Skocz do zawartości

Teleskop wędrownika


Dementorin

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym by można do niego przymocować statyw, chodzi mi o to by można go było zabrać dokąd się chce na przykład na obóz, na wieś, na działkę i używać w mieście.

Celem obserwacji będą pierścienie Saturna, księżyce Jowisza, fazy wenus, księżyc, M31 i mgławica Oriona.

Z tego co piszesz wynika, że potrzebujesz raczej lornetki niz teleskopu. Od tego należy rozpoczynać przygodę z astronomią.

Poczytaj na subforum Lornetki oraz to:

http://www.optyczne.pl/13.1-artykuł-Lornet..._teleskop_.html

http://www.optyczne.pl/12.1-artykuł-Jak_ku..._lornetkę_.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Dementorina!

Jeżeli poważnie myślisz o jakimś małym sprzęcie do zabierania na wyjazdy typu biwakowego, pomyśl raczej o lornetce, tak jak radzi Janko. W zasadzie nie ma teleskopu, który by Cię zadowolił, a dał się np. nosić w plecaku. Owszem, są specyficzne sytuacje i zastosowania, ja mam np. taki refraktorek 80/400 wożony na zaćmienia Słońca i używany doraźnie w domu. Ale jego użycie na wyjazdach z plecakiem jest szalenie kłopotliwe, co znam z autopsji. Z założenia zabierany jest przy wyjątkowych okazjach. W domu [tzn. w mieście ale też na wypady autem na obserwacje pod ciemne niebo] używam zupełnie czego innego. Za to na prawie każdy wyjazd w góry [o ile nie ma Księżyca w pełni] zabieram lornetkę 10x50. Jest to sprzęt uniwersalny, nadaje się dobrze też do dziennej obserwacji, a jednocześnie jest to takie sensowne minimum astronomiczne. W zasadzie jest to największa lorneta, jaka można względnie wygodnie załadować do plecaka na pieszą wędrówkę, choć dawniej i z 60-tką biegałem. Można do niej zabrać dodatkowo statyw, ale na piesze wędrówki to raczej bez sensu. Zawsze można wykorzystać jakieś drzewo, płot, nawet ramię kolegi do podparcia. Z jakąkolwiek luneta ten manewr nie przejdzie, przynajmniej do astro -statyw jest niezbędny, a to parę kilo więcej. No i lornetkę do obserwacji przygotowujesz wyjmując po prostu z plecaka, to ma kolosalne znacznie w praktyce -często wieczorne zmęczenie, inne sprawy związane z pobytem w danym miejscu itp. potrafi odstraszyć od obserwacji w takich wycieczkowych warunkach. W zależności od Twojej determinacji w dźwiganiu ciężarów: 10x50, 11x56, 12x60.

Kolejnym aspektem sprawy jest to, że poza planetami i Księżycem większość dostępnych na niebie obiektów będzie wyglądała dość podobnie w lunecie 60-80mm średnicy jak w lornecie 50-60mm. Znaczący skok jakości da Ci dopiero teleskop z prawdziwego zdarzenia, którego już nie zabierzesz do plecaka. Na obserwacje planet zaś nie musisz wcale ruszać się z miejsca zamieszkania, chyba,że mieszkasz na zatłoczonym wysokimi budynkami osiedlu w mieście.

Ostatnia rzecz: jeśli przez wyjazdy rozumiesz jakieś wypady weekendowe czy wakacyjne autem i chciałbyś mieć namiastkę teleskopu do wszystkich zastosowań, to oczywiście jakiś nieduży refraktor na montażu azymutalnym byłby O.K. Luneta a la Dementorin nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo to sprzęt do obserwacji naziemnych. Owszem, ma sporą średnicę obiektywu [aperturę] 90mm, ale wąskokątny okular zoom, brak szukacza czynią z niej b. mało przydatne narzędzie -tu na forum był wątek, w którym Dementorin mordował się ze znalezieniem na niebie wskazanych obiektów i nie mógł trafić. Jeśli zatem mobilność sprzętu oznacza raczej wypady samochodowe czy transportem publicznym, to jako sprzęt o małych gabarytach sprawdzi się refraktor 90/900 na montażu AZ3, albo jakiś krótki typu 102/500 -zależnie, czy preferujesz obserwacje bardziej planetarne, czy tzw. DS. W tym ostatnim wypadku rozwiązaniem może też być duża lorneta pod statyw, np. 15x70

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jarku że chciało ci się tyle pisać. Nie raz byłem z Demem na wypadach na obrzeża miasta. Nie wiem jak se radzi bez szukacza, może jakiś dar? Ja bym może znalazł po 10 minutach a on pyk! i już ma. :| Co do lornetek 10x50, 11x56, 12x60 to możesz podać jakieś linki do pewnych sprzedawców? Bo trzy lata temu kupiłem lornetkę która "przybliża 40x" w rzeczywistości powiększenie jest 15x. :( Najlepsze jest to że Dementorin nie umie się posługiwać lornetką, ledwo M31 znajduje. U mnie podobnie, ale są plusy i minusy lornetek.

