Skocz do zawartości

SUDETY


Rekomendowane odpowiedzi

Elcupa - dziękuję, masz zapewne rację. W ogóle nie włożyłem tej części Gór Bialskich do obliczeń. W archiwum DO jest ładnie opisane (sądząc po stylu, to robota ORJ) zdjęcie z Lucni hory i w tamtym miejscu jest właśnie Czernica.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Wydaje mi się, że na prawo od Borówkowej jest Prziczny vrch, a na prawo od Orlika - Medvedi vrch. Jeśli macie inne typy, to podajcie - chętnie sprawdzę je razem z moimi. Między Keprnikiem a Pradziadem prawie na pewno jest Vozka, natomiast zagadkowy pozostaje dla mnie szczyt o łagodnych kształtach, obok Lvi hory.

Wszystkie Twoje typy są poprawne, a ten łagodny szczyt koło Lvi hory to Czernica jak zauważył elcupa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiciu, wyrazy uznania za odwagę - chyba nie pojechałbym teraz samochodem na Przełęcz Jugowską.

 

W takich warunkach to żaden problem - droga odgarnięta, posypana piachem, troszkę ludu. Oczywiscie szaleć nie mozna - na prostej do 40, na zakrętach trzeba zwolnic do 15. W razie zarzucenia z drogi się nie wyleci bo są usypane wały śniegu z obu stron. 2 tygodnie temu bym się nie odważył. Oczywiście nie jest to trasa dla miastowego kierowcy, który na widok białej ulicy dostaje paraliżu. Ja mam troszkę wprawy, bo pracując na Szrenicy jeździłem do Szklarskiej w każdych warunkach, w wiele razy do Wodospadu Kamieńczyk - zimą droga czasami odgarnięta a nigdy nie posypana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy opracowywania - tym razem oryginalna składanka (uwaga - strasznie wielka, bo nie skalowałem w dół) i poprawiony opis.

Wymaga jeszcze kilku pociągnięć - Kowadło chyba jednak jest schowane za zboczem Płoski, a widzialność grupy Smrk-Postawna-Rudawiec jest wątpliwa, bo wszystko tam rozmywa się we mgle. Widać tu tę omawianą już różnicę warunków w różnych miejscach tej samej kotliny - wspomniane szczyty przekraczają 1100 m, a z lewej strony zdjęcia z chmur dumnie wystają Góry Bardzkie, trochę tylko wyższe od Ślęży.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga składanka z niedzieli - Masyw Śnieżnika i Jesioniki z opisem szczytów.

Poprzednię panoramę (tę z Biskupią Kopą) poskładałem ze zdjęć zrobionych około 10:15, a składniki "dzisiejszej" są o mniej-więcej godzinę wcześniejsze, zrobione zaraz po rozwianiu się chmur. Widać, jak zmieniały się warunki - inwersja nad Kotliną Kłodzką o wcześniejszej porze była wyżej, tak że Szczelińce siedziały jeszcze pod mgłą.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

i widzę, że na DO jest 250 km z Rumunii... ależ rok temu piękny wyż się trafił, zdjęcia są już z połowy Europy!

W tym nie mamy, niestety, aż tak dobrze. Kończę pomału opracowywanie zdjęć ze Śnieżki, sprzed tygodnia, choć wiem, że w tym pędzącym świecie to już starocie...

W tym miejscu jest już ukończona i opisana panorama Sudetów Wschodnich, Góry Orlickie (choć raczej by pokazać, jak źle było je widać) oraz to i owo jeszcze nie opisane, ale na odległości < 70 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

i widzę, że na DO jest 250 km z Rumunii... ależ rok temu piękny wyż się trafił, zdjęcia są już z połowy Europy!

W tym nie mamy, niestety, aż tak dobrze. Kończę pomału opracowywanie zdjęć ze Śnieżki, sprzed tygodnia, choć wiem, że w tym pędzącym świecie to już starocie...

W tym miejscu jest już ukończona i opisana panorama Sudetów Wschodnich, Góry Orlickie (choć raczej by pokazać, jak źle było je widać) oraz to i owo jeszcze nie opisane, ale na odległości < 70 km.

