Skocz do zawartości

Jesteśmy potworami?


Rekomendowane odpowiedzi

a przepraszam i dziękuję

ale sam zobacz - prowokacja się udała, bo nie wierzę, że pierwsze, co pomyślałeś, czytając te oskarżenia, to były słowa wybaczenia :flirt:

i to jest ten umiar, którego coraz mniej w Internecie

Jacek, proszę... Akurat zaprezentowałeś to, co ja chciałbym w internecie "zakazać". Dokonałeś prywatnej wycieczki, do tego na zasadzie "wydaje mi się" oskarżając kogoś, nie mając w rzeczywistości o tym pojęcia, ewidentnie naruszając dobra i przekraczając granice tzw. etyki. Jedyna różnica między tym postem, a gimnazjalistami, to brak niecenzuralnych słów, ale to szczegół.

 

O mediach i marketingu rozmawialiśmy nie raz i już nie mam wątpliwości, że należysz do osób, które zawsze wolą pozostać przy swoim "wydaje mi się", niż czegoś ciekawego się dowiedzieć i, co najważniejsze, zrozumieć. To trochę tak, jakbyś miał pretensje do producenta noży, że ponad połowa wszystkich morderstw popełniana jest z użyciem ich produktu, co wg Ciebie, świadczy o ich celowej promocji na rynku.

 

Powodem syfu, jaki widać w mediach, jest przede wszystkim odbiorca. Media są komercyjne, więc jedynym ich celem jest zarabianie na pracowników i marżę dla akcjonariuszy. Dają to, co ludzie chcą oglądać - stety, niestety. A że w zdecydowanej większości jesteśmy przysłowiowymi idiotami, to nic na to nie poradzimy. Uwierz na słowo, że ludzie w TV nie oglądają tego, co ich nie interesuje. Zmieniają stację.

 

Problem w tym, że granice co chwila są przekraczane i stacje stają na głowie, żeby widza czymś "zatrzymać". To droga donikąd, ale też nie ma innej. Media się nie zmienią, bo i ludzie nie od-idiocieją. Przynajmniej nie prędko.

 

Z drugiej strony, kiedy próbujemy zrobić media niekomercyjne, z tak zwaną misją, to jest jeszcze gorzej (vide TV publiczna) - stają się miejscem desantu politycznych zesłańców. Poza tym, mając nawet licencję na transmisję meczów Mistrzostw Europy 2012 potrafili dokonać cudu - stracić na nich 50 mln zł. To wyczyn na skalę światową.

 

Ale czy na pewno TV jest winna internetowemu trollingowi i chamstwu? Wg mnie - nie. Problemem jest sam internet, a precyzyjniej, jego anonimowość. Ciekawe, czy astropolisowi mistrzowie mieli by odwagę pisać do mnie, co piszą, gdybym znał ich personalia?

 

Jestem zaangażowany w tworzenie polskiego internetu od samego jego początku (lata 90). W kontekście jego wolności ewoluuję, ostatnio nawet szybko. Kiedyś internet używali ludzi raczej wyjątkowi - pionierzy. Nie było tu przypadkowych ludzi. Na początku byli to sami naukowcy, potem studenci (do tego z pasją). To były piękne czasy. Potem TPSA poprzez swoje dial-upowe numery wpuściła pierwszą grupę "normalnych" ludzi. Koszty takich połączeń były kosmiczne (czasami nawet parę tysięcy miesięcznie) więc automatycznie odfiltrowywało cwaniaków.

 

Katastrofa nadeszła dopiero z Neostradą. Ryczałtowy system rozliczeń za internet dokonał rewolucji. Pozwolił używać internet każdemu, nawet średnio rozgarniętemu trollowi. I dzisiaj moja ocena wolności jest już diametralnie inna.

 

Internet stał się opiniotwórczy. Szkalowanie osoby przez trolla stało się bardziej szkodliwe, niż bezpośredni atak w "realu", bo tu informacja zostaje na lata.

 

Dlatego jestem definitywnie za usprawnieniem odpowiedzialności karnej za zniesławienia w internecie. Stąd pomysł odpowiedniego departamentu, bo ogólna prokuratura nie poradzi sobie z natłokiem przestępstw internetowych.

