Skocz do zawartości

Synta 10 czy 8???


Mathias

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam mały problem ponieważ przymierzam się do kupna Synty 8, jednak ze względu na pewne różne zapomogi może uciułałbym na Synte 10. I teraz moje pytanie: czy warto dołożyć 600 zł aby mieć 2 cale różnicy czy może kupić 8? Dodam, że mam kawałek ciemnego nieba za domem nie mieszkam w bardzo dużym mieście i nie w centrum. Mam też możliwości wypadów na wieś :] Kto coś wie o tych teleskopach proszę o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wzrost możliwości nie jest adekwatny do wzrostu ceny (10" vs 8"), jednak dodatkowa apertura to rzecz bezcenna w obserwacjach wizualnych :). Jeśli wiesz, że będzie to sprzęt na dłużej a nie jest tylko chwilową zachcianką to warto dopłacić. 10" to dobry kompromis pomiędzy ceną, możliwościami i mobilnością (jeśli ten sprzęt w ogóle można nazywać mobilnym).

Pamiętaj jednak, że wkrótce po zakupie teleskopu będziesz chciał dokupić dodatkowy osprzęt (np. okulary), którego koszt może w dłuższym terminie znacznie przekroczyć koszt samego teleskopu :) . 10" ma większą światłosiłę i będzie wymagać dużo lepszych okularów.

Edytowane przez ade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnicy jakiejś ogromnej to znowu nie będzie, lecz jeśli masz kupować 8" i za jakiś czas przesiadać się na coś większego, to może faktycznie lepiej od razu 10". Kiedyś miałem linka do strony, która pokazywała jak widać tą samą gromadę kulistą w różnych aperturach, ale nie mogę go znaleźć :| , znalazłem natomiast coś podobnego http://www.teleskopy.net/index.php?idg=telsim , wybierz sobie tam Cluster jako Target, co prawda nie ma 10" cali, ale mniej więcej można zobaczyć jak dwu-calowa różnica apertury wpływa na obraz.

A LVW13 to fajny okular, da rade w każdym teleskopie.

Edytowane przez ade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym warunkiem optymalnego wykorzystania dużego newtona jest ciemne niebo bez szkodliwego LP. Jeżeli takim dysponujesz lub masz możliwość łatwego transportu na ciemną, wiejską miejscówkę to nie ma co się zastanawiać. Gigantycznej różnicy w obrazach nie będzie ale zwierciadło 10" ma około 35% większą powierzchnię od lustra 8-mio calowego co musi dać pozytywny skutek zwłaszcza przy obserwacjach DS. Po pewnym czasie do ceny teleskopu będziesz musiał doliczyć zakup przynajmniej dwóch dobrze skorygowanych okularów i filtrów (na planety).

Zatem - zaczynaj zbierać. :astronom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wzrost możliwości nie jest adekwatny do wzrostu ceny (10" vs 8")

Powyższe stwierdzenie jest prawdziwe, ale zdaje się, że ma kilka haczyków.

Po pierwsze, wzrost ceny jest bardzo bliski wzrostowi powierzchni zbiorczej zwierciadła (ca. 1,5x)

Po drugie, 8" jest trochę za mała aperturą do filtra O-III (moim zdaniem). Za to posiadacze "dziesiątek" bardzo sobie chwalą współpracę ich teleskopów z tym filtrem.

Po trzecie, po paru miesiącach być może dopadnie Cię chęć przesiadki na większą aperturę (właśnie sam to przeżywam). W przypadku "dziesiątki" dopadnie Cię to później (dużo później, podejrzewam).

I po czwarte, newton 10" jest największą aperturą dostępną w miarę "małym opakowaniu". 12" podchodzi już pod określenie "kobyła".

 

I na koniec pomogę sobie jeszcze cytatem z Celestii:

 

  • Bariera apertury

Najbardziej kontrowersyjny punkt całego tego artykułu. Gdzie jest dolna granica przydatności? To będzie oczywiście subiektywne stwierdzenie, ale z mojego doświadczenia, granicą jest 10”. Na pewno znajdą się osoby które stwierdzą, że da się już przy 8 calach. Może i coś się da, ale jak ładujesz się w pola galaktyczne pod Lwem i w tym samym czasie w 10" są w polu widzenia dwie galaktyki więcej niż w 8”,to właściwie nie ma o czym dyskutować.

