Skocz do zawartości

Zasilanie obserwatorium


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Podobny temat już był, ale chyba wypada założyć nowy.

 

Wczoraj straciłem całą, piękną noc na walkę z zasilaniem wszystkim elementów obserwatorium. Bezskutecznie. Zasilacze, którymi aktualnie dysponuję (12V o różnym amperażu) strasznie zakłucają kamerę. Jedne mniej, inne bardziej. Jeżeli jednak wszystko powłączam, to w biasie CCD robi się falowa rzeźnia.

 

Nie wiem, jak to ogarnąć. Jedyne zasilacze, które sprawują się ok, to te od kamery i koła FLI. Mają duże filtry na kablu 12V. Czy opcją byłoby dołożenie jakiś dobrych filtrów do tych innych kabli? Totalnie się na tym nie znam i padam już z rozpaczy.

 

Inna sprawa, że najlepszym rozwiązaniem była by jakaś stacja zasilająca - teraz zasilacze plączą się razem z innymi kablami (z konieczności). Może te od systemów monitoringu (kamery) były by ok? Piszą, że mniej szumią i są odporniejsze na zakłucenia.

 

Co o tym sądzicie? Potrzebuje docelowe rozwiązanie.

 

http://allegro.pl/item367649435_zasilacz_d...0ma_12v_hq.html

 

Ten jest oczywiście za słaby, ale pewnie można kupić o innych parametrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie byłoby lepiej używać akumulatora? Wtedy nie ma zakłóceń, a jak dasz dość duży akumulator, to nie trzeba go będzie zbyt często ładować. Ewentualnie po prostu kupić gotową stację np. Celestrona z wyjściami o różnych napięciach. Akumulator trochę się ładuje, ale można to robić za dnia więc nie jest to chyba problem. A w razie emergency, zawsze możesz użyć akumulatora z samochodu ;) Ale wystarczyłoby zamontować jakiś wskaźnik poziomu naładowania i byłoby wiadomo kiedy go doładować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie byłoby lepiej używać akumulatora? Wtedy nie ma zakłóceń, a jak dasz dość duży akumulator, to nie trzeba go będzie zbyt często ładować. Ewentualnie po prostu kupić gotową stację np. Celestrona z wyjściami o różnych napięciach. Akumulator trochę się ładuje, ale można to robić za dnia więc nie jest to chyba problem. A w razie emergency, zawsze możesz użyć akumulatora z samochodu ;) Ale wystarczyłoby zamontować jakiś wskaźnik poziomu naładowania i byłoby wiadomo kiedy go doładować.

Odpada - przecież to obserwatorium będzie działać zdalnie i bezobsługowo lokalnie. Akumulator nie da zakłóceń, ale jak widać, wprowadza kolejne problemy, choćby logistyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem elektronikiem, ale kiedyś słyszałem o klatce faradaya do tłymienia zakłuceń radia, poprzez wstawienie go do klatki z metalu (np aluminium, miedź).

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klatka_Faradaya

 

Problem w tym, ze te zakłócenia rozchodzą się dalej po kablu, więc sama klatka nic nie da. Czytam właśnie na amerykańskich stronach, jak ludzie sobie z tym radzą. Generalnie są dwa typy - jak to zwykle. Ci co są świadomi tego problemu oraz tacy, którzy w ogóle o tym nie wiedzą (zdaje im się, że tak po prostu ma być). Okazuje się, że każde urządzenie w obserwatorium powoduje impakt na czułe kamery - np. silnik przestawiający kopułę, etc. Ogarnięcie tego jest naprawdę sporym wyzwaniem. Podstawą są jednak dobre, stabilizowane i filtrowane zasilacze, odpowiednie kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość inż.konstruktor

Adamie moze u Ciebie sprawdziłby sie klasyczne(nie impulsowe) zasilacze stabilizowane od radiotelefonów.

Sprzęt krótkofalowy jest wrażliwy na rożne smieci z zasilania więc tam są stosowane "nie siejące" zasilacze.

Dobry zasilacz może conajwyżej siać polem e-magn - a ten można sobie odstawić na dystans od sprzętu astro.