 

Taki wyż w połowie stycznia to normalka, w tym roku był nietypowy bo zimny bez wyraźnej inwersji.

Mam lepsze zdjęcie z zeszłej zimy, gdy inwersja była nisko - możesz spóbować opisać. Niestety w tym kierunku dalej sie już nie zobaczy.

08.12.28, 26.jpg

Edytowane przez wicio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również byłem kilka lat temu oglądać wschód Słońca na Śnieżce, ale niestety nie miałem tak dobrej widoczności.

 

Zdjęcie

 

Ktoś inny miał jednak szczęście: >KLIK<

Z kolei to zdjęcie, z okolic Wielkiego Szyszaka ktoś zatytuował "W oddali Alpy". A to pewnie obłok kondensacyjny z jakieś elektrowni.

 

Dobre widoki miałem za to ze Szczelińca Wielkiego, ale wtedy miałem tylko kompakta Minolty:

PICT0148.JPG

PICT0297.JPG

PICT0299.JPG

PICT0310.JPG

PICT0316.JPG

PICT0325.JPG

PICT0330.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki wyż w połowie stycznia to normalka, w tym roku był nietypowy bo zimny bez wyraźnej inwersji.

Mam lepsze zdjęcie z zeszłej zimy, gdy inwersja była nisko - możesz spóbować opisać. Niestety w tym kierunku dalej sie już nie zobaczy.

Coś ta normalka trochę rzadko się zdarza. 4 lata temu była, 2 i 3 lata temu - nie było, rok temu - była, w tym - na razie trochę "nie-normalkowo", ale zima jeszcze nie skończona...

Fajne zdjęcie, z ładnymi Orlickimi - opisanie nie powinno być trudne, bo wszystko w zasadzie mam policzone, tylko nałożyć. Że tak głupio spytam: wybrałeś się może wtedy na drugą stronę kaplicy św. Wawrzyńca i pstryknąłeś coś na prawo od Lucni hory lub na lewo od Studnicni hory?

@twmichal - to samo: te Alpy to zapewne jakiś obłok, tak jak piszesz, ale zdjęć zrobionych z Wielkiego Szyszaka na południe lekceważyć nie należy - a nuż ktoś złapał Szumawę?

A ze wschodami Słońca tak już bywa - w zeszłym roku wybrałem się w maju "na pewniaka" - zimno (minus 2 stopnie na Śnieżce), arktyczne powietrze, a zapylone było jak z komina. Marne widoki do 70 km i na tym koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie czeskie elektrownie atomowe - Temelin i Dukovany są w odległości odpowiednio 198 i 186km. Naprawdę sporo, a "dymy" na tym zdjeciu są dosyć spore. Po lewej stronie tego dużego obłoku widać mniejszy, ułożony poziomo - wygląda jak jakieś odległe, niskie pasmo górskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temelin i Dukovany są w odległości odpowiednio 198 i 186km. Naprawdę sporo, a "dymy" na tym zdjeciu są dosyć spore. Po lewej stronie tego dużego obłoku widać mniejszy, ułożony poziomo - wygląda jak jakieś odległe, niskie pasmo górskie.

Stawiam na niesiony wiatrem, zanikający obłok. Karkonosze są na tym zdjęciu czarne, więc to chyba nie zima. Szumawa jest niższa, porośnięta lasem i powinna być ciemniejsza na tle nieba, natomiast to coś jest jaśniejsze. Obejrzę jeszcze to zdjęcie w domu, w 24-bitowym kolorze, może czegoś na razie nie widzę.

Aha - co do zdjęć ze Szczelińca, to nie ma się czego wstydzić ;). Ja też mam "tylko" kupiony na allegro kompakt Minolty (Dimage Z1) i bardzo z niego jestem rad. Będzie mi służyć, dopóki się nie zepsuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś ta normalka trochę rzadko się zdarza. 4 lata temu była, 2 i 3 lata temu - nie było, rok temu - była, w tym - na razie trochę "nie-normalkowo", ale zima jeszcze nie skończona...