 

PS. Jeszcze 2 lata temu nie uwierzyłbym, że coś takiego napiszę. Straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Akurat zaprezentowałeś to, co ja chciałbym w internecie "zakazać". Dokonałeś prywatnej wycieczki, do tego na zasadzie "wydaje mi się" oskarżając kogoś, nie mając w rzeczywistości o tym pojęcia, ewidentnie naruszając dobra i przekraczając granice tzw. etyki. Jedyna różnica między tym postem, a gimnazjalistami, to brak niecenzuralnych słów...

 

nie no bez przesady, to, że stoimy po dwóch stronach barykady, chyba nie upoważnia Ciebie do stawiania mnie, na równi z jak to ująłeś, z gimnazjalistami, opisuje wyłącznie swój punt widzenia, wiec jakim prawem zarzucasz mi, że pisze brednie i nie mam o tym pojęcia?

 

ok, Ty jesteś "twórcą", ja jestem "odbiorcą" - Ty masz swoje racje, ja mam swoje, Ty masz swój budżet, a ja mam swój próg bólu - odporności na treści, powiedzmy niechciane.

a to nie była prywatna wycieczka, a raczej uogólnienie zagadnienia.

 

spójrz na to z boku na zimno, rzuciłeś trudny temat na forum i czego oczekiwałeś?

że wszyscy potępią te niewyparzone gęby małolatów? Przecież potępili.

Ale jednocześnie próbujesz całą winę zwalić na odbiorców, że nie reprezentują żadnego poziomu, choć sam piszesz, że dostają to, czego chcą, bo co? bo na nic lepszego nie zasłużyli?

 

zobacz co zrobiło tych dwóch gości, opisał to juz wyżej MarekN, to była manipulacja, dwóch cyników, zupełnie świadomie zmontowało całą akcję, wiedzieli czym to grozi i czym się to skończy, a mimo to uwikłali w tę historię kobietę (statystkę?) i puścili w świat na żer.

Sprowokowali ludzi, a teraz się dziwią reakcji tłumu? Pod hasłem walki z chamstwem, kłamstwem i wulgaryzmem, sami wyprodukowali nieprawdziwą postać, której poglądy są żenująco prymitywne, bulwersujące i prowokacyjne. Czy z kłamstwem walczy się kłamstwem?

 

Przyznam, że dziś pierwszy raz usłyszałem o tej pani, ale obejrzałem wszystkie te "jej" filmiki, przeczytałem parę komentarzy i szczerze powiem, że im się to należało. Naturalnie nie w takiej formie i treści. Ale nawet nie starczyło im odwagi, żeby nie blokować ocen i możliwości wystawiania komentarzy pod tym ostatnim filmem na YouTube

 

Podsumowując, to że mamy tak karygodny poziom komentarzy w mediach, uważam że to również jest wina samych mediów, a że po częsci sam te media tworzysz, więc proszę, żebyś nie odwracał kota ogonem i tak instrumentalnie traktował nas odbiorców.

Edytowane przez sumas
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia przemocy słownej w internecie zależy głównie od stopnia zaawansowania

tzw. kultury w społeczeństwie. My jak Polacy generalizując nie mamy się czym chwalić.

Wystarczy poczytać byle komentarze na Onecie dotyczące bieżących wydarzeń...

 

Inna sprawa, że sposób wysławiania się z tzw. przerywnikami między słowami z reguły

oznacza niemoc umysłową mówcy - to takie chwile na zbieranie myśli :szczerbaty:

Tym ludziom trzeba wybaczyć gdyż nie wie lewica co czynie prawica, taka lobotomia mózgu

trochę - k...2 słowa...k...2 słowa... (lub po prostu ich nie słuchać, zresztą słuchanie takich

rzeczy jest dość frustrujące).

