Zorze polarne w Polsce 2010 - 2014

[Gość Edek88]

I z czego tu się niby cieszyć, Słońce wchodzi w szczyt aktywności. Jak pierdnie dużo mocniej to nie będzie nam do śmiechu. Może nawet nie uda się posta wstawić już po wszystkim...

[mlody188]

to podaj tu nr swojego telefonu, a na pewno zaraz ktoś zadzwoni

sumas, niech poda gdziekolwiek, gdzie "masa" ludzi zagląda, a telefon na pewno będzie się urywał

 

 

obecnie sytuacja przedstawia się tak:

[mishapdc]

czyżby coś się miało dziać ?

[sumas]

musiałoby być pomarańczowe, żeby były jakieś szanse

ale NOAA odświeża się co 10 minut, więc może się to zaraz zmienić

Edytowane 16 Lutego 2011 przez sumas

[tommy12]

Kolego @Edek88 myślisz o hiperaktywności słońca, co niby jest co 11,500lat ?

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane 16 Lutego 2011 przez tommy12

[Gość Edek88]

Tak, teraz kolego pojechałeś, że jestem pełen podziwu. Ja tyle wiem, na ile mi starcza czasu poczytać o jakiś ciekawostkach, a może akurat trafiam na rzeczy nie do końca poprawne, w dosłownym tego słowa znaczeniu. I poprzedni posta napisałem, by ożywić dyskusję i obudzić o wiele lepszych znawców tematu ode mnie.

[Adam_Jesion]

musiałoby być pomarańczowe, żeby były jakieś szanse

ale NOAA odświeża się co 10 minut, więc może się to zaraz zmienić

Przypomina mi się historia z wyprawy na daleką północ (nordkapp), kiedy sprawdzałeś mi przez telefon status zorzowy twierdząc, że nic nie ma (i nie będzie), bo nie jest pomarańczowe. Oczywiście nade mną, po chwili, szalała przepiękna zorza

[szuu]

Taka ciekawostka

CME z wczorajszego wybuchu X2.2

[...]

i dla porównania CME dzięki któremu obserwowaliśmy zorze 20~21 listopada 2003

[...]

- niniejszym nominuję do oskara za najbardziej wartościowy pierwszy post użytkownika na forum.

tak trzymać!

[mlody188]

Przypomina mi się historia z wyprawy na daleką północ (nordkapp), kiedy sprawdzałeś mi przez telefon status zorzowy twierdząc, że nic nie ma (i nie będzie), bo nie jest pomarańczowe. Oczywiście nade mną, po chwili, szalała przepiękna zorza

 

a chwilę po tym jak się rozszalała zorza, status się nie zmienił?

[tommy12]

Oczywiście z mojej strony gratulacje dla kolegi @Dystrybutor89 nominowanego przez kolege @szuu

Edytowane 16 Lutego 2011 przez tommy12

[Adam_Jesion]

a chwilę po tym jak się rozszalała zorza, status się nie zmienił?

Nie, przez całą noc Sumas twierdził, że nic nie ma... Podobnie było też w Kirunie. Alarmów zorzowych nie było, a niebo szalało. Przypomnę może jak:

http://forum.astropo...dalekiej-pnocy/

 

 

Znalazłem też wątki z 2003 roku. Bardzo emocjonalne, ale fajnie przypominają polską przygodę z zorzami.

 

(szczególnie polecam) http://forum.astropo...-walki-on-line/

 

http://forum.astropo...larna-warszawa/

[tommy12]

Co do tej zorzy z postu #86, to na tamte rejony starczy Bz South klapniety na poludnie. A wspolczynnik KP obudzi sie po 3 godzinach wytyczając średnia z tych 3 godzin. I wtedy np. KP3, a co było to było.

[sumas]

a chwilę po tym jak się rozszalała zorza, status się nie zmienił?

 

może i się zmienił, tylko że telefon zamilkł, myślałem że mu go białe niedźwiedzie zeżarły,

albo impuls ECM załatwił

 

ale zorza wyszła pięknie: http://forum.astropolis.pl/topic/26124-zorza-z-dalekiej-pnocy/

[Gość Gnom]

Panowie raczą powiedzieć jak sytuacja wygląda obecnie nad Polską? I czy mamy dziś jakieś szanse na zobaczenie owego pięknego zjawiska?

[Adam_Jesion]

ale zorza wyszła pięknie: http://forum.astropo...dalekiej-pnocy/

Żeby być precyzyjnym, to akurat ta zorza jest ze "średniej" północy, czyli niewiele powyżej koła polarnego - Kiruna. Ta o której rozmawiamy obserwowana była bodajże dwa lata wcześniej i dużo dalej na półonocy, za Altą, sam Nordkapp.

