Skocz do zawartości

Obserwacje przy użyciu zestawu Sky-Watcher 25cm i EQ6


Krzysiek Gaudy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Po kilku latach przerwy postanowiłem wrócić do mojego hobby - astronomii. Niesamowite, jak wszystko się zmieniło przez ostatnie 4 lata. Gdy ja "siedziałem w branży" :) wiele osób zdjęcia robiło na filmach Supra 800 Zenitami 12XP lub Prakticami, a dzisiaj to już pewnie nikt nie wie co to jest :)

 

Powrót do hobby postanowiłem zacząć od obserwacji wizualnych. Po spędzeniu wielu godzin na studiowaniu całego astro-forum.org wybrałem zestaw 25cm Sky-Watcher na EQ6 SynTrek i w niniejszym wpisie chciałbym właśnie przedstawić przydatność tego zestawu do wizualnych obserwacji.

 

Sprzęt zakupiłem pod koniec lipca 2008. Jest to mój trzeci teleskop - pierwszy to 90/900 Uniwersał bardzo szybko sprzedany, a drugi to 130/900 Pegasus (Bresser) na EQ5. Oprócz tego na 3 zlotach obserwowałem przez różne teleskopy. W komplecie dokupiłem LVW 8 i LVW 22mm, choć do ostatniej chwili zastanawiałem się czy nie brać jednego Naglera pośredniej ogniskowej. Ostatecznie w samym sklepie już zdecydowałem się na dwa LVW, co było chyba bardzo słusznym posunięciem.

 

Generalnie z zakupu jestem bardzo zadowolony - sprzęt sprawuje się świetnie. Z rzeczy jakie mnie pozytywnie bądź negatywnie zaskoczyły, to:

 

- trochę to jednak waży, facet ze mnie średnio-tęgawy i chyba mocno leniwy - mimo iż muszę sprzęt ciągnąć tylko około 50 metrów z garażu, to uciążliwe jest noszenie osobno tubusu, przeciwwag i statywu + pudło z okularami, latarkami, laptopem, rozciągnięcie kabli etc. Rozstawienie sprzętu z nastawieniem na biegun podświetlaną lunetką i wyważenie to 30-35 minut, złożenie około 20 minut. Po przeczytaniu działu forum z dziennikami budowy obserwatorium szybko zdecydowałem się na postawienie własnego z rozsuwanym dachem (prace ruszą za kilka dni) - zwłaszcza, że w bliskiej perspektywie mam plany ostrego fotografowania nieba, ale tutaj o wielu rzeczach muszę jeszcze poczytać i wiele się nauczyć. Sam EQ6, słuchając rad doświadczonych na forum, kupiłem również w perspektywie astrofotografii, jako statyw od którego warto rozpocząć naukę "od nowa" tej dziedziny hobby :)

 

- kupując ten zestaw koniecznie trzeba dokupić od razu przeciwwagi - dwie jakie są w zestawie są niewystarczające, potrzeba jeszcze jednej 5kg.

 

- sam EQ6 działa bardzo dobrze, choć wydaje dziwne dźwięki o czym sygnalizowałem w zgłoszeniu na niniejszym forum. Na szczęście to tylko dźwięk, a całość działa bardzo dobrze i sprawnie. Przynajmniej w zakresie obserwacji wizualnych - jak wygląda PE i inne niestety na razie nie wiem.

 

- tuba 25cm w połączeniu z LVW 8mm daje wręcz fenomenalne obrazy gromad kulistych. Teleskop ten jest mam wrażenie wręcz stworzony do gromad kulistych :) M13, M2, M5 - rozdziela gwiazdki idealnie aż do centrum. Niebo mam całkiem dobre - 15 km od Częstochowy, zaświetlona tylko południowo zachodnia część do około 35 stopni nad horyzontem. Reszta wygląda na prawdę przyzwoicie (w porównaniu do Kudłaczy nawet nie ma tragedii - niebo wschodnie i północne zwłaszcza).