 

Ad. tzw. mediów ... to dziś głównie komercha w najgorszym wydaniu - mam na ten temat swoje zdanie,

następuje lawinowe spłycanie zagadnień, treści i problemów. Dzieję się tak ponieważ wiadomość, że się

tak wyrażę "masową" jest po prostu łątwiej sprzedać. Kasa rządzi, zawsze tak było-ale kiedyś

nie było takiej konkurencji o widza i takich możliwości technicznych. Zauważyliście pewnie co dzieje się w kinematografii -

przewaga formy nad treścią w 3D i efektów specjalnych, najczęściej zero treści poza tym.

 

Dziś nad wizerunkiem ARTYSTY :szczerbaty: pracują sztaby specjalistów od marketingu a nie poziomu artystycznego - wystarczy wziąć piękną

inaczej piosenkarkę z 3 ligii, zainwestować miliony w oprawę, tło i dużą ilość kolorowych gadżetów i mamy: Lady G. jak żywa... ;)

To nudne dla nielicznych a dla większości niestety to rozrywka do potęgi w TYM jest problem.

Społeczeństwo głupieje ponieważ jest podatne na wpływy kulturowe. Jakie media takie nastroje i widzenie świata.

 

Co do ludzi z 1 ligii ;)

Oglądając czasem przelotnie w tle programy z Panem Woj... robi mi się zwyczajnie niedobrze

i zmuszam się do twórczego sięgnięcia po pilota. Czym są takie programy w kontekście społecznym? - niestety:

celową komercjalizacją społeczeństwa, dążeniem do zaniku myślenia własną głową w imię przyjmowania

powierzchownej miazgi (więc łatwostrawnej). Miazga złożona jest głównie z sensacyjnych doniesień, inwektyw, tańca z gwiazdami, big bratherów

i innych takich przymulonych widowisk dla myślących spokojniej, wolniej i bez animuszu. W dodatku animatorzy są przekonani

o własnej nieomylności ale psycholog w takich zachowaniach jak chamstwo, ksenofobia wobec inności łatwo wyczuje samozagubienie,

małą ocenę własną i kompleksy. Więc światkiem mediów rządzą tak naprawdę zwłoki, trupy emocjonalne - kasa jest ideą, świętością i celem.

Jest to oczywiście uogólnianie, wiele ludzi ze świata mediów zasługuje na zdecydowanie lepsze oceny - ale znaczna mniejszość.

 

Jeśli ktoś zawiesił na ścianie portret naszego Kubusia to serdecznie przepraszam - w imię tolerancji i świętego spokoju... :Salut:

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no bez przesady, to, że stoimy po dwóch stronach barykady, chyba nie upoważnia Ciebie do stawiania mnie, na równi z jak to ująłeś, z gimnazjalistami, opisuje wyłącznie swój punt widzenia, wiec jakim prawem zarzucasz mi, że pisze brednie i nie mam o tym pojęcia?

 

Prawem wiedzy, znajomości tematu, czy choćby tego, że tekst dotyczył mnie także. Wystarczy tych praw, czy mało?

A teraz, pozwól, wypunktuje Twoje bzdury. Praktycznie każde zdanie mieści się w kryteriach tej definicji.

 

ale, że Ty się dziwisz? no sam przecież wykreowałeś co najmniej jednego - Wiśniewskiego,

Bzdura #1. Nie ja wykreowałem wiśniewskiego, on akurat wykreował się sam. Mój udział w tej zabawie jest zupełnie inny, ale nie miejsce i nie temat do dyskusji.

 

jest równie kontrowersyjny jak ta Grażynka.

Bzdura #2. Nie jest równie kontrowersyjny. Co więcej, jakbyś tak się głębiej zastanowił, to on w ogóle nie jest kontrowersyjny. Możesz zacytować jakąś jego wypowiedź, czy zachowanie, który można by określić mianem kontrowersyjności? Największą jego kontrowersją jest... czerwona fryzura i zarobione 100 mln. A tego tu nie lubimy, prawda? Jak już jesteśmy przy Michale, to generalnie dobry przykład pewnej kreacji mediów. Dały mu popularność, ale też stygmat prowokatora, mimo, że sam w zasadzie niewiele w tym temacie robi. Hejtersów ma bez liku. Wystarczy, że media coś o nim napiszą i pod spodem ma 5 tys komentarzy w stylu: "umrzyj czerwona k...", "jakbym cie spotkał, to bym cie zaj....ł". itp. Kiedyś analizowaliśmy powody tej sytuacji, ale chyba nie ma sensu pisać o wnioskach. Czy sam fakt, że ktoś robi muzykę, która zupełnie nam nie odpowiada usprawiedliwia nienawiść?

