Skocz do zawartości

Poszukuję książek


Kuba J.

Rekomendowane odpowiedzi

Poszukuję książek z dziedziny fizyki. Od podstaw, aż po teorię grawitacji Einsteina i podstaw mechaniki kwantowej. Kanarkus podał mi książkę, która zawiera wszystkie te elementy, ale w Polsce kosztuje... 430zł!

 

Zaglądałem do bibliotek, ale tam są stare podręczniki akademickie z początku lat 90-tych, 80-tych a nawet 70-tych! Ktoś wie gdzie można dostać takie książki za w miarę przystępną cenę?

 

Do czego to bym przeznaczył? Oczywiście do samoedukacji :D.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam serie Berkeley Physics Course Najtaniej zdobedziesz ja na Allegro (przecietnie 1/3 ceny w porownaniu do krakowskich antykwariatow). Wiekszosc (wszystkie?) te ksiazki wyszly nakladem wyd. PWN.

"Feynmana wykłady z fizyki" radze jednak czytac po zaznajomieniu sie z bardziej "podstawowymi" lekturami ;-)

Materialy do wykladow i cwiczen na Wydziale Fizyki UJ:

http://www.if.uj.edu.pl/pl/edukacja

Edytowane przez r.ziomber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuję książek z dziedziny fizyki. Od podstaw, aż po teorię grawitacji Einsteina i podstaw mechaniki kwantowej. Kanarkus podał mi książkę, która zawiera wszystkie te elementy, ale w Polsce kosztuje... 430zł!

 

Zaglądałem do bibliotek, ale tam są stare podręczniki akademickie z początku lat 90-tych, 80-tych a nawet 70-tych! Ktoś wie gdzie można dostać takie książki za w miarę przystępną cenę?

 

Do czego to bym przeznaczył? Oczywiście do samoedukacji :D.

 

Pozdrawiam

 

Poszukaj także w antykwariatach. Pewna część młodego pokolenia wychowana na kreskówkach i siłowniach dostając np. spadku jakieś książki gromadzone latami przez ojców natychmiast zastanawia sie co z tym kłopotliwym fantem zrobić. W dobie internetu zakurzone tomy zawierające nudną wiedzę ścisłą mogą trafić tylko na przemiał lub przy odrobinie sumienia na sprzedaż.

Zaglądając tam cierpliwie można trafić na ciekawe i czasem aktualne jeszcze z naukowego punktu widzenia pozycje. Można też złożyć zamówienie aby sprzedawca specjalnie je gromadził bowiem z tego co wiem tego typu literatura nie jest hitem w statystykach sprzedaży antykwariatów. :Salut:

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj także w antykwariatach.

 

Fakt. We Wrocławiu najbardziej klasyczny antykwariat znajdziesz w bocznym tunelu dworca głównego.

 

W sumie, przyszedł mi do głowy jeszcze Feynman i jego wykłady (http://ksiegarnia.pwn.pl/4162_pozycja.html) - ale nie wiem, co w nich znajdziesz, b przyznaję się, że nie przeczytałem. Za to z całego serca polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" i jej kontynuację, którą właśnie czytam "A co ciebie obchodzi, co myślą inni", gdzie pierwszy rozdział opowiada o udziale RF w komisji badającej przyczyny katastrofy Challengera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej K. Wróblewski, Janusz A. Zakrzewski Wstęp do fizyki

Milosnicy e-book'ow pewnie uciesza sie z podrecznika A. Ciach , R. Hołyst , A. Poniewierski "Termodynamika dla chemikow, fizyków i inżynierów" w wersji "niematerialnej".

83-7072-337-3.jpg

http://www.ichf.edu.pl/SKRYPT/book.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Resnick - Halliday jest bardzo fajnie napisany. Dużo rysunków, zadań z przedstawionymi rozwiązaniami. Jest też do tego jednotomowy zbiór zadań. (Ale szczerze mówiąc jak dla mnie "za fajnie". za kolorowo jest i nie umiem sie skupić)

 

Jest też bardzo ciekawa książka która celuje w licealistów. Podstawy fizyki Herman - Kalestyński - Widomski http://www.fiszka.pl/katalog/product_info....products_id/815

 

Generalnie jest dużo książek na ten temat. Radziłbym ci przejść się do biblioteki wydziału fizyki uniwersytetu Wrocławskiego i przewertowaniu różnych pozycji. Napewno wtedy coś dla siebie znajdziesz.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

 

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za podanie mi tych propozycji! Na pewno skorzystam, i wkrótce napiszę, na co się zdecydowałem.

