no bo kręcisz śrubami justujacymi na ślepo, bo przecież wypatrujesz w okularze poświaty ???

- snop swiatła widzą także osoby stojące obok teleskopu i co za tym idzie wiedzą gdzie aktualnie "ty"patrzysz przez teleskop.... dość edukacyjne

- zauważ, że może te osoby czasami mogłyby nie chcieć patrzyć na to samo co Ty; niezaprzeczalnie jak robimy pokaz publiczny to jest to nieoceniony gadżet edukacyjny, ale tylko wtedy.

- laser kosztuje 150-200 PLN... nie jest to dużo....

jeśli za 150-200PLN można komuś zniszczyć przyjemność obserwacji/fotografowania to rzeczywiście nie jest dużo

 

Ale ma też wady :

- bardzo poważną wadą jest to, że lasery przestają dawać wystarczająco mocny snop siwatła aby wogole było go widać w temp poniżej +10 C ( przynajmniej mój mino, że to 20mW ).... wymagane jest zrobienie patentu który ciągle podgrzewa główkę lasera.... dość uciążliwa sprawa.... aletnatywą jest trzymanie go w kieszeni gdzie jest mu ciepło

- uciążliwe jest wciskanie guzika na laserze.... trzeba stosować patenty z gumką recepturką lub wykonać wężyk spustowy z nowym guzikiem ON / OFF..

moje powyżej

 

mogę dodać jeszcze, że praca z szukaczem znakomicie rozwija orientację na niebie.

 

z laserem jest jak z nożem, trzeba się umieć z nim obchodzić - niestety to wciąż rzadkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jaki Ty masz laser i w jakich warunkach go użytkujesz, ale wiem, że pod ciemnym niebem, jak walczysz 2 godziny z adaptacją, to z laserem jest tak, jakbyś zaświecił sobie latarką w oczy. (..) Nie powiem, ile k... się nasłuchałem w Roztokach od fotografujących.

Na zlocie.... który stanowi pewnie mniej niż 5 % czasu obserwacji może byc problem... zgadzam sie.... jednak jak jest sie samemu - przez te 95 % czasu.... jest wygodniejszy, moim zdaniem.

Doznałem tego parokrotnie, gdy ktoś zupełnie nieświadom bez ostrzeżenia oświetlił mi drzewa przede mną. Adaptację szlak trafił.

Z założenia nie celuje teleskopem w drzewa..... jakoś mnie w nocy nie interesują :Salut:

Fajnie jak robisz starhopping na gwiazdkach do 6-6.5mag, ale gdy masz puste pole gwiazdowe, a szukasz czegoś więcej niż eMki, jakiegoś małego obiektu NGC, to niestety nie jest już to takie banalne.

Ja stsouje laser z Goto....zatem nie celuje w nim w obeikty o jasnosci >6 mag.... reszte robi za mnie GOTO...

Zakladając, że nie mamy GOTO : Celujemy na oko laserem w fragment gdzie może być nasze NGC o jasności 10 mag.... wkładamy okular 22 ( co tak pewnie zrobimy ) i .... i jeśli dobrze celowaliśmy to mamy to co chcieliśmy podane do stołu...

ja celuję w jasną gwiazdkę telskopem, np. jakąś Vegę, a potem w szukaczu justuję ją na środek krzyża ... max 9sekund; trochę nie rozumiem Twojej idei justowania no bo kręcisz śrubami justujacymi na ślepo, bo przecież wypatrujesz w okularze poświaty ???

Ja też celuje na VEGE laserem, potem teleskopem. Kiedy teleskop ma VEGE na środku okularu, krece srubkami od lasera aby ten wskazywał także VEGE. Na koncu znów patrze w okular i patrze czy snop lasera który już powinien być widoczny w okularze 22 wskazuje dokładnie na srodek okularu ( czy Vege ). Myśle, że licytowanie się o to kto skolimuje w 5s, kto w 10s a kto w 30s jest lekko naiwne.... po prostu lasery tak samo szybko kolimuje sie jak szukacz..... tyle.

- zauważ, że może te osoby czasami mogłyby nie chcieć patrzyć na to samo co Ty; niezaprzeczalnie jak robimy pokaz publiczny to jest to nieoceniony gadżet edukacyjny, ale tylko wtedy.