 

zarówno on jak i ta Grażynka prowokuje, wzbudza emocje i to skrajne,

Bzdura #3. Wiśnia nikogo nie prowokuje, nikogo nie obraża, nawet nie pajacuje w mediach w stylu wojewódzkiego, czy innych. Ot paradoks.

 

przecież to jest Wasze motto (producentów, kreatorów, ludzi od wizerunku, marketingu):

- nieważne co się mówi, ważne żeby mówili.

 

Bzdura #4. To motto tych, którym się wydaje, że się znają. Jedna z tych tzw. urban legends. O Grażynce się mówi - chciałbyś być Grażynką? Myślę, że jest wiele innych osób, którymi wolałbyś w tej chwili być. A więc jednak - ma znaczenia, jak się mówi. Nie?

 

ok, Ty jesteś "twórcą", ja jestem "odbiorcą" - Ty masz swoje racje, ja mam swoje, Ty masz swój budżet, a ja mam swój próg bólu - odporności na treści, powiedzmy niechciane.

a to nie była prywatna wycieczka, a raczej uogólnienie zagadnienia.

Jestem takim samym odbiorcą jak ty. A prywatna wycieczka była i Ty wiesz o tym najlepiej.

 

spójrz na to z boku na zimno, rzuciłeś trudny temat na forum i czego oczekiwałeś?

że wszyscy potępią te niewyparzone gęby małolatów? Przecież potępili.

Czy zawsze musi być nadrzędny cel? Piszę o tym, co mnie porusza i dotyczy bezpośrednio. Przypominam, że sam w tym miejscu bywałeś obiektem takich agresywnych ataków (pamiętasz choćby termin "psie"?) :)

 

Ale jednocześnie próbujesz całą winę zwalić na odbiorców, że nie reprezentują żadnego poziomu, choć sam piszesz, że dostają to, czego chcą, bo co? bo na nic lepszego nie zasłużyli?

Nikogo nie mam zamiaru wybielać, bo ani taka moja rola, ani kompetencje. Zupełnie nie interesują mnie motywy przestępstwa. Dla mnie gnojek mieszający z błotem innego internatutę, o którym nic nie wie, nawet go nie zna, wymyślając sobie przy tym własne powody, jest przestępcą godnym ukarania z kodeksu karnego. Po prosty mam tego dosyć. Godność człowieka to najwartościowsza "rzecz" jaką posiadamy. Jej ochrona to nadrzędna kwestia w cywilizacji, zaraz po życiu i zdrowiu.

 

A mass-media? To hieny, kanalie,... dopisz co chcesz i się zapewne z tym zgodzę. To odhumanizowane korporacje generujące przychód. Ja piszę o zasadach nimi rządzących, a nie o mojej ocenie. Musisz nauczyć się to rozgraniczać. To, że wiesz, jak coś działa, czy jesteś świadomy patologii, to nie znaczy, że tobie to odpowiada.

 

zobacz co zrobiło tych dwóch gości, opisał to juz wyżej MarekN, to była manipulacja, dwóch cyników, zupełnie świadomie zmontowało całą akcję, wiedzieli czym to grozi i czym się to skończy, a mimo to uwikłali w tę historię kobietę (statystkę?) i puścili w świat na żer.

Sprowokowali ludzi, a teraz się dziwią reakcji tłumu? Pod hasłem walki z chamstwem, kłamstwem i wulgaryzmem, sami wyprodukowali nieprawdziwą postać, której poglądy są żenująco prymitywne, bulwersujące i prowokacyjne. Czy z kłamstwem walczy się kłamstwem?

 

Wykorzystali ją perfidnie, być może dla własnej kariery. Kobieta ma przechlapane i sądzę, że nawet nie są jej w stanie pomóc. Ale czy może nie zauważyłeś, że nie o tym jest wątek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziom się w dupach poprzewracało od wolności i dobrobytu.

