Skocz do zawartości

Zlot Bieszczady 2008


Gość JacekPala

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaluzny_m
Sprawa jest jasna i nie ma co z tego robić żadnych sensacji . Od wielu lat my czyli Astro-forum .org organizujemy zlot na wiosnę w Bieszczadach i na jesień w Jodłowie . Zawsze pod sztandarem AF .

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=20043

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11513

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...3&hl=jodłów

oczywiście w żadnym z tych linków nie ma słowa o zaściankowym PTMA Lublin.

 

to się naprawdę zaczyna robić groteskowe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to,ze obie strony miały jasność sytuacji w czasie zlotu,więc o co kruszyc teraz kopie?

Jezeli Michale w swoim ostatnim poście bronisz imienia członków PTMA lub imienia organizacji,to ja sie przyłączam,ale jesli drążysz temat,po to żeby było cieplej na forum,to sie nie zgadzam.

Jesli na pytania Jacka Pali odpowiada ktos z Rady Forum,to jest niewystarczajace jak widac,Adamo moglby sie latwo ustosunkowac do tego czy go ktos wyrzucil,czy sam sie wypisal z rady,ale takiego glosu nie zabiera.Kiedy jednak pada ze strony czlonkow rady odpowiedz na pytanie-w jaki sposob Adamo przestal byc jej członkiem,to Ty Michale brniesz teraz w kierunku "zaściankowosci" oddzialu PTMA(to nie moje slowa),zupełnie jakbys sie rozgniewał za to ze odpowiedz nie wyglada tak,ze Adamo chcial dobrze a niedobre forum go za to ukarało i wyrzuciło.Ludzie sie pokłucili,bo jest sprzecznosc idei,tak bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=20043

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11513

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...3&hl=jodłów

oczywiście w żadnym z tych linków nie ma słowa o zaściankowym PTMA Lublin.

 

to się naprawdę zaczyna robić groteskowe....

 

Michałku - ja wiem, że ty lubisz, jak "coś się dzieje", ale tym razem okaż trochę szacunku dla całego forum i przeczytaj trochę mądrego słowa, które znajdziesz w postach Roberta Bodzonia i Pawła Maksyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ty Michale brniesz teraz w kierunku "zaściankowosci" oddzialu PTMA(to nie moje slowa)

 

Tak dla jasności:

"Okazało się że zlot w Bieszczadach nie jest organizowany przez AF tylko przez jakieś zaściankowe PTMA z Lublina "

"Zapraszam na jesienny Jodłów który na pewno organizuje AF a nie Związek Emerytów i Rencistów".

 

Nie znam się ale to chyba nie są zdania tonujące nastrój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem na rzeczonym zlocie, chociaż bardzo bym chciał :) Ale jako osoba patrząca z boku myślę, że zapomnieliśmy o tym, że astronomia to nasza wspólna pasja i ona jest najważniejsza i powinniśmy działać dla jej dobra. Takie podziały na pewno nie będą zbyt dobrze wpływać na rozwój astronomii amatorskiej i sądzę, że wspólna rozmowa w kierunku rozwiązania problemów, które się tu pojawiły może przyczynić się tylko tylko do rozwoju, a na pewno nie zaszkodzi. Tylko ważne jest, żeby to była rzeczowa rozmowa, bez obrzucania się błotem, inwektywami i wzajemnymi oskarżeniami. Nie rozwalajmy tego co już stworzono, bo jaki ma to sens? Dlatego apeluję o spokojną rozmowę i mam nadzieję na rychły pokój.

 

Budujmy, a nie niszczmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ... jak czytam ten wątek to mi się niecenzuralne słowa cisną na usta.

Z mojego punktu widzenia ani Rada AF, ani PTMA Lublin nie zdały egzaminu z organizowania zlotu w Bieszczadach.

