Zwierciadło 1000mm - made in home

[Meff]

Hej. Sorki, że w tym temacie ale gdzie indziej nie mogę napisać.

Ale do rzeczy, kiedyś wymyśliłem sobie sposób na zrobienie zwierciadła szybko i tanio, tyle że nigdy nie sprawdziłem tego w praktyce. Wg. mnie teoretycznie powinno to zadziałać, ale jeśli się mylę to powiedzcie gdzie popełniam błąd w rozumowaniu. Idea jest zbliżona do budowy soczewki na bazie 2 elastycznych powierzchni miedzy które wtłaczana jest ciecz. Z tego co pamiętam było to gdzieś tu na forum.

Żeby prościej było mi wytłumaczyć prosty szkic.

Zresztą co tu tłumaczyć. Pojemnik ciśnieniowy można wykonać z garka dospawując kołnierz, który umożliwi zamocowanie płyty aluminiowej.

Płyta aluminiowa to po prostu płyta używana w druku offsetowym, dostępne są różne grubości i wielkości. Są one wykonane dość dokładnie i wymagały by jedynie wypolerowania.

Pojemnik wypełniamy oczywiście cieczą ze względu na mniejszą rozszeżalność temperaturową.

Po napełnieniu pojemnika (wyprofilowaniu zwierciadła) zalewamy górę no własnie czym? Napisałem żywica epoksydowa bo tylko to mi przyszło do głowy.

po zastygnięciu mamy zwierciadło (oczywiście czysto teoretycznie nadające się do budowy teleskopu).

Nie mam pojęcia czy takie zwierciadło było by wycinkiem sfery czy miało kształt paraboliczny. Być może dla zachowania większej dokładności trzeba by użyć tylko wycinka z samego środka, ale biorąc pod uwagę fakt że z płyty offsetowej możemy spokojnie wykonać zwierciadło np 1500 mm to nawet sam środek daje sporą średnicę zwierciadła. Oczywiście aluminium ma ograniczona elastyczność więć najbezpieczniej, było by robienie zwierciadła o długiej ogniskowej.

Jest to tylko lamerska (tzn. moja) teoria więc się na mnie nie wyżywajcie (-; tylko tłumaczcie dlaczego nie miało by się udać.

 

Pozdrawiam

[vad]

Nie mam pojęcia czy takie zwierciadło było by wycinkiem sfery czy miało kształt paraboliczny. Być może dla zachowania większej dokładności trzeba by użyć tylko wycinka z samego środka, ale biorąc pod uwagę fakt że z płyty offsetowej możemy spokojnie wykonać zwierciadło np 1500 mm to nawet sam środek daje sporą średnicę zwierciadła.

Wg mnie byłby to w przekroju w przybliżeniu kształt krzywej łańcuchowej. Im bliżej środka tym bardziej ten kształt przypominałby parabolę.

 

Pozdrawiam

[szuu]

chyba nie ma powodu dla którego ta metoda miałaby dać dużą dokładność a na zrobienie niedokładnego zwierciadła istnieje już wiele niedrogich i dlatego bezużytecznych sposobów.

a po drugie, konstrukcja złożona z aluminium i żywicy zmieniałaby kształt przy zmianach temperatury.

[bartolini]

Takie "myki" z ciśnieniem - a właściwie podciśnieniem stosuje się przy szlifowaniu korektorów Schmidta.

Szklanym blankiem przykrywa się pojemnik, z którego wypompowuje się część powietrza, aby uzyskać podciśnienie i ugiąć szklaną płytę do środka.

następnie w takim naprężonym blanku szlifuje się sferę. Po wyrównaniu ciśnienia blank powraca do pierwotnego kształtu,

a powierzchnia sferyczna przybiera kształt opisany wielomianem chyba 4 albo 5 stopnia.

np.:

http://www.considine.net/drowesmi/pfaff/pfaff.htm

[Piotr Brych]

Pewną modyfikacją, też bardzo teoretyczną, Twojego pomysłu jest:

- wziąć michę substancji która jest płynna ale właśnie zastyga bez kurczenia się (np. płynny specjalny stop)

- postawić tą michę na czymś obrotowym (a'la koło garncarskie)

- obrót a co za tym idzie siła odśrodkowa działająca na ciecz powoduje wyginanie się jej powierzchni i to (jak kiedyś na studiach liczyłem, co nie znaczy że dobrze) dokładnie w parabolę

- ciecz zastygając zachowuje kształt paraboli, ogniskowa jest powiązana wyłącznie z prędkością obrotową.

[Meff]

Co do tego pomysłu Piotrze, to kiedyś też o tym myślałem. Tyle że nie wziąłem pod uwagę zastygającej substancji tylko rtęć. Wady niestety oczywiste - możliwość patrzenia tylko dokładnie w zenit no i ze względu na opary ubranko OP1 może odebrać przyjemność z obserwacji, choć pewnie zależy od upodobań. Wszelkie uwagi cenne tyle że mam drobny problem ze zrozumieniem tego linka co podałeś Bartolini. Niestety znajomość angielskiego żadna, matematyka z kolei jakoś nigdy nie była moja pasją (-: Jak przebrnę przez tego linka może uda mi się wprowadzić jakieś poprawki w moim zamyśle. I wiecie nadal jakoś mi się wydaje, że to może się udać. Puki co oddałem żonie garnek bo zgłodniałem.