 

Pozdrawiam! ;)

 

Właśnie zacząłem przeglądać sobie e-booka którą podał mi r. ziomer. Zapowiada się ciekawie! :D

Edytowane przez Kuba J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to legalne czy nie ale mam w wersji PDF dwu tomowe stare wydanie podręczników (zaoszczędzisz 72zł :D tylko daj znać na PW bo 200MB piechotą nie chodzi) Resnika i Holiday (inaczej się pisze nazwiska). Usprawiedliwia mnie fakt że mam też wersje najnowszą :szczerbaty: Różnice są nie znaczne w treści, ale stare wydanie nie dorasta do pięt pod względem przyjazności wyglądu.

Tak czy inaczej są to naprawde dobre podręczniki, przynajmniej w mojej ocenie, wiedza jest na poziomie końca liceum i początku studiów fizycznych więc chyba jest idealna dla wstępu do "wyższej" materi.

Tak czy inaczej musisz sam je przejżeć i stwierdzić, które ci przypadną do gustu. I przedewszystkim poziom twojej wiedzy matematycznej ma duże znaczenie.

 

Pozdrówko!

I powodzenia w lekturze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej są to naprawde dobre podręczniki, przynajmniej w mojej ocenie, wiedza jest na poziomie końca liceum i początku studiów fizycznych więc chyba jest idealna dla wstępu do "wyższej" materi.
Niestety, jesli chcesz studiowac fizyke, "Podstawy fizyki" nie wystarcza nawet na zajecia w pierwszym semestrze (mechanika...). Doskonale sprawdzaja sie jako wstep do innych publikacji.

"Podwaliny" tej dziedziny nauki znajdziemy rowniez w ksiazce Jay Orear "Fizyka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ładnie... Teraz to ja musze zrobić sobie spis książek, które pokolei będę musiał przeczytać. Co polecacie w kolejności od "najbardziwszych" podstaw do wiedzy koniec liceum/ początek studiów.

 

Pozdrawiam ;)

 

A tak wogóle, to zawsze zastanawiało mnie, dlaczego prędkość światła ma zawsze oznaczenie c i nawet jeżeli będzie się leciało z prędkością 99,999999...%c to c zawsze wyprzedzi nas o 100%c. A najlepsze jest to, że światło nie ma w czym "drgać". Rozmawiałem na ten temat z kolegą i doszliśmy do przypuszczeń, że odpowiedzi należy szukać w superstrunach :D. A wracając do tematu. Może światlo w wyższych wymiarach zwiększa swoją stałą? Może w jakiś sposób oddziaływania obiektu, który próbuje dogonić/wyprzedzić światło wpływa na jej ruchy? Ja tylko tak gdybam :szczerbaty:

 

Pozdrawiam

 

EDIT: Ale palnąłem... Zapomniałem o teorii względności Mr. Big E (Einstein), która mówi, że zwiększając prędkość, zwiększa się też siła oddziaływania grawitacyjnego. Czyli posiadając prędkość x=c doszłoby do nieskończenie wielkich przeciążeń. Niemiło. Czyli to wyjaśnia, dlaczego nie da się osiągnąć takiej prędkości? Ale na przykład takie neutrino czy proton. Poruszają się x=c (chyba :D). A jakby poruszały się o 1km/s więcej to co? Rozpadłyby sie?

Edytowane przez Kuba J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam swoje pierwsze wykłady z fizyki na studiach.

Po pierwszych trzech nie wiedziałem o co chodzi. Większość studentów też nie wiedziała. Pani profesor zrobiła nam następnie cykl paru wykładów z matmy i potem już szło łatwiej.