Mając w pamięci bieszczadzki zlot w roku ubiegłym muszę z przykrością stwierdzić, że organizacja była beznadziejna. Począwszy od bałaganu związanego z prelekcjami a skończywszy na zakazach, których nikt nie egzekwuje. Zachowania niektórych (podkreślam - niektórych) osób zapadły mi w pamięci i uważam je za skandaliczne. Zwłaszcza, że zachowania te miały miejsce w obecności dzieci. Rozumiem, że zlot powoduje u wielu osób wyluzowanie, ale to, co tam spotkałem to była żenada. Żeby nie było niedopowiedzeń to wyjaśnię, że chodzi mi o bardzo głośne przeklinanie w obecności dzieci oraz "przedstawienia" związane z dowozem i piciem alkoholu - również w obecności dzieci. Mam wrażenie, że niektórym po prostu puściły hamulce.

Do tego wszystkiego dochodzi tegoroczny spór, którego komentowanie jest dla mnie bezsensowne.

Dlatego właśnie w tym roku odpuściłem sobie Bieszczady. A jeśli kiedykolwiek miałbym rozważać udział w czymś takim, to pięć razy się zastanowię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenię to forum za poziom wiedzy jaki na nim jest prezentowany, jestem pewna, że te przeszło 4600 zarejestrowanych uczestników forum wiele się dowiedziało o astronomii czytając AF.

Mam nadzieję, że nieporozumienia i zawiedzione ambicje wśród osób których temat dotyczy nie doprowadzą do wycofania się tych osób z tworzenia forum.

Pozdrawiam Wszystkich cieplutko.

:Kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby we Wrocławiu było PTMA to też byłoby "zaściankowe" bo lokalne . To kwestia nazewnictwa , interpretacji lub gwary . Ja takim słowem nie chcialem nikogo obrazić , jeżeli ktoś się tak poczuł to gorąco przepraszam .

 

Zloty lokalne mają swój specjalny dział na AF i można je reklamować do woli . AF jest portalem nie tylko ogólnopolskim ale nawet więcej . Jeżeli dwa razy w roku organizujemy zloty to jako właśnie społeczność AF a nie grupa lokalna . To tylko o to chodzi , ale czasem interes lokalnego dzialacza jest wazniejszy jak widac od dobra AF . To przykre .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz czytam ten cały wątek. Sam do Rady należę (należałem) i byłem na zlocie. Pamiętam jak powstawało forum. Z inicjatywy Jesiona i kilku telefonów do znajomych ludzi zorganizowała się Rada forum (było nas kilkunastu), a w następstwie Astro-Forum. Konkurencyjne forum było zarządzane jednoosobowo, a więc jednogłośnie. Rada powstała po to, aby decyzje podejmowane były w gronie wieloosobowym. Jak to mówią "dwie głowy, to nie jedna". Zlot wiosenny organizował Adamo ze względu na lokalizację miejsca zamieszkania, zlot jesienny organizował PiotrZ, a ja, jak również DarekB pomagaliśmy mu w sprawach organizacyjnych. Tak było od początku. Jesion angazował się w produkcję koszulek, która tym razem wymknęła się spod kontroli. Było to opisane już wcześniej. Po moich telefonach do Adamo, Sumasa, Jesiona udało się odkręcić sprawę koszulek Adamo, które mogły na zlot nie trafić. Jesion stanął na głowie, aby jednak były. Nie po to był konkurs na forum, żeby zmieniać projekt. Koszulki osobiście odbierałem od kuriera koło Leska i przywiozłem je na zlot. Dobrze wiecie, że nie było ich w dniu rozpoczęcia zlotu. Moim zdaniem cały ten bałagan nie powinien być tutaj poruszany, staraliśmy się doprowadzić do końca sprawę zlotu pomimo różnic w poglądach. Czy widzieliście, żebyśmy się na zlocie kłócili z Adamo? Z Rady był DarekB, Zayzik i ja. Jednoczesnie miałem kontakt z Jesionem i sumasem. Życzeniem nas wszystkich był udany zlot i zadowolenie uczestników. To, że poróżniliśmy się jako koledzy jest przykre. Chciałbym w przyszłości spokojnie spojrzeć każdemu w oczy, przywitać się i razem móc spoglądać w gwiazdy. Takie jest moje życzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.