Cały artykuł - TU

Dobra, nachwaliłem "dziesiątki", a co jest wobec tego wielką zaletą"ósemki"? Ano to, że jest to bardzo wszechstronny teleskop umożliwiający bardzo satysfakcjonujące obserwacje obiektów głębokiego nieba i obiektów Układu Słonecznego. I jest w bardziej "przyzwoitej"cenie - jak na polskie realia płacowe.

 

pozdrawiam

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy powtarzają to jak mantrę: "Bierz większą aperaturę". Dylemat cenowy pomiędzy 8 a 10 cali, to pikuś (przepraszam - Pan Pikuś) przy wyborze pomiędzy 12 a 16 cali. Jeśli masz możliwości obserwacyjne lub transportowe, oraz to, co najważniejsze, że astro to nie jest chwilowy kaprys, tylko coś z czym zostaniesz na dłużej, bierz 10 cali. Panasmaras może książkę napisać o swoich rozterkach odnośnie teleskopu. :lol: Mam nadzieję Marku, że wkrótce ją zakończysz zdaniem: "No i mam 12 cali." :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, o ile 10" (wersja nie składana) przy ogniskowej 1200mm jeszcze jakos wchodzi na tylne siedzenie lub do bagażnika przeciętnej osobówki, to na 12" trzeba już mieć kombi.

Mathias, bierz 10", kiedyś dozbierasz na pozostały sprzęt i będziesz zadowolony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Prawdopodobnie już niedługo dokonam zakupu teleskopu MAK 127 z wyciągiem 2" w którego wyposażeniu jest m.in. jeden okular 28mm 2".Jaki trzeba jeszcze dokupić okular żeby mieć jakieś największe sensowne powiększenie?Czy Vixen NLV 6mm mogłby być?Będzie to moje pierwsze spojrzenie przez teleskop i chciałbym zacząć od planet.dziękuję za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Prawdopodobnie już niedługo dokonam zakupu teleskopu MAK 127 z wyciągiem 2" w którego wyposażeniu jest m.in. jeden okular 28mm 2".Jaki trzeba jeszcze dokupić okular żeby mieć jakieś największe sensowne powiększenie?Czy Vixen NLV 6mm mogłby być?Będzie to moje pierwsze spojrzenie przez teleskop i chciałbym zacząć od planet.dziękuję za odp.

 

Ten wątek to nie najlepsze miejsce na takie pytanie, zrobi się bałagan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za pomoc przy wyborze ;) jednak 10 będzie :]

Mam nadzieję, że sie nie zawiedziesz bo nie będzie tak różowo...

1. większe lustro więc dłuzej będzie się studzić

2. światłosiła większa to nie tylko inwestycja w okulary droższe, ale też dłuższa i dokładniejsza kolimacja a co gorsza o wiele częstsza niż w 8" (o ile chcesz perfekcyjne obrazy otrzymywać)

3. jest cięższa- wiem co pomyślisz - niewiele... ale jak kilka razy zatachasz TO na obserwacje to za którymś razem dasz sobie spokój

 

Mam nadzieję, że moje uwagi nie zniechęcą cię do zakupu wymarzonego teleskopu ale pomogą dokonać prawidłowego wyboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Prawdopodobnie już niedługo dokonam zakupu teleskopu MAK 127 z wyciągiem 2" w którego wyposażeniu jest m.in. jeden okular 28mm 2".Jaki trzeba jeszcze dokupić okular żeby mieć jakieś największe sensowne powiększenie?Czy Vixen NLV 6mm mogłby być?Będzie to moje pierwsze spojrzenie przez teleskop i chciałbym zacząć od planet.dziękuję za odp.

Jak już się koledze w temat wtreniłeś :) to może o tym pomyślisz: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=30666

Zawsze to trochę taniej no i masz napęd oraz kamerkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. światłosiła większa to nie tylko inwestycja w okulary droższe, ale też dłuższa i dokładniejsza kolimacja a co gorsza o wiele częstsza niż w 8" (o ile chcesz perfekcyjne obrazy otrzymywać)

 

wiele częstsza?? z jakiego to powodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2. światłosiła większa to nie tylko inwestycja w okulary droższe, ale też dłuższa i dokładniejsza kolimacja a co gorsza o wiele częstsza niż w 8" (o ile chcesz perfekcyjne obrazy otrzymywać)

 

 

 

 

Ja swoją kratkę (10 LB) kolimuję po każdym złożeniu przed obserwacją. Zabieg ten przy użyciu kolimatora laserowego, przeprowadzę cztery razy w czasie trwania reklam na Polsacie (dosłownie).

 

Edit: Przy najbliższej okazji złapię czas z zegarkiem w ręku.

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele częstsza?? z jakiego to powodu?

a skąd mnie to wiedzieć? nie jestem super gościem co z rękawa wzorami sypie jak fizyk kwantowy..

spośród telepów co miałem to częstość kolimacji mogę ustawić rosnąco 200/1200- 250/1200 - no i kwiatek do kolimacji 200/800

Może jakaś mądra głowa Ci to wytłumaczy- ja wolę sobie wyskoczyć i poobserwować :astronomer2:

 

Zabieg ten przy użyciu kolimatora laserowego, przeprowadzę cztery razy w czasie trwania reklam na Polsacie (dosłownie).

W to akurat uwierzę- reklamy w polsacie trwają niewiarygodnie długo :g:

jest nawet taka anegdotka: siedzę i oglądam sobie reklamy a tu nagle film...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją kratkę (10 LB) kolimuję po każdym złożeniu przed obserwacją. Zabieg ten przy użyciu kolimatora laserowego, przeprowadzę cztery razy w czasie trwania reklam na Polsacie (dosłownie).

 

Kolimacja składanych teleskopów po każdym rozłożeniu to rzecz oczywista. Inaczej jest z teleskopami z pełną tubą, tam kolimacja wystarczy naprawdę raz na długi czas i nie wierzę, że w 10" jest wymagana o wiele częściej niż w 8". Ba, niektórzy posiadacze synty 12" składanej na forum nie kolimują nawet po rozłożeniu (bo nie ma potrzeby), więc moim zdaniem twierdzenie, że 10" trzeba o wiele częściej kolimować to gruba przesada. Może gdy dla kogoś 10" jest za ciężkie i podczas noszenia tube obija o wszystko dookoła to częsta kolimacja jest wymagana, ale w normalnym użytkowaniu nie ma żadnych powodów, żeby teleskop z pełną tubą ot tak się rozkolimował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli kolimacja będzie potrzebna przed każdą sesją obserwacyjną, to co z tego?

To jest naprawdę bardzo prosta czynność, jak się załapie o co w tym wszystkim chodzi, to trwa naprawdę krótko. Ja nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek kolimacja zabrała mi więcej niż 4 minuty (no, może poza pierwszym i drugim razem). Poza tym, lustro teleskopu musi się schłodzić przed obserwacją, więc kolimując nie tracimy czasu "obserwacyjnego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupując teleskop dokupujesz do niego okulary, filtry itd.

w przypadku teleskopów kratownicowych dokupujesz też kolimator laserowy i już

nie ma co demonizować kolimacji. To taka sama obowiązkowa czynność jak założenie tuby na montaż. Trzeba to zrobić i przy odrobinie wprawy robi się to automatycznie

równie dobrze można by się czepiać, ze przy zmianie okularów trzeba poprawić ostrość :Boink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile sie posiada kolimator laserowy, bo nie widze kolimacji pudelkiem po kliszy po rozłożeniu sie na miejscówce...

Kolimator laserowy oczywiście ułatwia sprawę w terenie. Natomiast pudełkiem po kliszy jest to również jak najbardziej możliwe (wiem z autopsji :))

 

 

równie dobrze można by się czepiać, ze przy zmianie okularów trzeba poprawić ostrość :Boink:

Dlatego poprosiłem w Delcie żeby mi włożyli okular w wyciąg i ustawili ostrość. Od tej pory staram się go nie ruszać :ha: :ha: :ha:

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.