Skocz do zawartości

Kupno pierwszego teleskopu


atttim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem początkującym obserwatorem nieba - zastanawiam się nad zakupem pierwszego teleskopu. Mieszkam w mieście z raczej średnimi możliwościami wyjazdu w "dzicz". Obserwację prowadziłbym przez większość czasu z balkonu i to niedużego, aczkolwiek zasłoniętego od źródeł światła. W związku z zanieczyszczeniem światłem, raczej (chyba) jestem zmuszony obserwować planety, księżyc, jak Bóg da to i słońce. Mój budżet sięga zawrotnej sumy 2500 zł ewentualnie 3000 zapożyczę się. Z mojej skromnej wiedzy myślę o zakupie Sky Watcher 1201EQ5.

 

Reasumując, priorytetem dla mnie jest: (kolejność nieprzypadkowa):

1)Jakość obserwacji NIE DSów ( chyba, że ze środowiska miejskiego da się takowe ładnie podpatrzyć).

2)Ograniczone gabaryty ze względu na balkon.

3)Łatwość obsługi.

 

Z góry wszystkim dziękuję za poradę

Edytowane przez atttim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. ponad metrowa tuba odpada, chyba, że masz duży balkon

 

Pomyśl nad zwartą konstrukcją typu Mak lub SCT w granicach 5"-6". Masz wtedy dużą ogniskową idealną do planet i Księżyca.

 

coś takiego?

 

Balkon 1,2 m x 2,5 m

Poza tym gibki jestem ;D

 

 

Czyli DeepSky odpadają w moich warunkach??

Edytowane przez atttim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty może tak, ale teleskop mniej :) Zresztą obserwacje mają być przyjemnością i relaksem, a nie mordęgą wiszenia w dziwnych pozach nad lub pod teleskopem ledwo trzymając się bez ruchu.

 

DSy w szerokim rozumieniu raczej odpadają, ale te najjaśniejsze gromady kuliste i otwarte zobaczysz. O mgiełkach raczej zapomnij bo to co zobaczysz to będzie ich atrapa. Warto zaopatrzyć się ewentualnie w filtr Deep-Sky (ALP, LPR), ewentualnie jakiś jasny mgławicowy typu UHC(-S).

 

PS. dobrym celem na balkon są gwiazdy podwójne!

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty może tak, ale teleskop mniej :) Zresztą obserwacje mają być przyjemnością i relaksem, a nie mordęgą wiszenia w dziwnych pozach nad lub pod teleskopem ledwo trzymając się bez ruchu.

 

DSy w szerokim rozumieniu raczej odpadają, ale te najjaśniejsze gromady kuliste i otwarte zobaczysz. O mgiełkach raczej zapomnij bo to co zobaczysz to będzie ich atrapa. Warto zaopatrzyć się ewentualnie w filtr Deep-Sky (ALP, LPR), ewentualnie jakiś jasny mgławicowy typu UHC(-S).

 

 

Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedź. Jeśli można chciałbym Cię zapytać o możliwie najlepszy sprzęt w cenie 2500 złotego no i w moich skromnych możliwościach obserwacyjnych, bo rozumiem refraktory odpadają, a o Newtonach... (wybiło mnie to z tropu) Co sądzisz o tym Sky Watcher BKMAK 127. Jaki montaż do niego? Jutro wybieram się przejść popatrzeć (fizycznie) do sklepu www.pro-optyka.pl, może coś jest tam ciekawego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jestem przysłowiowa "noga" jeśli chodzi o doradztwo sprzętowe to powiem tylko, że miałem takiego Maka i na balkonie sprawdzał się doskonale. Zobacz również to: http://deltaoptical.pl/teleskopy/teleskop-celestron-omni-xlt-127,d923.html

 

Na takie tuby starcza już montaż EQ3-2 lub CG-4, ale jak chcesz mieć duży zapas stabilności to EQ5, i w każdym przypadku koniecznie na stalowych nogach. Wtedy będziesz miał świetny zestaw do wizuala balkonowego, ewentualnie do "avikowania" planet i Księżyca.

 

PS. tu masz dwie recenzje takiego Maka: http://www.astronoce.pl/katalog.php?id=14

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za Twoje odpowiedzi, bardzo mi pomogły.

 

Może jeszcze ktoś ma bliższą styczność z MAKami, mógłyby coś zaopiniować, polecić? Przypominam do max 3000 zł.

Może ktoś jest nawet z Torunia (sic!), i mógłby mi pomóc?? (Proszę bez żartów typu: To ja Kopernik!) ew. Rydzyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Mak 127 Black Diamond którego podlinkowałeś to jakaś lepsza wersja popularnego Maka 127, którego mam na EQ3-2. Tamten to dobry teleskop, ale w nowej wersji poprawiono kilka rzeczy. Przede wszystkim na fotce widać normalnego dovetaila, zamiast tej listwy na śruby, jak u mnie. Poza tym jest normalny szukacz lunetkowy [choc tylko 6x30], ja mam tylko starpointera [to rodzaj celownika kolimatorowego z wyświetlonym punktem]. Generalnie starpointerem daje się w mieście celować jedynie w jasne obiekty widoczne gołym okiem, a na miejskim niebie jasnych gwiazd odniesienia raczej brak. Lunetka 6x30 i tak jest w zasadzie za mała na miejskie warunki, ale to już i tak postęp [można zawsze zmienić na 9x50]. To ma z resztą tylko znaczenie, gdy chcesz obserwować coś poza planetami i Księżycem, do nich wystarczy cokolwiek, nawet muszka i szczerbinka albo celowanie "po lufie".

127mm pójdzie doskonale na EQ3-2 na standardowym statywie alu, co więcej, gdybyś chciał ten sprzet nosić gdzieś dalej, da się to zrobić po paru prostych adaptacjach montażu. Likwidujesz fabryczną półkę na akcesoria [dałem w to miejsce małą podstawke pod doniczki], aby dało sie złożyc nogi statywu. Poza tym jakiś prosty patent [stosuję gume do mocowowania bagażu], aby przywiązać zdjętą przeciwwagę do nogi statywu [konieczne przys tatywie alu, środek ciężkosci!!!]. W takim stanie montaz można przenosić na ramieniu na kawałku nylonowej taśmy szerokosci 2cm [taka na paski do plecaków] zamocowanej do szczytu trójnogu. Sam teleskop ma torbę z pasem nośnym i tu nic nie kombinujesz.

Wersja Maka 127z dovetailem będzie łatwiejsza w obsłudze od mojej, bo nie trzeba się chrzanić ze śrubami po ciemku. Uważaj tylko przy zakupie EQ3-2, bo niektóre [wcześniejsze?] wersje nie mają głowicy z gniazdem dovetaila, tylko płaską listwę z otworami pod śruby obręczy mocujacych tuby innych teleskopów. Pasuje też tam ta dziwna listwa [jakby anty-dovetail] w mojej niebieskiej 127-ce, ale już dovetaila tam nie przykręcisz, bo głowica ma występy/profile, które to skutecznie uniemożliwiają. Warto sprawdzić wersję montażu, jesli kupować go będziesz oddzielnie.

Pod 127 raczej nie kupuj EQ5, chyba,że planujesz kiedyś większa tubę. Gdybyś jednak zdecydował się na Maka 150mm, to EQ5 to minimum.

Jesli starczy Ci gotówki, to brałbym na Twoim miejscu 150-tkę,szczególnie jeśli nie wchodzi w grę przenoszenie tego gdzieś daleko. Z drugiej strony z otwartego terenu wyniki bywają lepsze -balkonowy seeing nie jest optymalny zwykle, chociaż wczoraj WCP na Jowiszu widziałem w 127 bez trudności, może dlatego,że zanikł pas atmosferyczny, na którym normalnie ona siedzi. Większa apertura na planetach oznacza większą rozdzielczość i czasem żałuję,ze nie mam 150-tki. Być może EQ5 da sie też umobilnić jak EQ3-2 [czasem myślę o takim rozwiązaniu], ale to już będzie sporo dźwigania. Pozostaje jeszcze kwestia jak EQ5 poradzi sobie na tak małym [chodzi o głębokość, nie długość] balkonie. U mnie przy podobnych wymiarach z EQ3-2 jest dość ciasno, ale da sie żyć. Rozmiary trójnogu EQ5 nie są chyba jakoś drastycznie wieksze, ale jak to w praniu wyjdzie, powiedzieć mogą tylko koledzy, którzy w praktyce bawili się EQ5 na balkonie. Mam znajomego [nie pisuje tutaj], który na balkonie trzyma Maka 150 na EQ5, tu masz jego stronę z recenzją:

http://tytan.umcs.lublin.pl/~zrzepka/skymak0.htm

Pozdrawiam

-J.

P.S. Warto przewidzieć mozliwosć obserwacji nie tylko z balkonu, bo czasem na niebie trafiaja się jednorazowe krótkie zjawiska, jakieś zakrycia, tranzyty czy zaćmienia, a jesli wypada to akurat poza Twoim polem widzenia z balkonu, to kicha.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Mak 127 Black Diamond którego podlinkowałeś to jakaś lepsza wersja popularnego Maka 127, którego mam na EQ3-2. Tamten to dobry teleskop, ale w nowej wersji poprawiono kilka rzeczy. Przede wszystkim na fotce widać normalnego dovetaila, zamiast tej listwy na śruby, jak u mnie. Poza tym jest normalny szukacz lunetkowy [choc tylko 6x30], ja mam tylko starpointera [to rodzaj celownika kolimatorowego z wyświetlonym punktem]. Generalnie starpointerem daje się w mieście celować jedynie w jasne obiekty widoczne gołym okiem, a na miejskim niebie jasnych gwiazd odniesienia raczej brak. Lunetka 6x30 i tak jest w zasadzie za mała na miejskie warunki, ale to już i tak postęp [można zawsze zmienić na 9x50].

 

Witaj

 

Tu pewnie chodzi Ci o ten Mak 127, zresztą w tej chwili skłaniam się ku niemu. To chyba nawet indetyczny jak Twój. Kosztuję 2099 zł,za resztę można by coś dokoptować do niego. Proponujesz Maka 150, ale on jest dość drogi tu sama tuba 2699 zł, a na montaż EQ-5 to pewnie i 1000 mało. Znaczy napisze tak, jest on w moim zasięgu - cenowo, ale czy jest sens wydawania ponad 1500 zł wiecęj za te 23 mm?? Czy jakość jaka niewątpliwie będzie lepsza jest warta tej ceny? Za te moje 3000 zł może kupić lepiej tego 127 maka i doposażyć go, tu moje pytanie w co nna przykład?

 

PS Zakup planuje gdzieś w połowie października i na razie wszystkie opcję biorę pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego miasta jesteś? Bo są miasteczka, miasta, metropolie itd. W każdym przypadku warunki mogą się skrajnie różnić. Ba, nawet (dajmy na to) we Wrocławiu w ścisłym centrum z zasięgie ok 4mag obserwacja DSów to mordęga, ale na obrzeżach gdzie zasięg rośnie do ponad 5,5mag można z powodzeniem obserwować obiekty głębokiego nieba.

 

Zresztą ja wczoraj przy pełni Księżyca i warstwie chmur pierzasto-kłębiastych na niebie przy zasięgu ok 3mag zaobserwowałem z powodzeniem M15 i M27 przez SCT 150mm.

