Skocz do zawartości

Księżyc


Astrokrzychu

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! :)

 

Wieczorkiem 27 maja mając wreszcie trochę wolnego czasu, świeżo zakupione pastele nie mogły dłużej czekać - zabrałem się więc za wykonanie szkicu. Widząc Księżyc na niebie natychmiast odszukałem na forum poradnik Wimmera o pastelowym szkicowaniu (polecam :notworthy:) i zabrałem się do dzieła :)

Miałem sporo szczęścia bo po północy bardzo szybko przyszły chmurwy.

 

W sumie nigdy nie miałem jakiejś styczności z pastelami, a myślę, że zasługują na uwagę - naprawdę fajnie się rozcierają.

 

Sprzęt: lornetki 16X50 i 7X50

Używałem głównie suchej białej pasteli :).

 

moon.jpg

 

pozdrawiam

Edytowane przez Astrokrzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie się na tym nie znam ale miejscami wygląda to bardzo profesjonalnie. Ale nie dla tak skromnej uwagi to piszę tylko z pytankiem. Czemu po tylu dniach go ujawniasz? Wernix? Skromność? ...? I czym cyknąłeś (Aparatem Fotograficznym na statywie czy skanerem).

 

jak dla mnie -jakbyś jeszcze choć ulotną mgiełkę/smugę/brud gdzieś na tych morzach domalował - odrobinkę, bo reszta to całkiem OK, żeby nie powiedzieć "uroczo żywa" !

 

 

UPS

a może ja jestem ślepy - niech inni ...

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie się na tym nie znam ale miejscami wygląda to bardzo profesjonalnie. Ale nie dla tak skromnej uwagi to piszę tylko z pytankiem. Czemu po tylu dniach go ujawniasz? Wernix? Skromność? ...? I czym cyknąłeś (Aparatem Fotograficznym na statywie czy skanerem).

 

 

Powód: zaliczenia i sesja :szczerbaty:

Wsadzam szkic do skanera i się robi :D

 

 

jak dla mnie -jakbyś jeszcze choć ulotną mgiełkę/smugę/brud gdzieś na tych morzach domalował - odrobinkę, bo reszta to całkiem OK, żeby nie powiedzieć "uroczo żywa" !

 

 

Wiem o co Ci chodzi - zostawiłem morza czarne bo tak mi się po prostu podobało i chciałem z nich wydobyć właśnie takie mgiełki które są bardziej zauważalne :)

Niestety resize sprawił, że są mniej widoczne i trzeba sie wpatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz ale dla mniej uważnych oczu te morza (zwłaszcza te trzy)wyglądają jak dziury co może sugerowac że on jest pusty jak Dynia na Halloween. Może choć jakiś drobny sygnał ich wypukłości ?

 

 

co nie znaczy, że mi się ten obraz nie podoba - fajny!

 

 

Tak trochę żartując:

To w skanerze kreda nie odpada ?

Gdybym był bogaty to bym kupił statyw do Fotografowania w dół i aparat odpowiedni ;)

 

EDIT:

Jak tak nie za bardzo żartuje. Znajomy informatyk twierdzi, że nawet skanowanie dokumentów - celem późniejszego rozpoznawania tekstu przez automat - najlepiej robić układem: statyw + dobry aparat.

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wimmer nie skomentował, bo biedaczek ledwo z pracy wrócił :P

 

A więc: Zarąbiście. Jak na pierwszy szkic pastelą (czy raczej poprawnie pisząc - pastelem ;) ) jest bardzo dobrze. Mój pierwszy pastelowy szkic wyglądał znacznie gorzej. Krzychu, świetny szkic! Rewelacyjny początek. Twój Księżyc ma ładny wydźwięk.

Przy okazji wspomnę, że używając pasteli w szkicu Księżyca wydźwięk "artystyczny" sam się narzuca i właściwie trudno się temu oprzeć. Można szkic bardzo przybliżyć do obrazu rzeczywistego, a można też zastosować pewną interpretację. To podobnie jak rysunek węglem postaci ludzkiej. Jest odzwierciedleniem oryginału, ale wydźwięk ma swój charakterystyczny - grube kreski, mały szczegół, duży kontrast.