 

Patrząc sie teraz z perspektywy muszę powiedzieć, że kluczem do zrozumienia fizyki jest przynajmniej podstawowa matematyka wyższa. Dysponując takim aparatem jest dużo prościej (o ile w ogóle możliwe) zrozumieć czy nawet sobie samemu wyprowadzić sporo teorii. Także proponuję Ci zacząć raczej od matematyki czy to liczb zespolonych, wielomianów i macierzy, czy granic, pochodnych, rachunku różniczkowego i całkowego, a kończąc na statystyce. A to jest materiał na ładnych parę lat doskonalenia.

 

Np. taka elektryczność. Jak się spojrzy na nią przez funkcje zmiennej zespolone staje się znacznie prostsza.

 

Bez tej wiedzy pozostaje niestety czytanie książek popularnonaukowych lub co gorsza poddawanie się poglądom oszołomów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wogóle, to zawsze zastanawiało mnie, dlaczego prędkość światła ma zawsze oznaczenie c i nawet jeżeli będzie się leciało z prędkością 99,999999...%c to c zawsze wyprzedzi nas o 100%c.

 

generalnie nie zawsze prędkość światła ma oznaczenie c, a przynajmniej kiedyś nie miała.

 

Pierwsze oznaczenie na prędkość światła wprowadził Maxwell. I była to duża literka V. Oznaczenia c używali za to Planck i Lorentz. Nawet Einstein korzystał początkowo z oznaczenia Maxwella. Dopiero w 1907 (czyli 2 lata po ukazaniu się jego prac nad fotonem) pozamieniał we wszystkich swoich pracach c na V.

Nie pamiętam źródła gdzie o tym czytałem, jak znajdę to wrzucę. :)

 

A no i teraz zaleca się używania c0 zamiast c. Jakaś tam norma o tym mówi.

 

A i z tą prędkością to niekoniecznie. Bo jeżeli weźmiemy odpowiedni ośrodek w którym światło ma mniejszą prędkość niż w próżni, to jesteśmy w stanie rozpędzić cząstki w tym samym ośrodku powyżej prędkości światła w tym ośrodku. Wniosek? prędkość nadświetlna :) i do tego ładne niebieskie promieniowanie Czerenkowa się wytwarza. (ale oczywiście c dalej pozostaje nieprzekroczone).

 

Tak w ogóle to się zastanawiałem dlaczego w książkach do fizyki (i to nawet w resnicku) pisze się "Lecisz rakietą z prędkością 0.9c..." W laboratoriach udaje się rozpędzać do prędkości bliskich prędkości światła pojedyncze cząstki. Nie ma mowy o rakietach. I kiedy autorzy podręczników wiedzą, że to tylko takie zobrazowanie prędkości c, to uczniom liceum może wpajać jakieś przekonanie że 0.5c dla rakiety to żaden problem...

 

się rozpisałem, sorry :)

 

Patrząc sie teraz z perspektywy muszę powiedzieć, że kluczem do zrozumienia fizyki jest przynajmniej podstawowa matematyka wyższa. Dysponując takim aparatem jest dużo prościej (o ile w ogóle możliwe) zrozumieć czy nawet sobie samemu wyprowadzić sporo teorii. Także proponuję Ci zacząć raczej od matematyki czy to liczb zespolonych, wielomianów i macierzy, czy granic, pochodnych, rachunku różniczkowego i całkowego, a kończąc na statystyce. A to jest materiał na ładnych parę lat doskonalenia.

 

To widać nawet kiedy nie patrzy się z perspektywy tylko od środka :) zwłaszcza kiedy na kolokwium dostaje się zadanie Fizycznie banalne, ale trzeba uznać wyższość równania różniczkowego które stanęło na drodze do rozwiązania zadania.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf... No rzeczywiście, trzeba dużo trudu, aby zrozumieć fizykę.

 

Tomku- oczywiście, matematyka to podstawa. Niestety dla mnie program nauczania w gimnazjum jest tak rozłożony, że to co wymieniłeś, to nie wiem nawet czy 3/5 z tego będziemy omawiać. Bo w 2 i 3 klasie gimnazjum będzie dużo geometrii i tylko nieznaczny procent pozostałych rzeczy. A ja (dla mnie to co mówię jest samo w sobie chore, ale możliwe do zrealizowania) chciałbym to wszystko już teraz zacząć poznawać. Nie wiem jak to zrobię, ale prośba nauczycieli matematyki raczej tutaj odpada... (bo mają pozajmowane dodatkowe godziny na np. kółka) Może jakoś się uda, nie wiem.

