Skocz do zawartości

Paraliż senny- czym on jest?


Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli chodzi o wstawanie o danej godzinie to nie jest żadna rewelacyjna umiejętność ani nic specjalnego :P

Otóż gdyby każdy człowiek szedł spać i wstawał wtedy kiedy każde mu organizm, czyli w rytm zegara bilogicznego, to nie musielibyście mieć ani budzika ani nawet zegarka! Niestety życie nas nie rozpieszcza ani nie oszczędza i w zdecydowanej większości przypadków ludzie nie zwracają uwagi na zegar biologiczny. Zegarek w głowie ulega rozregulowaniu i niestety prowadzi to do wielu niemiłych konsekwencji. Polecam BARDZO ciekawego eBooka, którego nazwa mówi sama za siebie:

How.To.Sleep.Less.And.Have.More.Energy (70 stron, język angielski) Darmowa książka!

Porady zawarte w książce są jak najbardziej skuteczne przetestowane przeze mnie, ale wymagają dość dużo wyżeczeń :/

 

P.S. Mnie też się to zdarza! Śnie że dostaje ndst i rzeczywiście za pare dni dostaje ndst, czyli tak co tydzień :P Uwieżcie w moc rachunku prawdopodobieństwa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam też coś podobnego i to często.

 

Na przykład śni mi się, że z kimś się biję na swoim podwórku wśrod kolegów, którzy obserwują walkę. I przegrywam nawet z totalnymi lamusami, bo kiedy próbuję uderzyć z pięści, moja ręka baardzo powoli leci, tak jak w bullet time.

 

Drugi przypadek to taki, że we mgle goni mnie jakiś cień, demon nie wiem co to. I za nic nie mogę ucieć, bo biegne bardzo powoli, i wydaje mi się, że moje nogi ważą z 10 ton.

 

No i tak mam ok. 10-12 nocy/miesiąc :rolleyes:

 

Pozdrawiam

 

PS. Mam jeszcze taki przypadek, że coś mi się śni w nocy i to się dzieje np. 2 dni później w prawdziwym świecie, ale nie mogę sobie przypomnieć, że coś takiego mi się śniło. Kiedy taka sytuacja mi się zdarza, że widzę coś, co widziałem we śnie, zakręca mi się w głowie na sekundę i mówię sobie: Przecież ja to już widziałem...

 

MAM TAKA SAMA SYTUACJE co ty np. we snie nie moge uciekac, poniewaz zawsze kiedy to robie we snie to tak jakby wiatr mnie chamowal. Musze przyznac, ze takie sny nie sa przyjemne - czujesz sie po prostu bezradny <_<

Edytowane przez Tethys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi zachęcająco. A ja mam też inną umiejętność. Np. dzisiaj nastawiłem budzik żeby zobaczyć koniukcję Księżyca z Antaresem. Nastawiłem na 6:45. Obudziłem się kilka minut wcześniej. I to nie jest jedyna taka sytuacja, gdy bardzo chcę się obudzić o danej godzinie, to tak się dzieje. Są odchyłki do około 20 minut wstecz, ale to jest po prostu genialne! Najczęściej przed obserwacjami, konkursami itp. Ważne wydarzenia dla mnie :)

 

Dziś miałem odebrac brata z dworca PKP, moj budzik nie dzwonil bo byl jakis problem z ladowaniem, a ja sam obudzilem sie minute po poczasie :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi zachęcająco. A ja mam też inną umiejętność. Np. dzisiaj nastawiłem budzik żeby zobaczyć koniukcję Księżyca z Antaresem. Nastawiłem na 6:45. Obudziłem się kilka minut wcześniej. I to nie jest jedyna taka sytuacja, gdy bardzo chcę się obudzić o danej godzinie, to tak się dzieje. Są odchyłki do około 20 minut wstecz, ale to jest po prostu genialne! Najczęściej przed obserwacjami, konkursami itp. Ważne wydarzenia dla mnie :)

 

Ja także nauczyłem się wiele lat temu budzić się na zawołanie. Toż to jest super sprawa. Od dawien dawna nie mam problemu z budzeniem się czy to do pracy czy na obserwacje. Także potrafie obudzić się na praktycznie każdą godzinę którą tylko chcę.

 

Pozdrawiam

 

P.S. Kiedy chodziłem jeszcze do Technikum to dorwałem książkę R. Monro'a (sory za pisownie), ktora to opisywała doznania autora z rzekomych podróży poza ciałem. Nie chcę wnikać czy to prawda czy też nie, lecz po intensywnych treningach udało mi się to zrobić parokrotnie. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to inna forma LD, lecz przeżycie naprawde niesamowite! Polecam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam każdemu sprawdzić to na sobie! Sposób jest prosty, niemniej wymaga skupienia. Otóż pewnie każdy z nas myśli o czymś przed snem, nie wiem: o tym, co będę robił jutro, co sobie kupie, co zrobię, albo po prostu marzy sobie o czymś, co chciałby mieć. Ważne jest aby skupić myśli wokół jednego tematu... I teraz: Pierwsza absurdalna myśl w tym toku myślowym, jakby całkowicie "ni z gruchy ni z pietruchy" oznacza wejście w sen... Na przykład: Myślisz sobie o montażu paralaktycznym, wyobrażasz sobie co tam zmodyfikować i nagle w myślach pojawia się np: różowy królik na drzewie :lol: Ja mam zwykle około 3 sekundy na podjęcie decyzji: Albo nie robię nic i zasypiam. Albo otwieram oczy, ruszam się, siadam, czy coś i odwlekam tym samym uśnięcie :) Polecam sprawdzić ten sposób.