Konrad

 

[EDYTA]

Np coś takiego: trafo, stabilizator na tranzystorze, grzeje sie piekielnie ale żadnych magicznych siejących przetwornic

http://www.allegro.pl/item372294918_zasila...bra_jakosc.html

 

Link podałem jako przykład, nie mam nic wspólnego z aukcją.

Edytowane przez inż.konstruktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, ze te zakłócenia rozchodzą się dalej po kablu, więc sama klatka nic nie da. Czytam właśnie na amerykańskich stronach, jak ludzie sobie z tym radzą. Generalnie są dwa typy - jak to zwykle. Ci co są świadomi tego problemu oraz tacy, którzy w ogóle o tym nie wiedzą (zdaje im się, że tak po prostu ma być). Okazuje się, że każde urządzenie w obserwatorium powoduje impakt na czułe kamery - np. silnik przestawiający kopułę, etc. Ogarnięcie tego jest naprawdę sporym wyzwaniem. Podstawą są jednak dobre, stabilizowane i filtrowane zasilacze, odpowiednie kable.

 

Może najpierw pozakładaj ferryty na wszystkie kable zasilające i sygnałowe? Np. takie: http://multisort.pl/products/642/1.html

To nie będzie drogie, a zaszkodzić nie powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może najpierw pozakładaj ferryty na wszystkie kable zasilające i sygnałowe? Np. takie: http://multisort.pl/products/642/1.html

To nie będzie drogie, a zaszkodzić nie powinno.

Zamówiłem - przetestuję też ferryty. Na pewno takie doświadczenie przyda się nie tylko mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem - przetestuję też ferryty. Na pewno takie doświadczenie przyda się nie tylko mnie.

 

 

 

NIczego nie zamawiaj !!! Przelicz w miarędokładnie ile prądu potrzebujesz a ja zrobę Ci taki zasilacz. Mam doświadczenie w takich konstrukcjach. Swego czasu zaopatrywałem więkrzość kolegów z 2m CB Radia w okolicy.

Jest Ci potrzebny bardzo sprawny zasilacz nie impulsowy. Normalny analog z transformatorem najlepiej toroidalnym, ma on największą sprawność mało się grzeje więc strat no prawie żadnych. Mogę zrobić zasilacz w pełni regulowany. Od 5V-35V a amperaż prawie dowolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest Ci potrzebny bardzo sprawny zasilacz nie impulsowy. Normalny analog z transformatorem najlepiej toroidalnym, ma on największą sprawność mało się grzeje więc strat no prawie żadnych. Mogę zrobić zasilacz w pełni regulowany. Od 5V-35V a amperaż prawie dowolny.

Chyba w takim zastosowaniu wysoka sprawnośc zasilacza potrzebna jest tylko do... lepszego samopoczucia antycieplarnianego! Podobnie masa transformatora małej częstotliwości nie ma większego znaczenia, ewentualnie można by bylo jakąś energo-celkę w podłodze zamontowac, w pobliżu kolumn. Dla wygody i skrócenia przewodów niskonapięciowych.

Jednym słowem - klasycznie: analog, dobra stabilizacja, odfiltrowanie tętnień, wydajnośc prądowa i furda impulsowe cudeńka wtykane do gniazdek. Jeśli któreś z urządzeń pobiera więcej prądu udarowo - możnaby zrobic więcej niż jeden kanał zasilacza, żeby odseparowac urządzenia wrażliwe od urządzeń bardzo obciążających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już wszystkie metody zawiodą to w akcie desperacji proponuję TO

 

oczywiście filtry na kablach nigdy nie zaszkodzą, a mogą pomóc dlatego warto je zakupić. Skutecznie tłumią zakłucenia o wysokiej częstotliwości

 

pozdrawiam

On ma wyjściowo 10A... za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIczego nie zamawiaj !!! Przelicz w miarędokładnie ile prądu potrzebujesz a ja zrobę Ci taki zasilacz. Mam doświadczenie w takich konstrukcjach. Swego czasu zaopatrywałem więkrzość kolegów z 2m CB Radia w okolicy.

Jest Ci potrzebny bardzo sprawny zasilacz nie impulsowy. Normalny analog z transformatorem najlepiej toroidalnym, ma on największą sprawność mało się grzeje więc strat no prawie żadnych. Mogę zrobić zasilacz w pełni regulowany. Od 5V-35V a amperaż prawie dowolny.