 

Maćku- taa... 0,5c0 dla rakiety to żaden problem, naprawdę :szczerbaty: . Jeżeli ktoś ma w założeniach rakietę (nie prom) taką jak np. Saturn V to... Niech sobie wyliczy ile czasu potrzeba jest na rozpędzenie go do takiej prędkości a potem jeszcze ile energii się zużyje (zapotrzebowanie na energię wzrasta w tempie wykładniczym). A co dopiero prędkość podświetlna.

 

A co by się stało, gdyby np. proton (jego v=c0, chyba) rozpędzić do 1,01c0 w próżni? Oddziaływanie grawitacyjne rozwaliłoby go?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Kuba J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf... No rzeczywiście, trzeba dużo trudu, aby zrozumieć fizykę.

 

Tomku- oczywiście, matematyka to podstawa. Niestety dla mnie program nauczania w gimnazjum jest tak rozłożony, że to co wymieniłeś, to nie wiem nawet czy 3/5 z tego będziemy omawiać. Bo w 2 i 3 klasie gimnazjum będzie dużo geometrii i tylko nieznaczny procent pozostałych rzeczy. A ja (dla mnie to co mówię jest samo w sobie chore, ale możliwe do zrealizowania) chciałbym to wszystko już teraz zacząć poznawać. Nie wiem jak to zrobię, ale prośba nauczycieli matematyki raczej tutaj odpada... (bo mają pozajmowane dodatkowe godziny na np. kółka) Może jakoś się uda, nie wiem.

 

hmm możę nawet 1/5 nie bedziesz miał :)

 

A co by się stało, gdyby np. proton (jego v=c0, chyba) rozpędzić do 1,01c0 w próżni? Oddziaływanie grawitacyjne rozwaliłoby go?

 

Pozdrawiam

 

po pierwsze to proton nie ma v=c0. Nic co ma masę nie może osiągnąć prędkości światła i na tym opiera się teoria względności. Z doświadczeń wynikł relatywistyczny wzór na pęd - mV/sqrt(1-(v/c)^2), z którego widać, że gdyby cząstka mająca masę osiągnęła c (nie wspominając 1,01c) jej pęd stałby się nieskończony, a tego nie da się osiągnąć, więc nie można rozpatrywać żadnego "a co by było gdyby". Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

 

P.S.

 

Masz tu jeszcze na szybko wykres tego wzoru (zależność pędu od prędkości)

c.png

 

P.S.2

Jako że odbiegliśmy od tematu, może warto podzielić ten wątek?

Sumasie, Mógłbyś?

Edytowane przez Muchozol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :Boink:

 

To co zrobić, aby zacząć poznawać te wszystkie rzeczy, o których wspomniał Tomek? Czytać książki? Czy może zaryzykować i zapytać nauczycieli?

 

Pozdro

 

EDIT: Robi się ciekawa dyskusja, więc możeby tak oddzielić wątek? ;)

Edytowane przez Kuba J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę zboczę z tematu głownego .Jest ponoć książka Która doskonale tłumaczy wszelkie przyrządy optyczne.Wydanie po polsku gdzieś z lat siedemdziesiątych.Nie Szczeniowski i nie Wagnerowski.I jeszcze jedno pytanie jak się po polsku wymawia Cassergrain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :Boink:

 

To co zrobić, aby zacząć poznawać te wszystkie rzeczy, o których wspomniał Tomek? Czytać książki? Czy może zaryzykować i zapytać nauczycieli?

 

Pozdro

 

to zależy co chcesz osiągnąć. Jeżeli chcesz ciosać zadania z mechaniki na poziomie studiów to nie ma przebacz. Algebra, podstawy analizy. bez tego nie da rady. Jeśli natomiast chcesz mieć po prostu wiedzę "opisową" wystarczy że poczytasz kilka podręczników, które nie operują zbyt wielkim aparatem matematycznym.

