Light pollution = walka z wiatrakami ?!

mateusz_18 · 16 Kwietnia 2009

W sumie to nie wiedziałem konkretnie w jakim dziale mam umieścić ten temat, ale wydaje mi sie że dobrze wybrałem. A Co mi chodzi?! Ano o to, że za bardzo nie wiem gdzie i jak mam obserwować niebo, żeby light pollution tak bardzo nie dokuczało. Niby mieszkam ok 35km od Warszawy na południowy zachód lecz niestety niebo nie jest juz takie czarne jak to było pare lat temu (ostatnimi czasy LP mocno wzrosło). Kiedyś można było nawet zaobserwować światło zodiakalne - obecnie można tylko o tym pomarzyć. Od kilku tygodni (jak mam czas) jeżdżę nocą po okolicach oddalonych o ok. 30km od mojego miejsca zamieszkania i szukam tego wyśnionego "pola o promieniu kilku km z pięknym czarnym niebem" .

Efekt jest taki, że za nic w świecie nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca. Jak nie łuna nad Warszawą to łuna nad Płońskiem albo Sochaczewem, i tak w kółko. Proszę Was powiedzcie mi czy jest sens walczyć z LP?! Czy te filtry przeciw LP dają znaczące efekty?! A może ktoś jest z moich okolic i zna taką dobrą miejscówkę do obserwacji... bedę wdzięczny za jakieś wskazówki...

Ori2711 · 16 Kwietnia 2009

Niestety, jak dotąd jeszcze nikt nie wpadł na żaden pomysł, motywujący ludzi do przeprojektowania oświetlenia ulicznego przyjaznego astronomom... :burza:

Świadomość społeczeństwa jest niska, a nawet jak się z nimi rozmawia o aspekcie LP na wygląd nocnego nieba, to zazwyczaj pada stwierdzenie: "Nie wiem i nie interesuje mnie to" . Opcjonalnie pojawiają się też uśmiechy i po odwróceniu się plecami ludzie rysują kółeczka palcem na czole...

Wg. mnie zanim będzie lepiej , będzie gorzej i dopiero porządne walnięcie w stół na zachodzie (NASA, ESA...) coś zmieni w globalnej świadomości i może za jakies 50 lat ta oświecona świadomość dotrze do Polski... , może dane mi będzie jeszcze wtedy żyć...

pozdrawiam

Ori

mlody188 · 16 Kwietnia 2009

a na stronie mojego miasta pojawiła się ostatnio taka informacja:

"Władze miasta szukają sposobu na zmniejszenie comiesięcznych rachunków za oświetlenie ulic. Rozważana jest wymiana żarówek na energooszczędne.

- Za oświetlanie nocami kwidzyńskich ulic płacimy miesięcznie ponad 70 tys. zł, a jeszcze dwa lata było to około. 40 tys. zł. . Rozważaliśmy instalację lamp tylu LED, ale żarówki tego typu są jeszcze bardzo drogie. Być może lepsze byłoby przygaszanie świateł w niektórych rejonach miasta, ale do tego także są potrzebne odpowiednie żarówki. Szukamy odpowiedniego rozwiązania - mówi Piotr Halagiera, wiceburmistrz Kwidzyna.

(lac)

LED (Light emitting diode), popularnie nazywana diodą świecącą należy do półprzewodników. Technologia światła LED pozwala na emitowanie promieniowania w zakresie światła widzialnego oraz podczerwonego. Zalety energooszczędnego oświetlenia wykorzystującego technologię LED:

* Oszczędność energii, wypracowana przez lampy LED waha się w zależności od modelu od 60-90% w stosunku do lamp sodowych stosowanych w oświetleniu ulicznym.

* Lampy LED są bardziej wydajne i dają 2.5 raza więcej światła niż lampa sodowa tej samej mocy. Zatem lampy LED o mocy 200 W zastępują lampy sodowe o mocy 450-550 W.

* Łatwy montaż i bezpośrednia możliwość wymiany lampy HPS lub lampy metalo-halogenowej na lampę LED.

* Znacznie większa jasność lamp LED w stosunku do oświetlenia generowanego przez lampy sodowe lub tradycyjne oświetlenie przemysłowe lub domowe.

* Zniekształcenie światła jest znacznie mniejsze w stosunku do sodowych halogenów.

* Zmiany napięcia w sieci nawet do 20% nie powodują zmian w zakresie jasności świecenia oraz żywotności lampy. W standardowych lampach sodowych zmiana o 7% powoduje zmiany jasności oraz żywotności lampy.