To tyle w temacie.

 

To My chyba nie żyjemy w tym samym kraju,bo ja widzę dookoła nędzę i to co raz większą.To też ma wpływ na tzw wzrost patologii,oszustw,oszczerstw i agresji.

Większość rodziców musi pracować od świtu do nocy aby zapracować na czynsz,a na wychowanie nie starcza już czasu,dlaczego?. A no dlatego że w kraju zwanym przez premiera (zieloną wyspą) ważniejsze jest wszystko od zapewnienia pracy i godnego wynagrodzenia.

 

Kary nie wiele tu zmienią,bo większość jeśli nie wszystkie grzywny są zwyczajnie nie ściągalne.

 

Nasz problem to bida,w której żyje duuuża większość społeczeństwa.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to za karę trzeba im wyłączać internet. Zaoszczędzą paredziesiąt złotych i będą mogli parę godzin mniej w miesiącu pracować. Ten czas przeznaczą na opiekę nad dziećmi.

Przed wyborami,internet miał być za darmo.Biedni nie mają kompów,więc i netu chyba też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To My chyba nie żyjemy w tym samym kraju ...

Chyba tak.

 

 

Nasz problem to bida,w której żyje duuuża większość społeczeństwa.

A ja widzę i coraz więcej bogactwa i coraz więcej bidy. Tylko czego więcej?

 

Obecnie mam wakacje. Jeżdżę sobie sporo po województwie. Widzę jak zmienił się krajobraz nie tylko w mieście, ale także na wsi. Tyle pięknych, nowych domów, obejść. Ale może to tylko w Galicji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak.

 

 

 

A ja widzę i coraz więcej bogactwa i coraz więcej bidy. Tylko czego więcej?

 

Obecnie mam wakacje. Jeżdżę sobie sporo po województwie. Widzę jak zmienił się krajobraz nie tylko w mieście, ale także w "kraju na wsi". Tyle pięknych, nowych domów, obejść. Ale może to tylko w Galicji?

 

Czyli mam zrozumieć że ogólnie jest dobrobyt i wszyscy są szczęśliwi,no to niech będzie.

To nie to ,to z dobrobytu ten wzrost patologii,Macie rację.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym Ci przeszkadza odpowiedzialność karna za własne przestępstwo? Ja nie chcę nowego prawa, ja chcę egzekwowania skutecznego tego, co jest teraz. Zniesławisz mnie i oczekuję, że w ciągu max 7 dni dostaniesz wyrok. Proste?

 

Jeżeli na sali pełnej ludzi z danego środowiska wejdę na stół z megafonem i zacznę krzyczeć, że Pan X to złodziej i że za 5 min. zabiję go tym megafonem, to raczej pewne jest, że w ciągu 15 min. zostanę aresztowany, pomijając już fakt otrzymania liścia w mordę od zniesławianego.

 

Czym się różni darcie buzi na publicznym forum?

Edytowane przez Adam_Jesion
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zdajesz sobie sprawę jakie to może mieć konsekwencje? Ile to daje możliwości chociażby crackerom? Równie dobrze ktoś się może pod kogoś podszywać i narobić mu niezłego burdelu zniesławiając innych. Rozkręcajmy całą maszynerię prawną, policje itp. na 10-15 latków...

 