Fajne zdjęcie, z ładnymi Orlickimi - opisanie nie powinno być trudne, bo wszystko w zasadzie mam policzone, tylko nałożyć. Że tak głupio spytam: wybrałeś się może wtedy na drugą stronę kaplicy św. Wawrzyńca i pstryknąłeś coś na prawo od Lucni hory lub na lewo od Studnicni hory?

@twmichal - to samo: te Alpy to zapewne jakiś obłok, tak jak piszesz, ale zdjęć zrobionych z Wielkiego Szyszaka na południe lekceważyć nie należy - a nuż ktoś złapał Szumawę?

A ze wschodami Słońca tak już bywa - w zeszłym roku wybrałem się w maju "na pewniaka" - zimno (minus 2 stopnie na Śnieżce), arktyczne powietrze, a zapylone było jak z komina. Marne widoki do 70 km i na tym koniec.

 

Styczniowe wyże zdarzały się prawie co roku, rzeczywiście w 2007 i 2008 ich nie było. Zima wprawdzie sie nie skończyła ale dziwna ta pogoda i raczej nie widać na mapach prognostycznych sprzyjających nam sytuacji ale i dobre modele (GFS) też często się nie sprawdzają na dalsze dni.

W kier za Lucni nic nie było widać, bo tego dnia (28.12.2008) pomimo arktycznego powietrza widzialność wcale nie była taka rewelacyjna i nie przekraczała 200 km. Mam fotkę na Jested ale nic specjalnego. 08.12.28, 36.jpg

Bywałem na Szyszaku wielokrotnie i tylko raz widziałem Fichtelberga (wtedy gdy sie tam spotkaliśmy) a Szumawy nigdy, co nie wyklucza mozliwości, ze komuś sie to udało.

Majowe artktyczne powietrze bywa właśnie zapylone i rzadko widzialność przekracza 100 - 120 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styczniowe wyże zdarzały się prawie co roku, rzeczywiście w 2007 i 2008 ich nie było. Zima wprawdzie sie nie skończyła ale dziwna ta pogoda i raczej nie widać na mapach prognostycznych sprzyjających nam sytuacji ale i dobre modele (GFS) też często się nie sprawdzają na dalsze dni.

W kier za Lucni nic nie było widać, bo tego dnia (28.12.2008) pomimo arktycznego powietrza widzialność wcale nie była taka rewelacyjna i nie przekraczała 200 km. Mam fotkę na Jested ale nic specjalnego. 08.12.28, 36.jpg

Bywałem na Szyszaku wielokrotnie i tylko raz widziałem Fichtelberga (wtedy gdy sie tam spotkaliśmy) a Szumawy nigdy, co nie wyklucza mozliwości, ze komuś sie to udało.

Majowe artktyczne powietrze bywa właśnie zapylone i rzadko widzialność przekracza 100 - 120 km.

Witek, przecież mi się nie śniło - sam wyraziłeś wtedy przypuszczenie, że ta szara kreska na horyzoncie to może być Szumawa, a przez lornetkę (twoją!) wyglądało toto na góry o łagodnych kształtach. Fichtelberg był nieprzyzwoicie dobrze widoczny, pomimo późnej pory (o ile pamiętam, było około 11).

Na zdjęciu Jestedu z lewej strony załapało się jeszcze Ralsko (około 70 km), ale faktycznie, widoczność na zachód była zdecydowanie gorsza, niż na wschód. Nawiasem mówiąc, zdjęcie, które wziąłem do opisu, na pewno nie zostało zrobione ze Śnieżki, tylko raczej z Czarnej Kopy. Potwierdzasz?

Zdjęcie, które znalazł kol. twmichał, musi też pochodzić z końca grudnia - "u mnie" (24 stycznia) Słońce wzeszło dużo bardziej na lewo, gdzieś za Orlikiem, a tam jest między Śnieżnikiem a Kamzicnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witek, przecież mi się nie śniło - sam wyraziłeś wtedy przypuszczenie, że ta szara kreska na horyzoncie to może być Szumawa, a przez lornetkę (twoją!) wyglądało toto na góry o łagodnych kształtach. Fichtelberg był nieprzyzwoicie dobrze widoczny, pomimo późnej pory (o ile pamiętam, było około 11).

