Skocz do zawartości

No i cóż, że białe noce ?!


.zombi.

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopie, to zagraj w Totka! Ja nigdy nie potrafię przewidzieć ile potrzeba klatek...może dlatego że zawsze zakładam minimum 4 godziny na narrowband :) Rutyna zabija :)

 

Może faktycznie użyłem złego słowa - chodziło mi oczywiście o wyliczenie ilości klatek potrzebnych do uzyskania odpowiedniego SNR który to bezpośrednio przekłada się na późniejsza obróbkę i końcowy efekt :albert:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba się tak nie da. Ważne jest przecież także (do czego doszedłem raptem dziś) jasność fotografowanego obiektu. Przy jasnych, mniej będziesz ciągnął suwakami to i szumu wylezie mniej, zatem mniej klatek będzie potrzebnych do uzyskania właściwego efektu. Zadałbym pytanie inaczej. Czy można pokusić się o określenie takiej ilości klatek, której przekroczenie, nawet znaczne, nie przyniesie znaczącego uzysku w poprawie odstępu sygnał/szum. Poniekąd, bazując na forumowych mądrościach, można założyć jakie jest minimum. Wiele osób zgadza się z zasadą, że 20 klatek to taka wartość minimalna, ale Adam - orędownik tej tezy - pokazał niedawno świetne zdjęcia zrobione z raptem kilku kadrów, co podtrzymuje tezę, że optymalna liczba klatek zależy od obiektu (pomijamy w rozważaniach sprzęt, seeing itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. zgadza się jasność obiektu jest ważna bo jak wiadomo w jaśniejszych partiach jest mniej szumu, mi chodzi o SNR w wybranym obszarze który chcemy pokazać (jak wiadomo przy obróbce wyciągamy nierównomiernie) - przykładem są ramiona galaktyk lub ciemniejsze partie mgławic na których nierzadko najbardziej nam zależy ;)

2. zgadza się, informacja w którym momencie dorabianie klatek nie ma już sensu jest bardzo istotna ale jest ona związana właśnie z SNR który przy kolejnych klatkach zmienia się już nieznacznie

3. no właśnie 20 klatek to ilość powtarzana z ust do ust bez informacji skąd się to wzięło. A dlaczego by tu nie uprawiać astrofotografii świadomie ?

4. zastanawiał się ktoś kiedyś dlaczego zdjęcie Adama z kilku klatek jest tak dobre ? właśnie dlatego że SNR w jego materiale jest tak duże na obiekcie który fotografuje w obszarze który pokazuje !

5. patrz 1 :)

 

Mogę się też mylić :sorry:

Edytowane przez .zombi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem ci jak robię naprawdę bo juź zrobiłeś ze mnie małpę :)

Naświetlam i przeważnie co godzinę robie szybkie stackowanie w Maximie i wyciąganie w Pixie. Brakuje- dorabiam, wystarczy- dorabiam 1-2klatki.

To jest nieświadome uprawianie astrofoto?

Wolę tak niż " mędrca szkiełko i oko" a na końcu fotkę zrobiona " testowo " czyli unik klasyczny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No koledzy jeżeli miałem kogoś na myśli to raczej siebie !

 

To powiem ci jak robię naprawdę bo juź zrobiłeś ze mnie małpę :)
Naświetlam i przeważnie co godzinę robie szybkie stackowanie w Maximie i wyciąganie w Pixie. Brakuje- dorabiam, wystarczy- dorabiam 1-2klatki.
To jest nieświadome uprawianie astrofoto?
Wolę tak niż " mędrca szkiełko i oko" a na końcu fotkę zrobiona " testowo " czyli unik klasyczny...

 

Jeżeli chodzi o Twój sposób to jest on użyteczny w połączeniu z Twoim sprzętem - znaczy się klatka pewnie w granicach 10 - 15 minut z kamerą mono z dobrym chłodzeniem = SNR bardzo dobry,

klatek jest pewnie od 10 do 15 jest to przedział w którym gołym okiem można jeszcze dostrzec różnicę w stacku między kolejnymi klatkami. (oczywiście trochę tu generalizuje ale Ty opisując metodę też pewnie ją uprościłeś)

 

Jeżeli chodzi o mój sprzęt to To jak widać po zrobieniu 30 ujęć jest mało i po wstępnych obliczeniach wynika że drugie tyle mogło by pomóc ale pewnie trzeba by poczekać miesiąc a nie daj Boże sezon minie i obiekt zginie. Liczę że znajomość parametrów które wpływają na SNR może nieco poprawić moją sytuację a informacja o SNR na fotkach referencyjnych (między innymi twoich) może mi pomóc w stwierdzeniu czy jestem w stanie moim sprzętem zrobić podobne zdjęcie czy nie. SNR jest to chyba jeden z niewielu parametrów który jest wypadkową większości elementów mających wpływ na wynikowe zdjęcie.

Mogę się też mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednej Astronomii Amatorskiej był artykuł jak wyznaczać czas naświetlania danego obiektu znając jego jasność, jasność nieba i parę innych czynników - osobiście uważam to za przerost formy nad treścią.

