Skocz do zawartości

Pytanie mak 102, 127


marekoo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam pytanie do osob majacych kontakt z Mak 102 i/lub 127. Zastanawiam sie nad ktoryms z tych modeli do obserwacji planetarnych, Ksiezyca, przyrody, zalezy mi na mobilnosci. Roznica w cenie jest dosyc spora i mam pytanie czy roznice w uzyskiwanym obrazie na korzysc mak 127 jest na tyle znaczna zeby zdecydowac sie na model 127? Wiem ze Maki sa raczej ciemne i tez jestem ciekaw o ile i czy obraz w maku 127 jest jasniejszy od 102? Gdybyscie mogli podzielic sie wrazeniami z uzytkowania tych modeli bylbym zobowiazany. Gdyby ktos mial fotki porownawcze to tez super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Maki nie są ciemne tylko mają małą światłosiłę a to nie ma żadnego wpływu na jasność obrazów w okularze. Wkładasz odpowiednio dłuższy okular niż w teleskopie o dużej światłosile i jeśli źrenice wyjściowe są takie same to obraz jest taki sam pod względem jasności w sprzętach mimo różnych światłosił - No oczywiście zakładamy takie same apertury sprzętu.

Co do jasności w makach 102 i 127 to jasność będzie zależała tylko od źrenicy wyjściowej. Na tym samym powiększeniu 127ka da jaśniejszy obraz z racji większej źrenicy wyjściowej. Jeśli porównać je z tą samą źrenicą to pewnie różnicy w jasności istotnej nie będzie - oczywiście 127ka będzie wtedy dawała większe powiększenie niż 102ka.

 

A czy warto dopłacić do 127ki?

 

Różnic w obrazach astronomicznych jakichś wielkich nie będzie. Ponoć mak sw 127mm to w rzeczywistości mak 120mm bo maki SW mają za małe stożki odcinające światło przy LW. Miałem obydwa te maki. Do samej astronomii bym się skusił na 127mm bo ma największy przelot optyczny z maków SW a jest jeszcze całkiem mały. 102ka,którą mam teraz też jest już bardzo fajna na księżyc i planetki ale 127ka daje w astro jednak większe możliwości choć dla mnie osobiście z racji większego przelotu optycznego niż troszkę większej apertury. 127ka jest jednak sporo cięższa od 102ki i gdyby priorytetem były obserwacje przyrodnicze to bym sobie 127ką głowy nie zawracał ze względu na poręczność mimo troszkę jaśniejszych obrazów ze 127ki przy danym powiększeniu. Nie oznacza to oczywiście,że 102ka jest ciemna w dziennych obserwacjach - do 100x sobie śmiało lukam.... Tylko po co mi taki power? Więc najczęściej lukam sobie w 50x :yes: i mam ładne jasne i ładne obrazy przy źrenicy przeszło 2mm.

Edytowane przez krzychb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dzień obraz przy małych powiększeniach bedzie miał tendencję do migania przy ruchach oka przy 40x. niestety mak posiada obstrukcję i na środku źrenicy jest czarno. dlatego im jaśniej na dworze tym gorzej. przy powiększeniach 100x i więcej już jest lepiej ale jest z kolei jak na dzień (pochmurny np) to ciemno. refraktor jest bardziej stworzony do przyrody.

 

jak 2" to tylko 127mm, tylko on ma wielkość taką, że kryje względnie diafragme 2". wersja 2" rózni sie tym, że ma 2" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście migania nie uświadczyłem choć może faktycznie coś jest na rzeczy. Myślę,że wiele zależy od okularu. Z długimi plosslami np.32mm faktycznie osiowość patrzenia miała swoje znaczenie choć jakoś sobie z tym radziłem. Teraz mam SPL Meade 5000 26mm -pozwala on bardzo wygodnie wtulić się w wygodna muszlę i problemu nie odczuwam w zasadzie. Z dziennych obserwacji moją 102kę trzymam głównie na samoloty -przelotówki. Z racji małego pola i dużych powiększeń minimalnych nie jest on tez sprzętem idealnym w dziedzinie. Mały refraktorek,luneta albo rornetka są bardzo dobrą alternatywą. A najlepsze według mnie rozwiązanie to mak a niech będzie ten 127 do astro +lornetka na szybko,lekko i mobilnie do obserwacji dziennych. Taka lornetka super uzupełni maka również w astro dlatego to świetny duet.