 

Może i tak było, ale nie ma pewności, że to była Szumawa, a nie jakieś dalekie Czeskie pagóry, jakich tam wiele w tym kierunku. A Fichtelberg? to dlaczego nie ma fotek? Chyba nie był aż tak dobrze widoczny skoro go nie uwiecznilismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak było, ale nie ma pewności, że to była Szumawa, a nie jakieś dalekie Czeskie pagóry, jakich tam wiele w tym kierunku. A Fichtelberg? to dlaczego nie ma fotek? Chyba nie był aż tak dobrze widoczny skoro go nie uwiecznilismy.

Dlaczego nie strzelacie? Po pierwsze, nie mamy armat...

Nie zrobiłem zdjęcia, bo nie miałem wtedy ze sobą żadnego, ale to najżadniejszego aparatu. Gdybym zabrał wtedy chociaż moją starą Smienę...

Dlaczego Ty nie zrobiłeś - to pytanie nie do mnie, mogę najwyżej przypuszczać (patrząc na Twoje osiągnięcia), że widoki na 180-230 km to dla Ciebie chleb powszedni i uznałeś, że nie warto - o ile miałeś ze sobą aparat ;).

W każdym razie zostały mi tylko wspomnienia (choć jedyne w swoim rodzaju, jak dotąd), a że nie były to "inne czeskie pagóry" to jestem prawie pewien, bo sporo bardziej na wschód wystawał samiuteńki czubeczek Zdarskich vrchów (nie więcej niż 10-20 m, bo była to tylko czarna plama na inwersji), a nic innego nie jest w Czechach w tamtych kierunkach znacząco wyższe, poza Szumawą właśnie.

No nic - było, minęło. Na razie uświadamiam, kogo się da i liczę na to, że któraś z wielu par oczu coś zobaczy i tym razem uwieczni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czołem wszystkim,

widzę, że powinienem częściej wyjeżdżać - bo ostatnio co skądś wrócę, to na DO jest coś nowego i ładnego ;). Gratulacje.

@Wicio: tu jest opis Twojego zdjęcia. Założyłem, że zrobiłeś je z Czarnej Kopy (bo Śnieżka zupełnie nie pasuje), ale podpisy trochę się i tak rozłażą. Widzę dwie możliwości - albo obraz na brzegach jest zniekształcony przez aberrację sferyczną, albo zdjęcie nie jest ze szczytu, tylko z jakiegoś punktu położonego niżej, na ścieżce w stronę Sowiej Przełęczy. Za tym ostatnim przemawia duża pozorna wysokość Seraka, wyraźnie większa, niż Keprnika.

Byłem kilka dni na Śnieżniku, ale nie ma o czym gadać. Cieszyłem się na widok Trójmorskiego Wierchu i Czarnej Góry.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem wszystkim,

widzę, że powinienem częściej wyjeżdżać - bo ostatnio co skądś wrócę, to na DO jest coś nowego i ładnego ;). Gratulacje.

@Wicio: tu jest opis Twojego zdjęcia. Założyłem, że zrobiłeś je z Czarnej Kopy (bo Śnieżka zupełnie nie pasuje), ale podpisy trochę się i tak rozłażą. Widzę dwie możliwości - albo obraz na brzegach jest zniekształcony przez aberrację sferyczną, albo zdjęcie nie jest ze szczytu, tylko z jakiegoś punktu położonego niżej, na ścieżce w stronę Sowiej Przełęczy. Za tym ostatnim przemawia duża pozorna wysokość Seraka, wyraźnie większa, niż Keprnika.

Byłem kilka dni na Śnieżniku, ale nie ma o czym gadać. Cieszyłem się na widok Trójmorskiego Wierchu i Czarnej Góry.

 

Dzieki z opis, rzeczywiście dopiero teraz się kapnąłem, że to z Czarnej Kopy, przecież na Śnieżce nie ma świerków! Może nie z samego szczytu ale minimalnie tuż pod szczytem od strony Sowiej Prz.