Szkoda, że nie dałeś znać wcześniej. Już zainwestowałem w zasilacze (te co mają Sumas i Hans). Zobaczymy, czy one będą "siać". Dzisiaj mają przyjść. 3x5A rozdzielę na wszystkie urządzenia.

 

Generalnie policzyłem potrzeby:

1. Kamera CCD FLI - 5A

2. Koło filtrowe FLI - 1,25A

3. Robofocus Główny - 2A

4. Robofocus Guider - 2A

5. Montaż AP - 5A

6. Kamera Guider - 550mA

7. do tego jeszcze inne rzeczy (np. 2x hub USB, etc.)

 

Oznacza to, że min. poptrzebuję "na już" 17-18A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem - klasycznie: analog, dobra stabilizacja, odfiltrowanie tętnień, wydajnośc prądowa i furda impulsowe cudeńka wtykane do gniazdek. Jeśli któreś z urządzeń pobiera więcej prądu udarowo - możnaby zrobic więcej niż jeden kanał zasilacza, żeby odseparowac urządzenia wrażliwe od urządzeń bardzo obciążających.

Zapewne - tak trzeba będzie zrobić. Z analizy wynika, że potrzebuję dwa kanały zasilające. Osobny do kamer i osobny do reszty. Dobrze by było, żeby montaż pracował na osobnym, ale to nie jest niezbędne, jeżeli moc policzę w momencie "peak'u".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oznacza to, że min. poptrzebuję "na już" 17-18A.

no to w zimie nie zmarzniesz :D . Taki grzejnik ... Przynajmniej 0,5 kW

 

przy takim obciążeniu najlepsze zasilacze nie pomogą jeśli kable zasilające będą za cienkie. Wystarczy reystancja 0,1 ohma a spadek napięcia wyniesie 1,7-1,8V

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie policzyłem potrzeby:

....

3. Robofocus Główny - 2A

4. Robofocus Guider - 2A

5. Montaż AP - 5A

...

 

Oznacza to, że min. poptrzebuję "na już" 17-18A.

 

Adamie.... ale Robo może nie muszą ciągnąć aż tyle .... ja mam cały setup na jednym zasilaczu 3,5A w tym jeden Robofocus, montaż i dwie grzałki a działa to bez zająknienia. .... W Robofocusie mozesz zmniejszyć napięcie "utrzymujące" co powinno zdecydowanie poprawić pradożerność - FLI jest cieżka wiec moze mniej zmniejszyc ale na guiderze nie wisi ci za dużo więc spokojnie zjedziesz do kilkuset mA w tym drugim.... to już oszczędność jakieś 2A

 

Chyba ze ja o czymś nie wiem i wale teraz glupoty...

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie.... ale Robo może nie muszą ciągnąć aż tyle .... ja mam cały setup na jednym zasilaczu 3,5A w tym jeden Robofocus, montaż i dwie grzałki a działa to bez zająknienia. .... W Robofocusie mozesz zmniejszyć napięcie "utrzymujące" co powinno zdecydowanie poprawić pradożerność - FLI jest cieżka wiec moze mniej zmniejszyc ale na guiderze nie wisi ci za dużo więc spokojnie zjedziesz do kilkuset mA w tym drugim.... to już oszczędność jakieś 2A

 

Chyba ze ja o czymś nie wiem i wale teraz glupoty...

Ja postanowiłem, że zasilanie będzie miało taką moc, jak wszystkie urządzenia pracujące razem w max poboru. To praktycznie niewystępujące w naturze zjawisko, ale nie mogę ryzykować, że kiedy będę zdalnie pracować, nagle gdzieś mocy zbraknie, system się zawiesi, zresetuje, etc. Do Robofocusa zalecają 2A - to po co mam teraz empirycznie sprawdzać, czy pociągnie na jednym? Pewnie pociągnie, ale w jakiejś dziwnej sytuacji, która potrafi się przydażyć, nagle wszystko się skopsa.

