Skocz do zawartości

M-31


Bogus

Rekomendowane odpowiedzi

Nadal nie podjęliście tematu - co zobaczymy tylko gołym okiem - a sprzętem astro-amatorskim (pomijam noktowizory) już nie!

To chodzi o spore ale bardzo blade obiekty.

Według mnie jedynym takim "obiektem" jest mgiełka Drogi Mlecznej widoczna gołym okiem, a niewidoczna przez teleskop, bo rozbija się na gwiazdy.

 

Przypuszczam zatem że na niebie jest gdzieś ciekawa plama którą widzimy oczami a przez lornetkę / teleskop już nie. Widywałem takie obrysy chyba w atlasie Szabo. Tylko o nich się nie gada na forach bo mało ambitne (a i może nazwy nie mają w NGC :D)

Podaj choć jeden!

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jedynym takim "obiektem" jest mgiełka Drogi Mlecznej widoczna gołym okiem, a niewidoczna przez teleskop, bo rozbija się na gwiazdy.

Podobnie jest z np. M39. Myślę, ze ekologowi chodziło o coś zupełnie innego, o jakąś mgławicę widoczną gołym okiem, która po wycelowaniu w nią teleskopem nie odróżnia się od tła.

 

 

Pozdrawiam

Kacper

Edytowane przez Astro-nom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam zatem że na niebie jest gdzieś ciekawa plama którą widzimy oczami a przez lornetkę / teleskop już nie. Widywałem takie obrysy chyba w atlasie Szabo. Tylko o nich się nie gada na forach bo mało ambitne (a i może nazwy nie mają w NGC :D)

 

h + χ Persei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astro-nom - dzięki - tak jest! Sprawdze ten h+XPersei - też dzięki. Może ja za ostro spytałem. Nauka przecie nie szukała takich obiektów bo niby czym - oczami dziecka zaangażowanego do "badań" przez bezwzglednego uczonego :D

 

Może ciekwsze jest pytanie jakie obiekty pod naprawde ciemnym niebem (Bieszczady i lepsze) dają satysfakcję estetyczną większą gołym okiem niz przez lornetkę lub teleskop. Całą, lub ogromne fragmenty Drogi Mlecznej pomijam bo wiadomo, że Piękna ("złota")! (wiem od Wimmera).

 

ponieważ teorie do nieżartobliwej odpowiedzi na pytanie Szuu w poście #17 przedstawiłem skąpo to dodam tu obrazek, który sprawę wyjaśnia (w zestawieniu z informacją z linku który tam podałem). Wyjasnia "teoretycznie" - nie upieram się, że to działa na BANK. Trzeba by sprawdzić ;)

 

Tak czy siak wiadomo, że Droga Mleczna też w dzień "świeci na niebie" czyli "dodaje".

 

Oto "Piwnica Szuu"

piwnica_szuu.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no! no! A konkretnie, które to "większe gromady" bardziej powalają gołym okiem niż przez lornetkę/teleskop? Niechby w Bieszczadach/Turcji/Namibii/Kanarach.

Pytam z ciekawości - bo mam małe doświadczenie ciemno-niebowe :(

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jedynym "obiektem" który wygląda lepiej gołym okiem niż przez szkło jest nasza Galaktyka. Czyli całe niebo ze szczególnym uwzględnieniem okolic jej płaszczyzny czyli wstęgi Drogi Mlecznej. Ewentualnie również meteory lepiej wyglądają "gołym okiem". I tyle. Nie kumam dlaczego akurat Drogę Mleczną, jako jaskrawy przykład piękna nocnego nieba, mamy pomijać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no! no! A konkretnie, które to "większe gromady" bardziej powalają gołym okiem niż przez lornetkę/teleskop? Niechby w Bieszczadach/Turcji/Namibii/Kanarach.

Pytam z ciekawości - bo mam małe doświadczenie ciemno-niebowe :(

Ekologu - żadna!

No chyba, że pójdziemy w ekstremum i wymienimy Collinder 285 (Cr 285) czyli Gromadę Ruchomą Wielkiej Niedźwiedzicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto "Piwnica Szuu"

ależ nie jestem godzien nazwania tego wynalazku moim imieniem, przecież to ty go wymyślileś! nie lepiej "piwnica ekologiczna"? :szczerbaty:

 

w kazdym razie dziękuje za rysunek bo poprzednio jakos sobie tego nie wyobrażałem.

 

musimy jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń tej metody.