* Znacznie większa żywotność lamp LED w stosunku do stosowanych lamp sodowych. Żywotność lamp LED jest oceniana na 50.000-100.000 godzin.

* Możliwość pracy w przedziale napięcia stałego 24-48 V, jak również w przedziale napięcia sieciowego.

* Możliwość zasilania lampy poprzez zastosowanie odnawialnych źródeł energii, takich jak turbina wiatrowa lub panel solarny z ogniwem fotowoltaicznym."

Wzrost kosztów oświetlenia miasta w ciągu dwóch lat o okolo 30 tys. zł. świadczy o tym, że co raz więcej żarówek zanieczyszcza mi niebo.

ale mądre władze miasta doszły do wniosku, że za drogo i pora coś z tym zrobić :banan: (byle nie przedwczesny banan :szczerbaty: )

Powiedzcie mi, jeżeli nastąpiła by wymiana żarówek na LEDowe to czy by się zwiększył komfort obserwacji? Czy to by tylko pogorszyło sprawę LP?

Podoba mi się również pomysł przygaszania niektórych części miasta akurat mieszkam na obrzeżach to możliwe że miałbym komfort ciemnej okolicy.

szuu · 16 Kwietnia 2009

LED to katastrofa. sodówki można jakośtam do pewnego stopnia odfiltrować, LED nie. oby tylko szybko nie staniały.

ale prędzej czy późnej wszędzie będą LEDy... czyli mniejsze zużycie prądu, czyli nie warto oszczędzać, czyli można oświetlać wszystko i wszędzie :huh:

a poza tym:

Because cool-white LEDs (i.e., LEDs with high color temperature) emit much more blue light than conventional outdoor light sources such as high-pressure sodium lamps, the strong wavelength dependence of Rayleigh scattering means that cool-white LEDs can cause more light pollution than other light sources. It is therefore very important that cool-white LEDs are fully shielded when used outdoors. Compared to low-pressure sodium lamps, which emit at 589.3 nm, the 460 nm emission spike of cool-white and blue LEDs is scattered about 2.7 times more by the Earth's atmosphere. Cool-white LEDs should not be used for outdoor lighting near astronomical observatories.

mlody188 · 16 Kwietnia 2009

LED to katastrofa. sodówki można jakośtam do pewnego stopnia odfiltrować, LED nie. oby tylko szybko nie staniały.
ale prędzej czy późnej wszędzie będą LEDy... czyli mniejsze zużycie prądu, czyli nie warto oszczędzać, czyli można oświetlać wszystko i wszędzie

a poza tym:

o zgrozooo! to ja zostaje jednak przy tym: "Być może lepsze byłoby przygaszanie świateł w niektórych rejonach miasta, ale do tego także są potrzebne odpowiednie żarówki."

szuu · 16 Kwietnia 2009

LEDy atakują już dziś na przykład ludzie mają teraz w ogródkach takie lampki które ładują się w dzień od słońca i świecą w nocy.

co prawda to tylko małe słabe lampki, ale jeżeli zyskają popularność na przedmieściach to swoją ilością mogłyby poważnie pogorszyć warunki obserwacyjne. no i w odróżnieniu od normalnych lamp, one walą prosto w niebo i nie można nawet odwołać się do argumentów ekonomicznych żeby je wyłączyć bo przecież świecą za darmo (ciekawe czy te lampki w ogóle mają wyłączniki?)

więc jak widzicie, postęp techniczny to wielki wróg astroamatorów a naszym naturalnym sprzymierzeńcem jest CIEMNOTA :szczerbaty:

Janko · 17 Kwietnia 2009

W sumie to nie wiedziałem konkretnie w jakim dziale mam umieścić ten temat, ...... bedę wdzięczny za jakieś wskazówki...

Poczytaj choćby tutaj:

http://astro-forum.org/Forum/Smutne-zaniec...eba-t26077.html

Wałkujemy temat i wałkujemy, ale trykanie głową w mur też go trochę narusza.

Ori2711 · 17 Kwietnia 2009

To prawda LEDy atakują i świetnie (mniejsze zużycie prądu), sama wszędzie je w projektach umieszczam

Problem jest w odpowiednich oprawach oświetleniowych, żeby świeciło tylko tam gdzie trzeba, a nie w niebo...

To też wałkowaliśmy.

