Skocz do zawartości

Jak długo studzi się refraktor?


oskar

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z faktem, iż temperatura mocno spadła, zastanawiam się, jak długo powinien studzić się refraktor. W kwestii newtonów sprawa była już omawiana. Podejrzewam, że refraktor studzi się szybciej, ale konkretnie, ile powinno się go trzymać na zewnątrz, żeby doszedł do siebie? Dzisiaj wystawiłem swojego Tała i w pierwszych chwilach obraz byl mocno nieciekawy. Po jakimś czasie jakość obrazu poprawiła się. Po godzinie było już całkiem nieźle. Domyśliłem się (trudno nie było), że to kwestia temperatury. Stąd moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinie na ten temat są rozmaite ale jak wziąc wszystko do kupy to wstępne 20-30 minutowe wychłodzenia pozwala prowadzić obserwacje. Idealne wyrównanie temperatur następuje po około 2 godzinach zależy to takze od średnicy obiektywu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar, mi wystarczy, jak jadę za miasto i zapakuję sprzęt 20 min. wcześniej. Do momentu dojazdu i rozstawienia teleskopu obraz jest całkowicie do zaakceptowania. To jest ok. godziny. Obserwacje balkonowe staram sie poprzedzić wyniesieniem sprzętu przynajmniej na pół godziny wcześniej . Pokrywa się to z Twoimi odczuciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho! Miłość do Synty trwa nadal  :)

 

Nie przesadzaj ;) Poprawiam tylko nieprawdziwe, obiegowe informacje, ze jak sie ma lustro 8" to juz trzeba na 3 godz. teleskop wystawiac.

 

Poza tym "milosc jest slepa", wiec nie wiem w jakich kategoriach traktowac twoja uwage ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby byc precyzyjnym - duze refraktory chlodza sie znacznie wolniej od luster. Np 200 mm refraktor bedzie znacznie wolniej sie chlodzil niz 200mm newton. Pamietajmy tez, ze newton jest konstrukcja otwarta, wiec zasada komimnowa dosyc szybko powietrze sie wymiesza. W refraktorze cale powietrze musi sie samo schlodzic - bez wymiany.

 

Z drugiej strony, tak jak mowi Oskar, zeby porownac refraktor 200 mm z newtonem, trzeba by postawic kolo niego 250-350 newtona, a wtedy okaze sie, ze jest podobnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zazwyczaj czekałem w 100RS około 40minut-godz. na zupełne wystudzenie, ale były kłopoty z "poceniem się" od czasu do czasu. Synta chłodzi się nieco ponad godz. i nigdy jeszcze nie zdarzyły się problemy z zaparowanym lustrem-a zdarzało się obserwować już warunkach bardzo "mokrych". Wczoraj podczas obserwacji w Kampinosie obudowy Synt z zewnątrz były zaszronione, szron był również na blaszkach pająka, z okularami chowaliśmy się w autach (wentylatory) a lustro do 3.30 rano wygladało po prostu jak przed chwilą wyjęte z pudełka.

P.s. W zimie przy b. niskich temp. przewaga refraktora w studzeniu się może być już widoczna.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy teleskop jest dobrze wystudzony można ładnie zobaczyć zakładając mu powiększenie 2D i rozogniskowując jasną gwiazdę. Tak jak do kolimacji Cassegreinów albo lunet. Jak widać jęzory deformujące krążki dyfrakcyjne to mamay teleskop nie wystudzony. Zeszta zobaczcie sobie sami. Wczoraj na dobre wystudzenie telepów potrzebowalismy 4 godzin studzenia na dworze, a telepy pojechały do puszczy już wstępnie wystudzone. Zachęcam do zrobienia sobie takiego eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oskar napisał: "W związku z faktem, iż temperatura mocno spadła, zastanawiam się, jak długo powinien studzić się refraktor. W kwestii newtonów sprawa była już omawiana".

Witam wszystkich, piszę tu pierwszy raz. Chciałbym się dowiedzieć kiedy była omawiana kwestia studzenia newtonów i jak uniknąć zaparowania optyki, sam nie mogę trafić na ten temat, choć sprawdziłem wypowiedzi na forum od końca sierpnia :Cry: Może ktoś z was pomoże?

Pozdrawiam Jacek R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie znalazłem to, czego szukałem w kwestii zaparowywania optyki w newtonach, i – jak to zwykle bywa – odpowiedź była tuż tuż, w wątku "Typy teleskopów - dla początkujących i nie tylko" Przy okazji, jeśli jest tak jak pisze Janusz P., że "wystarczy sam nadmuch, bo silnik wydziela trochę ciepła itd.", to myślę, że można z powodzeniem wykorzystać typową suszarkę do włosów zasilając ją – po śmiesznie prostej "przeróbce" – z akumulatora samochodowego. Większość obecnie produkowanych suszarek (zwłaszcza tych tanich, ale nie tylko) wyposażona jest w silniczki komutatorowe prądu stałego zasilane napięciem kilku voltów (np. 3V). W suszarce do zasilania takiego motorka wykorzystuje się część napięcia sieciowego zasilającego grzałkę, podłączając silniczek (przez prostownik - cztery diody) równolegle do jej fragmentu. Nie wchodząc w szczegóły: jeśli "zbieramy napięcie" z 0,1 długości "spirali" (czyli motorek został podłączony równolegle do odcinka grzałki równego 0,1 jej długości całkowitej), to uzyskamy napięcie równe 0,1 napięcia, do którego podłączona jest "spirala". Jeśli suszarkę przewidzianą do zasilania z sieci o napięciu 230V podłączymy do akumulatora samochodowego, to naturalnie silniczek nie ruszy, ale jeśli jeden z przewodów zasilających motorek odłączymy od miejsca gdzie został fabrycznie podłączony i dołączymy w inne miejsce "spirali" tak, aby między końcówkami wyprowadzonymi z silniczka był odpowiednio dłuższy jej odcinek (przeciętny majsterklepka ustali to doświadczalnie, orientacyjnie można przyjąć 0,25 dł. grzałki), silniczek zacznie pracować - w zależności od punktu podłączenia będzie się kręcił wolniej lub szybciej. Sama grzałka też się nie zmarnuje - zasilana z akumulatora doda kilka watów do ciepła wydzielonego przez silniczek i ciepła sprężonego powietrza. Tym bardziej więc powinno wystarczyć i można zapomnieć o przetwornicach, UPS-ach i 220V. Na koniec dwie uwagi: cała zabawa z rozebraną suszarką i dobieraniem punktów podłączenia silniczka do grzałki odbywa się oczywiście przy zasilaniu z akumulatora, nigdy przy zasilaniu z sieci :!:; tak przerobionej suszarki nie można zasilać z sieci 220V :!:.

Jacek R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla pewności i bezpieczeństwa należy od razu po przeróbce uciąć jej wtyczkę do 230V i dać wtyczkę do gniada zapalniczki 12V bo tak przerobiona suszarka w domu plus blondynka=silnik plazmowy+pożar

:shock: :shock: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.