Astronomia i muzyka

[Bastian]

Chciałbym zapytać, czy lubicie prowadzić obserwacje słuchając muzyki, np. z walkmana ?

Wg mnie rozgwieżdżone niebo i pewnego rodzaju muzyka daje niesamowity efekt.

Na początku lat 70-tych zespół Tangerine Dream grał muzykę zwaną czasem "kosmiczną". Czy próbowaliście kiedyś słuchać muzyki inspirowanej kosmosem razem z obserwacjami gwiazd, planet, czy Księżyca. A np. muzyka Briana Eno do misji Apollo, czy Steve Roach`a ze swoimi kosmicznymi inspiracjami ?

Nawet nie spodziewałem się, że aż tak dużo muzyki swoje inspiracje czerpie z gwiazd. Jest to zazwyczaj niesamowicie relaksująca i „odrywająca od ziemi” muzyka. Można zupełnie przy tym stracić rachubę czasu.

Jeśli nie próbowaliście to polecam serdecznie. Czasem obrazy które oglądałem wzmocnione muzyką dawały niezapomniane wrażenia.

[Konrad]

Ja gdy obserwuje z podworka to wystawiam sobie moje dwie Tonsilowskie piecdziesiatki i zapuszczam wszystko od Enyi do sciezki dzwiekowej z Matrixa.

Rezultat - hmm, troche przyjemnosci a sasiedzi jeszcze sie nie skarza.

P.S. Pod gwiazdki polecam "demoniczna" Carmina Burana :-)

[Adam_Jesion]

Jak obserwuje w miescie to mozna zapodac muzyke, jezeli na lonie natury to IMO barbazynstwo i profanacja. Przeciez jak sie jedzie w srodek lasu np. to zeby poczuc klimat trzeba tez slyszec dzwieki przyrody. Poza tym, jak sie obserwuje w kilka osob to walkman raczej nie pomaga w komunikacji wzajemnej

[Bastian]

Jest oczywiste, że muzyka i obserwacje nie pasują do siebie na wspólnych obserwacjach, czy na zlotach astro (przynajmniej nie podczas obserwacji ), a poza tym kto targałby jeszcze ze sobą na obserwacje poza telepami jeszcze aparaturę nagłaśniającą :!: :!: :!: .

Miałem na myśli np. zestaw: balkon + lornetka + muzyka lub samotne obserwacje przez telep w terenie z walkmanem.

[KrisLat]

Powiem Ci Bastian, że dziś o godz.1 czy 2-giej leżąc i słuchając muzyki myślałem, o założeniu takiego wątku, więc wyprzedziłeś mnie. :wink:

Odpowiadam na pytanie - Podczas obserwacji, nieraz na łonie natury nie słucham muzyki bo najlepiej oglądam obrazy nieba w ciszy i spokoju - zgadzam się z Adamem.

Za to po obserwacjach słucham z kaset, bądź płyt, muzykę właśnie Tangerine Dream, J.M.Jarre, Kitaro, Isao Tomity, Vangelisa i Andreasa Vollenvaidera, ale nie tylko.

Chyba 2 lata temu, z okazji wystrzelenia jakiejś sondy marsjańskiej ukazała się płyta Vangelisa "Mythodea" nagrana chyba w Atenach - super muzyka - pompatyczna, chóralna - polecam wszystkim, którzy lubią ten typ muzyki. Ja jej słucham właściwie ciągle.

Lubię kosmiczne brzmienia a tych w świecie muzyki pełno, tylko trzeba umiejętnie szukać. :wink:

Pozdrawiam.

[CDev]

Ja tam na inspirację zażywam jakieś techno, klubowe i z tej rury:)

[Bastian]

Kris, Mythodea jest suuuper, ale spróbuj też zdobyć płytę Briana Eno "Apollo" do misji Apollo oczywiście. Jest tam (jeden z wielu pięknych) utwór "Under stars".

Spróbuj kiedyś, jeśli masz możliwość, położyć się wygodnie na leżaku na balkonie lub w innym dogodnym miejscu włączyć go na walkmanie i spojrzeć na niebo przez lornetkę. Wtedy zobaczysz czy nie ma fantastycznego efektu. Oczywiście różne ludzie mają gusta i nad tym nie dyskutuję. Dzielę się tylko swoimi wrażeniami.

[Gość Aquarius]

Spróbujcie kiedyś przy teleskopie posłuchać starej dobrej muzyki klasycznej. Naprawdę warto .

[Gość Janusz_P.]

Vivaldi, Tschaikowsky, Grieg plus wygwiażdżone niebo z leżaczkiem i lornetą to jest dopiero jazda że można odlecieć w bezkres kosmosu 8)

[oskar]

A ja lubię obserwować w ciszy i spokoju. Nie lbuię jak cos mnie rozprasza przy patrzeniu w gwiazdy. Po obserwacjach to oczywiście z przyjemnością.