 

- kupując Pegasusa 130/900 dostałem okulary Kellnera 10 i 25mm. Kiedy w sklepie zobaczyłem Naglera 31mm po prostu "zdębiałem" - pomyślałem tylko: muszę to mieć. Niestety moja druga połówka była ze mną i kiedy usłyszała cenę... temat się urwał. Cóż... cały czas się zastanawiam czy cichaczem nie zamówić w sklepie internetowym :) W takim Naglerze zmieściłoby się z 20 takich Kellnerów! Wreszcie zrozumiałem czemu to się nazywa "słoik" :) LVW z resztą też "niczego sobie". Załączam zdjęcia tych okularów, gdzie obok jest paczka zapałek dla porównania wielkości. Nie wszyscy bowiem (a już na pewno ja przed zakupem) zdawali sobie sprawę jak duże są teraz okulary teleskopowe.

 

- to, co mnie zaskoczyło to do przeglądu nieba idealnie nadaje się LVW22mm, dający ponad 1 stopień pola widzenia, ale do obserwacji już zdecydowanie 8mm. Daje to powiększenie 150x więc stosunkowo duże (jak do DSów) ale niesamowicie poprawia kontrast. Piszę o tym, bo czytając różne dyskusje nie natrafiłem na takie stwierdzenie. Większość radzi małe powiększenia do DSów, a duże do planet. Niekoniecznie i nie zawsze. Naprawdę M13, M57, M27, M81 i M82 wyglądają lepiej - bardziej kontrastowo w dużym powiększeniu, a metodą zerkania - wygląd nieziemski :) Do odnajdywania obiektów - małe powiększenie, ale do rozkoszowania się obrazem większości DSów powiększenie 100-200x nie wydaje mi się osobiście przesadzone.

 

- całkowicie nową jakość wprowadziło dokupienie kabelka od Pierro-Astro, który umożliwia podłączenie EQ6 SynTrek do laptopa i wraz z CdC mamy GoTo. Fenomenalne rozwiązanie - w jedną noc zobaczyłem więcej rzeczy niż przez kilka sesji obserwacyjnych wcześniej z mapkami, czerwoną latarką i klęcząc przy szukaczu :) Naprawdę wygodne rozwiązanie, a już na pewno obowiązkowe kiedy chcemy zarażać pasją sąsiadów, przyjaciół, kolegów etc.

 

- mimo małej światłosiły teleskop daje zadowalające obrazy Jowisza. Pamiętam okres gdy Jowisz w zenicie świecił obok Saturna kilka lat temu i wiem, że 130/900 dawał lepsze obrazy niż obecny 250/1200, ale jeśli uwzględnimy wysokość nad horyzontem i światłosiłę dostrzeżenie 4 pasów, pewnej struktury w pasach i WCP, to wydaje mi się to niezłym wynikiem. Zawsze miałem pecha i akurat nie trafiłem na przejście cienia księżyca na tarczy. Choć przyznaję też od razu, że od czasu zakupu nie miałem dobrego seeingu, który umożliwiałby dobrą i komfortową obserwację planet. Wiem już że takich nocy jest może kilka w roku. Powiększenie 150x to było max co można było używać. Teleskop daje bardzo jasny obraz planety - niska kontrastowość szczegółów na tarczy planet. Nie jest to w końcu teleskop do planet.

 

Podsumowując: gdy się wreszcie rozstawi sprzęt i podłączy z laptopem to mamy niezwykle wygodny zestaw, GOTO i prowadzenie umożliwia bardzo komfortowe obserwacje. Teleskop daje fenomenalne obrazy gromad kulistych - każdy, kto spojrzał na M13 przy powiększeniu 150x wydawał z siebie okrzyk zadziwienia "jak to możliwe, że tyle gwiazdek w jednym miejscu!", "rozsypany brokat!" etc. M31 zajmuje całe pole widzenia okularu LVW 22mm. Świetnie radzi sobie - co oczywiste - z wszystkimi DSami. Przede wszystkim jasność obiektów i kontrastowość obrazu zdecydowanie lepsza w porównaniu do obrazów, jakie mam zapisane w głowie z mojego starego Pegasusa 130/900. Generalnie - z zakupu jestem bardzo zadowolony, a jak będzie obserwatorium, to już będzie bajka :)

 

Paczka ze zdjęciami dla zainteresowanych: tutaj (Uwaga: 14MB).