 

jeśli za 150-200PLN można komuś zniszczyć przyjemność obserwacji/fotografowania to rzeczywiście nie jest dużo

Jak to zniszczyć ??? :blink: Ten laser włączamy na max 15 sek..... myśle, że ewentualne osoby stojące obok nas przeżyją tak "drastyczne" zaburzenie nieba.... ciagle zakładając, że wspólne obserwacje zajmują 5% czasu obserwacji

mogę dodać jeszcze, że praca z szukaczem znakomicie rozwija orientację na niebie.

Uważam, że z laserem podobnie....

z laserem jest jak z nożem, trzeba się umieć z nim obchodzić - niestety to wciąż rzadkie

Zgadzam się...ale nożem chyba każdy z nas potrafi się obsługiwać. Myśle, że z laserem tez damy rade....

 

I na koniec, bardzo bym prosił.... o trochę wyrozumiałości. Ja nie próbuje deklasyfikować szukaczy czy innych rozwiązań....

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zlocie.... który stanowi pewnie mniej niż 5 % czasu obserwacji może byc problem... zgadzam sie.... jednak jak jest sie samemu - przez te 95 % czasu.... jest wygodniejszy, moim zdaniem.

No widzisz u mnie wspólne obserwacje to 95%.

Z założenia nie celuje teleskopem w drzewa..... jakoś mnie w nocy nie interesują :Salut:

Wiadomo, że nikt nie celuje w drzewa. To jest tylko przykład. Możesz wpisać: budynek, trawa, niebo, co chcesz. Efekt jest ten sam.

 

Ja stsouje laser z Goto....zatem nie celuje w nim w obeikty o jasnosci >6 mag.... reszte robi za mnie GOTO...

Zakladając, że nie mamy GOTO : Celujemy na oko laserem w fragment gdzie może być nasze NGC o jasności 10 mag.... wkładamy okular 22 ( co tak pewnie zrobimy ) i .... i jeśli dobrze celowaliśmy to mamy to co chcieliśmy podane do stołu...

Jak masz goto, to laser Ci jest przecież tylko potrzebny do "zalignowania" montazu. Możesz go potem nie używać w ogóle. Co oznacza stosowanie lasera z GoTo?

Okular 22mm WA pokaże w moim teleskopie około 40'. To jest z jednej strony za mało, aby zorientować się w polu, z drugiej za dużo, aby dostrzec słabe obiekty. Nie mówmy o NGC 10mag, tylko dla teleskopu 8" o obiektach rzędu 13-14mag.

Ja też celuje na VEGE laserem, potem teleskopem. Kiedy teleskop ma VEGE na środku okularu, krece srubkami od lasera aby ten wskazywał także VEGE. Na koncu znów patrze w okular i patrze czy snop lasera który już powinien być widoczny w okularze 22 wskazuje dokładnie na srodek okularu ( czy Vege ). Myśle, że licytowanie się o to kto skolimuje w 5s, kto w 10s a kto w 30s jest lekko naiwne.... po prostu lasery tak samo szybko kolimuje sie jak szukacz..... tyle.

Ten czas justowania podałem prowokacyjnie. Zgadza się, czas jest porównywalny. (ps. to nie jest kolimacja).

 

Jak to zniszczyć ??? :blink: Ten laser włączamy na max 15 sek..... myśle, że ewentualne osoby stojące obok nas przeżyją tak "drastyczne" zaburzenie nieba.... ciagle zakładając, że wspólne obserwacje zajmują 5% czasu obserwacji

 

Uważam, że z laserem podobnie....

nie wiem jakie masz niebo, jakich obiektów obserwujesz,

 

ale uwierz mi, że dla mnie laser jest DRASTYCZNYM zaburzeniem nieba,

wypatrujesz obiektów już ekstremalnych, to nawet czerwona latarka, jest za jasna.

 

Zgadzam się...ale nożem chyba każdy z nas potrafi się obsługiwać. Myśle, że z laserem tez damy rade....

I na koniec, bardzo bym prosił.... o trochę wyrozumiałości. Ja nie próbuje deklasyfikować szukaczy czy innych rozwiązań....

 

Pozdrawiam.

Nie odbieraj moich zarzutów osobiście. Ja po prostu walczę z bezmyślnym używaniem laserów, które częściej są używane jako gadżet niż pomoc i to w sposób zupełnie egoistyczny. Lat dużo może nie mam, ale zaczynam się robić staroświecki. Goto, lasery - to wszystko odbiera przyjemność obserwacji wizualnych.

A za parę lat będziemy mieli sprzedawane teleskopy z systemem optyki adaptatywnej ze sztuczną gwiazdą nad każdym teleskopem. I pomyślałby kto, że astromiłośnicy walczą z LP.