Plusy:

-Duże pole widzenia

-Mała i poręczna

Minusy:

-Ciągle trzeba trzymać w ręku bo tak jest najłatwiej coś znaleźć ale ręce się męczą.

-Duże powiększenie = duży ciężar i tu wracamy do pierwszego minusu :/

 

Jak już lornetka to gdzieś tak ze średnicą 8-10cm i powiększeniem od 40 do 80. Jeżeli jest coś takiego to poproszę linka bo mi nazwy nic nie mówią. U Dementorina w lunetce plejady to masa gwiazd, a te siedem najmocniejszych ledwo mieszczą się w tym co widać w lunecie. I to na powiększeniu 30! Czy jest lornetka z takimi zastosowaniami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minusy:

-Ciągle trzeba trzymać w ręku bo tak jest najłatwiej coś znaleźć ale ręce się męczą.

 

Jak już lornetka to gdzieś tak ze średnicą 8-10cm i powiększeniem od 40 do 80.

ad 1. Lornetkę powiesisz na statywie fotograficznym, który łatwo zabierzesz nawet do plecaka.

Ad 2. Lornetki powyżej ok. 16x70 nie bardzo nadają się na sprzęt naprawdę mobilny - są duże, ciężkie i konieczne wymagają statywu.

Dlatego doradzałbym coś między 12x60 a 16x70, a jak jesteś młody i nie masz kłopotów z akomodacją, także lornetki typu nocnego, np. 9x63 lub 10x70.

A tu parę linków:

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...ie=A&id=778

http://teleskopy.pl/index.php?cPath=25_65

http://www.ecotone.pl/?id_dz=46&id_kat=46#jump

http://astrozakupy.pl/index.php?cPath=228

http://www.bjsystem.com.pl/5/optykab9.html

i oczywiście

http://www.optyczne.pl/lornetki.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 1. Lornetkę powiesisz na statywie fotograficznym, który łatwo zabierzesz nawet do plecaka.

Ad 2. Lornetki powyżej ok. 16x70 nie bardzo nadają się na sprzęt naprawdę mobilny - są duże, ciężkie i konieczne wymagają statywu.

Dlatego doradzałbym coś między 12x60 a 16x70, a jak jesteś młody i nie masz kłopotów z akomodacją, także lornetki typu nocnego, np. 9x63 lub 10x70.

Statyw mam i można powiedzieć że jest świetny. Kupiłem go za parę ładnych dych. Akomodacja, hmm... czyli co? Mam brak konwergencji, ale nie wiem czy to w czymś przeszkadza. Lornetka może być duża a ciężkość nie gra roli tylko by nie ważyła 10kg. ;) Z resztą jak patrzę jednym okiem to mnie boli i to którym patrzę i to które mam zakryte. Więc loretka pozwoliłaby mi patrzeć na cel dłużej niż 7 minut. Jeżeli jest jakaś taka lorneta co przybliża 30-45x i ma średnicę 10 lub wyżej i nie kosztuje ponad 500zł to proszę o konkretny link. A za linki wielkie dzięki, przejrzałem już większość i ciągle przeszkadza mi a to cena a to powiększenie. A jak powiększenie jest OK i cena też jest OK to przeszkadza mi średnica. :P Nie umiem wybierać, z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jestem w stanie zobaczyć taką lornetką? Bądź refraktorem Dementorina? On umie tylko M31 i M42, ale tutaj to talentu nie trzeba. Raz udało mu się fartem M82 i M81. A tak to nic. Macie dla mnie jakieś wskazówki dotyczące jak znaleźć coś cieszące oko? Najlepiej jakaś galaktyka. Demo pożycza mi czasami lunetę i po 10 minutowych poszukiwaniach znajduję wymienione M42 i M31. Ale popatrzę i już, myślę "ech, znowu to samo". Widziałem je już około 200 razy, czy mogę zobaczyć coś nowego?