Większość z was pewnie ma trochę lat na karku, pamiętacie jak dostaliście linijką albo skakanką od nauczyciela? A jak mi rodzice opowiadali jaki był wstyd wracać do domu jak się coś nabroiło w szkole? A później po wywiadówce lanie? A teraz? Poprawność polityczna, bezstresowe wychowanie, nie można dziecku dać klapsa, krzyknąć a później taki idiota w szkole na ławce tańczy na golasa(przykład z życia wzięty). A strzel mu linijką to jeszcze cię do więzienia wsadzą dziecko otoczą opieką dziesięciu psychologów i jeszcze cię oskarża o pedofilię. W telewizji lecą same idiotyczne seriale, programy w stylu "mast bi de miuzik", "jak oni śpiewają" "trudne sprawy" itp. już nawet na discovery same denne show w stylu brainiaca aby tylko coś rozwalić. Promowanie głupoty. Jak się dzieciaki mają uczyć jak wolą obejrzeć z rodzicami kretyńskie występy pseudo gwiazdek "bo taniec jest taki cool i w ogóle"? Występują w telewizji "psychologowie" co to studia na prywantych uczelniach pokończyli i wmawiają nam jak mamy wychowywać dzieci. Ja napisałem swoje nazwisko z błędem dostałem 3 razy pasem i musiałem napisać 100 razy a teraz? Przychodzi jełop do szkoły pokazuje świstek, że ma dysfunkcję i może pisać z błędami i dodatkowo ma 30minut więcej na egzaminach ba nawet kuratorium twierdzi, że pani polonistka może pisać z błędami(to też jest przykład z życia). I sami na to wszystko dajemy przyzwolenie.

 

To jak tu ma być dobrze co? Jak rodzice leją na wychowanie dzieci to jak mają ich uczyć netetykiety? W Internecie likwidujemy tylko skutek a nie przyczynę. Trzeba zacząć od podstaw.

Edytowane przez Logos
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja coś takiego napisałem?

 

Z takim podejściem do dyskusji ... nie ma co dyskutować.

 

Nie Robercie,ale dałeś mi do zrozumienia.

Ja wiem że obejścia są coraz piękniejsze,wiem też że większość tych obejść należy do rolników którzy dostają dotacje do każdego hektara ziemi a plony sprzedają nie płacąc nawet podatku za psa który pilnuje obejścia.

Ale nie ważne,mnie interesuje tylko ta część społeczeństwa która ma wykształcenie zawodowe i jest zmuszona zasuwać za 1500zł miesięcznie w porywach. A jest ich zdecydowana większość.I teraz jeśli się nie ma co w gar włożyć,bo znam wiele takich przypadków,to co musi robić ojciec i matka by utrzymać rodzinę?. Zasuwają za jeszcze mniejsze pieniądze po godzinach do zmroku,a dzieciaki mają wolną rękę i wychowują się same. A to nie wróży nic dobrego.

Nie ma co zwalać na TV,owszem że jest tam za dużo przemocy i filmów które nie wychowują lecz bałamucą,ale to rodzic powinien mieć czas na to,aby kontrolować to co ogląda jego dziecko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli na sali pełnej ludzi z danego środowiska wejdę na stół z megafonem i zacznę krzyczeć, że Pan X to złodziej i że za 5 min. zabiję go tym megafonem, to raczej pewne jest, że w ciągu 15 min. zostanę aresztowany, pomijając już fakt otrzymania liścia w mordę od zniesławianego.

 

Czym się różni darcie buzi na publicznym forum?

 

Chyba nie piszesz o kraju w którym mieszkamy :) Oczywiście dużo będzie zależeć od tego kim Pan X jest i jakie ma wpływy. Zauważ jednak że nawet poza internetem wandalizm kradzieże czy nawet pobicia i inne tego typu wybryki nie są ścigane z taką należytością jakiej byśmy się spodziewali i to nawet w przypadku gdy sprawca jest znany a wina jego ewidentna. Sądzę więc że za dużo filmów się naoglądałeś że spodziewasz się aresztowania w 15 min za napaść werbalną :) Poza tym nawet jeśli ktoś by to zgłosił to pewnie i tak natychmiast zafunkcjonuje znana u nas i powszechna "mała szkodliwość społeczna" i o karze możesz sobie pomarzyć :P Choć fakt jest faktem że brak poczucia anonimowości mimo wszystko ludzi trochę hamuje choć też nie zawsze i nie do końca.

 

Natomiast co do powoływania dodatkowych organów ścigania w internecie .... no cóż podejrzewam że pod przykrywką takich tematów szybko i chętnie by je wprowadzono tylko równie szybko i chętnie zajęłyby się one innymi tematami świata internetu a problem który tu opisujesz i tak by pozostał. Zresztą przykład mamy z życia straże gminne i miejskie jak je powoływano to zadania mieli szczytne piękne i potrzebne a czym dziś się tak naprawdę zajmują to każdy widzi i wie :) Dlatego sądzę że jeśli nawet egzekwować prawo w internecie to takimi samymi procedurami jak poza nim bo w końcu ziomala45 czy niunie16 (wszelka potencjalna zbieżność przypadkowa) w brew pozorom da się w internecie wyśledzić i zidentyfikować a anonimowość w sieci jest złudnym wrażeniem.

 

Pozostaje natomiast jeszcze jeden problem czyje prawo egzekwować w internecie ???? Czy jeśli np siedzę w Stanach a ubliżam Tobie w Polsce to powinno mnie ścigać prawo Amerykańskie czy Polskie ???

 

 

Acha Adam jeszcze jedno sprawy o zniesławienie nie są ścigane z urzędu to są sprawy z powództwa cywilnego więc ktoś musi wnieść skargę więc może najpierw powinieneś spróbować taką złożyć a dopiero snuć plany o tworzeniu gwardii w sieci. Tym samym sposobem za wyżej opisany wybryk byłbys pewnie ścignięty co najwyżej za zakłucanie spokoju o ile Pan X nie wniósłby innych skarg i o ile zostałby w ogóle wysłuchany. W internecie to nie zadziała bo ciężko byłoby zdefiniować kwestię zakłucania porządku bo każda witryna to jednak czyjeś prywatne podwórko

Edytowane przez silenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że nie używam TV. Nie da się.

Jestem prawie tego samego zdania - dlaczego napisałem prawie tego samego ? bo są jeszcze kanały tematyczne i tam mamy większy wybór tego co oglądamy i było nie było nadają mniej "odmóżdżaczy" ;) .

 

No dobrze, Ktoś powie, a internet to nie ? No właśnie w internecie też mamy większą możliwość wyboru.

 

Jeżeli Adamie domagasz się cenzury to znowu wrócę do tego co pisałem na początku, że najlepszą jest nasze sumienie. Po za tym cenzura nie może dotyczyć odbiorców, co z cenzurą nadawców, cenzurą słowa i poglądów ? To sprawy bardzo mocno związane z etyką. Sądzę, że dość mocno przez ostatnie lata byliśmy manipulowani przez nasze media, cześć informacji jest odpowiednio filtrowana i obrabiana - na szczęście uważni odbiorcy widzą, że coś jest nie tak. Cieszę się, że zauważyłeś to również Ty Adamie :)

Co w przyszłości ?

Zapowiada się rewolucja i to nie od góry ale od dołu pochodząca od zwykłych odbiorców flirt.gif

Początki już widać, widoczne jest również przeciwdziałanie - jakie ? No jak to jakie - kasa walka o nasze pieniądze ;) wystarczy połączyć fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Robercie,ale dałeś mi do zrozumienia.

Ale nie ważne,mnie interesuje tylko ta część społeczeństwa która ma wykształcenie zawodowe i jest zmuszona zasuwać za 1500zł miesięcznie w porywach. A jest ich zdecydowana większość.

Mylisz się. Napisałeś, że twierdzę, że wszystkim jest dobrze. Tymczasem ja wyraźnie napisałem, że coraz więcej jest osób bogatych, ale także biednych. Następuje rozwarstwienie w społeczeństwie i jest to na pewno niekorzystne. A może się to pogłębić w kolejnych latach, gdy do Polski na dobre wejdzie kryzys, który błąka się już po Europie.

 

"Większość polskiego społeczeństwa ma wykształcenie zawodowe i pracuje za 1500 zł?"

Możesz przedstawić jakieś dane na podstawie których tak uważasz. Bo chyba rzeczywiście żyjemy w innych krajach.

 

Moja siostra jest pielęgniarką, więc nie należy do grupy wysokoopłacanej. Ale zarabia dużo więcej niż napisałeś.

 

 

I teraz jeśli się nie ma co w gar włożyć,bo znam wiele takich przypadków,to co musi robić ojciec i matka by utrzymać rodzinę?. Zasuwają za jeszcze mniejsze pieniądze po godzinach do zmroku,...

