Ładowanie Power Tanka

[jutomi]

W oryginalnej ładowarce do Power Tanka przełamał mi się kabel.

Parametry ładowarki:

INPUT: 110/220V 50/60Hz

OUTPUT: 15VDC 500mA

 

Mam zasilacz sieciowy:

INPUT: 220V 50Hz / 0,18A

OUTPUT: 12V 2A

 

Pytania od laika w elektryce:

Czy posiadanym zasilaczem sieciowym mogę bezproblemowo i bezpiecznie doładować Power Tanka?

Jak w prosty sposób własnoręcznie naprawić kabel w oryginalnej ładowarce?

 

Będę wdzięczny za pomoc; prąd w Power Tanku już się kończy.

Edytowane 27 Lutego 2011 przez jutomi

[r.ziomber]

Jak w prosty sposób własnoręcznie naprawić kabel w oryginalnej ładowarce?

Lutownica + noz (tapicerski) + folia termokurczliwa + tasma izolacyjna. Kilkanascie minut pracy. Edytowane 27 Lutego 2011 przez r.ziomber

[misiowaty]

Naprawa oryginalnej ładowarki to najlepszy pomysł. Do ładowania potrzeba napięcia wyższego od 12V, najpewniej 15V i mały prąd są akurat!

Edytowane 28 Lutego 2011 przez misiowaty

[Iro]

Naprawa oryginalnej ładowarki to najlepszy pomysł. Do ładowania potrzeba napięcia wyższego od 12V, najpewniej 15V i mały prąd są akurat!

 

Power Tank pewnie wykorzystuje akumulator żelowy. Napięcie ładowania akumulatora kwasowo-ołowianego to 14,4V Napięcie ładowania większości żelówek to 13,8V... Naładowany akumulator ma ok 13,1V. Z 15V łatwo zrobić niższe napięcie, w drugą stronę jest to dużo bardziej skomplikowane. Poza tym oryginalny zasilacz jest pewnie dopasowany wydajnością do optymalnego prądu ładowania, który nie powinien przekraczać teoretycznie 1/10 pojemności akumulatora (np. jeżeli aku ma 20Ah, to prąd ładowania nie powinien być większy niż 2A )

 

Pozdrawiam

 

IN

[jutomi]

Dzięki za sugestie i podpowiedzi.

Zastanawiam się tyklo czy naprawa kabla domowym sposobem będzie trwała i bezpieczna w eksploatacji. W sumie prąd na wyjściu będzie płynął niewielki ale czas ładowania to kilka godzin...

[r.ziomber]

Zastanawiam się tyklo czy naprawa kabla domowym sposobem będzie trwała i bezpieczna w eksploatacji. W sumie prąd na wyjściu będzie płynął niewielki ale czas ładowania to kilka godzin...

Jesli dobrze zaizolujesz kable i NIE POMYLISZ POLARYZACJI - bedzie to calkowicie bezpieczne.

[Iro]

Dzięki za sugestie i podpowiedzi.

Zastanawiam się tyklo czy naprawa kabla domowym sposobem będzie trwała i bezpieczna w eksploatacji. W sumie prąd na wyjściu będzie płynął niewielki ale czas ładowania to kilka godzin...

 

http://www.celestron.com/c3/product.php?CatID=51&ProdID=401

 

a który kabel Ci się przełamał ?? Jeżeli ten od 220/110V to kabel jest wymienny. Jeżeli ten od zasilacza do powertanka... to na zasilaczu musi być taki rysuneczek:

 

-)------(o-------(+

 

lub

 

+)------(o--------(-

 

 

w pierwszym przypadku minus jest na zewnątrz + w bolcu w drugim przypadku odwrotnie.

 

Taśma izolacyjna ma 1000V napięcia przebicia... 3-4 warstwy załatwą sprawę.

 

Na upartego, jeżeli brzydzisz się skręcania palcami kabla, możesz to połączyć na kostkę... prawdę mówiąc nie wiem co więcej dopisać,

 

Pozdrawiam

 

Iro

[jutomi]

a który kabel Ci się przełamał ?? Jeżeli ten od 220/110V to kabel jest wymienny. Jeżeli ten od zasilacza do powertanka... to na zasilaczu musi być taki rysuneczek:

 

W zasadzie jest już po temacie. Kabelek zalutowany i zaizolowany.

W mojej ładowarce nie ma kabla 220/110V. Wtyczka do gniazka jest już w obudowie ładowarki i występuje tylko kabelek wyjściowy (jak w ładowarce do telefonu komórkowego).