[Gość emde]

ale spróbuj też zdobyć płytę Briana Eno "Apollo" do misji Apollo oczywiście. Jest tam (jeden z wielu pięknych) utwór "Under stars".  

Brian Eno to mistrz świata w pisaniu "nudnej muzy w której nic sie nie dzieje" - uwielbiam ją i jest idealna do gwiazd. Absolutnie mój foworyt i oczywiście stary JMJ - Oxygen i Equinox.

[Adamo]

Witam

 

Zazwyczaj nie da sie obserwować w ciszy bo ciągle coś w przyrodzie sie dzieje.

Najlepiej lubię wiosennego słowika, ta muzyka jest piękna do tego dochodzą świerszcze i inne "gadające" stowrzenia aktywne nocą.

Nawet zimą słychać myszki polne które wychoszą na nocne polowanie.

I zdecydowanie najlepsza jest muzyka przyrody!

A muzyka typu MJM to najlepiej zdaje egzamin przy slajdowisku!

[Gość emde]

Adam a cio to MJM? :wink:

[Rysiek]

Emde, ja też uwielbiam JMJ , a MJM ? :roll:

[Adamo]

sorrrrrrry JMJ ma być :slon:

[KrisLat]

Bastianie - Briana Eno "Apollo" - oczywiście mam już na celowniku, będę musiał posłuchać. :wink:

Aquarius i Januszu - muzyka klasyczna owszem także wspaniała - Grieg, Czajkowski, Chopin, Musorgski, Rymski - Korsakov, muzyka organowa.

I słuchając tego wszystkiego można się zagłębić w bezkres KOSMOSU.

[Adam_Jesion]

Witam

 

Zazwyczaj nie da sie obserwować w ciszy bo ciągle coś w przyrodzie sie dzieje.

Najlepiej lubię wiosennego słowika, ta muzyka jest piękna do tego dochodzą świerszcze i inne "gadające" stowrzenia aktywne nocą.

Nawet zimą słychać myszki polne które wychoszą na nocne polowanie.

I zdecydowanie najlepsza jest muzyka przyrody!

 

Dokladnie - to niesamowite ile potrafi dziac sie tuz przed wschodem slonca. Widac, ze swiat zyje i mamy tu w PL jakias faune - bo juz myslem ze wszystko wyzdychalo

 

Gdybym sluchal jakiejs muzyki nigdy nie poczulbym tego "pojednania" z natura

[Łukasz]

A ja lubię obserwować w ciszy i spokoju. Nie lbuię jak cos mnie rozprasza przy patrzeniu w gwiazdy. Po obserwacjach to oczywiście z przyjemnością.

 

Ja też wolę obserwacje w ciszy i spokoju 8)

[Bastian]

Z muzyką niesamowite wrażenia są podczas seansów w planetariach. Nie wyobrażam sobie pokazu w planetarium bez odpowiedniej muzyki. Nie zawsze autorzy pokazów dobierają ją fortunnie, ale to już kwestia gustu i jaka muzyka działa nam na wyobraźnię.

Byłem kiedyś w muzeum ziemi w W-wie na wystawie meteorytów, gdzie w sali z meteorytami jako tło muzyczne brzmiała muzyka zespołu Lightwave "Tycho brache". Efekt był wg mnie kolosalny ! Poza tym polecam wam zdobycie tej płyty poświęconej temu duńskiemu astronomowi. Jest to niesamowicie sugestywna, nastrojowa muzyka elektroniczna inspirowana niebem.

Wszystkie płyty o których piszę (min inspirowane astronomią) można kupić wysyłkowo w jedynej chyba tego typu w Polsce firmie wysyłkowej: www.generator.pl

Emde, jeśli lubisz "astronomię na sucho" to koniecznie kup tą płytę. Jest tam min utwór "Mapping the sky" przy którym gwarantuję, będzie Ci się dobrze rysowało mapy nieba.

Kris - wypróbuj tą płytę koniecznie. Jak Wam się spodoba to podrzucę Wam jeszcze kilka sprawdzonych tytułów.

[a.jordan]

bez muzy świat byłby szary ale podczas obserwacji -czy ja wiem

a jak leżysz na łące i tak np podejdzie do ciebie żmija i cie zje a ty nie będziesz tego słyszał??????

[a.jordan]

ochyda :x żmije są normalnie paskudne....

a jak taka menda ci wejdzie za bluzkę??? fu fu fu fu fu i jeszcze raz FU

[KrisLat]

Z tą żmiją to niezły numer.

[a.jordan]

:noughty:

[Adam_Jesion]

Ha,... dobre...

Lubimy zmije, lubimy

[Rysiek]

A legwany ktoś lubi :?: Słucha ktoś tego - Within Temtation "Ice Queen", "Mother Earth".