 

Jeśli chodzi o moje podejście do astrofotografii to zazwyczaj patrzę jaki jest poziom sygnału na tle i obiekcie - jeśli jest mała różnica (powiedzmy 300ADU) to wg mnie nie ma sensu palić bo wiele z obiektu nie wyciągniemy. Dla przykładu moja ostatnia M51 na tle miała poziom ok 7500ADU, jądro M51 miało 14000ADU a ramiona od 8k w górę (przy 300sek). Kiedyś robiłem jedną galaktykę z balkonu i odstęp między tłem a galaktyką wynosił 200ADU... nie było sensu nic z nią robić, bo minimalne wyciągnięcie wyciągało ogromny szum.

 

Być może jest to metoda "drwala" ale mi pasuje. Na mojej miejscówce - patrzę czy coś widać na zdjęciu (najczęściej w bin) i jak widać to palę ile wlezie :-) Wiem, że dla mojej kamery optymalna wartość klatek to ok 30... choć z mniejszej ilości też się da :-)

 

To jest moja świadoma astrofotografia.

 

Co do Twojej kamery to ciężko mi uwierzyć, że tak chwalony KAF8300 potrzebuje tak ogromnej ilości klatek by coś wyciągnąć z materiału - być może to wina maski bayera.

 

Robisz zdjęcia pod ciemnym niebem? czy liczysz na skuteczność ALP'a w terenach miejskich? Bo jeśli to drugie to nie dziw się, że masz szum na zdjęciach.

 

P.

Edytowane przez Pav1007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pav1007 z tą Twoją techniką to jest trochę jak z ustawianiem ostrości przy użyciu maski Bahtinowa, wszystko teoretycznie fajnie ale na końcu i tak musisz zawierzyć własnemu chwilowemu wrażeniu - strasznie mi ten fakt uwierał dlatego przeniosłem się na automat.

Niemniej jednak jest ona zgodna z filozofia SNR i w żaden sposób nie chce jej deprecjonować !


Jeżeli chodzi o kamerę i o "szumy które ona generuje" to nie mam nic do zarzucenia.


Jeżeli chodzi o szum na moich zdjęciach to już się nie dziwie bo poznałem jego naturę.


Jeżeli chodzi o SNR to pogrzebałem jeszcze trochę w Internecie i wygląda na to że wartość 10 w rozważanym regionie jest wartością optymalną lecz trudną do osiągnięcia (zależy kto co chce na zdjęciu pokazać).


Na koniec chciałem szczerze polecić lekturę serii przystępnych artykułów:

"Signal to Noise: Understanding it, Measuring it, and Improving it"



Oraz polecić plugin do MaximDL który jest przysłowiową wisienką na torcie i nagrodą za przebrnięcie przez powyższe artykuły:


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pav1007 z tą Twoją techniką to jest trochę jak z ustawianiem ostrości przy użyciu maski Bahtinowa, wszystko teoretycznie fajnie ale na końcu i tak musisz zawierzyć własnemu chwilowemu wrażeniu - strasznie mi ten fakt uwierał dlatego przeniosłem się na automat.
Ale działa (jak na moje potrzeby) - zazwyczaj wierzę swojemu wrażeniu :-)

W myśl zasady "jak coś działa to nie zmieniaj" - nie zmieniam. Jak zacznie mi przeszkadzać to wtedy będę się zastanawiał :-)

 

:-)

 

Paweł

 

PS.

Dzięki za plugin.

Edytowane przez Pav1007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie że tak męczę ten temat ale mam jeszcze jedną niewiadomą której nie umiem wytłumaczyć:

 

Tak wygląda materiał bez klatek kalibracyjnych:

Median.jpg

Tak z biasami:

Median(Bias).jpg

Tak z flatami:

Median(Flat).jpg

A tak z biasami i flatami:

SDMask(BIAS+FLAT).jpg

 

Nie mogę dojść dlaczego materiał z flatami wygląda tak beznadziejnie a z biasem już jest ok i jaki ma to wpływ na końcowy wynik.

Zdjęcia wyciągane są filtrem Digital Development - czy może to być kwestia sposobu wyciągania czy coś jest schrzanione ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wziąłem sobie do serca wszelkie uwagi oraz nowo nabytą wiedzę, poniżej efekt moich zmagań:

 

FullSize.jpg

 

No i Crop + Resize (74%)

 

CropResize.jpg

 

Wydaje mi się, że zdjęcie jest na granicy możliwości użytego sprzętu oraz warunków (pogoda, miejscówka, pora roku) w jakich materiał został zebrany. Jestem pewien, że zdjęcie można by lepiej obrobić ale ta Sztuka nie jest tak prosta jak zakup lepszego sprzętu czy zarwanie nocki - lub jak z tym materiałem trzech :).

 

Napiszcie proszę co myślicie o nowej odsłonie, proszę również o techniczne opinie/wskazówki/krytykę.

 

Myślę że zdjęcie nadaje się do wydruku - długo na to czekałem :yahoo: - do wydruku będę podchodził pierwszy raz i mimo że już co nieco poczytałem to fotki astro nie są zwykłym materiałem i pewnie podejścia też potrzebują specjalnego. Jeżeli ktoś ma doświadczenie to byłbym wdzięczny za opinie jaki format będzie dobry dla tego zdjęcia, jaki wydruk, jaki papier, jaka drukarnia w Krakowie. Nie wiem jak forum potraktuje zdjęcie dlatego podaje link do zdjęcia oryginalnego: https://www.dropbox.com/s/vmv3crlmwe20l23/FullSizeSmallCompresion.jpg

 

Za pomoc i opinie z góry dziękuje.

 

 

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no teraz wygląda już jak rasowa fotka :)

może odrobinę za bardzo fiolet dominuje?

może dlatego przydła by się jeszcze kalibracja koloru w/g jakieś gwiazdki G2V

ale już jest świetnie!

 

Też zauważyłem ten zafarb, a kalibracje przeprowadziłem tylko dla tła bo nie znalazłem w kadrze żadnej gwiazdki z katalogu G2V - jak zrobić taką kalibracje w przypadku braku gwiazdki - pewnie powinienem był zrobić kilka fotek z taką gwiazdką w zenicie :( ?

 

Jest dobrze, ale nie bądź taki i powiedz jak osiągnąłeś tak dobry efekt. Walczyłem chwilę z tym materiałem i nie udało mi się tak fajnie.

 

He he bo ze starego materiału niewiele zostało w stosunku do tego co dołożyłem:

 

- duużo darków

- duuużo flatów

- duuuużo biasów

- w sumie trzy razy więcej materiału (trzy "białe" nocki)

- i najważniejsze Dithering który z klatkami kalibracyjnymi pozwolił na użycie algorytmu Average który daje najlepszy SNR.

 

Powiem szczerze że nie miałem czasu zrobić zestawienia w celu sprawdzenia co dało takiego kopa temu zdjęciu ale po urlopie wszystko sprawdzę, materiał też był obrobiony na szybko - musiałem odespać dwie nocki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłem ten zafarb, a kalibracje przeprowadziłem tylko dla tła bo nie znalazłem w kadrze żadnej gwiazdki z katalogu G2V - jak zrobić taką kalibracje w przypadku braku gwiazdki - pewnie powinienem był zrobić kilka fotek z taką gwiazdką w zenicie :( ?

 

dokładnie, a potem wystarczy użyć funkcji color balance w maximie, albo w photoshopie pomierzyć pipetą poszczególne wartości RGB takiej gwiazdki, obliczyć wagi (stosunek jednego koloru do drugiego) dla poszególnych barw, przyjmując któryś jako bazowy i równy 1.00 i np. za pomocą plugina RGBC: http://www.deepskycolors.com/archivo/2010/05/25/photoshop-Plug-in-Rgbc.html zbalansować fotkę przez wpisanie wyliczonych wartości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W czasie białych nocy fociłem okolice gwiazdy zmiennej SS Cygni (nowa karłowata)... :)

 

Pomysł obserwacji tej gwiazdy zmiennej powstał spontanicznie, gdy po dłuższym okresie pełnym deszczu i chmur - od 4 czerwca pogoda się ustabilizowała i każdej nocy mogłem fotografować niebo. SS Cygni rejestrowałem sprzętem składającym się z lustrzanki cyfrowej Cannon 400D z obiektywem Tair 300mm umieszczonym na montażu EQ3-2 z napędem w RA. Okazało się, że właśnie wtedy rozpoczął się wybuch, który trwał prawie do końca czerwca. O ile pogoda pozwalała, obserwacje fotometryczne wykonywałem od północy do godziny 2 czasu letniego. Nawet rozświetlony północny horyzont tak bardzo nie przeszkadzał, gdyż SS Cygni znajdowała się we wschodniej części nieba. Każdej pogodnej nocy starałem się zebrać materiał na kilka wyznaczeń jasności SS Cygni. W przerwach pomiędzy obserwacjami SS Cyg wykonywałem zdjęcia innych gwiazd zmiennych.

 

Z własnych danych wyznaczyłem następujące parametry czerwcowego wybuchu w barwie TG:
-) wybuch typu L.
-) 8,254 mag. - jasność w maksimum w dn. 8 czerwca br o godz.21:56UT,
-) 10,3 mag. ≈ (12,2+8,3)/2 - jasność odpowiadająca połowie wysokości wybuchu,
-) 17 dni – czas trwania wybuchu na poziomie 10,3 mag. od 6 do 23 czerwca br (patrz rys. poniżej),
-) 6 czerwca 2013 r. - początek wybuchu, gdy jasność SS Cyg przekroczyła 10,3 mag,

Poniżej załączyłem rysunki z krzywą blasku z tego wybuchu.
I napisałem dość szczegółowy artykuł na ten temat w ostatniej Proximie 3/2013.

Wybuch_SS_Cyg_VI_2013_moje.jpg

Wybuch_SS_Cyg_VI_2013_wg_AAVSO.jpg

Edytowane przez Rybi
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.