Co do wycinania światła LED astro filtrami, to... :angry: kicha, chociaz może "nałkofcy" coś wymyślą... :szczerbaty:

pozdrawiam

Ori

Rhobaak · 17 Kwietnia 2009

Na problem należałoby spojrzeć szerzej - astronomowie-amatorzy to baaardzo mała część społeczeństwa, dlatego jakaś stanowcza walka z oświetleniem (typu wyłączanie światła nocą, forsowanie zakazów stosowania LED) nie ma sensu - to działanie wbrew interesom ogromnej większości ludzi. Ja sam, choć jestem miłośnikiem astronomii, nie poparł bym takich kroków. Jest jednak wielkie pole do manewru - LP w dużej mierze bierze się z niewłaściwej instalacji oświetlenia, nieodpowiednich kloszy, silnych reflektorów oświetlających od dołu duże tablice reklamowe itd. To światło, które 'ucieka' w górę nie jest nikomu potrzebne, a generuję zapewne większość LP. Odpowiednie przepisy + kontrole + mandaty i kary mogłyby szybko wyeliminować te 'zanieczyszczenia' - i o to właśnie powinno się zabiegać.

maropr · 17 Kwietnia 2009

Witam !!

Ostatnio na kółku astronomicznym właśnie rozmawialiśmy o Light pollution. Sporą poprawę właśnie dałoby montowanie odpowiednich kloszy kierujących promienie światła w ziemię a nie w niebo, no ale cóż teraz raczej wszyscy wychodzą z założenia że ma to ładnie wyglądać a nie być praktyczne. Wczoraj byłem w Płońsku na obserwacjach z kółkiem na jednej z uliczek położonych na obrzeżach miasta no i nie ma nawet co porównywać mojego wiejskiego nieba(mieszkam 10 km od Płońska) z tym co jest w Płońsku. Niebo normalnie jest pomarańczowe. Dodatkowo wczoraj na obserwacjach właściciel jednej z pobliskich hurtowni budowlanych zapalił lampę o mocy podobno 4000 W :blink: , w promieniu kilkuset metrów było jasno jak w dzień. Tylko wziąć wiatrówkę i rozwalić mu to światło :angry: .

Kuba J. · 17 Kwietnia 2009

Moim zdaniem ludzie tak szybko się nie przekonają do zmiany oświetlenia. Dlaczego? Otóż jest to spowodowane tym, że wkroczyliśmy w XXI wiek i chcemy, aby wszystko wyglądało przyszłościowo- a co za tym idzie- było jasno, i żeby źródła światła wyglądały cool.

Możemy więc mówić, apelować o zmianę lamp, ale jeżeli nie zaprojektuje się obywatelom odpowiednich kloszy (wygląd etc.) to nic nie zdziałamy. To przez stereotyp, który mówi, że "downlighty" są brzydkie, egzotyczne, staromodne.

Pozdrawiam.

PS. A taka ciekawostka z życia.

Niby w szkołach szerzy się ekologię i w związku z tym planuje się Dni Ziemi i inne podobne imprezy. Ale co z tego wychodzi? Na przykładzie mojego gimnazjum. We wtorek na jednej czy dwóch lekcjach w sali widowiskowej odbędzie się prezentacja filmów i jakichś tam plakatów związanych z ekologią i dbaniem o naszą planetę. I to nie, że cała szkoła. Tylko z każdej klasy 3-osobowa delegacja. :Boink:

Edytowane 17 Kwietnia 2009 przez Kuba J.

mateusz_18 · 17 Kwietnia 2009

Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie żeby projektantom od lamp ulicznych przyszło do głowy uwzględnić Nas – amatorów astronomii. Prędzej jakiś meteor rąbnie mnie podczas obserwacji nieba niż tak się stanie :szczerbaty: . W dzisiejszych czasach jest tak, że im więcej światła tym lepiej – i na pewno nie chodzi tylko o oświetlenie powierzchni płaskich takich jak drogi. Wydaje mi się, że projektowanie i instalacja lamp kloszowych mija się z celem ze względów praktycznych (zastosowanie takich lamp zmniejsza ich zasięg ogólny). A jak wiadomo dobrze widoczne zabudowania i szerszy horyzont we wszystkich kierunkach zwiększają komfort i poczucie bezpieczeństwa. A no zmniejszenie tego stanu rzeczy żadne władze miasta się nie zdecydują…

A tak swoją drogą to fajnie wyglądałyby z lotu ptaka miasta wyposażone tylko w takie lampy… takie dziwacznie oświetlone pola :rolleyes: