Skocz do zawartości

Regulacja docisku ślimaka do ślimacznicy - HEQ5


.zombi.

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie potrzebuję rady - siedzę już godzinę regulując montaż po wymnie łożysk. Oczywiście problem jest z dobraniem odległości ślimak ślimacznica - mam zdjęte zębatki i po każdej zmianie sprawdzam luz w osi oraz opór ślimaka.

 

Zagwozdka:

Jeżeli ustawie ślimak tak aby nie było w palcach wyczuwalnego oporu w każdej pozycji (przekręcam ślimakiem około 50 razy) to w osi zostaje luz.

Jeżeli ustawię ślimak tak że w niektórych miejsca pojawia się słaby opór to luz jest akceptowalny i zależy on od pozycji ślimaka - od braku do niewielkiego.

 

Czy te lekkie wyczuwalne opory należy usunąć czy mogą zostać - czy może robię coś źle, może coś żle złożyłem?!

 

Za pomoc z góry dziękuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety HEQ5 ma zauważalnie mimośrodowe ślimaki i ślimacznice wskutek czego nie da się dokładnie wykasować luzu. Radzę sprawdzić, jak montaż się zachowuje w każdej pozycji (360st), bo może się okazać że w jakiejś będzie problem. Ta było u mnie - doregulowałem ładnie luzy i w okolicach miejsca, gdzie regulowałem było OK, ale już na deklinacji M33 którą akurat fociłem okazało się, że dość mocno jest ściśnięte i w deklinacji miałem straszne piki. Ciężko opisać, jaki opór jest akceptowalny, ale powiem tylko, że niewielki :) tzn można swobodnie kręcić jednym palcem ślimak za dużą zębatkę. Możesz zrobić test z silnikiem na minimalnej prędkości, czy nie słychać przy ruszaniu i stawaniu takiego "tyk", bo to oznacza za duży docisk i skutkuje minimalnym szarpaniem przy ruszaniu, co widać na wykresie guide jaki piki 6-8" (w deklinacji, bo tam silnik staje i zmienia kierunek).

Mi wygodnie było kręcić na próbę ślimakami za tej dużej zębatki, ty to robisz w jaki sposób? Silnik miałem tylko odsunięty, abym mógł go szybko zasprzęglić i przejeżdżałem silnikiem co jakieś 20st i sprawdzałem luzy w każdej z takich pozycji (ręcznie można sie zarobić na śmierć z tym kręceniem :) ).

 

Zbyt wielkiego doświadczenia nie mam, ale jak zostawiłem lekko wyczuwalny opór, bez obciążenia było wszystko ok, lecz pod obciążeniem, silniki potrafiły "przeskakiwać" zwłaszcza przy lekkim niezrównoważeniu zestawu.

To ciekawe, że już lekki opór im wystarczał, żeby gubiły kroki. Ja po wspomnianym felernym wyregulowaniu deklinacji też miałem wyraźny opór w niektórych pozycjach, ale silnik nie przeskakiwał. To może zależeć od tego, co definiujesz przez "lekko wyczuwalny opór" :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ! dzięki za pomoc. Po wielu próbach udało się ustawić odległość tak aby nie było wyczuwalnych oporów oraz luz w osi był całkiem znośny. Zanim całość poskładam chciałem jeszcze zapytać o pewien objaw:

 

Testy wykonywałem bez obciążenia, siodełko jako cięższe skierowane zostało w dół. Podczas kręcenia ślimakiem oś RA wędruje do pozycji horyzontalnej - siodełko się podnosi, ruch odbywa się płynnie "napęd pcha".

 

Kiedy zaczynam kręcić ślimakiem w przeciwnym kierunku - siodełko opada, ślimak "popuszcza" ;) - w tym momencie całość drży i z slimaka/ślimaczynicy dochodzi cichy "turkot" - jeżeli dociąż palcem siodełko przeciwnie do kierunku obrotu (opadania) to wszystko zaczyna pracować jak w zegarku.

 

Jak mniemam przyczyną jest bujanie się ślimaka między zębami ślimacznicy - Panowie czy objaw jest naturalny czy może odległość ślimak/ślimacznica jest zbyt mała - zwróćcie uwagę że po zmianie wyważenia wszystko wraca do normy.

W normalnej pracy nie powinno mieć to znaczenia bo układ powinien być tak wyważony żeby pchać (czy ciągnąć) ale co z guide i korekcjami ? A może po założeniu oryginalnego napędu objaw nie będzie występował ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz miał problem przy foceniu w okolicach zenitu, przy zmianie kierunku działania przeciwwagi.

 

No wiem, ale to chyba generalny problem związany z budową paralaktyków.

 

Bardziej chodzi mi o objaw który opisałem wyżej, nie mam doświadczenia i nie wiem czy to ma tak być czy mam coś kombinować albo czy coś sknociłem ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, ale to chyba generalny problem związany z budową paralaktyków.

 

Bardziej chodzi mi o objaw który opisałem wyżej, nie mam doświadczenia i nie wiem czy to ma tak być czy mam coś kombinować albo czy coś sknociłem ?!

 

Sprawdź sobie czy nie masz zbyt dużego luzu osiowego na slimaku.

Miałem ten sam objaw i wystarczyło dociągnąć pierścień kontrujący przy łożysku ślimaka. :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie czy nie masz zbyt dużego luzu osiowego na slimaku.

Miałem ten sam objaw i wystarczyło dociągnąć pierścień kontrujący przy łożysku ślimaka. :icon_wink:

 

Tak zrobię dzięki za podpowiedz - kiedy rozbierałem oś RA pierścienie były naprawdę mocno dociągnięte, był wyczuwalny opór i ziarnistość przy obrocie ślimakiem a skręciłem tak aby go nie było - luzu też niby nie było no ale zobaczymy.

 

Teraz przypomniałem sobie że wszystkie łożyska w tej osi wychodziły swobodnie (w odróżnieniu do osi DEC w której się mocno namęczyłem z wybijaniem i wbijaniem) łożyska ślimaka maja wyczuwalny luz ale oryginalne tez taki miały więc stwierdziłem że nic z tym nie zrobię (pewnie mocny docisk pierścieni niweluje ten luz) - ALE może jednak coś z tym należy zrobić - macie jakiś pomysł co ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobię dzięki za podpowiedz - kiedy rozbierałem oś RA pierścienie były naprawdę mocno dociągnięte, był wyczuwalny opór i ziarnistość przy obrocie ślimakiem a skręciłem tak aby go nie było - luzu też niby nie było no ale zobaczymy.

 

Teraz przypomniałem sobie że wszystkie łożyska w tej osi wychodziły swobodnie (w odróżnieniu do osi DEC w której się mocno namęczyłem z wybijaniem i wbijaniem) łożyska ślimaka maja wyczuwalny luz ale oryginalne tez taki miały więc stwierdziłem że nic z tym nie zrobię (pewnie mocny docisk pierścieni niweluje ten luz) - ALE może jednak coś z tym należy zrobić - macie jakiś pomysł co ??

 

Ja robilem to tak że najpierw mocno dociągałem kontre żeby łożyska siadły na swoje miejsce , w tym momęcie czuć że slimak chodzi z oporami , nastepnie luzowałem kontre do momentu aż ślimak dostawał luzu i znowu dokręcałem delikatnie tak aby nie były wyczuwalne opory toczenia się ślimaka.

Mam nadzieje że jasno się wypowiadam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robilem to tak że najpierw mocno dociągałem kontre żeby łożyska siadły na swoje miejsce , w tym momęcie czuć że slimak chodzi z oporami , nastepnie luzowałem kontre do momentu aż ślimak dostawał luzu i znowu dokręcałem delikatnie tak aby nie były wyczuwalne opory toczenia się ślimaka.

Mam nadzieje że jasno się wypowiadam

 

Bardzo jasno ;) z tym "luzem" będę walczył ale chodzi o to że gniazda łożysk ślimaka są większe niż łożyska i łożyska lata ze ślimakiem w tych gniazdach i właśnie o tym luzie pisałem - nie jest wielki ale wyczuwalny - jakieś sugestie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.