 

Pastel nie odpada z kartki, za to brudzi palce i ściera się dość łatwo. W skanerze może jedynie bardzo lekko osiąść na szybie, mniej więcej jak kurz. Warto zastosować fiksatywę, ale znacznie taniej i wcale nie gorzej jest spryskać gotowy szkic lakierem do włosów w sprayu. Utrwala to szkic i zabezpiecza. Jedyny minus to wzrost kontrastu po spryskaniu lakierem, także zanik bardzo delikatnych smug pasteli - dlatego trzeba z głową i ostrożnie - żeby same kontury nie zostały potem ;)

 

pozdrawiam i gratuluję!

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny naturalny szkic.

Dzieki :)

 

 

A więc: Zarąbiście. Jak na pierwszy szkic pastelą (czy raczej poprawnie pisząc - pastelem ;) ) jest bardzo dobrze. Mój pierwszy pastelowy szkic wyglądał znacznie gorzej. Krzychu, świetny szkic! Rewelacyjny początek. Twój Księżyc ma ładny wydźwięk.

Pastel nie odpada z kartki, za to brudzi palce i ściera się dość łatwo. W skanerze może jedynie bardzo lekko osiąść na szybie, mniej więcej jak kurz. Warto zastosować fiksatywę, ale znacznie taniej i wcale nie gorzej jest spryskać gotowy szkic lakierem do włosów w sprayu. Utrwala to szkic i zabezpiecza. Jedyny minus to wzrost kontrastu po spryskaniu lakierem, także zanik bardzo delikatnych smug pasteli - dlatego trzeba z głową i ostrożnie - żeby same kontury nie zostały potem ;)

 

pozdrawiam i gratuluję!

 

Super i dziękuje wszystkim za cenne uwagi.

Popatrzyłem teraz na skaner, ale nawet żadnych paproszków tam nie ma :) Myślałem, że będzie gorzej, ale pastel nie sypie się aż tak bardzo. Na dłuższą metę trzeba będzie pomyśleć o zakonserwowaniu i postaram się to zrobić jak najdelikatniej.Faktycznie muszę uważać, przy utrwalaniu by nie utracić swoich mgiełek ;)

Zwłaszcza, może być to dobre zabezpieczenie przed ciekawskimi, którzy widząc szkic dotykają go palcami pytając, a coo too jest... rzeczywiście widziałeś te kratery... :szczerbaty:.

 

 

pozdrawiam :)

Edytowane przez Astrokrzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W sumie nigdy nie miałem jakiejś styczności z pastelami, a myślę, że zasługują na uwagę - naprawdę fajnie się rozcierają.

Używałem głównie suchej białej pasteli :).

 

Zwrcam honor.

 

Pomietasz jak kiedyś czepiłem się tego tu Twojego pierwszego szkicu (co trafił na ASOD!!!)

pod zarzutem, że morza zbyt czarne - jak dziury w dynii na Halloween.

 

Otóż pokzywałem wczoraj córce fajne(ładne) rzeczy na AP i Twój szkic też jej pokazałem.

 

Ku mojemu zdumieniu na jej (lepszym) monitorze te morza juz miały "jakąś powierzchnię" czyli wyglądały lepiej.

Zatem cudów nie ma (cudem na ASOD nie trafiłeś; w sumie - jako sceptyk do cudów - powinienem się tego wcześniej domyślić).

 

 

Chciałem jeszcze pokazać córce inny szkic (jak niżej) ale się nie udało:

 

Zbyt kiedyś podał link do super szkicu Wimmera niestety chyba rozwój AP ukrył go przed nami

Cytuję Zbyta:

 

"Są ludzie, którzy używają nawet 2,7xD i nikt im z tego nie robi zarzutu. Sprawdź sam np. TU"

 

a to TU to był(jest) link:

 

"http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=25035&st=37"

 

:(

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Ekologu za słowa uznania jak i wcześniejszą konstruktywną krytykę

:yes:

Sam się przekonałem przy pierwszych moich krokach w astroszkicach, że dużą pomocą jest dobra kalibracja kontrastu i jasności monitora.

Np. gdybyś zobaczył mojego Lulinka szkic w tym temacie, możesz porównać go sobie, na różnych monitorach wygląda inaczej- widziałem go kiedyś na szkolnym CRT- przy fatalnym ustawieniu kontrastu widok nieciekawy.

 

PS.

A to, że Wimmer robi świetne szkice hmm... czy ktoś ma co do tego jeszcze jakieś wątpliwości ... :szczerbaty:

 

Pozdrawiam :P

Edytowane przez Astrokrzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.