 

Chętnych do wspólnych obserwacji z Częstochowy lub okolic zapraszam! Jeśli ktoś ma pytania do zestawu - proszę również śmiało pytać.

 

P.S. Administratorom zostawiam decyzję czy wrzucać ten temat do recenzji czy do obserwacji - sam do tej pory mam dylemat...

 

Pozdrawiam Krzysztof Gaudy

Edytowane przez GaudyK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje Ci Krzysztofie, powrotu do astro hobby, zakupu świetnego zestawu do DS i rozpoczynania budowy obserwatorium B)

Czekam również na Twoje relacje z obserwacji bo po przeczytaniu tej recenzji myślę, że będzie się co czytać.

 

- to, co mnie zaskoczyło to do przeglądu nieba idealnie nadaje się LVW22mm, dający ponad 1 stopień pola widzenia, ale do obserwacji już zdecydowanie 8mm.

 

LVW22 polecam Ci zastosować nie tylko do przeglądu nieba, ale również pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na jedne z bardziej ciekawych obiektów głębokiego nieba, gromady otwarte - jest to okular wręcz stworzony do ich obserwacji.

 

Daje to powiększenie 150x więc stosunkowo duże (jak do DSów) ale niesamowicie poprawia kontrast. Piszę o tym, bo czytając różne dyskusje nie natrafiłem na takie stwierdzenie. Większość radzi małe powiększenia do DSów, a duże do planet. Niekoniecznie i nie zawsze. Naprawdę M13, M57, M27, M81 i M82 wyglądają lepiej - bardziej kontrastowo w dużym powiększeniu, a metodą zerkania - wygląd nieziemski :) Do odnajdywania obiektów - małe powiększenie, ale do rozkoszowania się obrazem większości DSów powiększenie 100-200x nie wydaje mi się osobiście przesadzone.

 

Z tymi małymi powiększeniami przy DSach to jest różnie. Duże powiększenia stosuje się bardzo często podczas obserwacji małych mgławic planetarnych i właśnie gromad kulistych (tu jest duża dowolność jeżeli chodzi o powiększenia ).

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- całkowicie nową jakość wprowadziło dokupienie kabelka od Pierro-Astro, który umożliwia podłączenie EQ6 SynTrek do laptopa i wraz z CdC mamy GoTo. Fenomenalne rozwiązanie - w jedną noc zobaczyłem więcej rzeczy niż przez kilka sesji obserwacyjnych wcześniej z mapkami, czerwoną latarką i klęcząc przy szukaczu :) Naprawdę wygodne rozwiązanie, a już na pewno obowiązkowe kiedy chcemy zarażać pasją sąsiadów, przyjaciół, kolegów etc.

 

Witaj, świetny opis, co do powyższego :rolleyes: mam dość odmienne zdanie, mnie największą frajdę sprawia samo odnalezienie obiektu, poznaje się wtedy niebo i doznaje porażek które tak naprawdę motywują B)

Co do zarażenia pasją to całkowicie się z tobą zgadzam, niestety mnie się jeszcze nikogo nie udało zarazić, szkoda <_<

 

Pozdrawiam i życzę zadowolenia z jakże zacnego astro zestawu B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu, żyjesz!

:helo: :helo: :helo:

Cieszę się bardzo... Dla niewtajemniczonych: dawno, dawno temu, w odległej galaktyce [internetu] był sobie serwis www.astroamator.pl, z kupą cennych rad dla początkujących, małym tutorialem podstaw astrofotografii, recenzjami ówcześnie dostępnych teleskopów i niewielkim forum...

I to właśnie zacny autor owej jakże zacnej strony powraca w nasze szeregi. Ech, łezka w oku...

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiu, żyjesz!