(dużą liczbę która występuje w rozważaniach nazwę tu "nylionem" bo nie wiem ile to konkretnie będzie, może uda ci się dojść, ale pewnie bardzo dużo)

 

1.obniżamy jasność obrazu nylion razy (nie ważne czy dziurką czy filtrem ND), tak zeby jasność tła była na granicy postrzegania (efekt: szum)

2.droga mleczna która przedtem była blisko granicy postrzegania będzie teraz nylion razy ciemniejsza niż granica postrzegania

3.ale to wszystko kwanty, więc raz na nylion sekund foton z drogi mlecznej bedzie miał szansę na zarejestrowanie

4.rejestrując bardzo dużo takich kwantów (czekając wiele nylionów sekund) mamy szansę wykazać że istnieje jakaś statystyczna prawidłowość i tym samym po latach (milionach lat?) odtworzyć kształt drogi mlecznej... teoretycznie... B)

 

a w ogóle to przypomina mi to moje pytanie kiedyś na forum jak jeszcze cię nie było - zobacz: Hubble Deep Field pod strzechy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musimy jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń tej metody.

też tak myślałem jak Ty i nawet chciałem dodać "zagadka: Kto wskaże błąd w tym rozumowaniu?"

 

ale

 

Ten +1 pixel mrugnie nam niezwykle rzadko na jednym pręciku ale jeśli to nie chodzi o jeden pręcik

tylko o jakieś ich "pole" - to pręciki zanotują coś niby zapalające się tu i tam "gwiazdy"

no i na tym polu może mózg UZNA że "tam musi być jakaś cywilizacja"

 

cytat z Seksmisji ("Idźmy na wschód tam ...")

 

w sumie torie statystyczne najlepiej zweryfikowąc testem praktycznym - masz jakąś piwnicę ? :D

 

 

p.s.

 

Uważm, że obserwacja M31 Miteka może właśnie potwierdzać wnioski z mojej(+MC) teorii patrzenia gołym okiem (bo w "średnich" warunkach M31 bladzieje)

 

Dodam, że moja teoria to żadna teoria. Po prostu. Jakbyśmy mieli obiektyw 2x większy od źrenicy oka, to aby całe światło przeczołgać przez źrenicę musielibyśmy zastosowac power x 2

- bo wtedy snop światła zwęzi sie do średnicy żrenicy oka {tak zwana "źrenica wyjściowa"} - a wtedy obraz (na dnie oka) jest 2 x wiekszy czyli oświetlane jest 4x większe pole dna oka. A obiektyw ma akurat 4 x większą powierzchnię(zbiera 4x wiecej fotonów ale obdziela 4x wiecej pola dna oka). Zatem w kwestii obserwowanej jansości powierzchniowej Teleskop dopomóc nie może. A ciut zaszkoszić jak pisałem w pkt 1,2,3 może.

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuu Droga mleczna nie jest na granicy postrzegania. Obiektywnie świeci prawie jak złoto. W Bieszczadach! A to znaczy że świeci!!! a nie "zdycha".

 

Ale nie upiream się - bo może ktoś mnie wprowadił w błąd :( Byłeś w Bieszczadach? a może w Turcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuu Droga mleczna nie jest na granicy postrzegania

oczywiscie ze nie jest - to tylko grube przyblizenia zeby oszacowac jak marne są szanse zarejestrowania obiektu XXXX razy slabszego od tla.

 

a wlasnie, czy ktos wie jaka jest przecietna jasnosc powierzchniowa dziennego nieba? tak zeby porownac do nocnego i do drogi mlecznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wlasnie, czy ktos wie jaka jest przecietna jasnosc powierzchniowa dziennego nieba? tak zeby porownac do nocnego i do drogi mlecznej.

 

Dokładnie nie wiem. Ale skoro można w dzień wypatrzyć Wenus, a także Jowisza, to raczej jest niższa niż -3mag...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wenus i jowisz - no, to byłby jakiś punkt zaczepienia.

 

a tutaj znalazłem takie dane:

 

jasność drogi mlecznej: 21 mag/arcsec2

 

Limiting Magnitude         Jasność nieba (mag/arcsec2)
  0                               13
  1                               15
  2                               16
  3                               17
  4                               18
  5                               19
  6                               21
  7                               23

 

jeżeli w dzień widać najjaśniejsze planety to ekstrapolując tabelkę, powierzchniowa jasność dziennego nieba wychodzi pewnie 9-10(?)

 

obserwacja drogi mlecznej w dzień odpowiadałoby więc dostrzeżeniu w nocy w dobrych warunkach galaktyki o jasności powierzchniowej 32 mag/arcsec2 (roznica 11 mag w stosunku do tła).

 

ale teraz z kolei trudno to porównać do czegoś znanego bo to jasność powierzchniowa a nie "normalna".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie M31 widać jak się wie gdzie szukać, to samo z M42 (choć ta chyba jest bardziej widoczna).

nie jest to może punkt rzucający się w oczy bo to wsumie nie jest łysy...

ale widać majaczącą mgłę

niebo miejskie , miejscowość nie wielka (ludność ~ 15000)

za to w krakowie nie widać praktycznie nic chyba że uzbroimy w coś oczko:)

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.