 

Dlatego dobrze sprawdź swoje niebo - jeśli jest faktycznie bardzo słabe (4mag) to kup Maka bo do planet ten sprzęt naprawdę jest dobry. Jeśli masz choćby przeciętne niebo 4,5 mag i więcej to rozważ kupno teleskopu Schmidt-Cassegrain (jest za 550€ - czyli około 2150zł). SCT jest bardziej uniwersalny od Maka - jest lepszy na DSach, jest lżejszy a minus to większa obstrukcja centralna co może nieco obniżyć kontrast na planetach (chociaż powłoki XLT powinny to nieco nadrobić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego miasta jesteś? Bo są miasteczka, miasta, metropolie itd. W każdym przypadku warunki mogą się skrajnie różnić. Ba, nawet (dajmy na to) we Wrocławiu w ścisłym centrum z zasięgie ok 4mag obserwacja DSów to mordęga, ale na obrzeżach gdzie zasięg rośnie do ponad 5,5mag można z powodzeniem obserwować obiekty głębokiego nieba.

 

Toruń, bliżej granic, osiedle z wielkiej płyty, trochę latarń, dużo lasów w pobliżu. Wyjście z balkonu mam na ciemną stronę (nieoświetlnoy placyk na zachód) tzn. bez większych źródeł światła oprócz tych z mieszkań. Warunki jakie mam takie mam, nie zmienie ich, chodzi tylko o optymalne do nich dobranie sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie powinieneś wyciągnąć z 5mag, albo i lepiej. Ja na Twoim miejscu celowałbym w SCT, chyba że jesteś zdecydowany na oglądanie tylko planet i Księżyca - wtedy może być Mak.

 

 

Ok, a czy jest możliwość określenia tak mniej więcej na oko magnitudo? Wracając do poprzednich postów, myślę że to istotne, kireunek balkonu mam na zachód. Gdzie jest ciemny placyk, zaplecze szkoły, ale w tym kierunku 5 km dalej jest centrum Torunia oświetlne reklektorami (vide panorama Torunia)panorama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pewnie chodzi Ci o ten Mak 127, zresztą w tej chwili skłaniam się ku niemu. To chyba nawet indetyczny jak Twój.

No własnie nie, ja mam starą wersje z niebieskim tubusem i innym mocowaniem, Twój link prowadzido nowej wersji. Stara "wisi" na wczesniejszej, ogólen podstronie w dziale Maksutovy. Ta nowa wersja jest wg.mnie lepsza -pisałem już dlaczego.

Co do 150-tki, to musisz sam podjac decyzję. Ja również wybrałem 127 ze wzgledów finansowych, ale tez w grę wchodziła logistyka. Musiałem mieć sprzęt, który nie tylko da się eksploatować na balkonie, ale też łatwo z montażem znosić 3 pietra po schodach i nosić kilkaset metrów od domu.

Jak dużą bedzie różnica w obrazach trudno powiedzieć.Na pewno nie drastyczna. Z drugiej strony wiem z doswiadczenia,że w nieco gorszych warunkach pewne szczegóły np. na Jowiszu czy Marsie bywały nieuchwytne, te parę cm apertury więcej mogło zapewne poratować sprawę. Zamiast wytężać wzrok i domyślać się prawie czy to co mi tam w okularze majaczy istnieje naprawdę, w wiekszym teleskopie po prostu jest widoczne wyraźnie. Ale znów: nie testowałem lufa w lufe MC127 vs 150. Za to MC127 vs. Newton Synta 305/1500 owszem, na Jowiszu właśnie. Baryła Synty rozwalała Maczka bezapelacyjnie, z oczywistych powodów. Tylko kolega od Synty wystawia ją po prostu za próg do ogródka, a gdy musi ją przewieźć samochodem, musi się nakombinować.

Jesli ostatecznie wybierzesz 127, to na pewno nie będziesz rozczarowany. To nie jest wielki teleskop, ale typ optyki zapewnia doskonałe obrazy przy miniaturowych gabarytach. Apo 120mm czy długi achromat 127/1200 zapewne go pobiją nieco, ale tamte to spore kolubryny, montażu wymagają o klase lepszego, podobnie jak Mak 150.