 

Inny sposób sprawdzenia tego na sobie, to pójście na wykład po nieprzespanej nocy :rolleyes:

Należy skupić się na tym, co mówi wykładowca i starać się nie zasnąć. Po chwili głowa staje się ciężka, oczy delikatnie się przymykają, powoli przestaje się rozumieć co mówi wykładowca, pomimo że ciągle słyszy się jego monotonny głos i jeszcze się go widzi. Później przestaje się widzieć wykładowcę a zaczyna się widzieć kogoś zupełnie innego, który mówi coś zupełnie niezwiązanego z tematem wykładu... W tym momencie zazwyczaj rozluźnia się całe ciało, co powoduje utratę równowagu, w efekcie czego się budzimy. Sytuacja może się powtórzyć wielokrotnie podczas trwania wykładu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny sposób sprawdzenia tego na sobie, to pójście na wykład po nieprzespanej nocy :rolleyes:

Należy skupić się na tym, co mówi wykładowca i starać się nie zasnąć. Po chwili głowa staje się ciężka, oczy delikatnie się przymykają, powoli przestaje się rozumieć co mówi wykładowca, pomimo że ciągle słyszy się jego monotonny głos i jeszcze się go widzi. Później przestaje się widzieć wykładowcę a zaczyna się widzieć kogoś zupełnie innego, który mówi coś zupełnie niezwiązanego z tematem wykładu... W tym momencie zazwyczaj rozluźnia się całe ciało, co powoduje utratę równowagu, w efekcie czego się budzimy. Sytuacja może się powtórzyć wielokrotnie podczas trwania wykładu :D

Haha, rozumiem że takie wnioski wyciągasz na podstawie własnych obserwacji? :P

 

A ja w sobote zacząłem delikatnie trenować LD i nastawiać się na nie. I co? Zapamiętałem 4 duże fragmenty snów z całej nocy + jakieś niepasujące urywki. W sumie trochę byłem niezadowolony po obudzeniu że nie kapnąłem się że to sen, ale cóż. Może dziś w nocy się uda? Grunt w tym to dobre nastawienie i dużo snu (z tym drugim raczej ciężko...) Ale już marzę o południowym niebie :D

 

Pozdrawiam,

Krawat.

Edytowane przez Krawat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym bieganiem to tez tak mam ok 3/4 razy w roku.

Gdy próbuje przed czyms uciekac to biegne jakby w zwolnionym tępie i ziemia traci przyciaganie (kroki jakby na ksiezycu) Paskudny sen to jest gdy mnie tak hamuje a to cos co mnie sciga biegnie normalnie...<_<

 

Budzenie sie na wybraną godzine też zazwyczaj działa (+/- 15 min)

 

Co do LD to przeczytałem o tym pół roku temu lecz do tej pory miałm tylko jeden sen w którym uswiadomiłem sobie ze jest snem.Niestety to olsnienie było tylko krótkotrwałe (kilka sek we snie)i znów nie mogłem go kontrolowac

 

Lecz doszedłem do wniosku ze trenując LD bez skutków (narazie) poprawiła sie zdolnosc zapamiętywania snów, wczesniej rzadko pamietałem 2 a teraz srednio 3 czasami 4

 

W sumie to fajna rzecz bo po ciekawym snie to mam humor jakbym obejzał dobry film.. :D

Edytowane przez Dreamax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny sposób sprawdzenia tego na sobie, to pójście na wykład po nieprzespanej nocy :rolleyes:

Należy skupić się na tym, co mówi wykładowca i starać się nie zasnąć. Po chwili głowa staje się ciężka, oczy delikatnie się przymykają, powoli przestaje się rozumieć co mówi wykładowca, pomimo że ciągle słyszy się jego monotonny głos i jeszcze się go widzi. Później przestaje się widzieć wykładowcę a zaczyna się widzieć kogoś zupełnie innego, który mówi coś zupełnie niezwiązanego z tematem wykładu... W tym momencie zazwyczaj rozluźnia się całe ciało, co powoduje utratę równowagu, w efekcie czego się budzimy. Sytuacja może się powtórzyć wielokrotnie podczas trwania wykładu :D

:buahaha: Skąd ja to znam...? :dobrze:

 

 

Ps. Kuba J. ty tak się nie bij z kolegami bo to nie przystoi... :rolleyes: ( i na dodatek masz potem koszmary :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.