 

Inna sprawa to to, że dopiero kiedy pozna się odpowiedni aparat wszystkie prawa zaczną wynikać z innych i wszystko czarno na białym wie się skąd powstało. Wtedy dopiero ukazuje nam się piękno fizyki :) Przykładem może być elektrodynamika. w liceum poznaje się wiele wzorów na ten temat. Większość jest podana na wiarę. A na studiach okazuje się że tak naprawdę wszystkie te prawa to matematyczne przekształcenia prawa Coulomba. Magia :)

 

Musisz się więc zadeklarować czy chcesz się zapuszczać w świat matematyki czy nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze, to chciałbym wejść w świat matematyki, bo to znacznie ułatwiłoby mi późniejszą pracę nad wszelkimi zadaniami. Dlatego też muszę pomału zacząć się zastanawiać nad tym, od czego to wszystko zacząć.

 

Pozdro

 

PS. W zeszłym roku pisałem egzamin końcowoszkolny z podstawówki. Tematem wypracowania było "Co robisz w wolnym czasie". No to napisałem że zajmuje się astronomią, a w dzień kiedy jest pogoda obserwuję Słońce ze specjalnymi filtrami. I, że widzę tam plamy słoneczne które są niezwykłym zjawiskiem. I wiecie co? Ktoś kto sprawdzał mój test odjął mi punkt za te "plamy słoneczne" :ha: Potem zapytałem się nauczyciela, to powiedział, że wszystko jest OK, a ktoś kto sprawdzał te testy wogole nie we Wrocławiu, odjął mi punkt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :Boink:

 

To co zrobić, aby zacząć poznawać te wszystkie rzeczy, o których wspomniał Tomek? Czytać książki? Czy może zaryzykować i zapytać nauczycieli?

 

Pozdro

 

Poznawaj je spokojnie, powoli, sysematycznie i we własnym tempie. Nie śpiesz się za bardzo. Jesteś jeszcze bardzo młody a już dużo wiesz. Pracuj jak dotychczas a szeroka wiedza przyjdzie z czasem sama. Za parę lat sam się zdziwisz, jakiego skoku dokonałeś. Wiem dobrze jak to jest. Człowiek chciałby od razu wszystko wiedzieć - a tak się po prostu nie da. Z tym jest podobnie jak z alkoholem - można wyprodukować szybko przy użyciu katalizatorów, ale będzie wtedy marnej jakości. Żeby był dobry musi leżakować latami w dębowych beczkach. Jestem pełen podziwu dla twoich zainteresowań. Będąc w wyższych klasach liceum spróbuj wbijać się na wykłady z fizyki i astronomii (wykłady uniwerysteckie mają formę otwartą - każdy może wejść i posłuchać). Znajdziesz jakiegoś profesora, który wykłada ciekawe rzeczy w zrozumiały sposób i będziesz miał punkt zaczepienia.

 

P.S.

Wybaczcie "procentowe" porównanie. Może nie powinienem go używać w stosunku do młodej osoby lecz wszyscy się chyba zgodzą, iż dobrze oddaje ono istotę problemu.

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pepin, dzięki za ciepłe słowa. Aż ciepło mi się robi słysząc od kogoś, kto mówi że mam w takim wieku takie zainteresowania. No cóż... Jakoś sam nie wiem skąd to się wzięło. Wszystko zaczęło się kiedy miałem 3 lata. A później? Później to jakoś samo przyszło.

 

Będę sobie teraz spokojnie czytał książki i powoli powiększał wiedzę. A jak czegoś nie będę mógł znaleźć, będę szukał. A wykłady będą oczywiście nieodłączną częścią mojej "przygody". W zeszłym sezonie wykładów w Instytucie Astronomii byłem najmłodszą osobą i zadawałem pytania, a także odpowiadałem niektórym, na przykład w czasie warsztatów. Co niektórym oczy wychodziły ze zdziwienia (Broń Boże NIE CHCĘ SIĘ PRZECHWALAĆ!), a to chyba dowód na moją wiedzę.

 

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za ciepłe słowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.