Pozdrawiam

-J.

P.S. SCT wg. mnie ma sens tylko przy większej aperturze. 150 da się od biedy wsadzić na EQ3-2, bo jest sporo lżejszy od Maka o tej średnicy. Ale to będzie granica użytecznosci tego montażu. No i pamietajmy o kosztach.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję,że nie zabrzmiało to zbyt kategorycznie, bo różnice są faktycznie kosmetyczne. Chodziło mi o to głównie,że z zakresie apertur, w których u nas dostepne są Maki [127, 150, 180mm], cenowo wygrywają z SCT, przynajmniej Sky Watcher [ale już niekoniecznie ten Black Diamond, nie mogę znaleźć wersji z montażem] kontra Celestron. Troszkę dłuższa ogniskowa Maków 127 i 150 nieco ułatwia dobór okularów do planet,ale już przy innych obserwacjach większe pole SCT jest bonusem. Ostatnia rzecz, to teoretycznie prostsza kolimacja Maka, bo odpada ruszanie wtórnym lustrem, które jest naparowane na menisku. Dlatego ja osobiście [mój czysto subiektywny pogląd!] biorąc 127 wziąłbym MC [ale dziś byłby to ten lepszy wariant, nawet jeśli trzeba dołożyc te dwie stówy], a nie SCT, choć ten 127 XLT na CG4 prezentuje się znakomicie i warto mu sie przyjrzeć bliżej. W kontekście 150mm to sam kiedyś w ostatniej chwili przed zakupem mojej 127 zastanawiałem sie nad 6" SCT, by móc pozostac przy EQ3-2, który już miałem. Tylko ta cena...W DO OTA była wtedy sporo droższa od Maka 6", o ile pamietam, w każdym razie rozważałem import via teleskop-service.

Większe Maki z tego co wiem, są trudniejsze technologicznie od SCT i tym samym droższe [chodzi chyba o grubość płyt szklanych na meniski]. No i zawsze sa cięższe, co limituje wybór montażu. W każdym razie na teleskop-express [d. teleskop-service] nie widzałem Maków większych niż 8" [choć takie istnieją w obserwatoriach], powyżej tej granicy na rynku amatorskim w katadioptrykach królują SCT.

Dla autora wątku: w tym linku do Maka 127 z DO jest trochę namieszane, zarówno w wersji OTA, jak i tej z montażem zdjęcie przedstawia wersje Black Diamond, a w opisie są parametry tej starej [np. szukacz starpointer]. Trzeba uważac na specyfikację przy zakupie.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maki Sky Watchera mają wg mnie dwa problemy jeśli chodzi o obserwacje DS:

-bardzo niską sprawność luster (sumaryczna sprawność obu luster 60-70%.)

-mała światłosiła a przez to ciężko uzyskać większe źrenice wyjściowe co potęguje wrażenie ciemności

 

Poza tym SC w teleskop-express są w podobnej cenie jak u nas Maki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jestem początkującym obserwatorem nieba

... Obserwację prowadziłbym przez większość czasu z balkonu i to niedużego, aczkolwiek zasłoniętego od źródeł światła. W związku z zanieczyszczeniem światłem, raczej (chyba) jestem zmuszony obserwować planety, księżyc, jak Bóg da to i słońce.

Mój budżet sięga zawrotnej sumy 2500 zł ewentualnie 3000 zapożyczę się. ...

Reasumując, priorytetem dla mnie jest: (kolejność nieprzypadkowa):

1)Jakość obserwacji NIE DSów ( chyba, że ze środowiska miejskiego da się takowe ładnie podpatrzyć).

2)Ograniczone gabaryty ze względu na balkon.

3)Łatwość obsługi...