 

W optyce Chińskich maków nie zmieniło się nic od czasu pierwszych niebieskich wersji. Według mnie 2" w makach SW o przelocie maksymalnym -w maku 127mm wynoszącym -27mm to lipa w dużej mierze. A jeśli nawet już 2" to osobiście bym się ograniczył do obserwacji bez kątówki. "na wprost" - Układ posiada wtedy ogniskową ok 1250mm i pozwala na uzyskanie maksymalnej źrenicy na poziomie 4mm i pola widzenia ok 1.5 stopnia. Taka sama źrenicę choć troszkę mniejsze pole da się uzyskać w standardzie 1.25" również lukając "na wprost"

 

Ludkowie pakują sie w 2".kupują drogie i ciężkie kątówki wydłużające ogniskową układu. Próbują drogich długich okularów zmierzając do zwiększenia pola widzenia. W rzeczywistości uszczuplają głównie portfele swoje z mizernym skutkiem bo im dłuższy okular kupią powiedzmy >40mm przy polu powiedzmy 50 stopni. Tym dalej go muszą odsunąć od LW żeby nie winietował. Im dalej go odsuwają tym bardziej windują ogniskowa układu i zapętlają się w drogę donikąd. A wystarczyło by wspomniany np:40mm z polem 50 stopni wetknąć "na wprost" by uzyskać graniczne mozliwości maczka. Fakt "na wprost" więc z odwróconym obrazem ale w astro to nie przeszkadza. Z dziennymi obserwacjami jest większy problem bo standardowy chiński pryzmat z przelotem 20mm winietuje już powyżej plossla 25mm. WO 1.25" z przelotem 25mm może nawet pociągnie plossla 40mm z jego małym polem widzenia. Pryzmaty 2" to już kupa kasy - ja nigdy nie robiłem podejścia pod takie rozwiązanie bo w cenie nasadki pryzmatycznej 2" i okularu stosownego to sie kupuje rornetkę i to całkiem już dobrą.....Ide bo sie zmeczyłem.uffffffffffffff :yes:

Edytowane przez krzychb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście migania nie uświadczyłem choć może faktycznie coś jest na rzeczy. Myślę,że wiele zależy od okularu. Z długimi plosslami np.32mm faktycznie osiowość patrzenia miała swoje znaczenie choć jakoś sobie z tym radziłem. Teraz mam SPL Meade 5000 26mm -pozwala on bardzo wygodnie wtulić się w wygodna muszlę i problemu nie odczuwam w zasadzie. Z dziennych obserwacji moją 102kę trzymam głównie na samoloty -przelotówki. Z racji małego pola i dużych powiększeń minimalnych nie jest on tez sprzętem idealnym w dziedzinie. Mały refraktorek,luneta albo rornetka są bardzo dobrą alternatywą. A najlepsze według mnie rozwiązanie to mak a niech będzie ten 127 do astro +lornetka na szybko,lekko i mobilnie do obserwacji dziennych. Taka lornetka super uzupełni maka również w astro dlatego to świetny duet.

 

W optyce Chińskich maków nie zmieniło się nic od czasu pierwszych niebieskich wersji. Według mnie 2" w makach SW o przelocie maksymalnym -w maku 127mm wynoszącym -27mm to lipa w dużej mierze. A jeśli nawet już 2" to osobiście bym się ograniczył do obserwacji bez kątówki. "na wprost" - Układ posiada wtedy ogniskową ok 1250mm i pozwala na uzyskanie maksymalnej źrenicy na poziomie 4mm i pola widzenia ok 1.5 stopnia. Taka sama źrenicę choć troszkę mniejsze pole da się uzyskać w standardzie 1.25" również lukając "na wprost"

 