Z Serakiem to juz zupełnie inna sprawa. Przy skanowaniu slajdu akurat tam się pojawił okropny paparoch i zamiast zeskanować powtórnie usunałem go metodą klonowania i przy okazji zmienił się kształt i wys. Seraka. przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj za sprawą suchego fenu spowodowanego niżem Xynthia otworzyły się dalekie widoki z gór na niziny. Poniżej parę moich DO z G. Sowich.

DSC00693.jpg

El Opole z pod Słonecznej- prawie 100 km

DSC00696.jpg

GSA z pod Słonecznej

DSC00704.jpg

Góry Kocie z Wlk Sowy - na horyzoncie

DSC00705.jpg

DSC00715.jpg

Biskupia K. z Wlk Sowy

DSC00713.jpg

GSA z Wlk Sowy

DSC00714.jpg

G. Izerskie z Wlk Sowy

DSC00716.jpg

dalekie wzgórza na horyzoncie - na linii Dzierżoniowa

Edytowane przez wicio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj za sprawą suchego fenu spowodowanego niżem Xynthia otworzyły się dalekie widoki z gór na niziny. Poniżej parę moich DO z G. Sowich.

 

DSC00713.jpg

GSA z Wlk Sowy

A to już nie w kij dmuchał - ponad 121 km. A jak tam wypadły czeskie wyżyny, o których pisałeś kiedyś w kontekście widoków z Kalenicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już nie w kij dmuchał - ponad 121 km. A jak tam wypadły czeskie wyżyny, o których pisałeś kiedyś w kontekście widoków z Kalenicy?

 

Czeskie wyżyny słabo, bo fen ma to do siebie, że dobra widzialność jest po stronie zawietrznej a po dowietrznej słabsza.

 

DSC00702.jpg

 

Bystrzyckie i Orlickie z Jugowskiej Prz.

 

Zdecydowanie lepiej było po naszej stronie bo w kierunku od N do ENE widać było linię horyzontu z licznymi wzgórzami Trzebnicko-Ostrzeszowskimi, których chyba najwytrawniejsi DO nie są w stanie rozpoznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Załoga!

 

Wiele razy już się pojawiał temat Pradziada z Lubomira lub Łysiny ale nigdy nie było (przynajmniej nie kojarzę) żadnych konkretów.

 

Dzwoniłem dziś do obserwatorium astronomicznego na Lubomirze z pytaniem, czy z budynku obserwatorium widać horyzont i jak się okazuje horyzont jest zasłonięty przez drzewa.

 

Według Hey`a obserwacja Pradziada powinna być możliwa również z Łysiny, Kamiennika, Uklejnej. Ostatni raz w tych rejonach byłem jakieś 4 lata temu i z tego co pamiętam to te szczyty są zalesione.

 

Polana Kudłacze (730 m) oraz Polana Kobieliska (775 m) przy czerwonym szlaku mogą być za nisko na taką obserwację.

Dlatego pytam się Was czy był ktoś tam niedawno i kojarzy jakieś miejsce z którego jest szansa na Pradziada? :D :D

 

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhhhh :Boink: czyli jest jeszcze nadzieja :helo: a poza obserwatorium to jest tam jakaś inna miejscówka na Sudety? :D

 

Poza Lubomirem i Kamiennikiem jest jeszcze góra Chełm w Myślenicach. Na szczycie jest jakaś wieża widokowa.

http://www.myslenice...urystyka_podkat (na samym dole strony)

No i nie zapominajmy że hey podaje górę Uklejna jako potencjalnie dobry punkt do złapania Jesieników z 198km.

Edytowane przez vrg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza Lubomirem i Kamiennikiem jest jeszcze góra Chełm w Myślenicach. Na szczycie jest jakaś wieża widokowa.

http://www.myslenice...urystyka_podkat (na samym dole strony)

No i nie zapominajmy że hey podaje górę Uklejna jako potencjalnie dobry punkt do złapania Jesieników z 198km.

 

Chełm odpada Hey nic nie pokazuje i Pradziada zasłania Jaroszowicka Góra, a Uklejna jak już wcześniej pisałem jest zalesiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.