W mojej opinii to wszystko przemawia za zakupem lornetki. Z tym budżetem możesz mieć sprzęt z bardzo wysokiej półki, o dużej aperturze, łatwy w obsłudze i mobilny. Do nauki nieba niezastąpiony, ciekawy do Księżyca i planet na zachodnim niebie, filtr słoneczny z folii do Słońca też możesz łatwo dorobić. Sporo DS-ów wyciągniesz, niektóre nawert w mieście. Poczytaj wątki lornetkowe na forum, zajrzyj na Optyczne.pl (artykuły o lornetkach), pomyśl dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii to wszystko przemawia za zakupem lornetki. Z tym budżetem możesz mieć sprzęt z bardzo wysokiej półki, o dużej aperturze, łatwy w obsłudze i mobilny. Do nauki nieba niezastąpiony, ciekawy do Księżyca i planet na zachodnim niebie, filtr słoneczny z folii do Słońca też możesz łatwo dorobić. Sporo DS-ów wyciągniesz, niektóre nawert w mieście. Poczytaj wątki lornetkowe na forum, zajrzyj na Optyczne.pl (artykuły o lornetkach), pomyśl dobrze.

Janko, zanim cokolwiek napiszę, to chcę się upewnić: jako sprzęt głównie planetarny, do miasta, za 2,5-3 tys zł lornetka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janko, zanim cokolwiek napiszę, to chcę się upewnić: jako sprzęt głównie planetarny, do miasta, za 2,5-3 tys zł lornetka?

Nie do końca rozumiem pytanie, ale zapewne chodzi o to, co przez lornetkę można zobaczyć z planet. Przez lornetę 15x70 można o zmierzchu na zachodnim niebie widzieć fazę Wenus a nawet Merkurego. Jowisz z księżycami galileuszowymi prezentuje się pięknie, obecnie można nawet doszukiwać się pasa. W idealnych warunkach udawało mi się widzieć Saturna z pierścieniem, obecnie łatwo odnaleźć Urana, wszystko to z balkonu w zaświetlonym miejscu. Nie twierdzę, że lornetka jest sprzętem planetarnym. Kolega poszukuje pierwszego sprzętu ogólnego zastosowania, na niewielki balkon i nie tylko, a z planet przez lornetkę też co nieco mógłby zaobserwować. Za wymienioną sumę mógłby mieć np. Fujinona 16x70, Oberwerka/TS/Stigma 15x70 z dobrym statywem lub żurawiem, genialnego Doctera Nobilem 15x60 czy Fujinona 10x50, itp, itd.

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Wczoraj miałem zajrzeć do sklepu z optyką w Toruniu, ten jednak okazał się mieszkaniem prywatnym (chyba działalność sklepu internetowego na mieszkanie jest prowadzona). Chciałem wielkościowo popatrzeć, pomierzyć. Zawsze to lepsze niż latanie z miarką. Nie dało rady, w związku z czym wybrałem się do empiku w celu nabycia literatury fachowej. Pozycji dużo nie było (kilka książek), ale zakupiłem m.in. książkę Niebo, Przemysława Rudźa wydawnictwo PWN, Carta Blanca. Oprócz map, zdjęć (btw 0,5 m Newton wygląda monumentalnie aczkolwiek na balkon mi nie wejdzie), opisów, jest tam trochę o optyce, sprzęcie, jest nawet dział: budowa amatorskiego teleskopu. Podsumowując informacje zebrane w tym wątku jak i literaturze:

 

1) Bardzo po głowie chodzi mi ten refraktor Sky Watcher zalety: typ teleskopu pasuję mi do obserwacji, które chcę prowadzić, montaż EQ-5, wady: wielkość.

 

2) Celestron (Schmidt) Ja za dużo o nim nie wiem jakby ktoś z forumowiczów mógł co nieco o nim napisać.