Ludkowie pakują sie w 2".kupują drogie i ciężkie kątówki wydłużające ogniskową układu. Próbują drogich długich okularów zmierzając do zwiększenia pola widzenia. W rzeczywistości uszczuplają głównie portfele swoje z mizernym skutkiem bo im dłuższy okular kupią powiedzmy >40mm przy polu powiedzmy 50 stopni. Tym dalej go muszą odsunąć od LW żeby nie winietował. Im dalej go odsuwają tym bardziej windują ogniskowa układu i zapętlają się w drogę donikąd. A wystarczyło by wspomniany np:40mm z polem 40mm wetknąć "na wprost" by uzyskać graniczne mozliwości maczka. Fakt "na wprost" więc z odwróconym obrazem ale w astro to nie przeszkadza. Z dziennymi obserwacjami jest większy problem bo standardowy chiński pryzmat z przelotem 20mm winietuje już powyżej plossla 25mm. WO 1.25" z przelotem 25mm może nawet pociągnie plossla 40mm z jego małym polem widzenia. Pryzmaty 2" to już kupa kasy - ja nigdy nie robiłem podejścia pod takie rozwiązanie bo w cenie nasadki pryzmatycznej 2" i okularu stosownego to sie kupuje rornetkę i to całkiem już dobrą.....Ide bo sie zmeczyłem.uffffffffffffff :yes:

 

 

Lepiej, aby było 2". Jak ma się kilka teleskopów, okulary i filtry 2" czy nawet kątówkę 2" to taki mak z 1,25" już jest problemem, bo część akcesoriów do niego ine pasuje.

 

A co do tematu to lepiej wziać Maka 127, to raczej takie minimum do planet.

Edytowane przez ABC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dublowanie filtrów i okularów w rozmiarach 1,25" i 2" jest bez sensu

lepiej wydać pieniądze raz, a dobrze

na szczęście jeśli kupisz Maka z wyjściem 1,25" to nic strasznego się nie stanie bo wystarczy dokupić visualbacka 2" i po problemie

 

inna sprawa to po co kupować Maka jeśli nie do obserwacji planet, a wtedy akcesoria 2" potrzebne nie są

 

Maki słabo nadają się do obserwacji dziennych i to z wielu powodów. Znacznie lepsze tu będą refraktory. Najważniejsze problemy to obstrukcja, która w dzień się zwiększa, niemożność stosowania bardzo małych powiększeń i kłopoty z termiką tuby

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. na zdjeciach ktore widzialem z maka 127 nie widzialem aż takiej obstrukcji, obraz byl normalny,

 

to nie na zdjęciach masz obstrukcje tylko na źrenicy oka

jak założysz do maka powiększenie 45x to masz źrenice wyjściową 2,8mm z czego 30% na środku jest czarne czyli aż 0,8mm!!! (2,8mm kółko światła z 0,8mm dziurą w środku) jeżeli jest to słoneczny dzień i masz w oku średnice źrenicy 1-1,5mm to w zależności czy trafiasz w oś okularu czy lekko obok to miga ci ta czarna plama (0,8mm) zasłaniając ci co jakiś czas większą część źrenicy oka, a co za tym idzie ściemniając i rozjaśniając obraz co komfortowe nie jest.

Edytowane przez McArti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej, aby było 2". Jak ma się kilka teleskopów, okulary i filtry 2" czy nawet kątówkę 2" to taki mak z 1,25" już jest problemem, bo część akcesoriów do niego ine pasuje.

 

A co do tematu to lepiej wziać Maka 127, to raczej takie minimum do planet.

 

 

Minimum to pojęcie względne..... Dla przykładu Już maluch mak 90 pokazuje Cassiniego, cień planety na pierścieniach jakiś tam pas chmur... Dla mnie to już na przykład bardzo dużo - Minimum to mam w lornetce 30x80 gdzie widzę wyraźnie tarcze i pierścienie i mogę nią już osiągnąć u znajomych efekt ...."Patrz Saturn"......O kur.... Naprawdę to on......

 

<_<

Edytowane przez krzychb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimum to pojęcie względne..... Dla przykładu Już maluch mak 90 pokazuje Cassiniego, cień planety na pierścieniach jakiś tam pas chmur... Dla mnie to już na przykład bardzo dużo - Minimum to mam w lornetce 30x80 gdzie widzę wyraźnie tarcze i pierścienie i mogę nią już osiągnąć u znajomych efekt ...."Patrz Saturn"......O kur.... Naprawdę to on......

