Irys - lekko głęboki...

[Adam_Jesion]

Tym razem chciałem sięgnąć głęboko i generalnie udało się. Nie sądziłem, że przy moim niebie uda się zarejestrować tak wiele kurzu w Irysie. Wczorajsza, wietrzna noc poszła na smażenie luminancji. Musiałem pojechać do obserwatorium zdjąć żagiel z teleskopu (odrośnik z karimaty), bo miotało sprzętem na 2 piksele. Po jego zdemontowaniu dało się pracować, choć FWHM mam około 2-2,5 pikseli, co w porównaniu do normalnych wyników w okolicy 1-1,5 jest wynikiem bardzo słabym. Niebo ostatnio jest piękne, ale żeby nie było miło, to wiatr niszczy nam tę rozkosz

 

Poniżej prezentuję Irisa po 320 minutach luminancji (niecałe 5,5 godziny). Trudno powiedzieć, kiedy uda mi się zebrać do niego opowiedni kolor, bo żeby ładnie zabarwić "kurz" trzeba mieć naprawdę mocny kolor (dużo czasu).

 

Jak Wam się pobają takie ekstremalne zdjęcia?

 

 

oraz duża wersja:

 

[Hans]

No to mam referencyjną. Ciezko nawet dobrać coś do porównywania.

 

 

 

Pozdrawiam.

 

 

[JaLe]

Jak dla mnie masakra, ale kolor, by się przydał i to za wszelką cenę.

[Gość Ori2711]

Generalnie masakra, ale czekam na kolor, bo moje zmysły są niedopieszczone...

 

Ori

[Piotrek L.]

Adam jak już dopalisz kolor, to daj najpierw znać.... Zdąże kupić sobie pampersy, bo przy B/W ledwie dałem rade

 

P.S.

 

Ori czy Ty jesteś już astrofilką??

[Adam_Jesion]

Kolor się właśnie smaży. Jak pogoda nie zepsuje się to do rana będzie gotowy materiał na kolor.

[piotrem]

mógłbyś podać czasy jednostkowe i sposób ich ustalenia w warunkach podmiejskich ? jestem pod wrażeniem tego, że luminancja tak dobrze wyszła mimo LP

no i oczywiście sam chciałbym też spróbować takiej fotografii ekstremalnej

[Ori2711]

...

 

P.S.

 

Ori czy Ty jesteś już astrofilką??

 

w pewnym sensie można to tak ująć

ostatnio na forum taki wysyp ekstra zdjęć, że ochłonąc nie mam czasu

 

pozdrawiam serdecznie

Astrofotofilka Ori

[Adam_Jesion]

mógłbyś podać czasy jednostkowe i sposób ich ustalenia w warunkach podmiejskich ? jestem pod wrażeniem tego, że luminancja tak dobrze wyszła mimo LP

no i oczywiście sam chciałbym też spróbować takiej fotografii ekstremalnej

 

Czasy zależą od zestawu. W moim wypadku jest to 10 min na subekspozycję. Powyżej tego czasu sygnał podnosi się już razem z tłem, co oznacza, że nie ma sensu robić dłuższych.

[Tom-cio]

Qurcze, świetne

Dawaj kolor i na APODa.

A mnie się kiedyś wydawało, że wysmażyłem dobrego Irisa

[philips]

Adam, w tle dużej wersji wyszły trochę patterny od odszumiania... taka "gruba" zairnistość...coś jak "skórka pomarańczowa" na udzie starszej laski

Prócz tego jest bosko...

Edytowane 8 Października 2010 przez philips

[Piotrek Sadowski]

no no, rozkręcasz się

[Adam_Jesion]

Adam, w tle dużej wersji wyszły trochę patterny od odszumiania... taka "gruba" zairnistość...coś jak "skórka pomarańczowa" na udzie starszej laski

Prócz tego jest bosko...

To nie odszumianie. Nie chcąc się pieścić poszedłem trochę na skróty z oddzielaniem gwiazd od tła. Najwyraźniej, muszę to zrobić jeszcze raz

[JaLe]

Tym razem chciałem sięgnąć głęboko i generalnie udało się. Nie sądziłem, że przy moim niebie uda się zarejestrować tak wiele kurzu w Irysie. Wczorajsza, wietrzna noc poszła na smażenie luminancji. Musiałem pojechać do obserwatorium zdjąć żagiel z teleskopu (odrośnik z karimaty), bo miotało sprzętem na 2 piksele. Po jego zdemontowaniu dało się pracować, choć FWHM mam około 2-2,5 pikseli, co w porównaniu do normalnych wyników w okolicy 1-1,5 jest wynikiem bardzo słabym. Niebo ostatnio jest piękne, ale żeby nie było miło, to wiatr niszczy nam tę rozkosz

 

Poniżej prezentuję Irisa po 320 minutach luminancji (niecałe 5,5 godziny). Trudno powiedzieć, kiedy uda mi się zebrać do niego opowiedni kolor, bo żeby ładnie zabarwić "kurz" trzeba mieć naprawdę mocny kolor (dużo czasu).

 

Jak Wam się pobają takie ekstremalne zdjęcia?

 

 

oraz duża wersja:

 

Pamiętasz Adamie z jakimi czasami wykonywane były pojedyncze klatki ?

[Adam_Jesion]

Tak, 600 sek. A czemu pytasz?

[JaLe]

Tak, 600 sek. A czemu pytasz?

 

Bo u mnie przy 1200 prawie nic nie widać a podobno to dość jasna mgławica

 

 

 

[Adam_Jesion]

Nie zapominaj, jaką to było robione kamerą, aperturą i jasnością astrografu.

[misiekc]

... choć FWHM mam około 2-2,5 pikseli, co w porównaniu do normalnych wyników w okolicy 1-1,5 jest wynikiem bardzo słabym.

Cały czas, nie wiem dlaczego bylem przekonany, że Twoje FWHM'y są w sekundach a nie pixelach. Przyznam, że prowadziło to mnie do lekkiej frustracji "sprzętowej". A teraz wreszcie odżyłem . Choć co prawda FWHM'y poniżej 2" mam raczej rzadko, ale jednak czasem mi się zdarzają. Wiem już przynajmniej, że nie muszę zmieniać setupu. Tylko się "trochę" pouczyć!

 

A fotka oczywiście jest super!!! Gratuluję i cieszę się, że etap tuningu i "złączek" powoli ustępuje na rzecz Twoich pięknych zdjęć.

[Adam_Jesion]

Dzięki, ale... to zdjęcie jest z etapu prac na złączkami

 

Póki co, i tak wszystko muszę rozebrać i zawieźć do wyczernienia. Wszystko już faktycznie działa, więc można temat złączek będzie zamknąć (po półtora roku ). Co do FWHM, to w topowe noce (promocja premium) mam seeing na poziomie 1,8-1,9 sekundy kątowej. Standard to 2,4 sekundy.

[Adam_Jesion]

Ja skończyłem swój, żeby teraz zabrać się za drugi pier (zestaw Jazza). Roboty jest naprawdę dużo, ale i zabawa przednia

[JaLe]

Nie zapominaj, jaką to było robione kamerą, aperturą i jasnością astrografu.

 

Wychodzi na to, że moja składanka kilkugodzinna będzie wyglądać jak Twoja pojedyncza klatka

 

Na razie jednak nie tracę nadziei, może przy 24 godzinach naświetlania zbliżę się nieznacznie do Twojego rezultatu