 

Ale przedstawiona przez Ciebie też nie była zgodna z prognozą, bo idąc na kolację zostawiłem aparat w hotelu i poszedłem na kolację (daleko). Miało nie być żadnych szans na zorzę. Jak widać na załączonym obrazku

[tommy12]

kolego @Gnom. Być może za kilka godzin. Później szansa przepada. Czym później doleci CME, tym mierniejszy będzie efekt.

[sumas]

Panowie raczą powiedzieć jak sytuacja wygląda obecnie nad Polską? I czy mamy dziś jakieś szanse na zobaczenie owego pięknego zjawiska?

 

 

tu znajdziesz aktualną prognozę pogody: http://www.swpc.noaa.gov/SWN/index.html

 

i dzisiejszy komunikat:

 

February 16, 2011 -- The calm before the storm. Three CMEs are enroute, all a part of the Radio Blackout events on February 13, 14, and 15 (UTC). The last of the three seems to be the fastest and may catch both of the forerunners about mid to late day tomorrow, February 17. Watch this space for updates on the impending -- G2, possibly periods of G3 -- geomagnetic storming.

 

także to cisza przed burzą, wszystkie 3 CME w drodze i prawdopodobnie jutro są duże szanse

tylko Księżyc prawie w pełni

[Adam_Jesion]

tylko Księżyc prawie w pełni

No ale my zorzę wypatrujemy na północy, więc "da się przeżyć" Księżyc.

[Gość Robert]

Ale pogoda ma się popsuć. Dziś jest ostatnia noc z małym zachmurzeniem, przynajmniej na północy Polski.

[Gość Gość]

Cóż w takim razie jeśli dziś nic nie zobaczymy to jutro należy sobie obserwacje wybić z głowy. W ciągu następnej nocy zachmurzenie nad naszym krajem będzie całkowite...Dziękuje za odpowiedź szanownemu Państwu

[Jarek]

Ale przedstawiona przez Ciebie też nie była zgodna z prognozą, bo idąc na kolację zostawiłem aparat w hotelu i poszedłem na kolację (daleko). Miało nie być żadnych szans na zorzę. Jak widać na załączonym obrazku

 

No to ja zrobiłem lepszy numer, bo przed wyjazdem na Islandię w 2007 współuczestnicy dopytywali sie mnie kilkakrotnie, czy zobaczymy zorzę. Oczywiście byłem święcie przekonany,że żadnych szans, bo to i ku minimum aktywności się zbliżało, większa część wyjazdu jeszcze w sierpniu, więc w tamtych szerokościach zbyt krótkie noce itd. A potem osobiście z dzikim wrzaskiem wprawie wywlekałem towarzystwo z namiotów pewnego wieczoru, omal z resztą nie przegapiwszy zjawiska, bo nie widać było gołym okiem kolorów i wyglądało dość statycznie, udając cirrusy. Gdyby nie czeski turysta, który wyskoczywszy z geotermalnego basenu biegał z krzykiem boso po lodowatej trawie z palcem wycelowanym w niebo, dałbym w ogóle plamę. Pardoksalnie przyczynił się do tego fakt,że już widziałem intensywną zorzę, własnie w 2003.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Szkoda,że pogoda sie robi do niczego na jutro, bo miałem już nadzieję... Może Wioli, która tu gościnnie zajrzała parę postów wyżej, poszczęsci się pod Reykjavikiem.

Edytowane 16 Lutego 2011 przez Jarek

[jagus1989]

http://fakty.interia.pl/nauka/news/silny-wybuch-na-sloncu-mozliwe-zaklocenia,1598409

czy jest w tej sytuacji możliwe zaobserwowanie zorzy w Polsce i o której się można ewentulnie tego spodziewać

Przy okazji Witam wszystkich:)

[Adam_Jesion]

To zależy, zorza może tańczyć przez całą noc, może i trwać przez kilka minut tylko.

Mimo, że przyrządów do pomiaru jest wiele to nadal trudno określić ostateczny charakter zorzy. Kiedyś miałam okazję oglądać ledwo dostrzegalną zorzę, ale widziałam jak bardzo kotłuje się na niebie (duża prędkość, bardzo mała gęstość) - jedna z dynamiczniejszych zórz jakie miałam okazję oglądać. Było też i tak, że rozbłysk z CME był teoretycznie skierowany w stronę ziemi a ostatecznie nic do nas nie dotarło.

Teraz szansę jeszcze mamy. Nie traćcie ducha

 

Violu - liczymy na fotorelację

[Gość Gość]

Wszelkie informacje o pogodzie na jutro podałbym Państwu w linku na odpowiednią stronę ale tu pytanie do moderacji czy można takowy umieścić?

[Gość ciekawy]

A czy fakt, że wczorajszego dnia, około południa mój dekoder nie łapał sygnału z Hotbirda coś znaczy ? Nie znam się na tym, więc pytam.