 

Mój robofocus jest sprzęgnięty z kołem filtrowym, tzn. kompensuje różnice ogniska w filtrach, co oznacza, że pracuje równocześnie z kołem. Faktem jest, że chyba nigdy nie będzie sytuacji, kiedy pracują oba robofocusy. Ale 2A w tą, czy w tą - różnicy nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne - tak trzeba będzie zrobić. Z analizy wynika, że potrzebuję dwa kanały zasilające. Osobny do kamer i osobny do reszty. Dobrze by było, żeby montaż pracował na osobnym, ale to nie jest niezbędne, jeżeli moc policzę w momencie "peak'u".

Oczywiście, bo odseparowanie jest nie ze wzglądu na pobór mocy, tylko dla galwanicznej izolacji zasilania urządzeń wrażliwych na zakłócenia!

Samego przekroczenia nominalnej obciążalności w sytuacji quasi-statycznej (czyli braku jakichś impulsów prądowych) nie ma się co bac, te NOMINAŁY są zawsze z marginesem.

Jeśli projektujesz wszystko NA MAXA - sumując maksymalne obciążenie, to całośc przewymiarowujesz, ale możesz byc ZUPEŁNIE SPOKOJNY o przeciążenie - nie dojdzie do niego (dopóki jakieś zwarcie albo, nie daj boże - upływnośc w wilgotnych warunkach się nie wda!).

Prądy paroamperowe, istotne przekroje przewodów i JAKOŚĆ POŁĄCZEŃ, tego przeważnie (przy połączeniach rozłącznych) się nie docenia, a potem złącze się grzeje, utlenia, ISKRZY wreszcie :( Wszelkie iskrzenia przy zasilaczach analogowych powodują spore przepięcia, bo duża indukcyjnośc transformatorów powoduje dużą wartośc SEM samoidndukcji! Czyli i zabezpieczenie przepięciowe należałoby uwzględnic.

 

Kiedyś modernizowałem instalację elektryczną w domu, pozakładałem wszędzie zaciskowe złączki, założyłem nowoczesne bezpieczniki i bezpiecznik nadmiar-różnicowy (przeciwporażeniowy). Okazało się, że ten bezpiecznik ciągle mi wywalał, gdzieś w ścianach w piwnicy mam upływ przekraczający czasem 35 mA. Nie udało mi się go namierzyc, po dwu straconych popołudniach dałem sobie spokój i odłaczyłem ten wyłącznik bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem problemu zakłóceń jest, zasilanie akumulatorem. Pisałeś iż ma to być samodzielne i zdalne obserwatorium, żaden problem ,do ładowania baterii można wykorzystać energie wiatru. Wiatrak z podłączonym alternatorem, rozwiązanie tanie i proste w zastosowaniu, co najważniejsze wydajne.

Edytowane przez krystian_koza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem problemu zakłóceń jest, zasilanie akumulatorem

najprostszym? raczej najtrudniejszym. Nie dość, że znacznie zwiększy koszty to w dodatku zamiast rozwiązać problem znacznie go skomplikuje. A o walce z wiatrakami to lepiej zapomnieć :Boink:

 

dobry zasilacz to podstawa ale równie ważne jest okablowanie. Trzeba je zrobić z głową. Jeśli kable będą za długie i za cienkie, a do tego powstaną pętle masy to najlepszy zasilacz nie pomoże. Mamy tu do czynienia z dużymi prądami, a do tego obciążenie ma charakter impulsowy. To oznacza sporą indukcję na kablach zasilających

 

w sprawie okablowania i jego odkłucania proponuję zwrócić się do kogoś zajmującego się caraudio. Tam są podobne problemy i istnieją gotowe i sprawdzone rozwiązania

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszym rozwiązaniem problemu zakłóceń jest, zasilanie akumulatorem. Pisałeś iż ma to być samodzielne i zdalne obserwatorium, żaden problem ,do ładowania baterii można wykorzystać energie wiatru. Wiatrak z podłączonym alternatorem, rozwiązanie tanie i proste w zastosowaniu, co najważniejsze wydajne.

A mi sie pomysł bardzo podoba....nieźle szalony ale jaki ekologiczny !

 

"Eko-astro..."

 

To jeszcze do tego panele słoneczne i wymiennik ciepła do schaładzania wody z kamery, pompa cieplna do schładzania całego obserwatorium, ogniwa słoneczne jak wiatru nie będzie..... a ścianki obserwatorium z bambusów i pier z papieru prasowanego....

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.