Skocz do zawartości

Filtr księżycowy


Elori

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy filtr księżycowy jest niezbędny? Przeszukałem forum, poza tym trochę pogooglowałem, ale dalej nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Kiedy mogę obserwować bezpiecznie księżyc przy pomocy newtona 150/750 bez filtru? Czy dzisiejszy księżyc nie jest zbyt jasny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem pewny, że oglądanie księżyca w pełni jest już niebezpieczne dla oka...

 

Przyjemne na pewno nie będzie...

Generalnie nie można napisać, że patrzenie na Księżyc bez filtra zawsze jest bezpieczne, bo jednak natężenie światła bywa bardzo duże i jakiś negatywny wpływ na siatkówke ma, choć nie od razu i nie po pierwszej obserwacji się o tym przekonamy!

Lepiej zapobiegać niż leczyć (choćby nas to miało dopaść dopiero na starość)!

Jeśli światło Księżyca nas razi, to lepiej ograniczyć ilość światła!

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest taka zasada, że jasność powierzchniowa obiektu obserwowanego w teleskopie nie będzie nigdy większa niż tego samego obiektu gołym okiem.

 

księżyc ma jasność asfaltu oświetlonego pełnym słońcem, więc patrzenie na niego nie może zaszkodzić w takim sensie jak patrzenie na słońce (że poparzy komuś oczy), ale w nocy gdy nasze oczy są przystosowane do ciemności to daje taki efekt jak wyjście z ciemnego pomieszczenia na słońce, czyli nieprzyjemny.

 

a na słońcu możemy wykorzystać ciemne okulary (filtr), albo się po prostu do niego przyzwyczaić przez chwile. w nocy filtr może być czasem lepszy bo jak się przyzwyczaimy do naszego asfaltu oświetlonego słońcem to przestaniemy widzieć teleskop i jego otoczenie, a to też niedobrze ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest taka zasada, że jasność powierzchniowa obiektu obserwowanego w teleskopie nie będzie nigdy większa niż tego samego obiektu gołym okiem.

 

księżyc ma jasność asfaltu oświetlonego pełnym słońcem, więc patrzenie na niego nie może zaszkodzić w takim sensie jak patrzenie na słońce (że poparzy komuś oczy), ale w nocy gdy nasze oczy są przystosowane do ciemności to daje taki efekt jak wyjście z ciemnego pomieszczenia na słońce, czyli nieprzyjemny.

 

a na słońcu możemy wykorzystać ciemne okulary (filtr), albo się po prostu do niego przyzwyczaić przez chwile. w nocy filtr może być czasem lepszy bo jak się przyzwyczaimy do naszego asfaltu oświetlonego słońcem to przestaniemy widzieć teleskop i jego otoczenie, a to też niedobrze ^_^

 

Szuuu gdzie takie głupoty znalazłeś????

Słońce dziur w papierze nie wypali, ale jakimś "cudem" to samo Słońce w teleskopie wszystko pali!

Z Księżycem jest inaczej, ale dla siatkówki jest próg natężenia światła, który będzie powodował mocne oślepianie, a to zdrowe nie jest, choćby nie wiem jak chore teorie ktoś spłodzi!!!

Życze więcej zdrowego rozsądku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak trochę dzisiaj pooglądałem (skończyło się na samym księżycu z powodu chmur). Oczy nie były jeszcze przyzwyczajone do ciemności kiedy celowałem, więc początkowo nie było problemu. Później oglądałem granicę cienia okularem 6.5mm, całkiem ładny obraz. Ale przy okularze 25mm kiedy cała tarcza mieściła się w polu widzenia, efekt faktycznie był dość nie przyjemny. Na przyszłość będę musiał jednak się zaopatrzyć w jakiś tańszy filtr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuuu gdzie takie głupoty znalazłeś????

optyka, geometria, fizyka, takie tam przesądy ^_^

 

Słońce dziur w papierze nie wypali, ale jakimś "cudem" to samo Słońce w teleskopie wszystko pali!

to, czy coś się zapali, zależy przede wszystkim od ilości energii skupionej w określonym miejscu.

papierek w ognisku teleskopu widzi słońce powiedzmy 100 razy większe czyli dostaje od niego 10000 razy więcej energii,

ale nie zmienia to faktu, że jasność powierzchniowa tego powiększonego słońca które "widzi" papierek, jest taka sama jak normalnego słońca, a tylko jego łączna powierzchnia jest większa.

 

w przypadku patrzenia na słońce okiem, a nie papierkiem, jest tak samo. również jasność powierzchniowa się nie zmienia, i ilość energii docierającej do jednego punktu siatkówki też będzie taka sama, niezależnie czy patrzymy gołym okiem czy przez teleskop. to co się zmieni to oczywiście łączna ilość energii, a przez to jej skutek. jeden punkt na siatkówce może sobie przez chwile poradzić z tą energią, bo zawsze troche jej odpłynie na okoliczne tkanki a delikwent po chwili zmruży oczy i się odwróci. ale gdy z taką samą jasnością zostanie oświetlona cała siatkówka (przez teleskop) to już nie ma litości.

 

Z Księżycem jest inaczej, ale dla siatkówki jest próg natężenia światła, który będzie powodował mocne oślepianie

i z księżycem jest identycznie, powiększamy obraz, jasność pozostaje, przy czym tutaj wiemy na pewno, że jasność powierzchniowa naszego przysłowiowego asfaltu, nawet jeżeli wypełni całe oko, niczym nie grozi, bo każdy patrzył kiedyś na asfaltową drogę z bliska i nie oślepł.