:helo: :helo: :helo:

Cieszę się bardzo... Dla niewtajemniczonych: dawno, dawno temu, w odległej galaktyce [internetu] był sobie serwis www.astroamator.pl, z kupą cennych rad dla początkujących, małym tutorialem podstaw astrofotografii, recenzjami ówcześnie dostępnych teleskopów i niewielkim forum...

I to właśnie zacny autor owej jakże zacnej strony powraca w nasze szeregi. Ech, łezka w oku...

Pozdrawiam

-J.

 

Jarku, mówiąc szczerze jestem wręcz wzruszony że jeszcze o astroamator.pl ktoś pamięta :) Eh, stare dzieje. Muszę kiedyś odnaleźć te tutoriale o astrofotografii - dzisiaj wszyscy mieli by z tego niezły ubaw. Teraz astrofotografia to naprawdę całkowicie inna dziedzina niż wtedy.

 

Tak - powracam w szeregi - postaram się być również bardziej aktywny na forum, choć praca i obowiązki na pewno nie pozwolą mi być tak aktywnym, jak wówczas. Naprawdę jestem bardzo mile zaskoczony, że o astroamator.pl ktoś pamiętał - nawet nie wiesz, jaka to frajda teraz dla mnie :)

 

Gratuluje Ci Krzysztofie, powrotu do astro hobby, zakupu świetnego zestawu do DS i rozpoczynania budowy obserwatorium cool.gif

Czekam również na Twoje relacje z obserwacji bo po przeczytaniu tej recenzji myślę, że będzie się co czytać.

 

Dziękuję, choć uważam że przerwa tak długa w hobby to był błąd. Może kiedyś opiszę w ogóle dlaczego się na to zdecydowałem... Generalna rada dla każdego wynikająca z mojego doświadczenia: hobby i jakaś pasja to podstawa przez całe życie (bez przerw). Co do relacji z obserwacji i aktywności - najpierw będę chciał jednak postawić obserwatorium. Na dniach pojawi się w odpowiednim dziale forum temat poświęcony temu zagadnieniu. Wynoszenie i wnoszenie tego zestawu tak po ludzku mnie denerwuje - a że mam miejsce, to wybuduje. I od obserwacji wizualnych również z czasem odejdę - to, co mnie na prawdę pasjonuje to astrofotografia. A teraz relatywnie niskim kosztem (w porównaniu do tego co było parę lat temu) można mieć niesamowity sprzęt. Gdy jednak uświadomiłem sobie, jaki postęp jest w tej dziedzinie stwierdziłem że najpierw czytanie i nauka oraz wizual, a potem wydawanie pieniędzy na APO, CCD, guidery, motofocusery...

Dzisiaj każdy się śmieje z ręcznego prowadzenia (nie guidingu!), a wówczas to była norma :) Gapienie się przez 30 minut w krzyż celowniczy okularu, aby potem się okazało że przy wywoływaniu zdjęć stwierdzili że cała klisza jest niedoświetlona :) Eh, to były czasy...

 

Co do zarażenia pasją to całkowicie się z tobą zgadzam, niestety mnie się jeszcze nikogo nie udało zarazić, szkoda

 

Spraszaj sąsiadów, znajomych, przyjaciół... tylko jedna rada. Żadnych wzmacniaczy wzroku :Beer::) Do dzisiaj nie mogę się doszukać zaślepek na okulary i zabezpieczenia do przeciwwag, żeby na nogi nie pospadały :rolleyes:

 

W takim razie GaudyK zapraszam Cie do mnie pod niebo 6,5 mag ,naprawde warto podjechać te 30 km.Jeśli byłbyś zainteresowany to prosze o PW.

Ps.fajna recenzja no i tak wogóle to cześć.

 

ACUBENES, a gdzie dokładnie mieszkasz?

Edytowane przez GaudyK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bywałem na Astroamator.pl. Stare, dobre czasy... Szkoda, że wycofałeś się z tego projektu. Cóż, proza życia.

 

Powodzenia z budową obserwatorium. Jakby co, służymy doświadczeniem.

 

Jakbyś nie mógł znaleźć to polecam uwadze:

http://web.archive.org/web/*/astroamator.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.