 

Na koniec scena z Roztok 2007.

Pytanie od nieznanego Obserwatora - gdzie jest M13? i włączają się 4 lasery i każdy pokazuje coś innego na przestrzeni chyba 3*. A Obserwator dalej nie wie, gdzie jest M13, bo trudno jest dociec, którym laserem włada rozmówca. Normalnie matrix - nawet kolor się zgadza.

 

!ciemnego nieba!

th

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OKej.. no to doszliśmy do kompromisu. Pozwolę sobie podsumować:

 

Laser jest wygodniejszy gdy:

- obserujemy sami

- nie lubimy się schylać

- głównie focicimy, mniej kiedy obserujemy, choć dla początkujących ( tzn dla takich szukają obiektów do max 11mag ) do obserwacji może być wygodniejszy

- kiedy chcemy współużytkować teleskop z kimś np: rodziną

- chcemy pokazać coś komuś na niebie

 

Laser jest gorszy gdy:

- jesteśmy na zlocie

- chcemy obserwować obiekty ciemniejsze niż 11mag

- obserujemy w zimne noce, jeśli nie mamy do niego grzałki dorobionej

- jesteśmy nieuważni i zaświecimy na coś jasnego - wtedy mamy efekt jakbyśmy popatrzyli na kogoś spawającego ( poważnie !!!, jak się dłużej popatrzy na białą scianę z laserem na nim to aż oczy bolą, nawet w dzień, szczególnie dla laserów mocy 20mW )

 

Jest na równi z szukaczem gdyż:

- tak samo szybko się go justuje/ kolimuje (ustawia z telepem, jak go zwał, tak go zwał )

- precyzja podobna

 

PS co do GOTO.

Ja mam GOTO L.J. gdzie skoki o pół nieba trwaja dość długo ( ~8min ). Aby przeskoczyć z np. M57 na M36 wolę rozłączyć GOTO, ręcznie wycelować na jakąś jasną gwiazdę obok M86, i załączyć GOTO które z tej gwiazdy mi skoczy do M37.... trwa to zdecydowanie krócej. Stąd moja potrzeba lasera....

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Na koniec scena z Roztok 2007.

Pytanie od nieznanego Obserwatora - gdzie jest M13? i włączają się 4 lasery i każdy pokazuje coś innego na przestrzeni chyba 3*. A Obserwator dalej nie wie, gdzie jest M13, bo trudno jest dociec, którym laserem włada rozmówca. Normalnie matrix - nawet kolor się zgadza.

 

!ciemnego nieba!

th

 

aż strach, co to będzie w Jodłowie :(

tak parząc po kolejce chętnych na lasery w astromarkecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż strach, co to będzie w Jodłowie :(

tak parząc po kolejce chętnych na lasery w astromarkecie

 

zawsze można zabronic używania laserów na zlocie :)

 

takie wiaderko zrobic i napisac "tu zostawiamy lasery" :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Stanach zakaz używania laserków na zlotach to standard. Proponuje więc podążyć zdecydowanie tą drogą i włączyć to do regulaminu. Tylko jak wiadomo nasi rodacy bardzo lubią złośliwie zasadom się sprzeciwiać :szczerbaty:

 

 

 

Teha ma racje - długotrwałą adaptację wzroku jest w stanie zrujnować nawet czerwona latarka, a co dopiero taki scyzoryk z gwiezdnych wojen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam dokładnie tak jak Teha. Laser przydaje się tylko przy jasnych emkach lub edukacyjnie. Mimo wszystko szukanie emki laserem i szukaczem trwa dokładnie tyle samo czyli 10 sekund więc laser nie ma tutaj żadnej przewagi.

 

Przy szukaniu np. eskimosa celuje szukaczem w jasną gwiazde w bliźniakach odrazu widze taki uśmiech w szukaczu z gwiazd i bah jest eskimos... co laserem wydaje się raczej trudnym zadaniem :szczerbaty: i jedynym rozwiązaniem jest szukanie w okularze co już nie jest tak proste... prezycje lepszą ma zdecydowanie szukacz.

 

 

Pozatym stwierdzenie że laser nie psuje przystosowania oczu do ciemności to śmiech na sali... pozatym ja też przynajmniej w 75% obserwuje z kimś ale to i tak dziwny argument że laser jest lepszy jak obserwujemy sami.

 

Troche krytycznie ale sama prawda, szukacz jest lepszy ale każdy lubi to co lubi.

 

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.