 

3) Mak 127 Black Diamond Chyba w tej chwili najlepsze rozwiązanie dla mnie. Kompromis pod względem wielkości, jak i jakością obserwacji. Szukałem w zestawie z montażem, ale takich Black Diamond nie ma. Czy montaże EQ 3-2, EQ5 będą kompatybilne z teleskopem (dovetail). Przy EQ 3-2 miałbym jeszcze co nieco na lepszej jakości dodatki.

 

4) Janko proponuje zakup lornetki, szczerze też nad tym myślałem, ale jako dodatku do teleskopu, a nie samodzielnej jednostki celestron 25x70.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Janko proponuje zakup lornetki, szczerze też nad tym myślałem, ale jako dodatku do teleskopu, a nie samodzielnej jednostki celestron 25x70.

Jeśli lornetka oprócz teleskopu, to myślałbym raczej o mniejszej, bardziej uniwersalnej, np 10x50 lub nawet 42-44/7-8,5. Lorneta 70 mm, zwłaszcza z powiększeniem ponad 15x to sprzęt na statyw, o małym polu widzenia, a Tobie przydałby się sprzęt szerokokątny, ułatwiający orientację na nieboskłonie. Mniejszą dobrej jakości kupisz łatwiej niż dużą, a warto w tym momencie trochę ruszyć kieszenią i kupić lornetkę lepszej jakości, docelową, która nie rozpadnie się po 2-3 latach i będzie służyć także z kolejnym, większym teleskopem.

Edit:

Tak generalnie, to radziłbym Ci od serca nie rzucać się od razu na wszystko. Na pierwszy rok działalności proponuję zakup dobrej lornetki (10x50 lub lepiej 12x56, niech padnie to słowo - Nikon), statywu fotograficznego i literatury. W międzyczasie poznasz niebo, dowiesz się więcej o sprzęcie, ugruntujesz zainteresowania i dozbierasz na teleskop.

Ale to tylko takie "dobre rady wujaszka", zrobisz, jak będziesz chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lornetka oprócz teleskopu, to myślałbym raczej o mniejszej, bardziej uniwersalnej, np 10x50 lub nawet 42-44/7-8,5. Lorneta 70 mm, zwłaszcza z powiększeniem ponad 15x to sprzęt na statyw, o małym polu widzenia, a Tobie przydałby się sprzęt szerokokątny, ułatwiający orientację na nieboskłonie. Mniejszą dobrej jakości kupisz łatwiej niż dużą, a warto w tym momencie trochę ruszyć kieszenią i kupić lornetkę lepszej jakości, docelową, która nie rozpadnie się po 2-3 latach i będzie służyć także z kolejnym, większym teleskopem.

Edit:

Tak generalnie, to radziłbym Ci od serca nie rzucać się od razu na wszystko. Na pierwszy rok działalności proponuję zakup dobrej lornetki (10x50 lub lepiej 12x56, niech padnie to słowo - Nikon), statywu fotograficznego i literatury. W międzyczasie poznasz niebo, dowiesz się więcej o sprzęcie, ugruntujesz zainteresowania i dozbierasz na teleskop.

Ale to tylko takie "dobre rady wujaszka", zrobisz, jak będziesz chciał.

 

Twoje porady są słuszne, ale pod względem braku ograniczeń, które ja posiadam, a głównym jest ograniczona przestrzeń. Zdanie typu dozbierasz na teleskop, ale jaki?? pólmetrowego newtona?? Mam małą przestrzeń, ekspozycje na zachód 3000zł budżetu, chcę obserwowac bliskie obiekty. Ja rozumiem, na początek profesjonalną lornetkę, ale idąc tym tropem, można by rzec: "kup nakrętke od Hubbla też jest bardzo profesjonalna" dozbierasz 1 mld dol. do zwierciadła rakietę się od ruskich załatwi i masz bardzo dobry sprzęt do obserwacji DS, ale narazie kup lornetkę. To oczywiście żartem nie obrażając nikogo :D Albo temat Kupno pierwszego teleskopu - odp.: kup mikroskop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.