 

Wybaczcie za double posta ale nie mam opcji edytuj. :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znaleźć coś cieszące oko? Najlepiej jakaś galaktyka. [...] czy mogę zobaczyć coś nowego?

proponuję plejady, chichoty i rak :) łatwe do znalezienia i w małej lunetce/lornetce będą bardziej cieszyć oczy niż galaktyki.

a wimmer zrobił listę która może ci się przydać: http://astro-forum.org/Forum/Tabela-Wimmera-t22620.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa widziałem tą tabelę nie raz. Ale problem w tym że nie umiem znaleźć tego na niebie. A które z tych obiektów będą wyglądały jak M42 na 30 tzn. widać wyraźny kształt orła gdy patrzymy się obok mgławicy. Bo jak patrzę na mgławicę to znika. :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Jeżeli jest jakaś taka lorneta co przybliża 30-45x i ma średnicę 10 lub wyżej i nie kosztuje ponad 500zł to proszę o konkretny link. ...

Nie umiem wybierać, z góry dzięki...

Co jestem w stanie zobaczyć taką lornetką?...

Ale problem w tym że nie umiem znaleźć tego na niebie. ...

Może spróbujmy trochę uporządkować temat.

Po pierwsze, może warto, żebyś się zarejestrował na forum i zaczął występować jako Ty, nie jakiś enigmatyczny kolega Dementorina. Do końca nie wiem, z kim dyskutujemy.

 

Po drugie, nikt nie może podjąć za Ciebie decyzji o wyborze sprzętu do zakupu. Rozumiem Twoje rozterki, lecz nawet zbyt usilne doradzanie jest nie na miejscu. Istnieje wiele dróg prowadzących do celu i wcale nie jest pewne, że to, co odpowiada np. mnie, będzie odpowiadać Tobie.

 

Po trzecie, jak już wielokrotnie napisano, dobra optyka nie może być tania, a w dodatku cena gwałtownie rośnie z wielkością tejże (dobrej) optyki. Bądź szczególnie ostrożny widząc bardzo tani sprzęt, zwłaszcza o dużej aperturze (średnicy obiektywu).

 

Po czwarte, to co zobaczysz będzie zależeć przede wszystkim od Ciebie, Twojej wiedzy i umiejętności „poruszania się” po niebie. Widzę, że stanowi to dla Ciebie trudność, więc musisz zdobywać nie tylko sprzęt, lecz także pomoce w jego wykorzystaniu – książki, mapy i atlasy nieba, programy komputerowe itp. Na tym forum znajdziesz linki do list obiektów, jak wspomniana lista Wimmera i np.

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...c=4922&st=0

Jednak umieszczenie obiektu na takiej liście jeszcze nie znaczy, że zawsze i z każdego miejsca go zobaczysz - są tu zarówno Plejady widoczne gołym okiem jak i Mgławica Pierścieniowa, bardzo trudna do zobaczenia przez niewielki sprzęt.

Jak obiekty mogą wyglądać naprawdę, patrz np. tu:

http://astro-forum.org/Forum/DSy-z-miasta-and33-t23281.html

Mogę Ci podarować pewne podstawowe książki jeśli napiszesz na PW.

 

Reasumując: jeśli zdecydujesz się jednak na lornetkę, to wybieraj najdroższy sprzęt, na jaki możesz sobie pozwolić, rezygnując z wielkości na rzecz jakości.

Masa 2 kg jest wg mnie granicą między sprzętem naprawdę przenośnym a używanym głównie stacjonarnie.

Konkretnych porad szukaj na forum i na Optyczne.pl.

Jako minimum patrz np.

http://astro-forum.org/Forum/Skymaster-15x70-t22790.html

Jako dobry poziom (plus trochę zachodu), patrz to:

http://www.bigbinoculars.com/ultra70.htm

 

Powodzenia. :astro:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tej lornetki [bresser Saturn] bym nie polecił. Miałem tego Saturna, tylko wersję 15x60 [powiększenie 20x wymaga bezwględnie statywu, o czym już wtedy wiedziałem, 15x też okazało się ociupinę za dużo na obserwacje z rąk]. Był to mój pierwszy prawdziwy astro-sprzet i sprawdził się świetnie, uczyłem się tą lornetką obserwacji. Niestety testy na www.optyczne.pl pokazały,że ten model ma beznadziejnie małą sprawność, przepuszczając b. mało światła, nawet jak na tanią, budżetowa lornetkę. Za te same pieniądze można dostać lepszy jakościowo sprzęt. Wtedy rynek sprzętu optycznego w PL był naprawdę ubogi.