 

<_<

 

 

Aż tyle widzialeś ? 127mm to na pewno to pokaże, ale w 90mm to nie chce mi sie wierzyć. W kazdym razie to bedzie maleńkie (na małej tarczy jest wiecej domyślania się szczegółów niż jej realnej obserwacji), bo taki mały mak nie wyrobi pewnie nawet 150x. Marsa niedawno obserwowałem przez swoje SCT 127 i dopiero przy 200x była sensownej wielkości tarcza, na której mozna było zaobserwować szczegóły powierzchni, przy mniejszych tylko cos tam ledwo majaczyło.

 

Kiedyś też chciałem maka 102, to mi wszyscy odradzali, twierdząc, żebym zbierał na 127. Ostatecznie trafiło się używane SCT 127 i jestem zadowolony, ale trochę detalu brakuje, stąd zaczynam się rozglądać za makiem 150.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup,traf na dobre warunki i uwierz :yes: .Na forach przyjął się kanon,że jak mak to minimum 127. Wielu doradza a nigdy nie patrzyło przez maluchy 90 czy 102mm skreślając je z automatu .Z Marsem masz rację bo mamy marną opozycję i trzeba dać powerek duży. 3 lata temu podczas niezłej opozycji Marsa bez trudu i bardzo wyraźnie widziałem czapę makiem 90 w powiększeniach 156 a nawet 178x . No ale Mars jest malutki i lubi duże powiększenia. Mak 90 powiększenia 150x pociągnie ze źrenicą 0.6mm czyli to jego maksimum rozsądne.Takie powiększenie na Saturna czy Jowisza już sporo pokazuje. Droga zwiększania apertury o której piszesz jest naturalna. Ja tez przerabiałem 90 ,102,127mm i większe jest oczywiście lepsze w astronomii ale ja nie skreślam maluchów bo wiem że potrafią całkiem sporo. Oczywiście panem wszystkiego dla mnie jest seeing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup,traf na dobre warunki i uwierz :yes: .Na forach przyjął się kanon,że jak mak to minimum 127. Wielu doradza a nigdy nie patrzyło przez maluchy 90 czy 102mm skreślając je z automatu .Z Marsem masz rację bo mamy marną opozycję i trzeba dać powerek duży. 3 lata temu podczas niezłej opozycji Marsa bez trudu i bardzo wyraźnie widziałem czapę makiem 90 w powiększeniach 156 a nawet 178x . No ale Mars jest malutki i lubi duże powiększenia. Mak 90 powiększenia 150x pociągnie ze źrenicą 0.6mm czyli to jego maksimum rozsądne.Takie powiększenie na Saturna czy Jowisza już sporo pokazuje. Droga zwiększania apertury o której piszesz jest naturalna. Ja tez przerabiałem 90 ,102,127mm i większe jest oczywiście lepsze w astronomii ale ja nie skreślam maluchów bo wiem że potrafią całkiem sporo. Oczywiście panem wszystkiego dla mnie jest seeing.

 

 

Raczej pisali ludzie, którzy mieli małe maki. Zresztą sam mając SCT 127 też uważam że to raczej minimalna apertura do sensowniejszych obserwacji planet. A optimum to gdzieś koło 150-200 mm, bo większe już bedą mieć większe problemy z seeingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... Mamy swoje zdania i własne określenia minimum,optimum i niechaj tak zostanie. Mamy swoje upodobania i wymagania. Nie ma co z nimi dyskutować ani na siłę ich zmieniać. Każdy dziś może coś dla siebie wybrać. Ja już swoje optimum wybrałem :flirt:

Edytowane przez krzychb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sensowne minimum apertury jest kwestią względną

przez większą część mojej przygody z astronomią obserwowałem lunetką 50 mm i muszę przyznać, że dostarczyła mi wiele satysfakcji. Prawdą jest jednak, że obecnie nikomu bym jej nie polecił :D

różnica między Makiem 127 i 102 jest spora więc warto wybrać ten większy jeśli jest w zasięgu finansowym