Oczywiście, że są takie przypadki, a w niektórych biedniejszych regionach nawet nie pojedyncze. Ale z tego co piszesz wynika, że dotyczy to większości społeczeństwa, a z tym się nie zgodzę.

Co więcej jest wiele rodzin, w których rodzice "zasuwają" nie dlatego, że nie mają co do gara włożyć, ale po to by kupić dziecku lepszą komórkę (bo ta kupiona rok temu już jest be), lepsze ciuchy (bo te kupione kilka miesięcy temu już są niemodne), wysłać na zagraniczną wycieczkę na Majorkę (bo wyjazd w Bieszczady lub nad Balaton to już też nie to).

 

 

a dzieciaki mają wolną rękę i wychowują się same. A to nie wróży nic dobrego.

Dzieciaki wychowują się same w różnych rodzinach. Często nawet w tych bogatych, gdzie rodzice robią pieniądze, duże pieniądze. A są biedne rodziny, gdzie rodzice ciężko pracują i potrafią znaleźć czas dla dzieci

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym Ci przeszkadza odpowiedzialność karna za własne przestępstwo? Ja nie chcę nowego prawa, ja chcę egzekwowania skutecznego tego, co jest teraz. Zniesławisz mnie i oczekuję, że w ciągu max 7 dni dostaniesz wyrok. Proste?

 

Jeżeli na sali pełnej ludzi z danego środowiska wejdę na stół z megafonem i zacznę krzyczeć, że Pan X to złodziej i że za 5 min. zabiję go tym megafonem, to raczej pewne jest, że w ciągu 15 min. zostanę aresztowany, pomijając już fakt otrzymania liścia w mordę od zniesławianego.

 

Czym się różni darcie buzi na publicznym forum?

 

Wiara w państwowy aparat przymusu jest bardzo naiwna. Czy kiedyś może ukradziono Ci rower, albo wybito szybe w aucie i wyszarpano radio/głośniki - wszystko pod czujnym okiem kamery monitoringu? Mnie się taka przygoda przydażyła. Na monitoringu facjata sprawcy była widoczna, jak na dłoni. Państwowy aparat przymusu w postaci policjanta dyżurnego powiedział, że i tak umorzą z powodu braku wykrycia sprawców. Więc w przypadku 'pani Grażynki' byłoby pewnie tak samo. Nie wnikając w przyczyny takiego podejścia 'stróżów prawa', wiara że kolejna państwowa instytucja rozwiąże 'problem' inwektyw w Internecie jest bardzo naiwna. silenter już napisał, jakie mogą być dodatkowe problemy z egzekwowaniem prawa w Internecie, a Logos nakreślił zagrożenia. Wszystko więc zostało już IMO napisane.

 

Pozdrawiam,

milosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak tylko dodam,że astronomia nie należy do taniego hobby.Więc chyba jest tak że syty głodnego nie zrozumie.

 

Czy Twoim hobby jest astronomia? Czy piszesz o sobie?

 

"Astronomia nie należy do taniego hobby" (?)

 

Astronomia to hobby dla wszystkich. I tych biednych i tych bogatych. Można pasjonować się kosmosem dysponując kilkoma książkami, czasopismami (można wypożyczyć) i lornetką (używane lidletki można było kupić za małe pieniądze).

Ile czasu potrzeba, aby młody człowiek zarobił sobie na takie wydatki? Wystarczy pójść do lasu i nazbierać trochę jagód. Zapewniam Cię, że w ciągu jednego-dwóch dni nazbierałbym tyle, żeby kupić używaną lornetkę.

 

Oczywiście na astronomię można także przeznaczyć równowartość ceny samochodu. Doskonale wiemy, że np. zaawansowana astrofotografia to już spore wydatki. Ale nie każdy musi zaczynać od konkurowania z teleskopem Hubble'a.

 

Ponownie zbyt uogólniłeś twierdząc, że astronomia nie jest tanim hobby. Niemal każde hobby ma swoją "tanią" i "bogatą" wersję. Zresztą na forum była już o tym kiedyś dyskusja.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.