Wracając do spraw ogólnych. Lornet 10x50 jest cały legion, trudno mi polecić konkretny model, ale ktoś z kolegów to zrobi na pewno. Zobacz też testy na www.optyczne.pl, możesz spróbować tam znaleźć jakiś model o umiarkowanej cenie, a przyzwoitych osiągach. Co do lornet 12x60 -swego czasu był u nas jeden model Celestrona Skymaster, ale w tej chwili nie jest chyba dostępny, spróbuj się zorientować w ofertach dystrybutorów. 15x70 -też celestron Skymaster, ja mam m. in. te lornetę i jestem z niej zadowolony. Pamietaj jednak,że lornety od 70mm w górę i od powiększenia 15x to są typowe lornety statywowe, obserwacje z reki sa albo b. trudne, albo niewykonalne. W dodatku nie każdy statyw pod duza lornete sie nada -tu wymagania są naprawde spore. Podejrzewam, że ten 'za parę dych' nie nadawałby się nawet pod 10x50 -za mały i za wiotki. Dla przykładu: statyw pod 15x70 to u mnie 3kg alu foto/video, nogi i centralna kolumna o przekroju po 30mm, wysokość maks. 167cm [mógłby być wyższy].

W przypadku obserwacji lornetkowych obiektów powiększenie NIE JEST sprawą najistotniejszą [choć troche sie przydaje]. To nie jest sprzęt do obserwacji planet, gdzie stosuje się powiększenia rzędu ponad 100x. Najważniejsza jest [w teleskopach też] średnica obiektywu, bo to ona zdecyduje , ile złapiemy swiatła, a zatem jak zobaczymy dany obiekt. Widziałeś już np. M31. Jej realne rozmiary kątowe na niebie są większe niż tarczy Księżyca -tylko to widać dopiero na fotografiach z długim czasem naswietlania, ludzkie oko nawet zbrojne w lornetę czy teleskop nie wychwyci słabych zewnętrznych części tej galaktyki, widać jedynie centralne zgrubienie i część dysku pod b. ciemnym niebem.

Napisz koniecznie, jak bardzo mobilny ma być Twój sprzęt, tzn. gdzie, jak i kiedy zamierzasz go używać. To bardzo istotne, bo od tego zależy, czy to ma być lornetka 10x50 [do zabrania nawet w góry z plecakiem], czy coś większego -duża lorneta pod statyw albo mały refraktor.

Nauka obserwacji jest dość łatwa lornetką,ze względu na duże pole widzenia. Do kompletu musisz mieć jakiś podręczny [z naciskiem na to słowo] atlas nieba i mała latarkę z czerwonym filtrem, by nie oślepiać się przy czytaniu mapki. Role atlasu na krótką metę mogą spełniać wydruki mapek z programów planetaryjnych.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz koniecznie, jak bardzo mobilny ma być Twój sprzęt, tzn. gdzie, jak i kiedy zamierzasz go używać. To bardzo istotne, bo od tego zależy, czy to ma być lornetka 10x50 [do zabrania nawet w góry z plecakiem], czy coś większego -duża lorneta pod statyw albo mały refraktor.

Nauka obserwacji jest dość łatwa lornetką,ze względu na duże pole widzenia. Do kompletu musisz mieć jakiś podręczny [z naciskiem na to słowo] atlas nieba i mała latarkę z czerwonym filtrem, by nie oślepiać się przy czytaniu mapki. Role atlasu na krótką metę mogą spełniać wydruki mapek z programów planetaryjnych.

Pozdrawiam

-J.