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Maka 102mm i nie wspominam go dobrze. Mała światłosiła, małe pole widzenia (wrażenie jakby się patrzyło przez dziurkę od klucza), brak dostępnych dużych źrenic i małych powiększeń. Mała sprawność optyczna, co w połączeniu z powyższymi sprawia, że JEST to teleskop ciemny. Obrazy DS jakie daje są porównywalne do 70mm refraktora za 250zł. Zresztą - sprawność optyczna jest właśnie na poziomie takiego 70mm refraktora... Obrazy dzienne bardziej podobały mi się z tego małego refraktorka 70/500 niż z Maka 102. Żywszem, ładniejsze kolory, większe źrenice dostępne, większe pole widzenia dzięki dostępnym mniejszym powiększeniom. Jeśli to ma być sprzęt do planet to Maka można wziąć - ale 127mm - różnica jest spora. Jeśli głównie do przyrody to taki nawet taki głupi refraktorek 70/500 będzie nie tylko tańszy, lżejszy, ale i przyjemniejszy w użytkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie dlatego chyba jednak doloze do mak 127. Jest powszechnie chwalony i zapewne da wiecej frajdy od 102. Choc opinii ze 102 jest gorszy od refraktorka 70/500 to nie slyszalem myslalem wrecz ze daje lepsze obrazy. Ktos porownywal aperture mak 102 i wyszlo ze to odpowiednik refraktora 85 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Maka 102mm i nie wspominam go dobrze. Mała światłosiła, małe pole widzenia (wrażenie jakby się patrzyło przez dziurkę od klucza), brak dostępnych dużych źrenic i małych powiększeń. Mała sprawność optyczna, co w połączeniu z powyższymi sprawia, że JEST to teleskop ciemny.

 

Te same bolączki będzie miał i mak 127. Do dziennych obserwacji faktycznie lepsza lornetka albo jakiś soczewkowy sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak teleskop "ciemny"...

 

Jasność obrazu zależy od użytego okularu. To nie światłosiła w astrofotografii :)

 

Problemem w makach jest realnie użyteczność okularów w małym polu bez winietownia...

Wąski okular vixen plossl 40mm w mak 102 daje radę prawie bez winietownia, z nasadką

2 wąskie okulary 32mm winietują na maksa z powodu przelotu nasadki i automatycznego wydłużenia

się toru optycznego.

 

Obraz w mak 102 z 40mm plosslem jest tak samo jasny jak z lornetki 90x30 (uwzględniając obstrukcję

lusterka płyty korekcyjnej). Ale pole - to już inna kwestia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A właśnie że jest coś takiego jak 'teleskop ciemny'. Wiadomo, że przy tych samych aperturach i tych samych źrenicach obraz będzie prawie tak samo jasny (różnice będą tylko ze względu na sprawność optyczną układu), ale subiektywne odczucie jest właśnie takie - Mak jest ciemny i wąski. Źrenicy 5mm (a więc 'jasnej' źrenicy) nie osiągniesz. Może dobijesz do 3mm - tylko wtedy będziesz miał winietowanie, albo efekt dziurki od klucza. Jak jeszcze przemnożysz to przez niską sprawność popularnych, tanich Maków, to się okaże, że obraz będzie tak samo jasny jak przy źrenicy 2,5mm w refraktorze - czyli ciemny. :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mak 127 Daje "na wprost" źrenice 4mm i to w standardzie 1.25"... A czy jest jasny czy ciemny?. No refraktor przy tej samej źrenicy będzie pewnie jaśniejszy z racji lepszej sprawności i druga rzecz że refraktor ma pełną źrenicę a mak ma na środku czarną plamę zmniejszającą jej czynne pole :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mak 127 Daje "na wprost" źrenice 4mm i to w standardzie 1.25"... A czy jest jasny czy ciemny?. No refraktor przy tej samej źrenicy będzie pewnie jaśniejszy z racji lepszej sprawności i druga rzecz że refraktor ma pełną źrenicę a mak ma na środku czarną plamę zmniejszającą jej czynne pole :rolleyes:

 

To na pewno. Gdzies widzialem wyliczenia porownannia apertury maka 127 do refraktora i mak 127 jest rownowazny z refraktorem 106 mm wiec nalezyloby raczej porownywac maka 127 z refraktorem tej srednicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.