 

różnica jest, ale innego rodzaju - adaptacja do ciemności, duża źrenica, nagłe spojrzenie w coś jasnego, z takimi kontrastami normalnie się nie spotykamy i nie jest to przyjemne a może i niezdrowe - ale z braku stopniowej adaptacji a nie dlatego że to tak strasznie dużo światła.

 

a to zdrowe nie jest, choćby nie wiem jak chore teorie ktoś spłodzi!!!

Życze więcej zdrowego rozsądku!

życzę więcej refleksji przed pisaniem tak śmiałych osądów :flirt:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

optyka, geometria, fizyka, takie tam przesądy ^_^

 

Rozumiem, że jak masz problemy z oczami, to idziesz najpierw do optyka, potem geometry a na koniec do fizyka :D

Szkoda że nie chodzisz do okulisty, ale cóż... Przecież jesteś taki mądry... W końcu udało Ci się przeczytać i nauczyć trzech tak trudnych słów... :szczerbaty:

 

to, czy coś się zapali, zależy przede wszystkim od ilości energii skupionej w określonym miejscu.

papierek w ognisku teleskopu widzi słońce powiedzmy 100 razy większe czyli dostaje od niego 10000 razy więcej energii,

ale nie zmienia to faktu, że jasność powierzchniowa tego powiększonego słońca które "widzi" papierek, jest taka sama jak normalnego słońca, a tylko jego łączna powierzchnia jest większa.

 

Nie zmienia to faktu, że kartka papieru wystawiona na światło słoneczne się nie zapali, a przystawiona do teleskopu zapłonie, no ale przecież to żadna różnica, w końcu taki teoretyk jak Ty ma przecież racje :D

 

w przypadku patrzenia na słońce okiem, a nie papierkiem, jest tak samo.

 

Tutaj to ja ci radze znaleźć dobrego psychiatre a nie okuliste... Nie wspomne że czytając ten tekst (patrząc "teoretycznym" okiem) można pomyśleć, że skoro można popatrzeć na Słońce gołym okiem, to i przez teleskop się uda... :blink:

 

również jasność powierzchniowa się nie zmienia, i ilość energii docierającej do jednego punktu siatkówki też będzie taka sama, niezależnie czy patrzymy gołym okiem czy przez teleskop. to co się zmieni to oczywiście łączna ilość energii, a przez to jej skutek. jeden punkt na siatkówce może sobie przez chwile poradzić z tą energią, bo zawsze troche jej odpłynie na okoliczne tkanki a delikwent po chwili zmruży oczy i się odwróci. ale gdy z taką samą jasnością zostanie oświetlona cała siatkówka (przez teleskop) to już nie ma litości.

 

No prosze! Czyli jednak będzie za dużo światła, a skoro światła będzie za dużo, to znaczy że siatkówka może ucierpieć! Jak napisałem wcześniej, niekoniecznie od razu i nie po pierwszej takiej obserwacji!

 

i z księżycem jest identycznie, powiększamy obraz, jasność pozostaje, przy czym tutaj wiemy na pewno, że jasność powierzchniowa naszego przysłowiowego asfaltu, nawet jeżeli wypełni całe oko, niczym nie grozi, bo każdy patrzył kiedyś na asfaltową drogę z bliska i nie oślepł.

 

Hmmmm.... Skoro powiększamy obraz, to jakby przybliżamy się do Księżyca, a jak się przybliżamy, to jego jasność musi wzrosnąć... Czyli jednak znów więcej światła będzie docierało do naszego oka!

Co do porównania z asfaltem, to bardzo żałosne porównanie i nie mające żadnego odniesienia w praktyce, bo Księżyc mamy jeden, a rodzajów asfaltu dosyć dużo, a Ty nie podajesz o jakim rodzaju asfaltu i o jakich parametrach rozmawiamy.

No chyba że my wogóle rozmawiamy o jakimś innym księżyc (co może sugerować mała litera)! W sumie to w przypadku Fobosa pewnie tak będzie jak piszesz :szczerbaty:

 

różnica jest, ale innego rodzaju - adaptacja do ciemności, duża źrenica, nagłe spojrzenie w coś jasnego, z takimi kontrastami normalnie się nie spotykamy i nie jest to przyjemne a może i niezdrowe - ale z braku stopniowej adaptacji a nie dlatego że to tak strasznie dużo światła.

 

Przy obserwacjach Księżyca źrenica raczej na pewno nie ma 6mm, a raczej na pewno jest minimalna

!

Jakbyś nie rozumiał, to Ci napisze wyraźnie: Nie rozmawiamy o chwilowym spojrzeniu na Księżyc przez telekop, tylko o obserwacjach, czyli kilka lub nawet kilkanaście minut (choć wątpie czy by ktoś wytrzymał, patrzenie przez teleskop, w konfiguracji która daje oślepiający obraz Księżyca)!

Wzrok może się zaadaptować, ale osobną kwestią (o której ciągle pisze) jest fakt negatywnych skutków takich obserwacji!!!

 

życzę więcej refleksji przed pisaniem tak śmiałych osądów :flirt:

 

Życze więcej rozumu i chęci do zapoznania się z pewnym magicznym działem nauki, zwanym "MEDYCYNA" bo pisanie czegokolwiek tak autorytatywnym tonem na temat ludzkiego oka, z całkowitym pominięciem medycznego punktu widzenia jest chore!!!

Chcesz sobie patrzeć na Księżyc bez filtra, Twoja sprawa, ale nie wmawiaj nowym czegoś co może im zaszkodzić, bo tacy jak Ty nigdy nie wezmą na siebie odpowiedzialności za swoje "teoretyzowanie". W końcu zawsze się znajdzie jakiś dział nauki, w którym zajdzie się coś na poparcie swojej niewinności... :mellow:

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.