Najlepiej duża lornetka na statyw. Mam mocny i mały statyw więc się zmieści do plecaka. Sprzęt który teraz mam (lornetka) jest kijowy. Trzeba bardzo się skupić by rozmazane plamki przeistoczyły się w ostre gwiazdki. Co gorsza obraz nie nakłada się na siebie i to wszystko psuje. Używać go będę wszędzie i zawsze. Lornetka ta będzie zabierana na każdy wyjazd za miasto lub na jego obrzeża. Niedługo jadę na zimowisko (od 1 lutego) i chciałem zabrać jakiś mały sprzęt. W lato jeżdżę na obozy, a tam luneta czy teleskop nie może istnieć. Coś co w każdej chwili będę mógł wyjąć i postawić na statywie. Wiem już że liczy się średnica a nie przybliżenie razy 1000 choć przybliżenie te jest ważne. Wiem że jak chcę oglądać obiekt mgławicowe to przybliżenie od 50. Teraz szukam lornetki do 650zł. Najlepiej o średnicy od 7cm do 15cm i przybliżeniu 10-19. Szukam i szukam ale jak coś znajdę to nie jest to "najlepszy" sprzęt za "tą" cenę według komentatorów i ekspertów. :( No trudno szukam dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trudno szukam dalej...

Dobrze robisz. Teleskopu i lornetki szukałem od lipca do lutego i marca. Nic tak nie wkurza jak wydane 500 złotych po naocznym przekonaniu się po jakimś czasie że za 650 można mieć coś znacznie bardziej pasującego do swoich wymagań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorka, już napisałem raport i usunęli za co dziękuję. Błąd komputera. I w jakim stopniu przydaje się 50mW wskaźnik laserowy zielony? I czy jest przydatny w obserwacjach np. żeby komuś pokazać gdzie jest np. M31? Czy służy tylko jako celownik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Wiem że jak chcę oglądać obiekt mgławicowe to przybliżenie od 50. ...

Nic bardziej błędnego!

Im większe "powiększenie", tym mniejsza jasność powierzchniowa obiektu rozciągłego i mniejsze pole widzenia.

Przynajmniej dla lornetki astonomicznej jest to moim zdaniem powiększenie praktycznie nie do użycia (chociaż występujące w pewnych lornetkach o zmiennej ogniskowej).

:astro:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jak bym wziął lunetkę Dema i wycelował w np. w lutnię to co zobaczę? Chyba nic gdyż odległość między gwiazdami jest niewielka a szukaliśmy mgławicy już ponad 16 razy na wsi przy idealnej pogodzie na jesieni i nawet nie znaleźliśmy plamki. Czyli jak się nie ma przybliżenia to nie ma nic. (tylko moje zdanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Czyli jak się nie ma przybliżenia to nie ma nic. (tylko moje zdanie)

A Albireo (beta Cyg) rozdzielacie? Ja rozdzielam w lornetce 8,5x44, a separacja wynosi ok 0,5'. Tymczasem mgławica Pierscieniowa w Lutni ma ponad 1'. Nie widzisz jej, bo Twój obiektyw zbiera zbyt mało światła tego dość słabego obiektu (8,8 mag), przy czym to światło jest rozłożone na pewnej powierzchni, nie punktowe, jak dla gwiazdy. Większe powiększenie spowoduje, że tę samą ilość światła będziesz odbierał z jeszcze większej powierzchni obrazu, a wiec tym bardziej nic nie zobaczysz.

Natomiast większy obiektyw przy małym powiększeniu da Ci obraz niezbyt duży, ale znacznie intensywniejszy.

Duże powiększenie jest dobre do rozdzielania szczegółów stosunkowo jasnych obiektów, zwłaszcza na powierzchni Księżyca i planet.

Do obiektów rozciągłych o małej jasności powierzchniowej potrzebujesz czarnego nieba i dobrego dużego obiektywu, nie powiększenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale warto pamiętać, że większe powiększenie powoduje wzrost kontrastu, ponieważ niebo staje się ciemniejsze. Nie ma jednej zasady, że powiększenie ma być jak najmniejsze do DS. Chyba, że poza atmosferą, gdzie niebo jest po prostu czarne. Czasem lepiej zastosować większe powiększenie, co pozwoli na uzyskanie ciemniejszego tła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale warto pamiętać, że większe powiększenie powoduje wzrost kontrastu...

:astro: No właśnie, kolejny raz spotykam sie z opinią niezrozumiałą dla mnie.

Może objaśnij czy skomentuj to szerzej, lub też niech to zrobi ktoś naprawdę dobrze znający temat.

Spragniony rzetelnej wiedzy

Janko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w tym takiego dziwnego?

Małe powiększenie oznacza jasny obraz, ale też jaśniejsze tło jak nie mamy doskonałej miejscówki, a w Polsce to jest rzadkość.

Duże powiększenie oznacza ciemny obraz, ale też ciemniejsze tło, co może nam powiększyć kontrast.

http://www.celestia.pl/Okular_d%C5%82ugoogniskowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.