Kupno pierwszego teleskopu

exec · 28 Września 2010

Attim, dlatego jeśli chcesz mieć uniwersalny sprzet balkonowy rozwaz kupno teleskopu Schmidt-Cassegrain (SCT) o aperturze 5 cali i do tego prosty w obsłudze montaż azymuntalny np AZ4. Zamkniesz się w 2000zł, ewentualnie możesz kupić większy SCT o aperturze 6 cali i wtedy zamkniesz się w 3000zł.

Co prawda SCT wymaga raz na jakiś czas kolimacji (nic trudnego, kilka minut roboty), ale za to jest lżejszy niż Mak Sky-Watchera, jest wyraźnie jaśniejszy i ma większe pole widzenia. To jest sprzęt którym z powodzeniem będziesz mógł prowadzić obserwacje Układu Słonecznego a także DS-ów (z miasta tych jaśniejszych).

Janko · 28 Września 2010

... teleskop, ale jaki?? pólmetrowego newtona?? Mam małą przestrzeń, ekspozycje na zachód 3000zł budżetu, chcę obserwowac bliskie obiekty. ... Albo temat Kupno pierwszego teleskopu - odp.: kup mikroskop.

Chyba się nie rozumiemy. Mój (ostatni) pomysł polega na właśnie na tym, byś mógł zacząć obserwować całkiem sporo obiektów (12x56 pod miejskim niebem to umożliwia), nie wydał wszystkiej kasy (tylko połowę, albo i mniej przy 10x50), na spokojnie zastanowił się, popatrzył u innych i wybrał teleskop balkonowy (po roku i np wspólnych obserwacjach z kolegami będziesz wiedział, czego potrzebujesz i co Cię kręci) i w dodatku pozostał z porządną lornetką, użyteczną także po zakupie teleskopu.

Oczywiście to tylko porady, ale chyba o nie prosiłeś? :yes:

atttim · 28 Września 2010

Chyba się nie rozumiemy. Mój (ostatni) pomysł polega na właśnie na tym, byś mógł zacząć obserwować całkiem sporo obiektów (12x56 pod miejskim niebem to umożliwia), nie wydał wszystkiej kasy (tylko połowę, albo i mniej przy 10x50), na spokojnie zastanowił się, popatrzył u innych i wybrał teleskop balkonowy (po roku i np wspólnych obserwacjach z kolegami będziesz wiedział, czego potrzebujesz i co Cię kręci) i w dodatku pozostał z porządną lornetką, użyteczną także po zakupie teleskopu.

Oczywiście to tylko porady, ale chyba o nie prosiłeś?

Njagorsze w tym wszystkim że każdy z kolegów ma racje. Ale raz: Mam idelną ekspozycje na centrum Torunia (raczej wyklucza SCT in plus Mak), dwa: nie mam miejsca ( wyklucza refraktor in plus Mak), trzy: będzie raczej nieruchomy ( masa kompletu mnie mało interesuje), cztery: mniej więcęj po roku nic nie stoi na przeszkodzie zakupu lepszego sprzętu. Porad nigdy za mało!

Edytowane 28 Września 2010 przez atttim

exec · 28 Września 2010

Tak naprawdę nie da się dobrać teleskopu, jeśli nie wiadomo jakie masz warunki. Musisz sprawdzić jaki masz zasięg w zenicie(jak już nie będzie Księżyca na niebie) i dopiero wtedy dobierać teleskop.

roberciu · 28 Września 2010

Njagorsze w tym wszystkim że każdy z kolegów ma racje. Ale raz: Mam idelną ekspozycje na centrum Torunia (raczej wyklucza SCT in plus Mak), dwa: nie mam miejsca ( wyklucza refraktor in plus Mak), trzy: będzie raczej nieruchomy ( masa kompletu mnie mało interesuje), cztery: mniej więcęj po roku nic nie stoi na przeszkodzie zakupu lepszego sprzętu. Porad nigdy za mało!

Witaj,

Im dłużej będziesz zbierał porady tym bardziej będą one różne.

Oto moja, aby całkiem już namieszać (oczywiście w dobrej wierze!)

'trzy: będzie raczej nieruchomy' - a cóż to za założenie?

Niechże on będzie ruchomy - nawet z trudem i jeśli pakowanie i dojazd na dobrą miejscówkę ma potrwać 1,5h.

Dyskutujemy nad tym co widać w 127 mm a co w 150 mm, co w Maku, a co w Syncie.

Tymczasem dużo, dużo, dużo większą różnicę robi lokalizacja obserwacji: balkon -> pole pod miastem -> miejscówka w Borach Tucholskich

Powiem tak: lornetką w Roztokach Grn. widziałem więcej niż Syntą 10' z okolic Łodzi (i był to całkowity opad szczęki na glebę - do dziś pamiętam tą emocję)

I jest to różnica, która powoduje albo zachwyt i pasję albo rozczarowanie i frustrację.

Konkluzja: gdybym był Tobą to bym wybrał Syntę na Dobsonie 12" i woził ją za każdym razem gdy jest bezchmurne niebo na miejscówkę nieodległą, byle poza miastem.

pozdrawiam,

Robert